Służba Zdrowia - strona główna
SZ nr 9–16/2020
z 20 lutego 2020 r.

Stuknij na okładkę, aby przejść do spisu treści tego wydania


>>> Wyszukiwarka leków refundowanych


Osteotomia okołopanewkowa sposobem Ganza zamiast endoprotezy

Elżbieta Borek

Dysplazja biodra to najczęstsza wada wrodzona narządu ruchu. W Polsce na sto urodzonych dzieci ma ją czworo. W Uniwersyteckim Szpitalu Dziecięcym pod kierownictwem dr. Jarosława Felusia przeprowadzane są operacje, które likwidują ból i kupują pacjentom z tą wadą czas, odsuwając konieczność wymiany stawu biodrowego na endoprotezę.



Większość (90–92 proc.) dzieci rodzi się ze zdrowymi, prawidłowo wykształconymi stawami biodrowymi. Kolejne 4 do 6 proc. stanowią niemowlęta, które prezentują tzw. niedojrzałość fizjologiczną stawów biodrowych, czyli biodra „prawie wykształcone”. U tych dzieci zaleca się odpowiednie układanie – z niewielkim odwiedzeniem stawów biodrowych przez okres kilku tygodni. Taka pielęgnacja jest skuteczna – u tych maluchów stawy dojrzewają spontanicznie. Jednak 2 do 4 proc. nowo urodzonych dzieci rodzi się z biodrami mocno niedojrzałymi, niewykształconymi (dysplastycznymi). W takim przypadku kluczowe jest wczesne rozpoznanie wady (przed ukończeniem 12 tygodnia życia) i rozpoczęcie leczenia (w tym okresie bioderka mają nadal olbrzymi potencjał rozwojowy i odpowiednio leczone dynamicznie dojrzewają, przekształcając się najczęściej w najzupełniej zdrowe stawy). Zbyt późne rozpoczęcie albo wręcz zaniechanie leczenia powoduje przetrwanie dysplazji (niedorozwoju), co skutkuje przedwczesnym zużywaniem się nieprzystosowanych do obciążania (chodzenia) bioder. Jest to przyczyną dolegliwości bólowych, rozwoju zmian zwyrodnieniowych i koniecznością wymiany naturalnego stawu na jego protezę.

Warto dodać, że dysplazja biodra może też rozwinąć się wtórnie, w przebiegu innych schorzeń, takich np. jak choroba Perthesa, czyli jałowa martwica obejmująca głowę i nasadę kości udowej. Jest to schorzenie wieku dziecięcego, rozwijające się najczęściej między 4. a 8. rokiem życia, dotyczące częściej chłopców. Niezależnie od leczenia kończy się ona u dużej części chorych trwałym zniekształceniem głowy kości udowej, która najczęściej powiększa się i przestaje się mieścić w panewce stawu biodrowego (wklęsłej części stawu). Panewka z czasem dopasowuje się do zdeformowanej głowy kości udowej i rozwija się wtórna deformacja, która w chorobie Perthesa zwykle jest bardzo złożona, a której jednym z elementów często jest właśnie dysplazja. Po przebyciu tego schorzenia noga może być krótsza, wcześnie (czasem już po kilku latach) nasila się ból, rozwijają się zmiany zwyrodnieniowe, postępuje ograniczenie funkcji. I tu również często konieczna staje się wymiana stawu na protezę, czyli aloplastyka. Rozwiązanie to, choć niejednokrotnie jedyne, nie jest zwykle optymalne, tym bardziej że dotyczy to tzw. młodych dorosłych, a więc ludzi w szczytowym momencie okresu produkcyjnego.

Większości chorych z dysplazją biodra, u których nie rozwinęły się jeszcze zaawansowane zmiany zwyrodnieniowe (nie doszło do zniszczenia stawu) można pomóc chirurgicznie, zachowując ich własny staw. Taką metodą leczenia jest tzw. osteotomia okołopanewkowa (inaczej berneńska lub osteotomia sposobem Ganza). To innowacyjny zabieg chirurgiczny wpisujący się w doktrynę tzw. chirurgii oszczędzającej stawy (ang. joint preserving surgery). Zabieg wykonuje się w celu przywrócenia prawidłowego pokrycia głowy kości udowej przez panewkę w dysplastycznym stawie. Tym samym poprawia się jego kongruencję (czyli wzajemne dopasowanie głowy kości udowej i panewki stawu biodrowego), zanim wystąpią zmiany zwyrodnieniowe. Poprzez poprawę kształtu oraz ustawienia (położenia przestrzennego) nieprawidłowo rozwiniętego biodra, poprawia się również biomechanika stawu – rozkład obciążeń podczas chodzenia zmienia się na korzystniejszy.

