Służba Zdrowia - strona główna
SZ nr 77–84/2015
z 8 października 2015 r.


>>> Wyszukiwarka leków refundowanych


Zdrowie uchodźcy

Halina Pilonis

Mimo powszechnej opinii o związku migracji z przywożeniem chorób zakaźnych do Europy, nie ma – według WHO – danych potwierdzających tę zależność. Wyczerpani podróżą migranci z obszarów dotkniętych wojną narażeni są na choroby związane z brakiem higieny i wody, w szczególności na odrę. Jednak ryzyko przywozu rzadkich i egzotycznych schorzeń, jak ebola czy MERS jest ekstremalnie niskie. Doświadczenie pokazało, że jest ono większe w przypadku regularnie podróżujących turystów i pracowników służby zdrowia.

Do Polski ma trafić około 7 tys. uchodźców. Zgodnie z rozporządzeniem podpisanym we wrześniu br. przez ministra zdrowia, cudzoziemcowi z chorobą zakaźną będzie można odmówić wjazdu do Polski.


MERS woli latać

Według danych WHO z 1 lipca 2015 r., ogółem na świecie odnotowano 1357 potwierdzonych laboratoryjnie przypadków zakażenia MERS-CoV, w tym co najmniej 486 śmiertelnych. Terenem endemicznego występowania wirusa są w szczególności Arabia Saudyjska, Zjednoczone Emiraty Arabskie, Jordania, Katar, Oman, Iran, a także Egipt, Sudan i Somalia. – Uchodźcy z Syrii przez to, że ich podróż do kraju docelowego trwa długo, przechodzą swoistą kwarantannę. Jeśli chodzi o MERS, to większe ryzyko stanowi osoba lecąca pierwszą klasą samolotem z Afryki, niż przebywający długotrwałą podróż uchodźca – mówi Jan Bondar rzecznik GIS. Według WHO, ryzyko większej epidemii MERS w krajach UE uważa się za małe, ale jej pojawienie się w Korei Płd. na początku lata pokazuje, że nie może być wykluczone.


Kto powinien bać się polio?

Spośród zgłoszonych przez władze Syrii w 2013 r. 22 przypadków ostrego porażenia wiotkiego, badania wykazały obecność dzikiego wirusa polio typu 1 (WPV1) w 17 przypadkach. Wówczas WHO ustaliła, że wobec wzrostu liczby przypadków poliomyelitis na świecie oraz stwierdzenia krążenia wirusa wśród obywateli krajów położonych blisko Europy, istnieje wysokie ryzyko zawleczenia go do krajów UE. Na terenie Unii ostatni przypadek poliomyelitis miał miejsce w Holandii w latach 1992 – 1993, ostatni zaś przypadek zawleczenia do Europy wirusa odnotowano w 2002 r. wśród dzieci Romów na terenie Bułgarii oraz w Gruzji. Prof. Mirosław J. Wysocki, konsultant krajowy w dziedzinie zdrowia publicznego przypomina jednak, że zachorowania wystąpiły znacznie bliżej, bo na Ukrainie. W tym roku odnotowano dwa przypadki u dziesięciomiesięcznego i czteroletniego dziecka.

– Niestety, obawiać się mogą rodzice, którzy nie szczepią swoich pociech. W Polsce dotyczy to 5 proc. dzieci – przypomina prof. Wysocki.


Gruźlica i HIV

Według WHO, ryzyko rozwoju gruźlicy wśród imigrantów zależy od występowania tej choroby w ich kraju ojczystym. Dużą rolę odgrywa zakaźność bakterii i to, jak długo imigranci oddychali tym samym powietrzem. Ważny jest sposób, w jaki dotarli do Europy – im mniej wentylowane pomieszczenie, w którym przebywali, tym większe ryzyko infekcji. Częstość występowania gruźlicy w Syrii wynosi 17 nowych przypadków na 100 tys. ludności, a w Europie 39.

