Służba Zdrowia - strona główna
SZ nr 93–100/2018
z 13 grudnia 2018 r.

Stuknij na okładkę, aby przejść do spisu treści tego wydania


>>> Wyszukiwarka leków refundowanych


Aplikacje mobilne wyrobem medycznym?

Daria Wierzbińska

Aplikacje i urządzenia mobilne są coraz szerzej wykorzystywane przez branżę medyczną jako ułatwienie dla pacjentów, ale przede wszystkim wsparcie procesów diagnostycznych i terapeutycznych. W określonych przypadkach takie urządzenia mobilne mogą być zakwalifikowane jako wyroby medyczne, co spowoduje, że będą musiały spełniać szereg wymogów. Za wyrób medyczny może być uznane również samo oprogramowanie, które wprowadzane jest do obrotu samodzielnie, czyli nie jest częścią jakiegokolwiek urządzenia (tzw. stand-alone software).

Definicja ustawowa „wyrobu medycznego” zawarta w ustawie o wyrobach medycznych zalicza do wyrobów medycznych m.in. oprogramowanie przeznaczone przez jego wytwórcę do używania specjalnie w celach diagnostycznych lub terapeutycznych, do jednego z celów określonych w definicji, który nie osiąga zasadniczego zamierzonego działania w ciele lub na ciele ludzkim środkami farmakologicznymi, immunologicznymi lub metabolicznymi (art. 2 ust. 1 pkt 38)1. Przepisy rozporządzenia Ministra Zdrowia w sprawie sposobu klasyfikowania wyrobów medycznych zaliczają samodzielne oprogramowanie do aktywnych wyrobów medycznych, rozróżniając jednocześnie aktywne terapeutyczne wyroby medyczne oraz aktywne wyroby medyczne do diagnostyki (§ 1 pkt 1–3)2. Pierwsze z nich przeznaczone są do wspomagania, modyfikowania, zastępowania albo przywracania funkcji lub struktur biologicznych w celu leczenia lub łagodzenia przebiegu chorób, urazów lub upośledzeń. Natomiast celem aktywnych wyrobów medycznych do diagnostyki jest dostarczanie informacji o stanach lub funkcjach fizjologicznych, stanach zdrowia, chorobach lub wrodzonych deformacjach w celu wykrywania, diagnozowania, monitorowania lub leczenia.

Dla kwalifikacji oprogramowania jako wyrobu medycznego decydujące będą zatem dwie przesłanki: celu stosowania oprogramowania zamierzonego przez jego wytwórcę oraz sposobu działania oprogramowania, przy czym nie jest wymagane bezpośrednie oddziaływanie na ciało człowieka.

Podkreślił to również Trybunał Sprawiedliwości UE, wskazując, że pojęcie „wyrobu medycznego” obejmuje przedmiot stworzony przez producenta do stosowania u ludzi w celu badania procesu fizjologicznego, wyłącznie jeżeli jest on przeznaczony do celów medycznych”3. Kluczowe znaczenie odgrywać będzie zatem przeznaczenie wyrobu medycznego określone przez jego wytwórcę. Trybunał stwierdził również, że aby „oprogramowanie było objęte zakresem stosowania dyrektywy 93/42, nie wystarczy, aby było wykorzystywane w kontekście medycznym, lecz konieczne jest również, aby wytwórca wskazał jego konkretne przeznaczenie do celów medycznych3.

Wytyczne MEDDEV

Podczas analizy, czy dana aplikacja stanowi wyrób medyczny, trzeba wziąć pod uwagę również Wytyczne Komisji Europejskiej MEDDEV 2.1/64. Wskazują one, że wyrobem medycznym będzie: samodzielne oprogramowanie, wykonujące operacje na danych (takie jak tworzenie lub modyfikacja informacji medycznych, w szczególności w drodze obliczeń, ujęcia ilościowego czy porównania zarejestrowanych danych z określonymi odniesieniami), przeznaczone dla korzyści indywidualnego pacjenta, aby wesprzeć lub wpłynąć na opiekę medyczną udzieloną temu pacjentowi, oraz które zostało specjalnie przeznaczone przez wytwórcę do realizacji jednego z celów określonych w artykule 1 ust. 2 lit. a dyrektywy 93/42/EWG.

