Służba Zdrowia - strona główna
SZ nr 93–100/2017
z 14 grudnia 2017 r.

Stuknij na okładkę, aby przejść do spisu treści tego wydania


>>> Wyszukiwarka leków refundowanych


Solidarność, czyli o potrzebie szczepień

Małgorzata Solecka

Pod koniec listopada włoski Sąd Najwyższy potwierdził, że dzieci do szóstego roku życia na podstawie obowiązujących przepisów nie mogą być przyjmowane do żłobków, przedszkoli i klas przedszkolnych bez uzupełnienia szczepień.

Region Veneto zakwestionował uchwalone kilka miesięcy temu przepisy, stwierdzając, że są one ingerencją w indywidualne zachowania zdrowotne i pozwał rząd do sądu. Po werdykcie Sądu Najwyższego prezydent regionu, Luca Zaia, zapowiedział jednak, że zaakceptuje decyzję sędziów i będzie się do niej stosował. Obowiązek szczepień we Włoszech dotyczy łącznie dziesięciu szczepionek, w tym odry, z epidemią której Włochy zmagają się od 2016 roku. Jeśli ktoś nie szczepi dziecka do ukończenia 16. roku życia, podlega karze grzywny do 500 euro. Brak szczepień obowiązkowych wyklucza dziecko do 6. roku życia ze wszystkich form opieki – nieszczepionych dzieci nie przyjmują również placówki prywatne.

Nastroje antyszczepionkowe we Włoszech po decyzji Sądu Najwyższego wcale nie osłabły, wręcz przeciwnie. Widać jednak ogromną determinację państwa w rozprawieniu się z liderami środowisk proepidemicznych, które przez długie lata rozsiewały wśród rodziców lęk przed szczepieniami i podkopywały wiarę w ich bezpieczeństwo.

Tymczasem w Polsce ruchy antyszczepionkowe rosną w siłę – również dlatego, że nikt im w tym nie przeszkadza. W pierwszej połowie roku rodzice odmówili zaszczepienia dziecka 25,3 tys. razy. O 10 proc. więcej, niż w całym 2016 roku! Liczba odmów szczepień za cały rok wyniesie zapewne około 50 tys., być może przekroczy tę granicę. Eksperci ostrzegają, że jeśli zjawisko będzie rosnąć w takim tempie, za około sześć lat nie będziemy już chronieni przed epidemiami najbardziej zakaźnych chorób – na przykład odry.

Tymczasem polskim problemem już w tej chwili jest różyczka (chorują młodzi mężczyźni, to efekt późnego wprowadzenia szczepienia przeciw tej chorobie dla chłopców), rośnie zagrożenie krztuścem, chorobie śmiertelnie niebezpiecznej dla noworodków i młodszych niemowląt. – Jeszcze w latach 50., przed wprowadzeniem pierwszych szczepionek, krztusiec powodował nawet 1,4 tys. zgonów niemowląt rocznie. W Polsce nie było rodziny, która nie zetknęłaby się z taką tragedią – mówiła podczas VII Krajowej Konferencji Naukowo-Szkoleniowej Polskiego Towarzystwa Wakcynologii „Solidarni ze zdrowiem przez szczepienia” (16–18 listopada, Europejskie Centrum Solidarności w Gdańsku), dr hab. Aneta Nitsch-Osuch z Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego. Szczepienia przeciw krztuścowi od lat są obowiązkowe, ale liczba zachorowań wzrasta, bo szczepionka nie daje odporności na całe życie (przechorowanie krztuśca – również nie). Aby chronić najmłodszych i seniorów, dla których krztusiec też jest niebezpieczny, trzeba wprowadzić dodatkowe szczepienia dorosłych.

Jak walczyć z mitami antyszczepionkowymi? Jak trafiać z przekazem do rodziców, którzy szukają informacji na temat szczepień i są narażeni na zetknięcie z treściami pseudonaukowymi i antynaukowymi, przede wszystkim w Internecie? W Gdańsku debatowano nie tylko o naukowych aspektach szczepień, perspektywach zmian w polskim Programie Szczepień Ochronnych (tu priorytetem wydaje się wprowadzenie refundowanych szczepionek skojarzonych, podawanych w pierwszych miesiącach życia dziecka), problematyce chorób zakaźnych, ale również o wyzwaniach z zakresu komunikacji.

