Służba Zdrowia - strona główna
SZ nr 93–100/2015
z 10 grudnia 2015 r.

Stuknij na okładkę, aby przejść do spisu treści tego wydania


>>> Wyszukiwarka leków refundowanych


Współczesne oblicza raka skóry

Mariusz Kielar

Nietypowe zmiany pojawiające się na naszej skórze, choć z reguły widoczne i łatwo dostępne, nie zawsze skłaniają nas do wizyty u specjalisty. Wpisujemy je przeważnie w typ naszej urody, zwyczajnie ignorujemy lub odkładamy konsultację dermatologiczną na później. Tymczasem rak skóry rzadko kiedy rozwija się przez nikogo niezauważony.

Nowotwory skóry są najczęściej występującymi nowotworami złośliwymi u ludzi rasy białej. Najczęstszym rakiem skóry jest rak podstawnokomórkowy, który stanowi ok. 80 proc. przypadków raka skóry. Drugie miejsce zajmuje rak kolczystokomórkowy (15–20 proc. zachorowań). Inne postacie raków skóry występują w praktyce klinicznej znacznie rzadziej. Warto zauważyć, że ryzyko zachorowania na powyższe nowotwory w ciągu całego życia u osób rasy kaukaskiej przekracza 20 proc., sama zaś zachorowalność rośnie wraz z wiekiem pacjentów – największą liczbę zachorowań notuje się w ósmej dekadzie życia.


W 2011 roku w Polsce rozpoznano 11 439 nowych zachorowań (5408 u mężczyzn i 6031 u kobiet), co pozwala oszacować zachorowalność w naszym kraju na poziomie 7,5 proc. oraz 8,3 proc. (odpowiednio). Niestety z powodu niekompletnej sprawozdawczości do Krajowego Rejestru Nowotworów należy spodziewać się znacznego stopnia faktycznego niedorejestrowania w tej grupie nowotworów. Wśród środowiskowych czynników ryzyka rozwoju raka skóry największe znaczenie ma promieniowanie ultrafioletowe związane m.in. z modą na opaleniznę, ekspozycją na intensywne, przerywane kąpiele słoneczne (solaria), narażeniem zawodowym pracowników na promieniowanie jonizujące czy zamieszkiwaniem w terenach górskich.


Wstępnego rozpoznania raka skóry dokonuje się na podstawie badania podmiotowego i charakterystycznego obrazu klinicznego zmiany skórnej. Dermoskopię zaleca się traktować jako stały element badania przedmiotowego – szczególnie ważne jest stosowanie tej metody w przypadkach nietypowych, wymagających wykluczenia zmian o odmiennej etiologii w ramach przeprowadzanej diagnostyki różnicowej. W dalszym ciągu „złotym standardem” diagnostycznym dla raka skóry pozostaje badanie histopatologiczne wycinka zmiany skórnej. To właśnie typ histopatologiczny oraz stopień zaawansowania wraz z oceną stanu pacjenta będą miały decydujące znaczenie przy podejmowaniu decyzji terapeutycznych. Wybór najlepszej metody diagnostycznej oraz sposobu leczenia raka skóry uwarunkowany jest wieloma czynnikami, do których należy m.in. ocena kliniczna zmiany skórnej oraz liczebności i rozmiarów ognisk raków skóry, typ histologiczny, stopień inwazyjności nowotworu, ryzyko nawrotu miejscowego i odległego, zachowanie funkcji narządu/części ciała, efekt kosmetyczny okolicy poddanej leczeniu, skuteczność terapii, tolerancja leczenia, dostępność danej metody terapeutycznej, stan immunokompetencji pacjenta a także indywidualne preferencje pacjenta.

Zakres leczenia podstawowego raka skóry obejmuje wycięcie zmiany nowotworowej z oceną histopatologiczną marginesów chirurgicznych; rzadko można zastosować radioterapię oraz chemioterapię. Jednak w niektórych przypadkach leczenie podstawowe nie jest wystarczające. Dotąd brak opcji farmakologicznych nie zaspokajał w pełni potrzeb zdrowotnych chorych na podstawnokomórkowego raka skóry.