Migranci wciąż stanowią 35 proc. nowych przypadków zakażenia wirusem HIV w UE. Jest jednak coraz więcej dowodów, że niektórzy z nich zarażają się po przybyciu do Europy.

Problemem może być też istniejące w wielu krajach rozwijających się zagrożenie wirusowym zapaleniem wątroby, które wraz z napływem uchodźców z bardzo endemicznych regionów może obciążyć Europę.

Najczęstsze kłopoty zdrowotne uchodźców to rany, poparzenia, trauma psychiczna, choroby układu krążenia, cukrzyca, nadciśnienie często zaostrzone przez brak leczenia w podróży. Częstszym problemem jest przeziębienie i ostra infekcja układu oddechowego z powodu zimna, braku adekwatnego ubioru i możliwości wysuszenia ubrań oraz biegunka występująca w związku z niskim poziomem higieny osobistej. Mogą też pojawiać się odra i różyczka. 


GIS uspokaja

Rzecznik prasowy GIS Jan Bondar podkreśla, że choć istnieje potencjalne ryzyko pojawienia się wraz z uchodźcami chorób zakaźnych, to jest ono niewielkie. Polska przyjęła do tej pory 80 tysięcy uchodźców z Czeczenii. Mamy więc w tym względzie pewne doświadczenie. W Polsce znajduje się 12 ośrodków dla uchodźców. W przypadku przesiedleń Syryjczyków z Libanu Urząd do Spraw Cudzoziemców zakłada badania pod kątem epidemiologicznym jeszcze na miejscu w Libanie. Opieka medyczna w polskich ośrodkach jest koordynowana na zlecenie Urzędu przez spółkę Petra Medica. Na terenie każdego ośrodka znajduje się ambulatorium medyczne, w ramach którego funkcjonuje poradnia lekarza chorób wewnętrznych lub medycyny rodzinnej, pediatry oraz gabinet zabiegowy z punktem pobrań i szczepień.


Filtry sanitarno-
-epidemiologiczne


W polskich ośrodkach w ramach tzw. filtrów sanitarno-epidemiologicznych przeprowadza się m.in. wywiad z ankietą, badanie lekarskie i laboratoryjne krwi i moczu (m.in. w kierunku wirusowego zapalenia wątroby B i C, nosicielstwa wirusa HIV, oraz pozytywnych (+) odczynów kiłowych (VDRL) oraz badanie RTG klatki piersiowej. Pozwala to na wykonanie wstępnej weryfikacji każdej osoby ubiegającej się o nadanie statusu uchodźcy na terenie UE. Petra Medica twierdzi, że przyjęcie kolejnych grup cudzoziemców z Syrii nie stanowi wyzwania, a jedynie konieczność zwiększenia liczby lekarzy i pielęgniarek oraz wydłużenie czasu pracy personelu, co zostało przewidziane w realizowanej przez nich umowie. Dzieci uchodźców po przejściu przez wstępną procedurę w ramach filtra sanitarno-epidemiologicznego automatycznie włączane są do programu obowiązkowych szczepień ochronnych. Petra Medica informuje jednak, że niejednokrotnie napotyka trudności, gdyż rodzice odmawiają szczepienia swoich dzieci z powodów etnicznych, wyznaniowych lub innych. Personel medyczny spółki jest przeszkolony w zakresie objawów i przebiegu MERS.




Najpopularniejsze artykuły

Programy lekowe w chorobach z autoimmunizacji w praktyce klinicznej. Stan obecny i kierunki zmian – oglądaj na żywo

Tygrys maruder

Gdzie są powiatowe centra zdrowia? Co z lepszą dostępnością do lekarzy geriatrów? A z obietnicą, że pacjent dostanie zwrot kosztów z NFZ, jeśli nie zostanie przyjęty w poradni AOS w ciągu 60 dni? Posłowie PiS skrzętnie wykorzystali „100 dni rządu”, by zasypać Ministerstwo Zdrowia mniej lub bardziej absurdalnymi interpelacjami dotyczącymi stanu realizacji obietnic, złożonych w trakcie kampanii wyborczej. Niepomni, że ich ministrowie i prominentni posłowie w swoim czasie podkreślali, że na realizację obietnic (w zdrowiu na pewno) potrzeba kadencji lub dwóch.