Jednakże wyrobem medycznym nie będzie oprogramowanie, które spełnia co prawda powyższe warunki, ale wykonywane przez nie operacje na danych ograniczają się do ich przechowywania, archiwizacji, przesyłania lub prostego wyszukiwania (czyli porównania danych rekordu z wyszukiwanym hasłem).

Ponadto Wytyczne zawierają diagram, który wskazuje kolejne kroki przy dokonywaniu kwalifikacji aplikacji jako wyrobu medycznego (str. 9 Wytycznych MEDDEV). Zawiera on sześć pytań:

1. Czy produkt jest oprogramowaniem zgodnie z definicją zawartą w Wytycznych?

2. Czy oprogramowanie jest samodzielnym oprogramowaniem zgodnie z definicją zawartą w Wytycznych?

3. Czy oprogramowanie wykonuje operacje na danych inne niż przechowywanie, archiwizowanie, przesyłanie lub proste wyszukiwanie danych?

4. Czy operacje są wykonywane w interesie indywidualnego pacjenta?

5. Czy przeznaczeniem oprogramowania jest realizacja jednego z celów określonych w art. 1 ust. 2 lit. a dyrektywy 93/42/EWG?

6. Czy produkt jest wyposażeniem wyrobu medycznego zgodnie z definicją zawartą w art. 1 ust. 2 lit. b dyrektywy 93/42/EWG?

Samodzielne oprogramowanie, które spełnia definicję wyrobu medycznego, uznaje się za aktywny wyrób medyczny. Przykładem wyrobu medycznego będą systemy planowania dawkowania leków czy systemy do obliczania dawki promieniowania w radiologii (str. 20 Wytycznych MEDDEV).

Klasyfikacja samodzielnego oprogramowania

Kwalifikacja aplikacji mobilnej jako wyrobu medycznego oznacza, że wytwórca oprogramowania będzie musiał spełnić wszystkie wymagania określone w przepisach, aby wprowadzić taką aplikację na rynek, w szczególności przeprowadzić ocenę zgodności oraz dokonać zgłoszenia wyrobu do Prezesa URPL przed jego pierwszym wprowadzeniem do obrotu. Wytwórca wyrobu medycznego ma również szereg obowiązków nałożonych przez przepisy prawne, w szczególności związanych z nadzorem nad wyrobem medycznym po jego wprowadzeniu do obrotu i z bezpieczeństwem wyrobów medycznych, w tym zgłaszaniem incydentów medycznych.

Zakres obowiązków nałożonych na wytwórcę uzależniony jest od klasy wyrobu medycznego, do jakiej zostanie zaliczone oprogramowanie. Wyroby medyczne klasyfikuje się z uwzględnieniem potencjalnego stopnia ryzyka, jakie związane jest ze stosowaniem danego wyrobu, zgodnie z definicjami i regułami określonymi w powołanym powyżej rozporządzeniu Ministra Zdrowia w sprawie sposobu klasyfikowania wyrobów medycznych. Kwalifikacja oprogramowania jako aktywnego wyrobu medycznego oznacza, że mogą mieć do niego zastosowanie reguły 9, 10, 11 i 12 ww. rozporządzenia. Biorąc pod uwagę wskazane powyżej klasy, przy uwzględnieniu charakteru oraz przeznaczenia aplikacji mobilnych, większość tego rodzaju rozwiązań będziemy zaliczać do klasy I. W niektórych przypadkach oprogramowanie będzie jednak zaliczone do klasy IIa albo IIb. W każdym przypadku należy jednak dokonać oceny danego produktu przy uwzględnieniu reguł zawartych w powyższych przepisach, gdyż to wytwórca ponosi odpowiedzialność za prawidłową klasyfikację wyrobu medycznego. Prawidłowa klasyfikacja jest natomiast istotna z punktu widzenia w szczególności wymagań zasadniczych wyrobu medycznego, zasad i procedur stosowanych przy ocenie jego zgodności, a także wysokości opłaty za wprowadzenie wyrobu medycznego do obrotu.

