Służba Zdrowia - strona główna
SZ nr 85–92/2019
z 21 listopada 2019 r.

Stuknij na okładkę, aby przejść do spisu treści tego wydania


>>> Wyszukiwarka leków refundowanych


Ratownicy doczekają się ustawy?

Ewa Szarkowska

Projekt postulowanej przez środowisko od wielu lat ustawy o zawodzie
ratownika medycznego zakłada utworzenie samorządu zawodowego i rejestru ratowników medycznych, a także przyznanie prawa do płatnego urlopu na doskonalenie zawodowe. Oczekiwania ratowników są jednak większe.


Projekt przygotowany przez resort zdrowia zakłada, że o prawo wykonywania zawodu ratownika medycznego będzie mogła ubiegać się osoba, która rozpoczęła przed 1 października 2019 r. studia wyższe na kierunku lub specjalności ratownictwo medyczne i uzyskała tytuł zawodowy licencjata lub magistra na tym kierunku lub rozpoczęła po 30 września 2019 r. studia wyższe na kierunku ratownictwo medyczne, zgodnie ze standardami kształcenia i uzyskała tytuł zawodowy licencjata oraz złożyła z wynikiem pozytywnym Państwowy Egzamin z Ratownictwa Medycznego (PERM). Do pracy w tym zawodzie będą uprawnione także osoby, które rozpoczęły przed 1 marca 2013 r. naukę w szkole policealnej i uzyskały dyplom potwierdzający uzyskanie tytułu zawodowego ratownik medyczny albo kwalifikacje zawodowe w zawodzie: ratownik medyczny.


Prawa i obowiązki ratownika

Projektowana regulacja przyznaje ratownikowi medycznemu prawo dostępu do dokumentacji medycznej oraz do uzyskania od lekarza, felczera, pielęgniarki czy położnej informacji o stanie zdrowia pacjenta i podejmowanych działaniach niezbędnych do udzielanych przez siebie świadczeń zdrowotnych. Projekt ministerialny zakłada też, że po dokonaniu oceny stanu pacjenta ratownicy będą mogli nie podejmować lub odstąpić od medycznych czynności ratunkowych albo udzielania świadczeń zdrowotnych, jeżeli nie spowoduje to niebezpieczeństwa utraty życia, ciężkiego uszkodzenia ciała lub ciężkiego rozstroju zdrowia.

Ratownik medyczny – zgodnie z projektem ustawy – ma obowiązek zachowania w tajemnicy informacji związanych z pacjentem, a uzyskanych w związku z wykonywaniem zawodu. Winien też dbać o ustawiczny rozwój zawodowy, dokumentowany w karcie doskonalenia zawodowego. Realizację tego obowiązku ułatwi mu prawo do 6 dni urlopu szkoleniowego rocznie, płatnego według zasad obowiązujących przy obliczaniu wynagrodzenia za urlop wypoczynkowy.


Zawód zaufania publicznego

Projekt ustawy zakłada powstanie samorządu zawodowego ratowników medycznych, który będzie działał na takich samych zasadach jak pozostałe samorządy zawodów medycznych w Polsce. Przynależność do niego będzie obowiązkowa. Samorząd będzie reprezentował ratowników medycznych oraz chronił ich interesy zawodowe. Będzie przyznawał prawa wykonywania zawodu oraz uznawał kwalifikacje ratowników medycznych, będących obywatelami państw członkowskich Unii Europejskiej, zamierzających wykonywać zawód ratownika medycznego w Polsce. Nowo powołany samorząd będzie sprawował również pieczę nad należytym wykonywaniem zawodu ratownika medycznego poprzez stałe podnoszenie kwalifikacji zawodowych osób wykonujących ten zawód, jak również prowadził postępowania w zakresie odpowiedzialności zawodowej ratowników medycznych za naruszenie zasad etyki zawodowej oraz przepisów związanych z wykonywaniem zawodu ratownika medycznego.