Wnioski? Lekarze i personel medyczny (pielęgniarki!) muszą być wyposażeni w lepsze narzędzia do rozmów z rodzicami. A te rozmowy powinny się zaczynać nie w gabinecie pediatry czy lekarza rodzinnego, do którego rodzice przychodzą na pierwszą wizytę kontrolną po porodzie, ale już wtedy, gdy kobieta przychodzi na wizyty w czasie ciąży. Po pierwsze dlatego, że ginekolodzy powinni informować ciężarne o korzyściach płynących ze szczepień (teraz, sezonowo, przeciw grypie, a przez cały rok – przeciw krztuścowi) i jednocześnie rozwiewać ich obawy związane ze szczepieniem dziecka. Pierwsze decyzje dotyczące szczepień rodzice podejmują przecież zaraz po porodzie. W dodatku, z opublikowanych w listopadzie amerykańskich badań („Pediatrics”) wynika, że kobiety, które w okresie ciąży zetknęły się z rzetelnymi informacjami dotyczącymi szczepień – na przykład w Internecie, na polecanych przez ekspertów stronach – po porodzie częściej podejmują decyzję o szczepieniu dziecka. Dr Piotr Kramarz z European Centre for Disease Prevention and Control (ECDC) uważa wręcz, że temat szczepień powinien towarzyszyć każdemu kontaktowi pacjenta (obywatela) ze służbą zdrowia, bo tylko w ten sposób można skutecznie budować świadomość społeczną o potrzebie i bezpieczeństwie szczepień.

Problem w tym, że eksperci inaczej pojmują bezpieczeństwo szczepionek i szczepień, inaczej widzą je rodzice. Ci ostatni chcieliby stuprocentowej gwarancji, że szczepionka podana zdrowemu dziecku nie spowoduje żadnych działań niepożądanych. Argument, że szczepionka jest lekiem, a każdy lek może wywołać niepożądaną reakcję, nie przekonuje. – Tolerancja na ryzyko w przypadku szczepień jest wielokrotnie niższa, niż w przypadku leku – przyznają eksperci.

– Wszelkie działania medyczne wiążą się z pewnym ryzykiem. Niewiele jednak dziedzin w tej gałęzi nauki jest tak dokładnie przebadanych jak szczepionki. Są one więc dobre, skuteczne i bezpieczne – podkreśla jednak minister zdrowia Konstanty Radziwiłł, który wziął udział w listopadowej konferencji „Szczepienia – między nauką a ideologią”, zorganizowanej w Wyższym Seminarium Duchownym Diecezji Warszawsko-Praskiej. Czy przekaz, płynący z konferencji, okaże się wsparciem dla szczepień? – Mamy dziś do czynienia z konfliktem interesów między dobrem jednostki a dobrem całego społeczeństwa – mówił przewodniczący Zespołu ds. Bioetycznych KEP, abp Henryk Hoser, który podkreślał, że Kościół chce stworzyć przestrzeń dialogu dla obu stron publicznej debaty.

Arcybiskup, sam będąc lekarzem, w swoim wystąpieniu przeciwstawiał „podstawowe i nieusuwalne prawo i obowiązek rodziców”, czyli troskę o dobro dziecka, jakim jest jego zdrowie i bezpieczeństwo, obowiązkom państwa „troski o zdrowie publiczne i nadzorowanie sytuacji epidemiologicznej kraju”. Akcentował również wątpliwości etyczne przy produkcji niektórych szczepionek. Równocześnie jednak dużo miejsca poświęcił jednoznacznym korzyściom, płynącym ze szczepień, gdy wspominał epidemie polio i innych chorób zakaźnych w Afryce, w której pracował. W tym „łagodnej choroby wieku dziecięcego”, jak zwykli określać odrę antyszczepionkowcy, która w Afryce i innych krajach Trzeciego Świata jest chorobą o wysokiej śmiertelności.




