Służba Zdrowia - strona główna
SZ nr 93–100/2017
z 14 grudnia 2017 r.

Stuknij na okładkę, aby przejść do spisu treści tego wydania


>>> Wyszukiwarka leków refundowanych


Zdrowotna kostka Rubika

Marek Balicki

Ponad 1300 [wg danych MZ – przyp. red.] lekarzy specjalistów i rezydentów w ramach kontynuowania akcji protestacyjnej wypowiedziało w listopadzie klauzulę opt-out. Oznacza to, że lekarze ci będą mogli pracować w swoim szpitalu do 48 godzin tygodniowo, co pozwoli średnio na dwa dyżury miesięcznie. Może to nie wystarczyć do obsadzenia wszystkich dyżurów i w efekcie będzie prowadziło do naruszenia warunków umowy z NFZ. Grupowe wypowiedzenia w poszczególnych szpitalach czy oddziałach mogą więc już wkrótce spowodować duże problemy w organizacji pracy tych placówek.

Trudno dzisiaj wyrokować, czy czekają nas poważniejsze perturbacje w funkcjonowaniu całego systemu. Będzie to przede wszystkim zależeć od krajowej skali wypowiedzeń w najbliższych miesiącach, a także od gotowości do dyżurowania lekarzy „z zewnątrz” lub zatrudnionych na podstawie umów cywilnoprawnych, których klauzula nie obejmuje. Wprawdzie organizatorzy akcji zwrócili się do nich z apelem o solidarność i ograniczanie swojego czasu zatrudnienia w trakcie protestu, ale jaka będzie reakcja, tego teraz nie wiemy. Na marginesie warto zauważyć, że nie jest możliwe łączenie umowy o pracę i umowy cywilnoprawnej u jednego pracodawcy.

Nasuwa się pytanie, czy w obecnej akcji chodzi bardziej o wywarcie skutecznego nacisku na władze celem realizacji postulatów, czy też o rzeczywiste ustalenie granic maksymalnego czasu pracy lekarzy bez względu na formę zatrudnienia i liczbę miejsc pracy.

We wspólnym stanowisku OZZL i Porozumienia Rezydentów podkreślono, że postulaty pozostają niezmienne. Najważniejszym z nich jest zwiększenie nakładów na ochronę zdrowia do 6,8% PKB w ciągu trzech lat.

Racjonalność tego postulatu musi budzić wątpliwości w sytuacji uchwalenia przez sejm ustawy gwarantującej coroczny wzrost wydatków na ochronę zdrowia aż do osiągnięcia 6% produktu krajowego brutto (PKB) w roku 2025. W ciągu 10 lat budżet państwa ma przeznaczyć na zdrowie dodatkowo ok. 547 mld złotych. Dzisiaj wydajemy rocznie ponad 80 mld złotych. Skala wzrostu wydatków w najbliższych latach będzie więc znaczna. Od początku transformacji, rozpoczętej ponad 27 lat temu, publiczne nakłady na ochronę zdrowia wahały się wokół 4,5% PKB. Teraz w ciągu 8 lat mamy osiągnąć 6%.

Gdyby natomiast chodziło o ustalenie granic maksymalnego czasu pracy lekarzy, to nie da się pominąć faktu, że realia z tym związane są dzisiaj bardzo skomplikowane. Limit 48 godzin tygodniowo dotyczy umowy o pracę w jednej placówce. A przecież wielu lekarzy wykonuje zawód w różnych formach prawnych i wielu miejscach oraz prowadzi praktyki lekarskie.

W tej sprawie zabrał głos Rzecznik Praw Obywatelskich, występując w październiku do ministra zdrowia o ustalenie maksymalnych norm czasu pracy gwarantujących bezpieczeństwo pacjentów i lekarzy, zapewniających m.in. minimalne okresy odpoczynku zatrudnionym w więcej niż w jednym miejscu, niezależnie od formy prawnej. Rzecznik zaproponował też przyjęcie publicznie dostępnego rejestru, gdzie ujawniane byłyby wszystkie miejsca wykonywania zawodu przez lekarza, aby lepiej monitorować sytuację.
Szybszego tempa wzrostu wydatków na zdrowie osiągnąć się nie da, ale efektem obecnego protestu mogą być w nieodległej perspektywie duże zmiany systemowe. Jakie one będą oraz czy większość lekarzy będzie z nich zadowolona tego nie wiemy. Może dojść np. do zmniejszenia wymogów w zakresie obsady lekarskiej w porze nocnej i zmiany organizacji pracy szpitali. O tym trzeba dyskutować. Dobrze byłoby, gdyby swoje propozycje przedstawił samorząd lekarski.




