Służba Zdrowia - strona główna
SZ nr 1–8/2018
z 18 stycznia 2018 r.

Stuknij na okładkę, aby przejść do spisu treści tego wydania


>>> Wyszukiwarka leków refundowanych


Jaka piękna KATASTROFA

Andrzej Sośnierz

Muszę przyznać, że odnosząc się sceptycznie do ustawy tworzącej tzw. sieć szpitali, nie doceniłem wszystkich jej destrukcyjnych aspektów. Krytykując ten pomysł, a przede wszystkim związane z wprowadzeniem tej ustawy finansowanie budżetowe, skupiłem się na tym, że ustawa spowoduje znaczne osłabienie pozycji i roli pacjenta w systemie. I tak też się stało. Po wejściu w życie ustawy szpitale zauważają, że pacjent to przede wszystkim koszt. A kosztów – jeśli można – należy unikać. Natomiast to, czego nie doceniłem, to wpływ finansowania ryczałtowego na wewnątrzszpitalny rachunek kosztów.

Niezwykle skomplikowany i niezrozumiały wzór służący do wyliczania ryczałtu nie pozwala szpitalom zorientować się, z czego wynika kwota ryczałtu i jak się zachować, aby w przyszłości ta kwota wzrastała. Szpital, otrzymując kwotę ryczałtu, nie potrafi jej rozdzielić na poszczególne komórki organizacyjne, których działalność przynosi szpitalowi przychody. Finansowanie ryczałtowe właściwie uniemożliwia prowadzenie przez szpital racjonalnej polityki finansowej. Szpital potrafi sobie wyliczyć, jakie koszty pociągnęła za sobą działalność konkretnego oddziału, natomiast nie wiadomo, z jaką kwotą przychodów ma ją skonfrontować. Jeśli nawet uda się w szpitalu rozbić zryczałtowaną kwotę przychodów na poszczególne oddziały, to wyniknie z tego tylko informacja o średnich przychodach na tym oddziale i co miesiąc będzie ona taka sama, natomiast koszty ponosi szpital na tym oddziale co miesiąc to inne w zależności od tego, jakich pacjentów, z jakimi schorzeniami leczono. Jak więc wyliczyć rachunek zysków i strat, i jak prowadzić działalność oddziału, aby uzyskać jakieś zaplanowane efekty?

Cała gospodarka finansowa będzie coraz bardziej traciła na znaczeniu. Ci ambitniejsi, którzy do tej pory prowadzili skrupulatny monitoring działalności finansowej może jeszcze przez jakiś czas z rozpędu będą próbowali kontynuować i symulować wyliczenia, jakie prowadzili, kiedy szpital uzyskiwał pieniądze za wykonane świadczenia, ale w związku z tym, że nie będzie to miało wpływu na bieżącą działalność – bo przychody szpitala co miesiąc będą takie same – to monitoring ten będzie stopniowo zanikał.

Ustawa o sieci poprzez mechanizm finansowania ryczałtowego niszczy wszystkie z takim trudem i przez wiele lat prowadzone działania w celu zracjonalizowania gospodarki finansowej szpitali. To prawdziwa katastrofa.

Jednocześnie zdaję sobie sprawę, że niektórzy mogą przyjąć tę ustawę z zadowoleniem. Przychody są ustabilizowane i pewne niezależnie od tego, ile w danym miesiącu pracy zostało wykonanej. Poza tym niektóre szpitale otrzymały ryczałty znacząco wyższe, aniżeli poprzednio otrzymywały miesięcznie z NFZ. Trudno się więc dziwić, że są z tego zadowolone. Jednak systemowo jest to katastrofa, bo oznacza to, że nastąpiło rozejście się płacy z pracą. Osobiście znam przypadek jednego z premanentnie zadłużających się szpitali (a zadłużenie to jest wynikiem ewidentnej niegospodarności), który otrzymał właśnie taką „nagrodę” za niegospodarność. I co zrobił? Przede wszystkim podniósł wynagrodzenia, które i tak były w tym szpitalu stosunkowo wysokie.

Ustawę o sieci szpitali trzeba – moim zdaniem – pilnie znowelizować, w przeciwnym razie drogo zapłaci za to cały system opieki zdrowotnej, a przede wszystkim odbije się to na jego finansach. Ale w związku z tym, że jak wiadomo, „mądry Polak po szkodzie”, przewiduję, że szkoda w najbliższym czasie tryumfalnie będzie rozwijała swe skrzydła.




