Służba Zdrowia - strona główna
SZ nr 9–16/2020
z 20 lutego 2020 r.

Stuknij na okładkę, aby przejść do spisu treści tego wydania


>>> Wyszukiwarka leków refundowanych


Kongres Zdrowia Publicznego 2019:

Opieka psychiatryczna w Polsce. Propozycje zmian w kontekście aktualnych doniesień z państw europejskich

Monika Serkowska, Katarzyna Pogorzelczyk

Od jakiegoś czasu temat opieki psychiatrycznej staje się jednym z najczęściej poruszanych podczas dyskusji związanych z systemem ochrony zdrowia w naszym kraju. O ile kiedyś mówiło się wyłącznie o potrzebie reform, obecnie wdrażane są pierwsze rozwiązania mające na celu znaczną poprawę sytuacji w tej specjalizacji. Mają one formę pilotażu i są adresowane do dwóch grup wiekowych.



Postać ekran
Fot. Thinkstock

Pierwszy z nich, czyli tzw. Centra Zdrowia Psychicznego od lipca 2018 roku obejmują opieką na wyznaczonych terenach osoby powyżej 18. r.ż. W skład każdej placówki wchodzi oddział stacjonarny, oddział dzienny, poradnia, zespół leczenia środowiskowego oraz punkt zgłoszeniowo-koordynacyjny. Rozwiązanie ma na celu stopniową zmianę leczenia z izolacyjnego na środowiskowe oraz wprowadzenie opieki koordynowanej, co z powodzeniem już czyni. Drugi pilotaż jest przeznaczony dla dzieci i młodzieży. Jest jeszcze w fazie projektu, który zakłada powstanie całodobowych ośrodków o trzech poziomach referencyjności. Pierwszy poziom zakłada opiekę psychologa, psychoterapeuty i terapeuty środowiskowego. Drugi oferuje opiekę psychiatry dzieci i młodzieży, oddziału dziennego i zespołu leczenia środowiskowego. Ostatni zakłada obecną formę działania, czyli poradnię dla przyjęć planowych lub nagłych, oddziały dzienne i oddziały całodobowe. Warto podkreślić, że tutaj również widoczne jest ograniczenie lecznictwa szpitalnego na rzecz środowiskowych form wsparcia. Jednak ze względu na fakt, że działania mają charakter pilotaży, które stopniowo zaczynają obejmować coraz większe obszary i mimo wszystko istnieje niepokój o ich powodzenie, powstaje obawa o terytoria poza pilotażami, ponieważ opieka psychiatryczna nie na nich obecnie się opiera.

Aktualna sytuacja w psychiatrii nie wygląda najlepiej, o czym przez lata wspominali eksperci. Najbardziej widoczny jest bardzo ograniczony dostęp do świadczeń tej specjalizacji spowodowany kilkoma istotnymi czynnikami. Przede wszystkim problemem jest skrajne niedofinansowanie systemu. Od kilku lat wydatki na pokrycie świadczeń z zakresu opieki psychiatrycznej i leczenia uzależnień stanowią zaledwie 3,5% budżetu NFZ. Kolejną przeszkodą jest niewystarczająca liczba specjalistów zarówno psychiatrów (4508), jak i psychiatrów dzieci i młodzieży (zaledwie 473). Braki kadrowe dotyczą nie tylko lekarzy, ale również pielęgniarek oraz terapeutów. Mimo działań mających na celu wzmocnienie profilaktyki oraz wsparcia środowiskowego, nadal widoczny jest model opieki oparty na leczeniu szpitalnym. Konsekwencją tej sytuacji jest brak miejsc na oddziałach stacjonarnych, długie oczekiwanie zarówno do lekarza specjalisty (minimum miesiąc), jak i na rozpoczęcie terapii od momentu zdiagnozowania, co się dzieje najczęściej ponad rok później.

Konieczne wydaje się być wprowadzenie reform równoległych z działaniem i rozwojem pilotaży, aby dawać wsparcie nie tylko w wybranych miejscach, ale w całym kraju. Mogłyby nie tylko ustabilizować aktualną sytuację, ale również wspomagać obecnie wprowadzane zmiany.