Najpopularniejsze artykuły

Ciemna strona eteru

Zabrania się sprzedaży eteru etylowego i jego mieszanin – stwierdzał artykuł 3 uchwalonej przez sejm ustawy z dnia 22 czerwca 1923 r. w przedmiocie substancji i przetworów odurzających. Nie bez kozery, gdyż, jak podawały statystyki, aż 80 proc. uczniów szkół narkotyzowało się eterem. Nauczyciele bili na alarm – używanie przez dzieci i młodzież eteru prowadzi do ich otępienia. Lekarze wołali – eteromania to zguba dla organizmu, prowadzi do degradacji umysłowej, zaburzeń neurologicznych, uszkodzenia wątroby. Księża z ambon przestrzegali – eteryzowanie się nie tylko niszczy ciało, ale i duszę, prowadząc do uzależnienia.

Astronomiczne rachunki za leczenie w USA

Co roku w USA ponad pół miliona rodzin ogłasza bankructwo z powodu horrendalnie wysokich rachunków za leczenie. Bo np. samo dostarczenie chorego do szpitala może kosztować nawet pół miliona dolarów! Prezentujemy absurdalnie wysokie rachunki, jakie dostają Amerykanie. I to mimo ustawy, która rok temu miała zlikwidować zjawisko szokująco wysokich faktur.

Leki, patenty i przymusowe licencje

W nowych przepisach przygotowanych przez Komisję Europejską zaproponowano wydłużenie monopolu lekom, które odpowiedzą na najpilniejsze potrzeby zdrowotne. Ma to zachęcić firmy farmaceutyczne do ich produkcji. Jednocześnie Komisja proponuje wprowadzenie przymusowego udzielenia licencji innej firmie na produkcję chronionego leku, jeśli posiadacz patentu nie będzie w stanie dostarczyć go w odpowiedniej ilości w sytuacjach kryzysowych.

EBN, czyli pielęgniarstwo oparte na faktach

Rozmowa z dr n. o zdrowiu Dorotą Kilańską, kierowniczką Zakładu Pielęgniarstwa Społecznego i Zarządzania w Pielęgniarstwie w UM w Łodzi, dyrektorką Europejskiej Fundacji Badań Naukowych w Pielęgniarstwie (ENRF), ekspertką Komisji Europejskiej, Ministerstwa Zdrowia i WHO.

ZUS zwraca koszty podróży

Osoby wezwane przez Zakład Ubezpieczeń Społecznych do osobistego stawiennictwa na badanie przez lekarza orzecznika, komisję lekarską, konsultanta ZUS często mają do przebycia wiele kilometrów. Przysługuje im jednak prawo do zwrotu kosztów przejazdu. ZUS zwraca osobie wezwanej na badanie do lekarza orzecznika oraz na komisję lekarską koszty przejazdu z miejsca zamieszkania do miejsca wskazanego w wezwaniu i z powrotem. Podstawę prawną stanowi tu Rozporządzenie Ministra Pracy i Polityki Społecznej z 31 grudnia 2004 r. (...)

Osteotomia okołopanewkowa sposobem Ganza zamiast endoprotezy

Dysplazja biodra to najczęstsza wada wrodzona narządu ruchu. W Polsce na sto urodzonych dzieci ma ją czworo. W Uniwersyteckim Szpitalu Dziecięcym pod kierownictwem dr. Jarosława Felusia przeprowadzane są operacje, które likwidują ból i kupują pacjentom z tą wadą czas, odsuwając konieczność wymiany stawu biodrowego na endoprotezę.

Byle jakość

Senat pod koniec marca podjął uchwałę o odrzuceniu ustawy o jakości w opiece zdrowotnej i bezpieczeństwie pacjenta w całości, uznając ją za niekonstytucyjną, niedopracowaną i zawierającą szereg niekorzystnych dla systemu, pracowników i pacjentów rozwiązań. Sejm wetem senatu zajmie się zaraz po świętach wielkanocnych.

Rzeczpospolita bezzębna

Polski trzylatek statystycznie ma aż trzy zepsute zęby. Sześciolatki mają próchnicę częściej niż ich rówieśnicy w Ugandzie i Wietnamie. Na fotelu dentystycznym ani razu w swoim życiu nie usiadł co dziesiąty siedmiolatek. Statystyki dotyczące starszych napawają grozą: 92 proc. nastolatków i 99 proc. dorosłych ma próchnicę. Przeciętny Polak idzie do dentysty wtedy, gdy nie jest w stanie wytrzymać bólu i jest mu już wszystko jedno, gdzie trafi.