Najpopularniejsze artykuły

Ciemna strona eteru

Zabrania się sprzedaży eteru etylowego i jego mieszanin – stwierdzał artykuł 3 uchwalonej przez sejm ustawy z dnia 22 czerwca 1923 r. w przedmiocie substancji i przetworów odurzających. Nie bez kozery, gdyż, jak podawały statystyki, aż 80 proc. uczniów szkół narkotyzowało się eterem. Nauczyciele bili na alarm – używanie przez dzieci i młodzież eteru prowadzi do ich otępienia. Lekarze wołali – eteromania to zguba dla organizmu, prowadzi do degradacji umysłowej, zaburzeń neurologicznych, uszkodzenia wątroby. Księża z ambon przestrzegali – eteryzowanie się nie tylko niszczy ciało, ale i duszę, prowadząc do uzależnienia.

Astronomiczne rachunki za leczenie w USA

Co roku w USA ponad pół miliona rodzin ogłasza bankructwo z powodu horrendalnie wysokich rachunków za leczenie. Bo np. samo dostarczenie chorego do szpitala może kosztować nawet pół miliona dolarów! Prezentujemy absurdalnie wysokie rachunki, jakie dostają Amerykanie. I to mimo ustawy, która rok temu miała zlikwidować zjawisko szokująco wysokich faktur.

Leki, patenty i przymusowe licencje

W nowych przepisach przygotowanych przez Komisję Europejską zaproponowano wydłużenie monopolu lekom, które odpowiedzą na najpilniejsze potrzeby zdrowotne. Ma to zachęcić firmy farmaceutyczne do ich produkcji. Jednocześnie Komisja proponuje wprowadzenie przymusowego udzielenia licencji innej firmie na produkcję chronionego leku, jeśli posiadacz patentu nie będzie w stanie dostarczyć go w odpowiedniej ilości w sytuacjach kryzysowych.

Rzeczpospolita bezzębna

Polski trzylatek statystycznie ma aż trzy zepsute zęby. Sześciolatki mają próchnicę częściej niż ich rówieśnicy w Ugandzie i Wietnamie. Na fotelu dentystycznym ani razu w swoim życiu nie usiadł co dziesiąty siedmiolatek. Statystyki dotyczące starszych napawają grozą: 92 proc. nastolatków i 99 proc. dorosłych ma próchnicę. Przeciętny Polak idzie do dentysty wtedy, gdy nie jest w stanie wytrzymać bólu i jest mu już wszystko jedno, gdzie trafi.

EBN, czyli pielęgniarstwo oparte na faktach

Rozmowa z dr n. o zdrowiu Dorotą Kilańską, kierowniczką Zakładu Pielęgniarstwa Społecznego i Zarządzania w Pielęgniarstwie w UM w Łodzi, dyrektorką Europejskiej Fundacji Badań Naukowych w Pielęgniarstwie (ENRF), ekspertką Komisji Europejskiej, Ministerstwa Zdrowia i WHO.

Osteotomia okołopanewkowa sposobem Ganza zamiast endoprotezy

Dysplazja biodra to najczęstsza wada wrodzona narządu ruchu. W Polsce na sto urodzonych dzieci ma ją czworo. W Uniwersyteckim Szpitalu Dziecięcym pod kierownictwem dr. Jarosława Felusia przeprowadzane są operacje, które likwidują ból i kupują pacjentom z tą wadą czas, odsuwając konieczność wymiany stawu biodrowego na endoprotezę.

ZUS zwraca koszty podróży

Osoby wezwane przez Zakład Ubezpieczeń Społecznych do osobistego stawiennictwa na badanie przez lekarza orzecznika, komisję lekarską, konsultanta ZUS często mają do przebycia wiele kilometrów. Przysługuje im jednak prawo do zwrotu kosztów przejazdu. ZUS zwraca osobie wezwanej na badanie do lekarza orzecznika oraz na komisję lekarską koszty przejazdu z miejsca zamieszkania do miejsca wskazanego w wezwaniu i z powrotem. Podstawę prawną stanowi tu Rozporządzenie Ministra Pracy i Polityki Społecznej z 31 grudnia 2004 r. (...)