Najpopularniejsze artykuły

Ciemna strona eteru

Zabrania się sprzedaży eteru etylowego i jego mieszanin – stwierdzał artykuł 3 uchwalonej przez sejm ustawy z dnia 22 czerwca 1923 r. w przedmiocie substancji i przetworów odurzających. Nie bez kozery, gdyż, jak podawały statystyki, aż 80 proc. uczniów szkół narkotyzowało się eterem. Nauczyciele bili na alarm – używanie przez dzieci i młodzież eteru prowadzi do ich otępienia. Lekarze wołali – eteromania to zguba dla organizmu, prowadzi do degradacji umysłowej, zaburzeń neurologicznych, uszkodzenia wątroby. Księża z ambon przestrzegali – eteryzowanie się nie tylko niszczy ciało, ale i duszę, prowadząc do uzależnienia.

Astronomiczne rachunki za leczenie w USA

Co roku w USA ponad pół miliona rodzin ogłasza bankructwo z powodu horrendalnie wysokich rachunków za leczenie. Bo np. samo dostarczenie chorego do szpitala może kosztować nawet pół miliona dolarów! Prezentujemy absurdalnie wysokie rachunki, jakie dostają Amerykanie. I to mimo ustawy, która rok temu miała zlikwidować zjawisko szokująco wysokich faktur.

Leki, patenty i przymusowe licencje

W nowych przepisach przygotowanych przez Komisję Europejską zaproponowano wydłużenie monopolu lekom, które odpowiedzą na najpilniejsze potrzeby zdrowotne. Ma to zachęcić firmy farmaceutyczne do ich produkcji. Jednocześnie Komisja proponuje wprowadzenie przymusowego udzielenia licencji innej firmie na produkcję chronionego leku, jeśli posiadacz patentu nie będzie w stanie dostarczyć go w odpowiedniej ilości w sytuacjach kryzysowych.

EBN, czyli pielęgniarstwo oparte na faktach

Rozmowa z dr n. o zdrowiu Dorotą Kilańską, kierowniczką Zakładu Pielęgniarstwa Społecznego i Zarządzania w Pielęgniarstwie w UM w Łodzi, dyrektorką Europejskiej Fundacji Badań Naukowych w Pielęgniarstwie (ENRF), ekspertką Komisji Europejskiej, Ministerstwa Zdrowia i WHO.

ZUS zwraca koszty podróży

Osoby wezwane przez Zakład Ubezpieczeń Społecznych do osobistego stawiennictwa na badanie przez lekarza orzecznika, komisję lekarską, konsultanta ZUS często mają do przebycia wiele kilometrów. Przysługuje im jednak prawo do zwrotu kosztów przejazdu. ZUS zwraca osobie wezwanej na badanie do lekarza orzecznika oraz na komisję lekarską koszty przejazdu z miejsca zamieszkania do miejsca wskazanego w wezwaniu i z powrotem. Podstawę prawną stanowi tu Rozporządzenie Ministra Pracy i Polityki Społecznej z 31 grudnia 2004 r. (...)

Osteotomia okołopanewkowa sposobem Ganza zamiast endoprotezy

Dysplazja biodra to najczęstsza wada wrodzona narządu ruchu. W Polsce na sto urodzonych dzieci ma ją czworo. W Uniwersyteckim Szpitalu Dziecięcym pod kierownictwem dr. Jarosława Felusia przeprowadzane są operacje, które likwidują ból i kupują pacjentom z tą wadą czas, odsuwając konieczność wymiany stawu biodrowego na endoprotezę.

Rzeczpospolita bezzębna

Polski trzylatek statystycznie ma aż trzy zepsute zęby. Sześciolatki mają próchnicę częściej niż ich rówieśnicy w Ugandzie i Wietnamie. Na fotelu dentystycznym ani razu w swoim życiu nie usiadł co dziesiąty siedmiolatek. Statystyki dotyczące starszych napawają grozą: 92 proc. nastolatków i 99 proc. dorosłych ma próchnicę. Przeciętny Polak idzie do dentysty wtedy, gdy nie jest w stanie wytrzymać bólu i jest mu już wszystko jedno, gdzie trafi.