Najlepsze systemy opieki zdrowotnej na świecie

W jednych rankingach wygrywają europejskie systemy, w innych – zwłaszcza efektywności – dalekowschodnie tygrysy azjatyckie. Większość z tych najlepszych łączy współpłacenie za usługi przez pacjenta, zazwyczaj 30% kosztów. Opisujemy liderów. Polska zajmuje bardzo odległe miejsca w rankingach.

VIII Kongres Patient Empowerment

Zdrowie jest najważniejsze, ale patrząc zarówno na indywidualne decyzje, jakie podejmują Polacy, jak i te zapadające na szczeblu rządowym, praktyka rozmija się z ideą – mówili uczestnicy kongresu Patient Empowerment (14–15 maja, Warszawa).

Leki przeciwpsychotyczne – ryzyko dla pacjentów z demencją

Obecne zastrzeżenia dotyczące leczenia behawioralnych i psychologicznych objawów demencji za pomocą leków przeciwpsychotycznych opierają się na dowodach zwiększonego ryzyka udaru mózgu i zgonu. Dowody dotyczące innych niekorzystnych skutków są mniej jednoznaczne lub bardziej ograniczone wśród osób z demencją. Pomimo obaw dotyczących bezpieczeństwa, leki przeciwpsychotyczne są nadal często przepisywane w celu leczenia behawioralnych i psychologicznych objawów demencji.

Worków z pieniędzmi nie będzie

Jeśli chodzi o nakłady, cały czas jesteśmy w ogonie krajów wysokorozwiniętych. Średnia dla OECD, jeśli chodzi o nakłady łączne, to 9 proc., w Polsce – ok. 6,5 proc. Jeśli chodzi o wydatki publiczne, w zasadzie nie przekraczamy 5 proc. – mówił podczas kongresu Patient Empowerment Jakub Szulc, były wiceminister zdrowia, w maju powołany przez minister Izabelę Leszczynę do zespołu, który ma pracować nad zmianami systemowymi.

Pacjent geriatryczny to lekoman czy ofiara?

Coraz częściej, w różnych mediach, możemy przeczytać, że seniorzy, czyli pacjenci geriatryczni, nadużywają leków. Podobno rekordzista przyjmował dziennie 40 różnych preparatów, zarówno tych zaordynowanych przez lekarzy, jak i dostępnych bez recepty. Cóż? Przecież seniorzy zazwyczaj cierpią na kilka schorzeń przewlekłych i dlatego zażywają wiele leków. Dość powszechna jest też opinia, że starsi ludzie są bardzo podatni na przekaz reklamowy i chętnie do swojego „lekospisu” wprowadzają suplementy i leki dostępne bez recepty. Ale czy za wielolekowością seniorów stoi tylko podporządkowywanie się kolejnym zaleceniom lekarskim i osobista chęć jak najdłuższego utrzymania się w dobrej formie?

Wypalenie zawodowe – młodsze rodzeństwo stresu

Wypalenie zawodowe to stan, który może dotknąć każdego z nas. Doświadczają go osoby wykonujące różne zawody, w tym pracownicy służby zdrowia – lekarze, pielęgniarki, ratownicy medyczni. Czy przyczyną wypalenia zawodowego jest przeciążenie obowiązkami zawodowymi, bliski kontakt z cierpieniem i bólem? A może do wypalenia prowadzą nas cechy osobowości lub nieumiejętność radzenia sobie ze stresem? Odpowiedzi na te pytania udzieli Leszek Guga, psycholog specjalizujący się w tematyce zdrowia, opiece długoterminowej i długofalowych skutkach stresu.