Kodeks dobrych praktyk

Mówiąc o zdrowotnych aplikacjach mobilnych warto również wspomnieć o Kodeksie dobrych praktyk z zakresu prywatności dla aplikacji zdrowotnych (Code of Conduct on privacy for mHealth)5, który został przyjęty przez Komisję Europejską na początku czerwca 2017 r. i przekazany Grupie Roboczej (która obecnie przekształciła się w Europejską Radę Ochrony Danych) do zaopiniowania. Jednakże z opinii Grupy Roboczej wynika, że kodeks wymaga dalszej pracy i wprowadzenia szeregu zmian, aby mógł stanowić „wartość dodaną” i być stosowany w praktyce.

Celem Kodeksu jest budowanie zaufania wśród użytkowników aplikacji zdrowotnych, w których przetwarzane są dane osobowe, w tym dane o szczególnym statusie – dane dotyczące stanu zdrowia. Zawiera on praktyczne wskazówki dla twórców aplikacji dotyczące takich zagadnień jak, między innymi:

• zgoda użytkownika aplikacji,

• ograniczenie celu i minimalizacja danych,

• implikacje dotyczące prywatności (privacy by design and by default),

• prawa użytkowników oraz wymogi dotyczące informowania,

• przechowywanie danych,

• środki bezpieczeństwa,

• reklama w aplikacjach zdrowotnych,

• udostępnianie danych innych podmiotom, w tym znajdujących się w krajach trzecich,

• naruszenie ochrony danych.

Zgodnie z procedurą określoną w Kodeksie jego postanowienia nie są wiążące dla podmiotów, które do niego nie przystąpiły. Niemniej jednak możemy się spodziewać, że wiele podmiotów z branży może wyrazić taką wolę z uwagi na pozytywny wpływ na wizerunek oraz wiarygodność danego podmiotu, jaki odgrywać może stosowanie się do postanowień Kodeksu.



PRZYPISY:

1 – Ustawa z dnia 20 maja 2010 r. o wyrobach medycznych (t.j. Dz.U. z 2017 r. poz. 211 z późn. zm.).

2 – Rozporządzenie Ministra Zdrowia z dnia 5 listopada 2010 r. w sprawie sposobu klasyfikowania wyrobów medycznych (Dz.U. Nr 215, poz. 1416).

3 – Wyrok TSUE z 22 listopada 2012 r., Sprawa C-219/11, Brain Products GmbH przeciwko BioSemi VOF i in., dostępny pod adresem: http://eur-lex.europa.eu/legal-content/PL/ALL/?uri=CELEX%3A62011CJ0219#t-ECR_62011CJ0219_PL_01-E0001 (data dostępu: 24.09.2018 r.).

4 – Guidance document Medical Devices – Scope, field of application, definition – Qualification and Classification of stand-alone software – MEDDEV 2.1/6, dostępne pod adresem: https://ec.europa.eu/docsroom/documents/17921 (data dostępu: 24.09.2018 r.).

5 – Privacy Code of Conduct on mobile health apps, dostępny pod adresem: https://ec.europa.eu/digital-single-market/en/privacy-code-conduct-mobile-health-apps (data dostępu: 24.09.2018 r.).




Najpopularniejsze artykuły

Ciemna strona eteru

Zabrania się sprzedaży eteru etylowego i jego mieszanin – stwierdzał artykuł 3 uchwalonej przez sejm ustawy z dnia 22 czerwca 1923 r. w przedmiocie substancji i przetworów odurzających. Nie bez kozery, gdyż, jak podawały statystyki, aż 80 proc. uczniów szkół narkotyzowało się eterem. Nauczyciele bili na alarm – używanie przez dzieci i młodzież eteru prowadzi do ich otępienia. Lekarze wołali – eteromania to zguba dla organizmu, prowadzi do degradacji umysłowej, zaburzeń neurologicznych, uszkodzenia wątroby. Księża z ambon przestrzegali – eteryzowanie się nie tylko niszczy ciało, ale i duszę, prowadząc do uzależnienia.

Astronomiczne rachunki za leczenie w USA

Co roku w USA ponad pół miliona rodzin ogłasza bankructwo z powodu horrendalnie wysokich rachunków za leczenie. Bo np. samo dostarczenie chorego do szpitala może kosztować nawet pół miliona dolarów! Prezentujemy absurdalnie wysokie rachunki, jakie dostają Amerykanie. I to mimo ustawy, która rok temu miała zlikwidować zjawisko szokująco wysokich faktur.