– Zabieg pozwala zahamować rozwój zmian zwyrodnieniowych, a w konsekwencji wydłużyć funkcjonowanie własnego stawu. Uważana jest za rewolucyjną metodę i ja się z tym poglądem zgadzam – mówi dr Jarosław Feluś, ortopeda z Uniwersyteckiego Szpitala Dziecięcego (USD) w Krakowie. – Ta operacja niweluje na długi czas dolegliwości bólowe i pozwala na powrót do sprawności fizycznej, odsuwając w czasie konieczność wszczepienia endoprotezy, dlatego nazywana jest buying time surgery – zabiegiem kupującym pacjentom czas.

W Oddziale Ortopedii Uniwersyteckiego Szpitala Dziecięcego w Krakowie osteotomię okołopanewkową miednicy sposobem Ganza wykonuje się od grudnia 2016, natomiast od 2018 r. takie operacje stały się rutynowe.

Zabieg jest bardzo trudny technicznie, dlatego wykonywany jest jedynie w nielicznych wyspecjalizowanych klinikach w Europie i na świecie. W Polsce prekursorem tej metody jest prof. Jarosław Czubak, który od wielu lat wykonuje te zabiegi w Klinice Ortopedii, Ortopedii i Traumatologii Dziecięcej CMKP w Otwocku – do niedawna był to jedyny ośrodek w kraju oferujący tego typu leczenie. Tam właśnie (a także w Bernie – w miejscu, gdzie wynaleziono i udoskonalono tę metodę leczniczą oraz w Barcelonie, w jednej z najlepszych europejskich klinik zajmujących się chirurgią stawu biodrowego) szkolił się dr Feluś. Dzięki temu Kraków stał się drugim po Otwocku ośrodkiem w Polsce, gdzie w chwili obecnej ten skomplikowany zabieg, którym jest osteotomia okołopanewkowa jest wykonywany rutynowo.

– Jak sama nazwa wskazuje, zabieg polega na osteotomii wokół panewki stawu biodrowego, czyli wycięciu jej z miednicy w całości, bez uszkodzenia jej unaczynienia. Zasadnicza trudność polega na tym, że poszczególne etapy osteotomii (poniżej i ku tyłowi od panewki stawu biodrowego) wykonuje się praktycznie „na ślepo”, tylko pod kontrolą radiologiczną, szukając głęboko w pachwinie optymalnej drogi za pomocą specjalnie wygiętego dłuta – tłumaczy dr Feluś. – Kiedy widziałem ten etap zabiegu po raz pierwszy w wykonaniu profesora Czubaka, niemożliwe wydawało mi się nabycie takich umiejętności przez zwykłego śmiertelnika. Z czasem jednak, po odpowiednim szkoleniu teoretycznym (poznanie anatomii tej okolicy w najdrobniejszych detalach, dokładne, etap po etapie przeanalizowanie samego zabiegu) oraz praktycznym (asystowanie do operacji, podpatrywanie i dopytywanie mistrzów, szkolenia tzw. kadawerowe, na ludzkich zwłokach) nabyłem umiejętności pozwalające na przeprowadzanie tego, nie ukrywam – jednego z najtrudniejszych, jakie potrafię wykonać, zabiegu. Mimo to każdej kolejnej takiej operacji towarzyszą ogromne emocje. Cały czas trwania zabiegu trzeba pamiętać, że w pobliżu pola operacyjnego jest nerw kulszowy, którego uszkodzenie powoduje niedowład kończyny dolnej oraz tętnica zasłonowa, której uszkodzenie może spowodować groźny dla życia pacjenta krwotok.

Osteotomie okołopanewkowe możliwe są dzięki badaniom anatomicznym, przeprowadzonym kilka lat temu w berneńskiej klinice uniwersyteckiej przez zespół profesora Reinholda Ganza. Wiedza o szczegółach unaczynienia bliższego odcinka kości udowej oraz miednicy pozwoliła na przeprowadzanie operacji wewnątrzstawowych biodra, co wcześniej uważano za niemożliwe z powodu ryzyka martwicy głowy kości udowej i panewki.