Przewiduje się także stworzenie rejestru ratowników medycznych, który będzie prowadzony przez samorząd zawodowy ratowników w systemie teleinformatycznym. Dzięki temu powstanie pełna informacja o liczbie ratowników medycznych i kwalifikacjach, sposobach wykonywania zawodu ratownika, jak również o potrzebach kadrowych w tym zawodzie w poszczególnych rejonach kraju.

Zakłada się, że ustawa o zawodzie ratownika medycznego oraz samorządzie ratowników medycznych zacznie obowiązywać po upływie 6 miesięcy od dnia jej ogłoszenia w Dzienniku Ustaw. Obowiązkiem ratowników będzie złożenie, nie później niż w okresie 2 lat od dnia wejścia w życie projektowanej ustawy, wniosku o wpis do rejestru ratowników medycznych. Niedostosowanie się do tego wymogu skutkować będzie brakiem możliwości wykonywania zawodu.


Inicjatywa resortu
cieszy ratowników


Polska Rada Ratowników Medycznych, organizacja zrzeszająca największą liczbę ratowników medycznych w Polsce, z radością przyjmuje sam fakt zaprezentowania projektu. Przypomina, że w środowisku ratowników medycznych już od lat prowadzona jest szeroka dyskusja na temat konieczności uregulowania zawodu w formie ustawowej oraz ukonstytuowanie jego samorządu.

– Wierzymy, że wprowadzenie ustawy przyczyni się do wzmocnienia naszego zawodu na tle innych grup zawodowych, co zważywszy na pełnioną w systemie ochrony zdrowia funkcję, ma istotne znaczenie dla jego stabilności. Wyrażamy nadzieję, że dalsze prace przełożą się pozytywnie na wprowadzenie zmian w projekcie. Oczekujemy szybkiego zakończenia prac i deklarujemy swoją pomoc oraz zaangażowanie na każdym etapie projektu – twierdzi Stefania Habowska, sekretarz Zarządu PRRM.

Uwagi Polskiej Rady Ratowników Medycznych dotyczą głównie zasad tworzenia i funkcjonowania samorządu zawodowego ratowników. Organizacja proponuje m.in., aby komitet organizacyjny samorządu, powołany przez ministra zdrowia, tworzyły ogólnopolskie stowarzyszenia ratowników medycznych działające co najmniej 5 lat poprzedzających dzień wejścia w życie ustawy, a nie 3 lata, jak zaproponowano w projekcie ustawy. Jest to o tyle istotne, że ów komitet miałby opracować projekt regulaminu wyboru delegatów na pierwszy Krajowy Zjazd, projekt regulaminu pierwszego Krajowego Zjazdu, a także dokonać podziału na rejony oraz zorganizować i zwołać pierwsze zebrania rejonowe i wojewódzkie.


Zadowoleni są też pracodawcy

Prezes Związku Pracodawców Ratownictwa Medycznego SP ZOZ Małgorzata Popławska zwraca uwagę, że pracodawcy od dawna czekali na te regulacje, ponieważ ratownicy medyczni, jako jedyni działający w zespołach ratownictwa medycznego, nie mieli swojego samorządu i przepisów wyznaczających podstawę ich zawodu – w przeciwieństwie do lekarzy i pielęgniarek, którzy od dawna już takie przepisy mają.

– To dobrze, że powstanie wreszcie ustawa, która kompleksowo określi ramy prawne działalności zawodowej tej grupy pracowników, tym bardziej że ratownicy medyczni już od pewnego czasu stanowią podstawę systemu Państwowego Ratownictwa Medycznego. Cieszymy się, że powstanie samorząd zawodowy ratowników medycznych, który będzie dbał o ich interesy, ale też będzie stanowił jednolitą reprezentację tej grupy zawodowej i będzie partnerem do dyskusji – podkreśla prezes Popławska. I dodaje: – Oczywiście, że tak jak w każdym nowo powstającym akcie prawnym, również w tym projekcie są pewne kwestie, które naszym zdaniem wymagają doprecyzowania.