Leki, patenty i przymusowe licencje

W nowych przepisach przygotowanych przez Komisję Europejską zaproponowano wydłużenie monopolu lekom, które odpowiedzą na najpilniejsze potrzeby zdrowotne. Ma to zachęcić firmy farmaceutyczne do ich produkcji. Jednocześnie Komisja proponuje wprowadzenie przymusowego udzielenia licencji innej firmie na produkcję chronionego leku, jeśli posiadacz patentu nie będzie w stanie dostarczyć go w odpowiedniej ilości w sytuacjach kryzysowych.

Rzeczpospolita bezzębna

Polski trzylatek statystycznie ma aż trzy zepsute zęby. Sześciolatki mają próchnicę częściej niż ich rówieśnicy w Ugandzie i Wietnamie. Na fotelu dentystycznym ani razu w swoim życiu nie usiadł co dziesiąty siedmiolatek. Statystyki dotyczące starszych napawają grozą: 92 proc. nastolatków i 99 proc. dorosłych ma próchnicę. Przeciętny Polak idzie do dentysty wtedy, gdy nie jest w stanie wytrzymać bólu i jest mu już wszystko jedno, gdzie trafi.

EBN, czyli pielęgniarstwo oparte na faktach

Rozmowa z dr n. o zdrowiu Dorotą Kilańską, kierowniczką Zakładu Pielęgniarstwa Społecznego i Zarządzania w Pielęgniarstwie w UM w Łodzi, dyrektorką Europejskiej Fundacji Badań Naukowych w Pielęgniarstwie (ENRF), ekspertką Komisji Europejskiej, Ministerstwa Zdrowia i WHO.

Osteotomia okołopanewkowa sposobem Ganza zamiast endoprotezy

Dysplazja biodra to najczęstsza wada wrodzona narządu ruchu. W Polsce na sto urodzonych dzieci ma ją czworo. W Uniwersyteckim Szpitalu Dziecięcym pod kierownictwem dr. Jarosława Felusia przeprowadzane są operacje, które likwidują ból i kupują pacjentom z tą wadą czas, odsuwając konieczność wymiany stawu biodrowego na endoprotezę.

ZUS zwraca koszty podróży

Osoby wezwane przez Zakład Ubezpieczeń Społecznych do osobistego stawiennictwa na badanie przez lekarza orzecznika, komisję lekarską, konsultanta ZUS często mają do przebycia wiele kilometrów. Przysługuje im jednak prawo do zwrotu kosztów przejazdu. ZUS zwraca osobie wezwanej na badanie do lekarza orzecznika oraz na komisję lekarską koszty przejazdu z miejsca zamieszkania do miejsca wskazanego w wezwaniu i z powrotem. Podstawę prawną stanowi tu Rozporządzenie Ministra Pracy i Polityki Społecznej z 31 grudnia 2004 r. (...)

Byle jakość

Senat pod koniec marca podjął uchwałę o odrzuceniu ustawy o jakości w opiece zdrowotnej i bezpieczeństwie pacjenta w całości, uznając ją za niekonstytucyjną, niedopracowaną i zawierającą szereg niekorzystnych dla systemu, pracowników i pacjentów rozwiązań. Sejm wetem senatu zajmie się zaraz po świętach wielkanocnych.

Artrogrypoza: kompleksowe podejście

Artrogrypoza to trudna choroba wieku dziecięcego. Jest nieuleczalna, jednak dzięki odpowiedniemu traktowaniu chorego dziecku można pomóc, przywracając mu mniej lub bardziej ograniczoną samodzielność. Wymaga wielospecjalistycznego podejścia – równie ważne jest leczenie operacyjne, rehabilitacja, jak i zaopatrzenie ortopedyczne.

Zmiany skórne po kontakcie z roślinami

W Europie Północnej najczęstszą przyczyną występowania zmian skórnych spowodowanych kontaktem z roślinami jest Primula obconica. Do innych roślin wywołujących odczyny skórne, a występujących na całym świecie, należy rodzina sumaka jadowitego (gatunek Rhus) oraz przedstawiciele rodziny Compositae, w tym głównie chryzantemy, narcyzy i tulipany (...)