Z miednicy wycina się panewkę, nie naruszając tylnej kolumny miednicy, wycięty zaś fragment kości obraca się w ten sposób, by skorygować nieprawidłowo ukształtowany staw i zapobiec dalszemu niszczeniu chrząstki stawowej i bólowi. Całość we właściwej już pozycji stabilizuje się śrubami, a więc nie ma konieczności stosowania kilkutygodniowego unieruchomienia gipsowego. Pierścień miednicy pozostaje nienaruszony, a więc stabilny, dlatego pacjent może kilka dni po operacji chodzić – oczywiście wsparty na kulach. Efekt terapeutyczny jest bez porównania lepszy od efektu tzw. potrójnej osteotomii miednicy, która jeszcze niedawno była obowiązującą metodą operowania chorych i w wielu ośrodkach medycznych nadal jest. Panewkę biodrową wycinało się, przecinając w trzech miejscach miednicę, co ją destabilizowało. Rehabilitacja zaczynała się po kilku tygodniach unieruchomienia w gipsie, a powrót do zdrowia po zabiegu mógł trwać nawet kilkanaście miesięcy!

Obecnie wraz z rozwojem naszej wiedzy na temat patologii stawu biodrowego, a jednocześnie z rozwojem możliwości i zakresu leczenia chirurgicznego również wskazania do wykonania osteotomii okołopanewkowej rozszerzają się. Ostatnie dwie dekady przyniosły zrozumienie innej, wcześniej słabo poznanej patologii, którą jest konflikt udowo-panewkowy, zwany najczęściej FAI (skrót od angielskiego tłumaczenia nazwy choroby: femoroacetabular impingement). Na skutek nieprawidłowego kształtu głowy kości udowej (nie jest idealnie sferyczna) lub panewki stawowej (jest za głęboka albo, mimo prawidłowej głębokości, jest nieprawidłowo położona przestrzennie, najczęściej odwrócona nieco ku tyłowi) dochodzi do uderzania o siebie lub tarcia z nadmierną siłą głowy kości udowej i panewki, co z czasem powoduje powstanie uszkodzeń, które kumulują się, prowadząc do zwyrodnienia stawu.

– Klasyczna metoda operacyjna polega na usunięciu nadmiaru tkanki kotnej w miejscu gdzie on występuje (szyjka kości udowej, panewka stawu biodrowego) oraz jednoczesnej naprawie istniejących już uszkodzeń. – Te zabiegi wykonujemy artroskopowo, czyli „przez dziurkę od klucza” (kilka małych nacięć dla wprowadzenie do stawu kamery oraz odpowiednich instrumentów, którymi wykonuje się zabieg). Pomaga natychmiast, ale u wielu chorych dolegliwości wracają po kilku latach – mówi dr Feluś. – Dzieje się tak u pacjentów, u których przyczyną dolegliwości bólowych jest nie tyle nadmiar kości, co nieprawidłowe ułożenie panewki w przestrzeni (tzw. retrowersja panewki, czyli jej odwrócenie ku tyłowi). Usunięcie nadmiaru kości, tam gdzie on przeszkadza, powoduje wytworzenie wtórnej dysplazji i pojawienie się wynikających z niej dolegliwości. U tych pacjentów aktualnie wykonuje się tzw. odwróconą osteotomię okołopanewkową (ang. reverse PAO) – zabieg polega na dokładnie takim samym wycięciu panewki w z miednicy, jak w klasycznej osteotomii, jednak obrót fragmentu panewkowego następuje w zupełnie innym kierunku. Udowodniono, że takie postępowanie daje u chorych z konfliktem udowo-panewkowym wynikającym z retrowersji panewki dużo lepsze wyniki, niż artroskopowe usunięcie nadmiaru kości panewki i dlatego też staje się ono standardem, poszerzając zastosowanie osteotomii berneńskiej.




Najpopularniejsze artykuły

Ciemna strona eteru

Zabrania się sprzedaży eteru etylowego i jego mieszanin – stwierdzał artykuł 3 uchwalonej przez sejm ustawy z dnia 22 czerwca 1923 r. w przedmiocie substancji i przetworów odurzających. Nie bez kozery, gdyż, jak podawały statystyki, aż 80 proc. uczniów szkół narkotyzowało się eterem. Nauczyciele bili na alarm – używanie przez dzieci i młodzież eteru prowadzi do ich otępienia. Lekarze wołali – eteromania to zguba dla organizmu, prowadzi do degradacji umysłowej, zaburzeń neurologicznych, uszkodzenia wątroby. Księża z ambon przestrzegali – eteryzowanie się nie tylko niszczy ciało, ale i duszę, prowadząc do uzależnienia.

