Służba Zdrowia - strona główna
SZ nr 63–66/2005
z 29 sierpnia 2005 r.

Stuknij na okładkę, aby przejść do spisu treści tego wydania


>>> Wyszukiwarka leków refundowanych


Marek Twardowski laureatem Nagrody im. A. Pienkowskiej za 2004/2005 r.

Ta nagroda dowodzi, jak wielu potrafiło docenić, co dla pacjentów i lekarzy zrobiło PZ – powiedział laureat Nagrody im. Aliny Pienkowskiej Marek Twardowski, główny negocjator Porozumienia Zielonogórskiego podczas uroczystej gali w Gdańsku.

Marek Twardowski od początku trwania głosowania znajdował się na pozycji lidera. Pod koniec konkursu po piętach zaczęli mu deptać Maria Ochman i Eligiusz Patalas.

Podczas uroczystości wręczenia nagrody Twardowski podkreślał, że jego nominacja i zwycięstwo nie są wyrazem uznania dla jednego człowieka. – Miałem szczęście spotkać takich ludzi, z którymi – ryzykując własne kontrakty – mogłem walczyć o poprawę warunków pracy wszystkich lekarzy podstawowej opieki zdrowotnej. A reprezentuję bardzo inteligentne środowisko medyczne lekarzy rodzinnych i całej podstawowej opieki zdrowotnej – i to oni wszyscy mają swój udział w tej nagrodzie.

Rozstrzygnięcie tegorocznego konkursu było częścią obchodów 25-lecia "Solidarności" Służby Zdrowia. Twardowski powtórzył, że PZ to taka mała solidarność, która upomniała się o godność lekarza, żeby nie musiał on pracować 24 godziny na dobę.

Laureatem tegorocznego konkursu o Nagrodę im. Aliny Pienkowskiej został również prezes NFZ Jerzy Miller. Otrzymał on wyróżnienie dziennikarzy. Media mówiły o spotkaniu dwóch antagonistów. Zdaniem Twardowkiego to nieporozumienie.

- Pomiędzy płatnikiem a świadczeniodawcą musi być współpraca. Prezes Funduszu nieraz ją deklarował, choć w czerwcu zabrakło mu woli, by dogadać się ze świadczeniodawcami. I dlatego nie uzgodniliśmy wspólnej wersji warunków kontraktowania usług na przyszły rok. Ale warunki te uzgadniało nie tylko PZ, lecz przedstawiciele wszystkich świadczeniodawców. Nie jestem antagonistą prezesa. Być może, on również wyciągnął już właściwe wnioski ze wspólnego doświadczenia.

Jerzy Miller podczas uroczystości wręczenia nagród podkreślał, że mamy w Polsce dobrą służbę zdrowia. – To prawda, że skierowałem parę spraw do prokuratora, ale to tylko promil nieprawidłowości stwierdzanych wśród całej rzeszy świadczeniodawców. Nie zapominajcie o tych, od których wychodzicie z gabinetów zadowoleni – apelował do obecnych na gali.

Główny negocjator PZ uważa za swój wielki sukces to, że udało mu się wygrać konkurs, choć nie sprawuje żadnej publicznej funkcji. – Jestem zwykłym lekarzem z małego miasteczka – podkreśla. Jest dumny, że jako nominowany do nagrody znalazł się w gronie ludzi bardzo ważnych dla polskiej służby zdrowia. Podkreśla jednak, że sukces PZ powinien być przestrogą dla wszystkich polityków w Polsce – zarówno z lewej, jak i z prawej strony. Bez współdziałania z lekarzami i całym środowiskiem medycznym nie da się bowiem wprowadzić żadnych reform w systemie ochrony zdrowia.



Dziękuję wszystkim, którzy mnie nominowali i na mnie głosowali. To jest nagroda dla całego Porozumienia Zielonogórskiego – naszej małej solidarności, która upomniała się o godność lekarza – mówił główny negocjator PZ odbierając nagrodę.



Nie jesteśmy antagonistami – twierdzą zgodnie prezes Jerzy Miller i Marek Twardowski.



Marek Twardowski przyjmuje gratulacje od premiera Jerzego Buzka.



Posłanka Elżbieta Radziszewska zawsze przyjazna Porozumieniu Zielonogórskiemu.



Na bankiecie "Służby Zdrowia" bawili się działacze PZ z Gdańska.



Maria Ochman, przewodnicząca Sekretariatu Ochrony Zdrowia NSZZ "S" i Robert Sapa, rzecznik prasowy PZ wystąpili w czasie bankietu w duecie. Zaśpiewali "Dziś prawdziwych Cyganów już nie ma". Zastrzegli, że to było wydarzenie wyjątkowe.