Powinny się one skupiać na trzech założeniach. Pierwsze z nich to zwiększenie liczby specjalistów. Według raportu Eurostatu „Mental health: how many psychiatrists in the EU?” Polska ma jedną z najmniejszych liczebnie populacji psychiatrów w skali kraju. Oznacza to, że nie tylko mamy niewystarczającą liczbę psychiatrów, bo problem braku specjalistów nie dotyczy tylko Polski, ale również na arenie międzynarodowej widoczny jest opisywany problem. W poprzednim roku do systemu przybyło 73 psychiatrów i 21 psychiatrów dzieci i młodzieży. Konieczny jest stopniowy, dwukrotny wzrost liczby specjalistów, przy czym należałoby uwzględnić dodatkową zachętę dla specjalizacji deficytowych, ze względu na długotrwały problem z niewielkim wzrostem liczby personelu.

Bardzo potrzebny jest również wzrost nakładów na świadczenia z zakresu opieki psychiatrycznej i leczenia uzależnień. Ze względu na znaczne niedoszacowanie konieczna jest ponowna wycena tych procedur. Istotne pod względem kosztów byłoby przeniesienie ciężaru wydatków z leczenia szpitalnego na opiekę środowiskową, która nie generuje takich kosztów, a jest określana jako bardziej efektywna nie tylko z perspektywy personelu, ale i pacjentów. Warto też wziąć przykład z Unii Europejskiej, według której rekomendowane jest podniesienie finansowania psychiatrii z obecnych 3,5% wydatków do minimum 5% przy jednoczesnym zwiększeniu PKB przeznaczanego na ochronę zdrowia do 10%. Gdyby zastosować oba te kryteria, budżet przeznaczony na psychiatrię wzrósłby o około 346%. Jednak ze względu na fakt, że to byłaby zbyt drastyczna zmiana, rozwiązaniem alternatywnym byłoby stopniowe zwiększanie budżetu lub zastosowanie jednego z kryteriów. W przypadku zwiększenia % PKB na ochronę zdrowia przy zachowaniu obecnego procenta finansowania psychiatrii, budżet na świadczenia tej specjalizacji wzrósłby o około 142%, natomiast zachowując obecny poziom PKB, a zwiększając budżet do rekomendowanego minimum 5%, budżet wzrósłby o 29,3%, co już byłoby istotnym zastrzykiem gotówki. Powstaje jednak pytanie, jak zwiększyć budżet. Oprócz zwiększenia PKB przeznaczanego na ochronę zdrowia, można rozważyć przeniesienie środków w planie finansowym Narodowego Funduszu Zdrowia, jednak ze względu na potrzeby innych specjalizacji, wydaje się to być mało realne. Istnieje możliwość walki o dotacje celowe, popularne szczególnie w krajach zachodnich. Radykalnym rozwiązaniem z perspektywy pacjenta mogłoby być wprowadzenie współpłacenia lub zwiększenie składki zdrowotnej. Pomimo pozornego oporu można to uznać za optymalne rozwiązanie ze względu na fakt, że wiele osób szukających pomocy w leczeniu zaburzeń psychicznych przeznacza znaczne sumy pieniędzy na opłacenie prywatnej terapii, wizyt lekarskich oraz wykup leków.

Ostatnim rozwiązaniem jest już kilkukrotnie wspominane wsparcie profilaktyki oraz opieki środowiskowej. Bardzo ważne tutaj jest zwiększenie dostępu do świadczeń psychoterapeutycznych, będących jedną z głównych metod leczenia zaburzeń psychicznych. Ponadto konieczne jest zintensyfikowanie działań w postaci tworzenia programów środowiskowych przez jednostki samorządu terytorialnego, czyli m.in. domów samopomocy, ośrodków wsparcia oraz punktów konsultacyjnych. Jest to potrzebne ze względu na trudny dostęp do programów oraz braki w informacji o możliwych metodach wsparcia. Warto również zająć się profilaktyką wśród dzieci i młodzieży, zwiększając dostęp do opieki psychologicznej w szkole poprzez wzrost liczby psychologów, pedagogów i edukatorów oraz pomoc w generowaniu i prowadzeniu programów profilaktycznych przeznaczonych dla tej grupy wiekowej. Dałoby to szansę na stabilizację sytuacji w psychiatrii dzieci i młodzieży.