Astronomiczne rachunki za leczenie w USA

Co roku w USA ponad pół miliona rodzin ogłasza bankructwo z powodu horrendalnie wysokich rachunków za leczenie. Bo np. samo dostarczenie chorego do szpitala może kosztować nawet pół miliona dolarów! Prezentujemy absurdalnie wysokie rachunki, jakie dostają Amerykanie. I to mimo ustawy, która rok temu miała zlikwidować zjawisko szokująco wysokich faktur.

Leki, patenty i przymusowe licencje

W nowych przepisach przygotowanych przez Komisję Europejską zaproponowano wydłużenie monopolu lekom, które odpowiedzą na najpilniejsze potrzeby zdrowotne. Ma to zachęcić firmy farmaceutyczne do ich produkcji. Jednocześnie Komisja proponuje wprowadzenie przymusowego udzielenia licencji innej firmie na produkcję chronionego leku, jeśli posiadacz patentu nie będzie w stanie dostarczyć go w odpowiedniej ilości w sytuacjach kryzysowych.

EBN, czyli pielęgniarstwo oparte na faktach

Rozmowa z dr n. o zdrowiu Dorotą Kilańską, kierowniczką Zakładu Pielęgniarstwa Społecznego i Zarządzania w Pielęgniarstwie w UM w Łodzi, dyrektorką Europejskiej Fundacji Badań Naukowych w Pielęgniarstwie (ENRF), ekspertką Komisji Europejskiej, Ministerstwa Zdrowia i WHO.

Osteotomia okołopanewkowa sposobem Ganza zamiast endoprotezy

Dysplazja biodra to najczęstsza wada wrodzona narządu ruchu. W Polsce na sto urodzonych dzieci ma ją czworo. W Uniwersyteckim Szpitalu Dziecięcym pod kierownictwem dr. Jarosława Felusia przeprowadzane są operacje, które likwidują ból i kupują pacjentom z tą wadą czas, odsuwając konieczność wymiany stawu biodrowego na endoprotezę.

Byle jakość

Senat pod koniec marca podjął uchwałę o odrzuceniu ustawy o jakości w opiece zdrowotnej i bezpieczeństwie pacjenta w całości, uznając ją za niekonstytucyjną, niedopracowaną i zawierającą szereg niekorzystnych dla systemu, pracowników i pacjentów rozwiązań. Sejm wetem senatu zajmie się zaraz po świętach wielkanocnych.

ZUS zwraca koszty podróży

Osoby wezwane przez Zakład Ubezpieczeń Społecznych do osobistego stawiennictwa na badanie przez lekarza orzecznika, komisję lekarską, konsultanta ZUS często mają do przebycia wiele kilometrów. Przysługuje im jednak prawo do zwrotu kosztów przejazdu. ZUS zwraca osobie wezwanej na badanie do lekarza orzecznika oraz na komisję lekarską koszty przejazdu z miejsca zamieszkania do miejsca wskazanego w wezwaniu i z powrotem. Podstawę prawną stanowi tu Rozporządzenie Ministra Pracy i Polityki Społecznej z 31 grudnia 2004 r. (...)

Rzeczpospolita bezzębna

Polski trzylatek statystycznie ma aż trzy zepsute zęby. Sześciolatki mają próchnicę częściej niż ich rówieśnicy w Ugandzie i Wietnamie. Na fotelu dentystycznym ani razu w swoim życiu nie usiadł co dziesiąty siedmiolatek. Statystyki dotyczące starszych napawają grozą: 92 proc. nastolatków i 99 proc. dorosłych ma próchnicę. Przeciętny Polak idzie do dentysty wtedy, gdy nie jest w stanie wytrzymać bólu i jest mu już wszystko jedno, gdzie trafi.

Zmiany skórne po kontakcie z roślinami

W Europie Północnej najczęstszą przyczyną występowania zmian skórnych spowodowanych kontaktem z roślinami jest Primula obconica. Do innych roślin wywołujących odczyny skórne, a występujących na całym świecie, należy rodzina sumaka jadowitego (gatunek Rhus) oraz przedstawiciele rodziny Compositae, w tym głównie chryzantemy, narcyzy i tulipany (...)