Związkowcy liczą na zmiany w projekcie

Piotr Dymon, przewodniczący Zarządu Krajowego Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Ratowników Medycznych pytany, czy projekt ustawy spełnia oczekiwania środowiska, twierdzi, że na pewno nie jest to projekt doskonały, ale to, iż w ogóle ukazał się w konsultacjach społecznych jest jakimś krokiem do przodu, by w końcu usprawnić życie ratownikom medycznym. – Z ostatecznymi ocenami wstrzymajmy się jednak do finalnej wersji po uwagach i konferencji uzgodnieniowej, w jakiej ustawa wejdzie w życie. Podejrzewam, że nie będą to łatwe rozmowy – mówi Piotr Dymon.

OZZRM zgłosił kilkanaście uwag. Najpoważniejsza polega na wprowadzeniu do projektu ustawy dodatkowego rozdziału regulującego uposażenia ratowników medycznych i uprawnienia emerytalne. Związki zawodowe chcą, aby ratownikowi z co najmniej 20-letnim stażem pracy w zespole ratownictwa medycznego lub na SOR przysługiwało prawo do emerytury w wieku 55 lat. Proponują także m.in. wprowadzenie możliwości zatrudnienia ratowników medycznych w charakterze kornera lub na stanowisku kierownika izby wytrzeźwień oraz dofinansowanie kosztów doskonalenia zawodowego z budżetu państwa. OZZRM postuluje również usunięcie z katalogu kar dyscyplinarnych zakazu pełnienia funkcji z wyboru w organach samorządu od roku do 5 lat, wskazując, że kara ta może stanowić niebezpieczne narzędzie do walki politycznej wewnątrz samorządu. Organizacja zwraca uwagę, że taka sankcja nie jest znana ustawom regulującym postępowanie dyscyplinarne np. wobec lekarzy czy diagnostów laboratoryjnych. Związki zawodowe ratowników optują również za niższą minimalną karą pieniężną (1/10, a nie 1/3 przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia w sektorze przedsiębiorstw).

– Uważamy też, że członkowie władz samorządu ratowników medycznych powinni mieć obowiązek czynnej pracy w zespole ratownictwa medycznego w wymiarze czasu pracy ¼ etatu (jeden 12-godzinny dyżur w tygodniu). Chodzi o to, żeby nie tracili kontaktu z wykonywanym zawodem – tłumaczy Piotr Dymon.


Kiedy ustawę uchwali sejm?

O tym, że projekt ustawy o zawodzie ratownika medycznego jest gotowy i lada moment zostanie przekazany do konsultacji społecznych, informowała już w styczniu wiceminister zdrowia Józefa Szczurek-Żelazko. Wyjaśniała wtedy, że dokument jest realizacją porozumienia ratowników z ministrem zdrowia Łukaszem Szumowskim. Wiceminister mówiła też, że istnieje spora szansa, aby ustawa została przyjęta przez sejm jeszcze w roku 2019. Na spełnienie pierwszej obietnicy wiceminister Szczurek-Żelazko trzeba było czekać ponad pół roku. Projekt upubliczniono dopiero 20 września z terminem zgłaszania uwag do 19 października. Na początku października sekretarz stanu w Ministerstwie Zdrowia i pełnomocnik rządu ds. Państwowego Ratownictwa Medycznego Waldemar Kraska zapowiedział, że będą one jeszcze raz konsultowane ze środowiskiem, bo – jak podkreślił – resortowi zdrowia zależy, żeby dojść do konsensusu. To wymaga jednak czasu. Szanse przyjęcia tak ważnego dla ratowników aktu prawnego przez parlament jeszcze w tym roku są zatem z każdym dniem coraz mniejsze.




Najpopularniejsze artykuły

Ciemna strona eteru

Zabrania się sprzedaży eteru etylowego i jego mieszanin – stwierdzał artykuł 3 uchwalonej przez sejm ustawy z dnia 22 czerwca 1923 r. w przedmiocie substancji i przetworów odurzających. Nie bez kozery, gdyż, jak podawały statystyki, aż 80 proc. uczniów szkół narkotyzowało się eterem. Nauczyciele bili na alarm – używanie przez dzieci i młodzież eteru prowadzi do ich otępienia. Lekarze wołali – eteromania to zguba dla organizmu, prowadzi do degradacji umysłowej, zaburzeń neurologicznych, uszkodzenia wątroby. Księża z ambon przestrzegali – eteryzowanie się nie tylko niszczy ciało, ale i duszę, prowadząc do uzależnienia.