Zmiany skórne po kontakcie z roślinami

W Europie Północnej najczęstszą przyczyną występowania zmian skórnych spowodowanych kontaktem z roślinami jest Primula obconica. Do innych roślin wywołujących odczyny skórne, a występujących na całym świecie, należy rodzina sumaka jadowitego (gatunek Rhus) oraz przedstawiciele rodziny Compositae, w tym głównie chryzantemy, narcyzy i tulipany (...)

Sieć zniosła geriatrię na mieliznę

Działająca od października 2017 r. sieć szpitali nie sprzyja rozwojowi
geriatrii w Polsce. Oddziały geriatryczne w większości przypadków
istnieją tylko dzięki determinacji ordynatorów i zrozumieniu dyrektorów
szpitali. O nowych chyba można tylko pomarzyć – alarmują eksperci.

Czy Trump ma problemy psychiczne?

Chorobę psychiczną prezydenta USA od prawie roku sugerują psychiatrzy i specjaliści od zdrowia psychicznego w Ameryce. Wnioskują o komisję, która pozwoli zbadać, czy prezydent może pełnić swoją funkcję.

Różne oblicza zakrzepicy

Choroba zakrzepowo-zatorowa, potocznie nazywana zakrzepicą to bardzo demokratyczne schorzenie. Nie omija nikogo. Z jej powodu cierpią politycy, sportowcy, aktorzy, prawnicy. Przyjmuje się, że zakrzepica jest trzecią najbardziej rozpowszechnioną chorobą układu krążenia.

Leczenie przeciwkrzepliwe u chorych onkologicznych

Ustalenie schematu leczenia przeciwkrzepliwego jest bardzo często zagadnieniem trudnym. Wytyczne dotyczące prewencji powikłań zakrzepowo-zatorowych w przypadku migotania przedsionków czy zasady leczenia żylnej choroby zakrzepowo-zatorowej wydają się jasne, w praktyce jednak, decydując o rozpoczęciu stosowania leków przeciwkrzepliwych, musimy brać pod uwagę szereg dodatkowych czynników. Ostatecznie zawsze chodzi o wyważenie potencjalnych zysków ze skutecznej prewencji/leczenia żylnej choroby zakrzepowo-zatorowej oraz ryzyka powikłań krwotocznych.

Leczenie wspomagające w przewlekłym zapaleniu prostaty

Terapia przewlekłego zapalenia stercza zarówno postaci bakteryjnej, jak i niebakteryjnej to duże wyzwanie. Wynika to między innymi ze słabej penetracji antybiotyków do gruczołu krokowego, ale także z faktu utrzymywania się objawów, mimo skutecznego leczenia przeciwbakteryjnego.

Pneumokoki: 13 > 10

– Stanowisko działającego przy Ministrze Zdrowia Zespołu ds. Szczepień Ochronnych jest jednoznaczne. Należy refundować 13-walentną szczepionkę przeciwko pneumokokom, bo zabezpiecza przed serotypami bardzo groźnymi dla dzieci oraz całego społeczeństwa, przed którymi nie chroni szczepionka 10-walentna – mówi prof. Ewa Helwich. Tymczasem zlecona przez resort zdrowia opinia AOTMiT – ku zdziwieniu specjalistów – sugeruje równorzędność obu szczepionek.

Ubezpieczenia zdrowotne w USA

W odróżnieniu od wielu krajów, Stany Zjednoczone nie zapewniły swoim obywatelom jednolitego systemu ubezpieczeń zdrowotnych. Bezpieczeństwo zdrowotne mieszkańca USA zależy od posiadanego przez niego ubezpieczenia. Poziom medycyny w USA jest bardzo wysoki – szpitale są doskonale wyposażone, amerykańscy lekarze dokonują licznych odkryć, naukowcy zdobywają nagrody Nobla. Jakość ta jednak kosztuje, i to bardzo dużo. Wizyta u lekarza pociąga za sobą wydatek od 40 do 200 $, jeden dzień pobytu w szpitalu – 400 do 1500 $. Poważna choroba może więc zrujnować Amerykanina finansowo, a jedna skomplikowana operacja pochłonąć jego życiowe oszczędności. Dlatego posiadanie ubezpieczenia zdrowotnego jest tak bardzo ważne. (...)




bot