Różne oblicza zakrzepicy

Choroba zakrzepowo-zatorowa, potocznie nazywana zakrzepicą to bardzo demokratyczne schorzenie. Nie omija nikogo. Z jej powodu cierpią politycy, sportowcy, aktorzy, prawnicy. Przyjmuje się, że zakrzepica jest trzecią najbardziej rozpowszechnioną chorobą układu krążenia.

Sieć zniosła geriatrię na mieliznę

Działająca od października 2017 r. sieć szpitali nie sprzyja rozwojowi
geriatrii w Polsce. Oddziały geriatryczne w większości przypadków
istnieją tylko dzięki determinacji ordynatorów i zrozumieniu dyrektorów
szpitali. O nowych chyba można tylko pomarzyć – alarmują eksperci.

Leczenie przeciwkrzepliwe u chorych onkologicznych

Ustalenie schematu leczenia przeciwkrzepliwego jest bardzo często zagadnieniem trudnym. Wytyczne dotyczące prewencji powikłań zakrzepowo-zatorowych w przypadku migotania przedsionków czy zasady leczenia żylnej choroby zakrzepowo-zatorowej wydają się jasne, w praktyce jednak, decydując o rozpoczęciu stosowania leków przeciwkrzepliwych, musimy brać pod uwagę szereg dodatkowych czynników. Ostatecznie zawsze chodzi o wyważenie potencjalnych zysków ze skutecznej prewencji/leczenia żylnej choroby zakrzepowo-zatorowej oraz ryzyka powikłań krwotocznych.

Czy Trump ma problemy psychiczne?

Chorobę psychiczną prezydenta USA od prawie roku sugerują psychiatrzy i specjaliści od zdrowia psychicznego w Ameryce. Wnioskują o komisję, która pozwoli zbadać, czy prezydent może pełnić swoją funkcję.

Ubezpieczenia zdrowotne w USA

W odróżnieniu od wielu krajów, Stany Zjednoczone nie zapewniły swoim obywatelom jednolitego systemu ubezpieczeń zdrowotnych. Bezpieczeństwo zdrowotne mieszkańca USA zależy od posiadanego przez niego ubezpieczenia. Poziom medycyny w USA jest bardzo wysoki – szpitale są doskonale wyposażone, amerykańscy lekarze dokonują licznych odkryć, naukowcy zdobywają nagrody Nobla. Jakość ta jednak kosztuje, i to bardzo dużo. Wizyta u lekarza pociąga za sobą wydatek od 40 do 200 $, jeden dzień pobytu w szpitalu – 400 do 1500 $. Poważna choroba może więc zrujnować Amerykanina finansowo, a jedna skomplikowana operacja pochłonąć jego życiowe oszczędności. Dlatego posiadanie ubezpieczenia zdrowotnego jest tak bardzo ważne. (...)

Kobiety w chirurgii. Równe szanse na rozwój zawodowy?

Kiedy w 1877 roku Anna Tomaszewicz, absolwentka wydziału medycyny Uniwersytetu w Zurychu wróciła do ojczyzny z dyplomem lekarza w ręku, nie spodziewała się wrogiego przyjęcia przez środowisko medyczne. Ale stało się inaczej. Uznany za wybitnego chirurga i honorowany do dzisiaj, prof. Ludwik Rydygier miał powiedzieć: „Precz z Polski z dziwolągiem kobiety-lekarza!”. W podobny ton uderzyła Gabriela Zapolska, uważana za jedną z pierwszych polskich feministek, która bez ogródek powiedziała: „Nie chcę kobiet lekarzy, prawników, weterynarzy! Nie kraj trupów! Nie zatracaj swej godności niewieściej!".

Pneumokoki: 13 > 10

– Stanowisko działającego przy Ministrze Zdrowia Zespołu ds. Szczepień Ochronnych jest jednoznaczne. Należy refundować 13-walentną szczepionkę przeciwko pneumokokom, bo zabezpiecza przed serotypami bardzo groźnymi dla dzieci oraz całego społeczeństwa, przed którymi nie chroni szczepionka 10-walentna – mówi prof. Ewa Helwich. Tymczasem zlecona przez resort zdrowia opinia AOTMiT – ku zdziwieniu specjalistów – sugeruje równorzędność obu szczepionek.




bot