Opieka psychiatryczna w Polsce wymaga pilnych reform o charakterze długofalowym. Obecnie prowadzone pilotaże dają szansę na poprawę sytuacji w tej dziedzinie medycyny, jednak ze względu na chorobowość społeczeństwa konieczne jest wprowadzenie reform, które wspomogą zmianę modelu opieki nie tylko lokalnie, ale na skalę całego kraju. Priorytetami tutaj powinno być zwiększenie finansowania, dążenie do wzrostu liczby personelu, a przede wszystkim zapewnienie dostępu do opieki psychologicznej i terapii – narzędzi uznawanych jako kluczowe w leczeniu tego typu zaburzeń oraz kluczowe założenia modelu środowiskowego.




Najpopularniejsze artykuły

Münchhausen z przeniesieniem

– Pozornie opiekuńcza i kochająca matka opowiada lekarzowi wymyślone objawy choroby swojego dziecka lub fabrykuje nieprawidłowe wyniki jego badań, czasem podaje mu truciznę, głodzi, wywołuje infekcje, a nawet dusi do utraty przytomności. Dla pediatry zespół Münchhausena z przeniesieniem to wyjątkowo trudne wyzwanie – mówi psychiatra prof. Piotr Gałecki, kierownik Kliniki Psychiatrii Dorosłych Uniwersytetu Medycznego w Łodzi.

Ciemna strona eteru

Zabrania się sprzedaży eteru etylowego i jego mieszanin – stwierdzał artykuł 3 uchwalonej przez sejm ustawy z dnia 22 czerwca 1923 r. w przedmiocie substancji i przetworów odurzających. Nie bez kozery, gdyż, jak podawały statystyki, aż 80 proc. uczniów szkół narkotyzowało się eterem. Nauczyciele bili na alarm – używanie przez dzieci i młodzież eteru prowadzi do ich otępienia. Lekarze wołali – eteromania to zguba dla organizmu, prowadzi do degradacji umysłowej, zaburzeń neurologicznych, uszkodzenia wątroby. Księża z ambon przestrzegali – eteryzowanie się nie tylko niszczy ciało, ale i duszę, prowadząc do uzależnienia.

Astronomiczne rachunki za leczenie w USA

Co roku w USA ponad pół miliona rodzin ogłasza bankructwo z powodu horrendalnie wysokich rachunków za leczenie. Bo np. samo dostarczenie chorego do szpitala może kosztować nawet pół miliona dolarów! Prezentujemy absurdalnie wysokie rachunki, jakie dostają Amerykanie. I to mimo ustawy, która rok temu miała zlikwidować zjawisko szokująco wysokich faktur.

Wczesny hormonozależny rak piersi – szanse rosną

Wczesny hormonozależny rak piersi u ponad 30% pacjentów daje wznowę nawet po bardzo wielu latach. Na szczęście w kwietniu 2022 roku pojawiły się nowe leki, a więc i nowe możliwości leczenia tego typu nowotworu. Leki te ograniczają ryzyko nawrotu choroby.

Leki, patenty i przymusowe licencje

W nowych przepisach przygotowanych przez Komisję Europejską zaproponowano wydłużenie monopolu lekom, które odpowiedzą na najpilniejsze potrzeby zdrowotne. Ma to zachęcić firmy farmaceutyczne do ich produkcji. Jednocześnie Komisja proponuje wprowadzenie przymusowego udzielenia licencji innej firmie na produkcję chronionego leku, jeśli posiadacz patentu nie będzie w stanie dostarczyć go w odpowiedniej ilości w sytuacjach kryzysowych.

ZUS zwraca koszty podróży

Osoby wezwane przez Zakład Ubezpieczeń Społecznych do osobistego stawiennictwa na badanie przez lekarza orzecznika, komisję lekarską, konsultanta ZUS często mają do przebycia wiele kilometrów. Przysługuje im jednak prawo do zwrotu kosztów przejazdu. ZUS zwraca osobie wezwanej na badanie do lekarza orzecznika oraz na komisję lekarską koszty przejazdu z miejsca zamieszkania do miejsca wskazanego w wezwaniu i z powrotem. Podstawę prawną stanowi tu Rozporządzenie Ministra Pracy i Polityki Społecznej z 31 grudnia 2004 r. (...)

Byle jakość

Senat pod koniec marca podjął uchwałę o odrzuceniu ustawy o jakości w opiece zdrowotnej i bezpieczeństwie pacjenta w całości, uznając ją za niekonstytucyjną, niedopracowaną i zawierającą szereg niekorzystnych dla systemu, pracowników i pacjentów rozwiązań. Sejm wetem senatu zajmie się zaraz po świętach wielkanocnych.