Byle jakość

Senat pod koniec marca podjął uchwałę o odrzuceniu ustawy o jakości w opiece zdrowotnej i bezpieczeństwie pacjenta w całości, uznając ją za niekonstytucyjną, niedopracowaną i zawierającą szereg niekorzystnych dla systemu, pracowników i pacjentów rozwiązań. Sejm wetem senatu zajmie się zaraz po świętach wielkanocnych.

Artrogrypoza: kompleksowe podejście

Artrogrypoza to trudna choroba wieku dziecięcego. Jest nieuleczalna, jednak dzięki odpowiedniemu traktowaniu chorego dziecku można pomóc, przywracając mu mniej lub bardziej ograniczoną samodzielność. Wymaga wielospecjalistycznego podejścia – równie ważne jest leczenie operacyjne, rehabilitacja, jak i zaopatrzenie ortopedyczne.

Leczenie wspomagające w przewlekłym zapaleniu prostaty

Terapia przewlekłego zapalenia stercza zarówno postaci bakteryjnej, jak i niebakteryjnej to duże wyzwanie. Wynika to między innymi ze słabej penetracji antybiotyków do gruczołu krokowego, ale także z faktu utrzymywania się objawów, mimo skutecznego leczenia przeciwbakteryjnego.

Pneumokoki: 13 > 10

– Stanowisko działającego przy Ministrze Zdrowia Zespołu ds. Szczepień Ochronnych jest jednoznaczne. Należy refundować 13-walentną szczepionkę przeciwko pneumokokom, bo zabezpiecza przed serotypami bardzo groźnymi dla dzieci oraz całego społeczeństwa, przed którymi nie chroni szczepionka 10-walentna – mówi prof. Ewa Helwich. Tymczasem zlecona przez resort zdrowia opinia AOTMiT – ku zdziwieniu specjalistów – sugeruje równorzędność obu szczepionek.

Zmiany skórne po kontakcie z roślinami

W Europie Północnej najczęstszą przyczyną występowania zmian skórnych spowodowanych kontaktem z roślinami jest Primula obconica. Do innych roślin wywołujących odczyny skórne, a występujących na całym świecie, należy rodzina sumaka jadowitego (gatunek Rhus) oraz przedstawiciele rodziny Compositae, w tym głównie chryzantemy, narcyzy i tulipany (...)

Różne oblicza zakrzepicy

Choroba zakrzepowo-zatorowa, potocznie nazywana zakrzepicą to bardzo demokratyczne schorzenie. Nie omija nikogo. Z jej powodu cierpią politycy, sportowcy, aktorzy, prawnicy. Przyjmuje się, że zakrzepica jest trzecią najbardziej rozpowszechnioną chorobą układu krążenia.

Udar mózgu u dzieci i młodzieży

Większość z nas, niestety także część lekarzy, jest przekonana, że udar mózgu to choroba, która dotyka tylko ludzi starszych. Prawda jest inna. Udar mózgu może wystąpić także u dzieci i młodzieży. Co więcej, może do niego dojść nawet w okresie życia płodowego.

Leczenie przeciwkrzepliwe u chorych onkologicznych

Ustalenie schematu leczenia przeciwkrzepliwego jest bardzo często zagadnieniem trudnym. Wytyczne dotyczące prewencji powikłań zakrzepowo-zatorowych w przypadku migotania przedsionków czy zasady leczenia żylnej choroby zakrzepowo-zatorowej wydają się jasne, w praktyce jednak, decydując o rozpoczęciu stosowania leków przeciwkrzepliwych, musimy brać pod uwagę szereg dodatkowych czynników. Ostatecznie zawsze chodzi o wyważenie potencjalnych zysków ze skutecznej prewencji/leczenia żylnej choroby zakrzepowo-zatorowej oraz ryzyka powikłań krwotocznych.

Sieć zniosła geriatrię na mieliznę

Działająca od października 2017 r. sieć szpitali nie sprzyja rozwojowi
geriatrii w Polsce. Oddziały geriatryczne w większości przypadków
istnieją tylko dzięki determinacji ordynatorów i zrozumieniu dyrektorów
szpitali. O nowych chyba można tylko pomarzyć – alarmują eksperci.




bot