– U pacjentów z rakiem podstawnokomórkowym skóry w fazie rozsiewu, a także u pacjentów z regionalnie zaawansowanym rakiem podstawnokomórkowym skóry, którzy wyczerpali możliwości leczenia chirurgicznego i radioterapii, należy rozważyć terapię wismodegibem – lekiem z grupy drobnocząsteczkowych inhibitorów szlaku Hedgehog. To lek ukierunkowany molekularnie, który w dawce 150 mg/d wydłużał czas do progresji choroby z obiektywnymi odpowiedziami wynoszącymi od 30 do 60 proc. Najczęściej stwierdzanymi działaniami niepożądanymi występującymi u > 30 proc. pacjentów leczonych wismodegibem były skurcze mięśni, łysienie, zaburzenia smaku, zmniejszenie masy ciała oraz zmęczenie i nudności – wyliczał prof. Witold Owczarek z Kliniki Dermatologicznej Wojskowego Instytutu Medycznego w Warszawie podczas niedawnej konferencji „Onkologia 2015” zorganizowanego przez Fundację im. dr. Macieja Hilgiera oraz Health Project Management.

Specjalista zwrócił również uwagę na zarejestrowany niedawno w USA kolejny lek z grupy inhibitorów szlaku Hedgehog – sonidegib. Jednak nawet w przypadku tak nowoczesnych metod leczenia – podobnie, jak w przypadku innych sposobów leczenia przeciwnowotworowego – wymagane jest ścisłe monitorowanie pacjenta po zakończeniu terapii onkologicznej. Osoby, które zachorowały na raka skóry, charakteryzują się bowiem 10-krotnie większym ryzykiem powtórnego zachorowania na ten rodzaj nowotworu w porównaniu z populacją ogólną. Ponadto u 30–50 proc. osób z tej grupy istnieje ryzyko rozwoju kolejnego ogniska podobnego nowotworu w ciągu 5 lat, przy czym 70–80 proc. nawrotów ujawnia się podczas pierwszych 2 lat objęcia pacjenta kontrolą. Co więcej, pacjenci w trakcie przewlekłej immuno-
supresji wyróżniają się wysokim ryzykiem rozwoju inwazyjnych postaci raka.

Zapobieganie zachorowaniom na raka skóry w populacji polega m.in. na prowadzeniu nadzoru dermatologicznego w grupie pacjentów z genetyczną predyspozycją do zachorowania na raka skóry indukowaną przez promieniowanie UV. U osób predysponowanych genetycznie do zachorowania na raka skóry można rozważyć odwrócenie rytmu dobowego oraz bezwzględne unikanie narażenia na promieniowanie ultrafioletowe, podczerwone oraz rentgenowskie podczas pracy zawodowej. Największe korzyści z perspektywy zdrowia publicznego przynosi jednak edukacja społeczeństwa dotycząca właściwego stosowania fotoprotekcji oraz możliwości wczesnego wykrywania nowotworów skóry




Najpopularniejsze artykuły

Ciemna strona eteru

Zabrania się sprzedaży eteru etylowego i jego mieszanin – stwierdzał artykuł 3 uchwalonej przez sejm ustawy z dnia 22 czerwca 1923 r. w przedmiocie substancji i przetworów odurzających. Nie bez kozery, gdyż, jak podawały statystyki, aż 80 proc. uczniów szkół narkotyzowało się eterem. Nauczyciele bili na alarm – używanie przez dzieci i młodzież eteru prowadzi do ich otępienia. Lekarze wołali – eteromania to zguba dla organizmu, prowadzi do degradacji umysłowej, zaburzeń neurologicznych, uszkodzenia wątroby. Księża z ambon przestrzegali – eteryzowanie się nie tylko niszczy ciało, ale i duszę, prowadząc do uzależnienia.