Astronomiczne rachunki za leczenie w USA

Co roku w USA ponad pół miliona rodzin ogłasza bankructwo z powodu horrendalnie wysokich rachunków za leczenie. Bo np. samo dostarczenie chorego do szpitala może kosztować nawet pół miliona dolarów! Prezentujemy absurdalnie wysokie rachunki, jakie dostają Amerykanie. I to mimo ustawy, która rok temu miała zlikwidować zjawisko szokująco wysokich faktur.

Leki, patenty i przymusowe licencje

W nowych przepisach przygotowanych przez Komisję Europejską zaproponowano wydłużenie monopolu lekom, które odpowiedzą na najpilniejsze potrzeby zdrowotne. Ma to zachęcić firmy farmaceutyczne do ich produkcji. Jednocześnie Komisja proponuje wprowadzenie przymusowego udzielenia licencji innej firmie na produkcję chronionego leku, jeśli posiadacz patentu nie będzie w stanie dostarczyć go w odpowiedniej ilości w sytuacjach kryzysowych.

EBN, czyli pielęgniarstwo oparte na faktach

Rozmowa z dr n. o zdrowiu Dorotą Kilańską, kierowniczką Zakładu Pielęgniarstwa Społecznego i Zarządzania w Pielęgniarstwie w UM w Łodzi, dyrektorką Europejskiej Fundacji Badań Naukowych w Pielęgniarstwie (ENRF), ekspertką Komisji Europejskiej, Ministerstwa Zdrowia i WHO.

ZUS zwraca koszty podróży

Osoby wezwane przez Zakład Ubezpieczeń Społecznych do osobistego stawiennictwa na badanie przez lekarza orzecznika, komisję lekarską, konsultanta ZUS często mają do przebycia wiele kilometrów. Przysługuje im jednak prawo do zwrotu kosztów przejazdu. ZUS zwraca osobie wezwanej na badanie do lekarza orzecznika oraz na komisję lekarską koszty przejazdu z miejsca zamieszkania do miejsca wskazanego w wezwaniu i z powrotem. Podstawę prawną stanowi tu Rozporządzenie Ministra Pracy i Polityki Społecznej z 31 grudnia 2004 r. (...)

Osteotomia okołopanewkowa sposobem Ganza zamiast endoprotezy

Dysplazja biodra to najczęstsza wada wrodzona narządu ruchu. W Polsce na sto urodzonych dzieci ma ją czworo. W Uniwersyteckim Szpitalu Dziecięcym pod kierownictwem dr. Jarosława Felusia przeprowadzane są operacje, które likwidują ból i kupują pacjentom z tą wadą czas, odsuwając konieczność wymiany stawu biodrowego na endoprotezę.

Rzeczpospolita bezzębna

Polski trzylatek statystycznie ma aż trzy zepsute zęby. Sześciolatki mają próchnicę częściej niż ich rówieśnicy w Ugandzie i Wietnamie. Na fotelu dentystycznym ani razu w swoim życiu nie usiadł co dziesiąty siedmiolatek. Statystyki dotyczące starszych napawają grozą: 92 proc. nastolatków i 99 proc. dorosłych ma próchnicę. Przeciętny Polak idzie do dentysty wtedy, gdy nie jest w stanie wytrzymać bólu i jest mu już wszystko jedno, gdzie trafi.

Byle jakość

Senat pod koniec marca podjął uchwałę o odrzuceniu ustawy o jakości w opiece zdrowotnej i bezpieczeństwie pacjenta w całości, uznając ją za niekonstytucyjną, niedopracowaną i zawierającą szereg niekorzystnych dla systemu, pracowników i pacjentów rozwiązań. Sejm wetem senatu zajmie się zaraz po świętach wielkanocnych.

Różne oblicza zakrzepicy

Choroba zakrzepowo-zatorowa, potocznie nazywana zakrzepicą to bardzo demokratyczne schorzenie. Nie omija nikogo. Z jej powodu cierpią politycy, sportowcy, aktorzy, prawnicy. Przyjmuje się, że zakrzepica jest trzecią najbardziej rozpowszechnioną chorobą układu krążenia.