Szczyt Zdrowie 2024

Na przestrzeni ostatnich lat nastąpiło istotne wzmocnienie systemu ochrony zdrowia. Problemy płacowe praktycznie nie istnieją, ale nie udało się zwiększyć dostępności do świadczeń zdrowotnych. To główne wyzwanie, przed jakim stoi obecnie Ministerstwo Zdrowia – zgodzili się eksperci, biorący udział w konferencji Szczyt Zdrowie 2024, podczas którego próbowano znaleźć odpowiedź, czy Polskę stać na szeroki dostęp do nowoczesnej diagnostyki i leczenia na europejskim poziomie.

Poza matriksem systemu

Żyjemy coraz dłużej, ale niekoniecznie w dobrym zdrowiu. Aby każdy człowiek mógł cieszyć się dobrym zdrowiem, trzeba rzucić wyzwanie ortodoksjom i przekonaniom, którymi się obecnie kierujemy i spojrzeć na zdrowie znacznie szerzej.

Kształcenie na cenzurowanym

Czym zakończy się audyt Polskiej Komisji Akredytacyjnej w szkołach wyższych, które otworzyły w ostatnim roku kierunki lekarskie, nie mając pozytywnej oceny PKA, choć pod koniec maja powiało optymizmem, że zwycięży rozsądek i dobro pacjenta. Ministerstwo Nauki chce, by lekarzy mogły kształcić tylko uczelnie akademickie.

Pigułka dzień po, czyli w oczekiwaniu na zmianę

Już w pierwszych tygodniach urzędowania minister zdrowia Izabela Leszczyna ogłosiła program „Bezpieczna, świadoma ja”, czyli – pakiet rozwiązań dla kobiet, związanych przede wszystkim ze zdrowiem prokreacyjnym. Po kilku miesiącach można byłoby już zacząć stawiać pytania o stan realizacji… gdyby było o co pytać.

Ile trwają studia medyczne w Polsce? Podpowiadamy!

Studia medyczne są marzeniem wielu młodych ludzi, ale wymagają dużego poświęcenia i wielu lat intensywnej nauki. Od etapu licencjackiego po specjalizację – każda ścieżka w medycynie ma swoje wyzwania i nagrody. W poniższym artykule omówimy dokładnie, jak długo trwają studia medyczne w Polsce, jakie są wymagania, by się na nie dostać oraz jakie możliwości kariery otwierają się po ich ukończeniu.

Diagnozowanie insulinooporności to pomylenie skutku z przyczyną

Insulinooporność początkowo wykrywano u osób chorych na cukrzycę i wcześniej opisywano ją jako wymagającą stosowania ponad 200 jednostek insuliny dziennie. Jednak ze względu na rosnącą świadomość konieczności leczenia problemów związanych z otyłością i nadwagą, w ostatnich latach wzrosło zainteresowanie tą... no właśnie – chorobą?

Ciemna strona eteru

Zabrania się sprzedaży eteru etylowego i jego mieszanin – stwierdzał artykuł 3 uchwalonej przez sejm ustawy z dnia 22 czerwca 1923 r. w przedmiocie substancji i przetworów odurzających. Nie bez kozery, gdyż, jak podawały statystyki, aż 80 proc. uczniów szkół narkotyzowało się eterem. Nauczyciele bili na alarm – używanie przez dzieci i młodzież eteru prowadzi do ich otępienia. Lekarze wołali – eteromania to zguba dla organizmu, prowadzi do degradacji umysłowej, zaburzeń neurologicznych, uszkodzenia wątroby. Księża z ambon przestrzegali – eteryzowanie się nie tylko niszczy ciało, ale i duszę, prowadząc do uzależnienia.

Czy NFZ może zbankrutować?

Formalnie absolutnie nie, publiczny płatnik zbankrutować nie może. Fundusz bez wątpienia znalazł się w poważnych kłopotach. Jest jednak jedna dobra wiadomość: nareszcie mówi się o tym otwarcie.




bot