Astronomiczne rachunki za leczenie w USA

Co roku w USA ponad pół miliona rodzin ogłasza bankructwo z powodu horrendalnie wysokich rachunków za leczenie. Bo np. samo dostarczenie chorego do szpitala może kosztować nawet pół miliona dolarów! Prezentujemy absurdalnie wysokie rachunki, jakie dostają Amerykanie. I to mimo ustawy, która rok temu miała zlikwidować zjawisko szokująco wysokich faktur.

Leki, patenty i przymusowe licencje

W nowych przepisach przygotowanych przez Komisję Europejską zaproponowano wydłużenie monopolu lekom, które odpowiedzą na najpilniejsze potrzeby zdrowotne. Ma to zachęcić firmy farmaceutyczne do ich produkcji. Jednocześnie Komisja proponuje wprowadzenie przymusowego udzielenia licencji innej firmie na produkcję chronionego leku, jeśli posiadacz patentu nie będzie w stanie dostarczyć go w odpowiedniej ilości w sytuacjach kryzysowych.

EBN, czyli pielęgniarstwo oparte na faktach

Rozmowa z dr n. o zdrowiu Dorotą Kilańską, kierowniczką Zakładu Pielęgniarstwa Społecznego i Zarządzania w Pielęgniarstwie w UM w Łodzi, dyrektorką Europejskiej Fundacji Badań Naukowych w Pielęgniarstwie (ENRF), ekspertką Komisji Europejskiej, Ministerstwa Zdrowia i WHO.

ZUS zwraca koszty podróży

Osoby wezwane przez Zakład Ubezpieczeń Społecznych do osobistego stawiennictwa na badanie przez lekarza orzecznika, komisję lekarską, konsultanta ZUS często mają do przebycia wiele kilometrów. Przysługuje im jednak prawo do zwrotu kosztów przejazdu. ZUS zwraca osobie wezwanej na badanie do lekarza orzecznika oraz na komisję lekarską koszty przejazdu z miejsca zamieszkania do miejsca wskazanego w wezwaniu i z powrotem. Podstawę prawną stanowi tu Rozporządzenie Ministra Pracy i Polityki Społecznej z 31 grudnia 2004 r. (...)

Osteotomia okołopanewkowa sposobem Ganza zamiast endoprotezy

Dysplazja biodra to najczęstsza wada wrodzona narządu ruchu. W Polsce na sto urodzonych dzieci ma ją czworo. W Uniwersyteckim Szpitalu Dziecięcym pod kierownictwem dr. Jarosława Felusia przeprowadzane są operacje, które likwidują ból i kupują pacjentom z tą wadą czas, odsuwając konieczność wymiany stawu biodrowego na endoprotezę.

Rzeczpospolita bezzębna

Polski trzylatek statystycznie ma aż trzy zepsute zęby. Sześciolatki mają próchnicę częściej niż ich rówieśnicy w Ugandzie i Wietnamie. Na fotelu dentystycznym ani razu w swoim życiu nie usiadł co dziesiąty siedmiolatek. Statystyki dotyczące starszych napawają grozą: 92 proc. nastolatków i 99 proc. dorosłych ma próchnicę. Przeciętny Polak idzie do dentysty wtedy, gdy nie jest w stanie wytrzymać bólu i jest mu już wszystko jedno, gdzie trafi.

Byle jakość

Senat pod koniec marca podjął uchwałę o odrzuceniu ustawy o jakości w opiece zdrowotnej i bezpieczeństwie pacjenta w całości, uznając ją za niekonstytucyjną, niedopracowaną i zawierającą szereg niekorzystnych dla systemu, pracowników i pacjentów rozwiązań. Sejm wetem senatu zajmie się zaraz po świętach wielkanocnych.

Zmiany skórne po kontakcie z roślinami

W Europie Północnej najczęstszą przyczyną występowania zmian skórnych spowodowanych kontaktem z roślinami jest Primula obconica. Do innych roślin wywołujących odczyny skórne, a występujących na całym świecie, należy rodzina sumaka jadowitego (gatunek Rhus) oraz przedstawiciele rodziny Compositae, w tym głównie chryzantemy, narcyzy i tulipany (...)

Czy Trump ma problemy psychiczne?