Różne oblicza zakrzepicy

Choroba zakrzepowo-zatorowa, potocznie nazywana zakrzepicą to bardzo demokratyczne schorzenie. Nie omija nikogo. Z jej powodu cierpią politycy, sportowcy, aktorzy, prawnicy. Przyjmuje się, że zakrzepica jest trzecią najbardziej rozpowszechnioną chorobą układu krążenia.

Leczenie przeciwkrzepliwe u chorych onkologicznych

Ustalenie schematu leczenia przeciwkrzepliwego jest bardzo często zagadnieniem trudnym. Wytyczne dotyczące prewencji powikłań zakrzepowo-zatorowych w przypadku migotania przedsionków czy zasady leczenia żylnej choroby zakrzepowo-zatorowej wydają się jasne, w praktyce jednak, decydując o rozpoczęciu stosowania leków przeciwkrzepliwych, musimy brać pod uwagę szereg dodatkowych czynników. Ostatecznie zawsze chodzi o wyważenie potencjalnych zysków ze skutecznej prewencji/leczenia żylnej choroby zakrzepowo-zatorowej oraz ryzyka powikłań krwotocznych.

Sieć zniosła geriatrię na mieliznę

Działająca od października 2017 r. sieć szpitali nie sprzyja rozwojowi
geriatrii w Polsce. Oddziały geriatryczne w większości przypadków
istnieją tylko dzięki determinacji ordynatorów i zrozumieniu dyrektorów
szpitali. O nowych chyba można tylko pomarzyć – alarmują eksperci.

Ubezpieczenia zdrowotne w USA

W odróżnieniu od wielu krajów, Stany Zjednoczone nie zapewniły swoim obywatelom jednolitego systemu ubezpieczeń zdrowotnych. Bezpieczeństwo zdrowotne mieszkańca USA zależy od posiadanego przez niego ubezpieczenia. Poziom medycyny w USA jest bardzo wysoki – szpitale są doskonale wyposażone, amerykańscy lekarze dokonują licznych odkryć, naukowcy zdobywają nagrody Nobla. Jakość ta jednak kosztuje, i to bardzo dużo. Wizyta u lekarza pociąga za sobą wydatek od 40 do 200 $, jeden dzień pobytu w szpitalu – 400 do 1500 $. Poważna choroba może więc zrujnować Amerykanina finansowo, a jedna skomplikowana operacja pochłonąć jego życiowe oszczędności. Dlatego posiadanie ubezpieczenia zdrowotnego jest tak bardzo ważne. (...)

Kobiety w chirurgii. Równe szanse na rozwój zawodowy?

Kiedy w 1877 roku Anna Tomaszewicz, absolwentka wydziału medycyny Uniwersytetu w Zurychu wróciła do ojczyzny z dyplomem lekarza w ręku, nie spodziewała się wrogiego przyjęcia przez środowisko medyczne. Ale stało się inaczej. Uznany za wybitnego chirurga i honorowany do dzisiaj, prof. Ludwik Rydygier miał powiedzieć: „Precz z Polski z dziwolągiem kobiety-lekarza!”. W podobny ton uderzyła Gabriela Zapolska, uważana za jedną z pierwszych polskich feministek, która bez ogródek powiedziała: „Nie chcę kobiet lekarzy, prawników, weterynarzy! Nie kraj trupów! Nie zatracaj swej godności niewieściej!".

Pneumokoki: 13 > 10

– Stanowisko działającego przy Ministrze Zdrowia Zespołu ds. Szczepień Ochronnych jest jednoznaczne. Należy refundować 13-walentną szczepionkę przeciwko pneumokokom, bo zabezpiecza przed serotypami bardzo groźnymi dla dzieci oraz całego społeczeństwa, przed którymi nie chroni szczepionka 10-walentna – mówi prof. Ewa Helwich. Tymczasem zlecona przez resort zdrowia opinia AOTMiT – ku zdziwieniu specjalistów – sugeruje równorzędność obu szczepionek.




bot