Zmiany skórne po kontakcie z roślinami

W Europie Północnej najczęstszą przyczyną występowania zmian skórnych spowodowanych kontaktem z roślinami jest Primula obconica. Do innych roślin wywołujących odczyny skórne, a występujących na całym świecie, należy rodzina sumaka jadowitego (gatunek Rhus) oraz przedstawiciele rodziny Compositae, w tym głównie chryzantemy, narcyzy i tulipany (...)

Leczenie wspomagające w przewlekłym zapaleniu prostaty

Terapia przewlekłego zapalenia stercza zarówno postaci bakteryjnej, jak i niebakteryjnej to duże wyzwanie. Wynika to między innymi ze słabej penetracji antybiotyków do gruczołu krokowego, ale także z faktu utrzymywania się objawów, mimo skutecznego leczenia przeciwbakteryjnego.

Sieć zniosła geriatrię na mieliznę

Działająca od października 2017 r. sieć szpitali nie sprzyja rozwojowi
geriatrii w Polsce. Oddziały geriatryczne w większości przypadków
istnieją tylko dzięki determinacji ordynatorów i zrozumieniu dyrektorów
szpitali. O nowych chyba można tylko pomarzyć – alarmują eksperci.

Czy Trump ma problemy psychiczne?

Chorobę psychiczną prezydenta USA od prawie roku sugerują psychiatrzy i specjaliści od zdrowia psychicznego w Ameryce. Wnioskują o komisję, która pozwoli zbadać, czy prezydent może pełnić swoją funkcję.

Pneumokoki: 13 > 10

– Stanowisko działającego przy Ministrze Zdrowia Zespołu ds. Szczepień Ochronnych jest jednoznaczne. Należy refundować 13-walentną szczepionkę przeciwko pneumokokom, bo zabezpiecza przed serotypami bardzo groźnymi dla dzieci oraz całego społeczeństwa, przed którymi nie chroni szczepionka 10-walentna – mówi prof. Ewa Helwich. Tymczasem zlecona przez resort zdrowia opinia AOTMiT – ku zdziwieniu specjalistów – sugeruje równorzędność obu szczepionek.

Ubezpieczenia zdrowotne w USA

W odróżnieniu od wielu krajów, Stany Zjednoczone nie zapewniły swoim obywatelom jednolitego systemu ubezpieczeń zdrowotnych. Bezpieczeństwo zdrowotne mieszkańca USA zależy od posiadanego przez niego ubezpieczenia. Poziom medycyny w USA jest bardzo wysoki – szpitale są doskonale wyposażone, amerykańscy lekarze dokonują licznych odkryć, naukowcy zdobywają nagrody Nobla. Jakość ta jednak kosztuje, i to bardzo dużo. Wizyta u lekarza pociąga za sobą wydatek od 40 do 200 $, jeden dzień pobytu w szpitalu – 400 do 1500 $. Poważna choroba może więc zrujnować Amerykanina finansowo, a jedna skomplikowana operacja pochłonąć jego życiowe oszczędności. Dlatego posiadanie ubezpieczenia zdrowotnego jest tak bardzo ważne. (...)

Kobiety w chirurgii. Równe szanse na rozwój zawodowy?

Kiedy w 1877 roku Anna Tomaszewicz, absolwentka wydziału medycyny Uniwersytetu w Zurychu wróciła do ojczyzny z dyplomem lekarza w ręku, nie spodziewała się wrogiego przyjęcia przez środowisko medyczne. Ale stało się inaczej. Uznany za wybitnego chirurga i honorowany do dzisiaj, prof. Ludwik Rydygier miał powiedzieć: „Precz z Polski z dziwolągiem kobiety-lekarza!”. W podobny ton uderzyła Gabriela Zapolska, uważana za jedną z pierwszych polskich feministek, która bez ogródek powiedziała: „Nie chcę kobiet lekarzy, prawników, weterynarzy! Nie kraj trupów! Nie zatracaj swej godności niewieściej!".




bot