Chorobę psychiczną prezydenta USA od prawie roku sugerują psychiatrzy i specjaliści od zdrowia psychicznego w Ameryce. Wnioskują o komisję, która pozwoli zbadać, czy prezydent może pełnić swoją funkcję.

Sieć zniosła geriatrię na mieliznę

Działająca od października 2017 r. sieć szpitali nie sprzyja rozwojowi
geriatrii w Polsce. Oddziały geriatryczne w większości przypadków
istnieją tylko dzięki determinacji ordynatorów i zrozumieniu dyrektorów
szpitali. O nowych chyba można tylko pomarzyć – alarmują eksperci.

Różne oblicza zakrzepicy

Choroba zakrzepowo-zatorowa, potocznie nazywana zakrzepicą to bardzo demokratyczne schorzenie. Nie omija nikogo. Z jej powodu cierpią politycy, sportowcy, aktorzy, prawnicy. Przyjmuje się, że zakrzepica jest trzecią najbardziej rozpowszechnioną chorobą układu krążenia.

Leczenie przeciwkrzepliwe u chorych onkologicznych

Ustalenie schematu leczenia przeciwkrzepliwego jest bardzo często zagadnieniem trudnym. Wytyczne dotyczące prewencji powikłań zakrzepowo-zatorowych w przypadku migotania przedsionków czy zasady leczenia żylnej choroby zakrzepowo-zatorowej wydają się jasne, w praktyce jednak, decydując o rozpoczęciu stosowania leków przeciwkrzepliwych, musimy brać pod uwagę szereg dodatkowych czynników. Ostatecznie zawsze chodzi o wyważenie potencjalnych zysków ze skutecznej prewencji/leczenia żylnej choroby zakrzepowo-zatorowej oraz ryzyka powikłań krwotocznych.

Leczenie wspomagające w przewlekłym zapaleniu prostaty

Terapia przewlekłego zapalenia stercza zarówno postaci bakteryjnej, jak i niebakteryjnej to duże wyzwanie. Wynika to między innymi ze słabej penetracji antybiotyków do gruczołu krokowego, ale także z faktu utrzymywania się objawów, mimo skutecznego leczenia przeciwbakteryjnego.

Ubezpieczenia zdrowotne w USA

W odróżnieniu od wielu krajów, Stany Zjednoczone nie zapewniły swoim obywatelom jednolitego systemu ubezpieczeń zdrowotnych. Bezpieczeństwo zdrowotne mieszkańca USA zależy od posiadanego przez niego ubezpieczenia. Poziom medycyny w USA jest bardzo wysoki – szpitale są doskonale wyposażone, amerykańscy lekarze dokonują licznych odkryć, naukowcy zdobywają nagrody Nobla. Jakość ta jednak kosztuje, i to bardzo dużo. Wizyta u lekarza pociąga za sobą wydatek od 40 do 200 $, jeden dzień pobytu w szpitalu – 400 do 1500 $. Poważna choroba może więc zrujnować Amerykanina finansowo, a jedna skomplikowana operacja pochłonąć jego życiowe oszczędności. Dlatego posiadanie ubezpieczenia zdrowotnego jest tak bardzo ważne. (...)

Kobiety w chirurgii. Równe szanse na rozwój zawodowy?

Kiedy w 1877 roku Anna Tomaszewicz, absolwentka wydziału medycyny Uniwersytetu w Zurychu wróciła do ojczyzny z dyplomem lekarza w ręku, nie spodziewała się wrogiego przyjęcia przez środowisko medyczne. Ale stało się inaczej. Uznany za wybitnego chirurga i honorowany do dzisiaj, prof. Ludwik Rydygier miał powiedzieć: „Precz z Polski z dziwolągiem kobiety-lekarza!”. W podobny ton uderzyła Gabriela Zapolska, uważana za jedną z pierwszych polskich feministek, która bez ogródek powiedziała: „Nie chcę kobiet lekarzy, prawników, weterynarzy! Nie kraj trupów! Nie zatracaj swej godności niewieściej!".




bot