Najpopularniejsze artykuły

Ciemna strona eteru

Zabrania się sprzedaży eteru etylowego i jego mieszanin – stwierdzał artykuł 3 uchwalonej przez sejm ustawy z dnia 22 czerwca 1923 r. w przedmiocie substancji i przetworów odurzających. Nie bez kozery, gdyż, jak podawały statystyki, aż 80 proc. uczniów szkół narkotyzowało się eterem. Nauczyciele bili na alarm – używanie przez dzieci i młodzież eteru prowadzi do ich otępienia. Lekarze wołali – eteromania to zguba dla organizmu, prowadzi do degradacji umysłowej, zaburzeń neurologicznych, uszkodzenia wątroby. Księża z ambon przestrzegali – eteryzowanie się nie tylko niszczy ciało, ale i duszę, prowadząc do uzależnienia.

Astronomiczne rachunki za leczenie w USA

Co roku w USA ponad pół miliona rodzin ogłasza bankructwo z powodu horrendalnie wysokich rachunków za leczenie. Bo np. samo dostarczenie chorego do szpitala może kosztować nawet pół miliona dolarów! Prezentujemy absurdalnie wysokie rachunki, jakie dostają Amerykanie. I to mimo ustawy, która rok temu miała zlikwidować zjawisko szokująco wysokich faktur.

Leki, patenty i przymusowe licencje

W nowych przepisach przygotowanych przez Komisję Europejską zaproponowano wydłużenie monopolu lekom, które odpowiedzą na najpilniejsze potrzeby zdrowotne. Ma to zachęcić firmy farmaceutyczne do ich produkcji. Jednocześnie Komisja proponuje wprowadzenie przymusowego udzielenia licencji innej firmie na produkcję chronionego leku, jeśli posiadacz patentu nie będzie w stanie dostarczyć go w odpowiedniej ilości w sytuacjach kryzysowych.

EBN, czyli pielęgniarstwo oparte na faktach

Rozmowa z dr n. o zdrowiu Dorotą Kilańską, kierowniczką Zakładu Pielęgniarstwa Społecznego i Zarządzania w Pielęgniarstwie w UM w Łodzi, dyrektorką Europejskiej Fundacji Badań Naukowych w Pielęgniarstwie (ENRF), ekspertką Komisji Europejskiej, Ministerstwa Zdrowia i WHO.

ZUS zwraca koszty podróży

Osoby wezwane przez Zakład Ubezpieczeń Społecznych do osobistego stawiennictwa na badanie przez lekarza orzecznika, komisję lekarską, konsultanta ZUS często mają do przebycia wiele kilometrów. Przysługuje im jednak prawo do zwrotu kosztów przejazdu. ZUS zwraca osobie wezwanej na badanie do lekarza orzecznika oraz na komisję lekarską koszty przejazdu z miejsca zamieszkania do miejsca wskazanego w wezwaniu i z powrotem. Podstawę prawną stanowi tu Rozporządzenie Ministra Pracy i Polityki Społecznej z 31 grudnia 2004 r. (...)

Osteotomia okołopanewkowa sposobem Ganza zamiast endoprotezy

Dysplazja biodra to najczęstsza wada wrodzona narządu ruchu. W Polsce na sto urodzonych dzieci ma ją czworo. W Uniwersyteckim Szpitalu Dziecięcym pod kierownictwem dr. Jarosława Felusia przeprowadzane są operacje, które likwidują ból i kupują pacjentom z tą wadą czas, odsuwając konieczność wymiany stawu biodrowego na endoprotezę.

Byle jakość

Senat pod koniec marca podjął uchwałę o odrzuceniu ustawy o jakości w opiece zdrowotnej i bezpieczeństwie pacjenta w całości, uznając ją za niekonstytucyjną, niedopracowaną i zawierającą szereg niekorzystnych dla systemu, pracowników i pacjentów rozwiązań. Sejm wetem senatu zajmie się zaraz po świętach wielkanocnych.

Rzeczpospolita bezzębna

Polski trzylatek statystycznie ma aż trzy zepsute zęby. Sześciolatki mają próchnicę częściej niż ich rówieśnicy w Ugandzie i Wietnamie. Na fotelu dentystycznym ani razu w swoim życiu nie usiadł co dziesiąty siedmiolatek. Statystyki dotyczące starszych napawają grozą: 92 proc. nastolatków i 99 proc. dorosłych ma próchnicę. Przeciętny Polak idzie do dentysty wtedy, gdy nie jest w stanie wytrzymać bólu i jest mu już wszystko jedno, gdzie trafi.