Ukraińcy zwyciężają też w… szpitalach

Placówki zdrowia w Ukrainie przez 10 miesięcy wojny były atakowane ponad 700 razy. Wiele z nich zniszczono doszczętnie. Mimo to oraz faktu, że codziennie przybywają setki nowych rannych, poza linią frontu służba zdrowia daje sobie radę zaskakująco dobrze.

Dlaczego lekarze za dużo pracują?

Niektórzy twierdzą, że z chciwości, inni, że z poczucia misji i obowiązku. Filozofowie sugerują, że może być to skażenie umysłu etosem pracy stworzonym przez tych, co nigdy nie pracowali, a żyli z pracy innych. Psychologowie, że to wynik bardziej wyrafinowanych potrzeb ludzkich.

EBN, czyli pielęgniarstwo oparte na faktach

Rozmowa z dr n. o zdrowiu Dorotą Kilańską, kierowniczką Zakładu Pielęgniarstwa Społecznego i Zarządzania w Pielęgniarstwie w UM w Łodzi, dyrektorką Europejskiej Fundacji Badań Naukowych w Pielęgniarstwie (ENRF), ekspertką Komisji Europejskiej, Ministerstwa Zdrowia i WHO.

Leczenie wspomagające w przewlekłym zapaleniu prostaty

Terapia przewlekłego zapalenia stercza zarówno postaci bakteryjnej, jak i niebakteryjnej to duże wyzwanie. Wynika to między innymi ze słabej penetracji antybiotyków do gruczołu krokowego, ale także z faktu utrzymywania się objawów, mimo skutecznego leczenia przeciwbakteryjnego.

Światy równoległe

Jeszcze nigdy system ochrony zdrowia nie był tak doceniany finansowo – przekonuje minister zdrowia Adam Niedzielski, obiecując „w skali roku” 15 mld zł „dodatkowych pieniędzy” na pokrycie wyższych kosztów funkcjonowania podmiotów medycznych, m.in. w związku z kolejną turą podwyżek, czy też raczej waloryzacji, wynagrodzeń. Obietnice ministra, zderzone z wyliczeniami ekspertów, ale przede wszystkim z informacjami płynącymi ze szpitali, nie wytrzymują próby. Tylko – co z tego?

Czas pracy osób niepełnosprawnych w szpitalu

Czy niepełnosprawna pielęgniarka lub lekarz mogą pracować w systemie równoważnego czasu pracy i pełnić dyżury medyczne w porze nocnej?

Gdy rozum śpi, budzi się bestia

Likantropia (z gr. lýkos – wilk i ánthropos – człowiek) to wiara w zdolność
przekształcania się ludzi w zwierzęta, zwłaszcza w wilki. Etymologię tego
terminu wywodzi się też od króla Arkadii – Likaona, który, jak opisuje
Owidiusz w Metamorfozach, został przemieniony w wilka, gdyż ośmielił się
podać Zeusowi ludzkie mięso – ciało własnego syna.

Kobiety w chirurgii. Równe szanse na rozwój zawodowy?

Kiedy w 1877 roku Anna Tomaszewicz, absolwentka wydziału medycyny Uniwersytetu w Zurychu wróciła do ojczyzny z dyplomem lekarza w ręku, nie spodziewała się wrogiego przyjęcia przez środowisko medyczne. Ale stało się inaczej. Uznany za wybitnego chirurga i honorowany do dzisiaj, prof. Ludwik Rydygier miał powiedzieć: „Precz z Polski z dziwolągiem kobiety-lekarza!”. W podobny ton uderzyła Gabriela Zapolska, uważana za jedną z pierwszych polskich feministek, która bez ogródek powiedziała: „Nie chcę kobiet lekarzy, prawników, weterynarzy! Nie kraj trupów! Nie zatracaj swej godności niewieściej!".

Rzeczpospolita bezzębna

Polski trzylatek statystycznie ma aż trzy zepsute zęby. Sześciolatki mają próchnicę częściej niż ich rówieśnicy w Ugandzie i Wietnamie. Na fotelu dentystycznym ani razu w swoim życiu nie usiadł co dziesiąty siedmiolatek. Statystyki dotyczące starszych napawają grozą: 92 proc. nastolatków i 99 proc. dorosłych ma próchnicę. Przeciętny Polak idzie do dentysty wtedy, gdy nie jest w stanie wytrzymać bólu i jest mu już wszystko jedno, gdzie trafi.




bot