Byle jakość

Senat pod koniec marca podjął uchwałę o odrzuceniu ustawy o jakości w opiece zdrowotnej i bezpieczeństwie pacjenta w całości, uznając ją za niekonstytucyjną, niedopracowaną i zawierającą szereg niekorzystnych dla systemu, pracowników i pacjentów rozwiązań. Sejm wetem senatu zajmie się zaraz po świętach wielkanocnych.

Zmiany skórne po kontakcie z roślinami

W Europie Północnej najczęstszą przyczyną występowania zmian skórnych spowodowanych kontaktem z roślinami jest Primula obconica. Do innych roślin wywołujących odczyny skórne, a występujących na całym świecie, należy rodzina sumaka jadowitego (gatunek Rhus) oraz przedstawiciele rodziny Compositae, w tym głównie chryzantemy, narcyzy i tulipany (...)

Czy Trump ma problemy psychiczne?

Chorobę psychiczną prezydenta USA od prawie roku sugerują psychiatrzy i specjaliści od zdrowia psychicznego w Ameryce. Wnioskują o komisję, która pozwoli zbadać, czy prezydent może pełnić swoją funkcję.

Sieć zniosła geriatrię na mieliznę

Działająca od października 2017 r. sieć szpitali nie sprzyja rozwojowi
geriatrii w Polsce. Oddziały geriatryczne w większości przypadków
istnieją tylko dzięki determinacji ordynatorów i zrozumieniu dyrektorów
szpitali. O nowych chyba można tylko pomarzyć – alarmują eksperci.

Różne oblicza zakrzepicy

Choroba zakrzepowo-zatorowa, potocznie nazywana zakrzepicą to bardzo demokratyczne schorzenie. Nie omija nikogo. Z jej powodu cierpią politycy, sportowcy, aktorzy, prawnicy. Przyjmuje się, że zakrzepica jest trzecią najbardziej rozpowszechnioną chorobą układu krążenia.

Leczenie przeciwkrzepliwe u chorych onkologicznych

Ustalenie schematu leczenia przeciwkrzepliwego jest bardzo często zagadnieniem trudnym. Wytyczne dotyczące prewencji powikłań zakrzepowo-zatorowych w przypadku migotania przedsionków czy zasady leczenia żylnej choroby zakrzepowo-zatorowej wydają się jasne, w praktyce jednak, decydując o rozpoczęciu stosowania leków przeciwkrzepliwych, musimy brać pod uwagę szereg dodatkowych czynników. Ostatecznie zawsze chodzi o wyważenie potencjalnych zysków ze skutecznej prewencji/leczenia żylnej choroby zakrzepowo-zatorowej oraz ryzyka powikłań krwotocznych.

Leczenie wspomagające w przewlekłym zapaleniu prostaty

Terapia przewlekłego zapalenia stercza zarówno postaci bakteryjnej, jak i niebakteryjnej to duże wyzwanie. Wynika to między innymi ze słabej penetracji antybiotyków do gruczołu krokowego, ale także z faktu utrzymywania się objawów, mimo skutecznego leczenia przeciwbakteryjnego.

Pneumokoki: 13 > 10

– Stanowisko działającego przy Ministrze Zdrowia Zespołu ds. Szczepień Ochronnych jest jednoznaczne. Należy refundować 13-walentną szczepionkę przeciwko pneumokokom, bo zabezpiecza przed serotypami bardzo groźnymi dla dzieci oraz całego społeczeństwa, przed którymi nie chroni szczepionka 10-walentna – mówi prof. Ewa Helwich. Tymczasem zlecona przez resort zdrowia opinia AOTMiT – ku zdziwieniu specjalistów – sugeruje równorzędność obu szczepionek.

Ubezpieczenia zdrowotne w USA

W odróżnieniu od wielu krajów, Stany Zjednoczone nie zapewniły swoim obywatelom jednolitego systemu ubezpieczeń zdrowotnych. Bezpieczeństwo zdrowotne mieszkańca USA zależy od posiadanego przez niego ubezpieczenia. Poziom medycyny w USA jest bardzo wysoki – szpitale są doskonale wyposażone, amerykańscy lekarze dokonują licznych odkryć, naukowcy zdobywają nagrody Nobla. Jakość ta jednak kosztuje, i to bardzo dużo. Wizyta u lekarza pociąga za sobą wydatek od 40 do 200 $, jeden dzień pobytu w szpitalu – 400 do 1500 $. Poważna choroba może więc zrujnować Amerykanina finansowo, a jedna skomplikowana operacja pochłonąć jego życiowe oszczędności. Dlatego posiadanie ubezpieczenia zdrowotnego jest tak bardzo ważne. (...)




bot