Zmiany skórne po kontakcie z roślinami

W Europie Północnej najczęstszą przyczyną występowania zmian skórnych spowodowanych kontaktem z roślinami jest Primula obconica. Do innych roślin wywołujących odczyny skórne, a występujących na całym świecie, należy rodzina sumaka jadowitego (gatunek Rhus) oraz przedstawiciele rodziny Compositae, w tym głównie chryzantemy, narcyzy i tulipany (...)

Czy Trump ma problemy psychiczne?

Chorobę psychiczną prezydenta USA od prawie roku sugerują psychiatrzy i specjaliści od zdrowia psychicznego w Ameryce. Wnioskują o komisję, która pozwoli zbadać, czy prezydent może pełnić swoją funkcję.

Różne oblicza zakrzepicy

Choroba zakrzepowo-zatorowa, potocznie nazywana zakrzepicą to bardzo demokratyczne schorzenie. Nie omija nikogo. Z jej powodu cierpią politycy, sportowcy, aktorzy, prawnicy. Przyjmuje się, że zakrzepica jest trzecią najbardziej rozpowszechnioną chorobą układu krążenia.

Leczenie przeciwkrzepliwe u chorych onkologicznych

Ustalenie schematu leczenia przeciwkrzepliwego jest bardzo często zagadnieniem trudnym. Wytyczne dotyczące prewencji powikłań zakrzepowo-zatorowych w przypadku migotania przedsionków czy zasady leczenia żylnej choroby zakrzepowo-zatorowej wydają się jasne, w praktyce jednak, decydując o rozpoczęciu stosowania leków przeciwkrzepliwych, musimy brać pod uwagę szereg dodatkowych czynników. Ostatecznie zawsze chodzi o wyważenie potencjalnych zysków ze skutecznej prewencji/leczenia żylnej choroby zakrzepowo-zatorowej oraz ryzyka powikłań krwotocznych.

Sieć zniosła geriatrię na mieliznę

Działająca od października 2017 r. sieć szpitali nie sprzyja rozwojowi
geriatrii w Polsce. Oddziały geriatryczne w większości przypadków
istnieją tylko dzięki determinacji ordynatorów i zrozumieniu dyrektorów
szpitali. O nowych chyba można tylko pomarzyć – alarmują eksperci.

Leczenie wspomagające w przewlekłym zapaleniu prostaty

Terapia przewlekłego zapalenia stercza zarówno postaci bakteryjnej, jak i niebakteryjnej to duże wyzwanie. Wynika to między innymi ze słabej penetracji antybiotyków do gruczołu krokowego, ale także z faktu utrzymywania się objawów, mimo skutecznego leczenia przeciwbakteryjnego.

Ubezpieczenia zdrowotne w USA

W odróżnieniu od wielu krajów, Stany Zjednoczone nie zapewniły swoim obywatelom jednolitego systemu ubezpieczeń zdrowotnych. Bezpieczeństwo zdrowotne mieszkańca USA zależy od posiadanego przez niego ubezpieczenia. Poziom medycyny w USA jest bardzo wysoki – szpitale są doskonale wyposażone, amerykańscy lekarze dokonują licznych odkryć, naukowcy zdobywają nagrody Nobla. Jakość ta jednak kosztuje, i to bardzo dużo. Wizyta u lekarza pociąga za sobą wydatek od 40 do 200 $, jeden dzień pobytu w szpitalu – 400 do 1500 $. Poważna choroba może więc zrujnować Amerykanina finansowo, a jedna skomplikowana operacja pochłonąć jego życiowe oszczędności. Dlatego posiadanie ubezpieczenia zdrowotnego jest tak bardzo ważne. (...)

Kobiety w chirurgii. Równe szanse na rozwój zawodowy?

Kiedy w 1877 roku Anna Tomaszewicz, absolwentka wydziału medycyny Uniwersytetu w Zurychu wróciła do ojczyzny z dyplomem lekarza w ręku, nie spodziewała się wrogiego przyjęcia przez środowisko medyczne. Ale stało się inaczej. Uznany za wybitnego chirurga i honorowany do dzisiaj, prof. Ludwik Rydygier miał powiedzieć: „Precz z Polski z dziwolągiem kobiety-lekarza!”. W podobny ton uderzyła Gabriela Zapolska, uważana za jedną z pierwszych polskich feministek, która bez ogródek powiedziała: „Nie chcę kobiet lekarzy, prawników, weterynarzy! Nie kraj trupów! Nie zatracaj swej godności niewieściej!".




bot