Służba Zdrowia - strona główna
SZ nr 43–51/2015
z 11 czerwca 2015 r.


>>> Wyszukiwarka leków refundowanych


Fałszywe leki

Dorota Koligat

Gips, środek do barwienia jeansów, cukier puder – to tylko niektóre z substancji dodawanych do leków przez ich fałszerzy. Jeżeli pacjent ma dużo szczęścia, to jedynym ryzykiem zażycia podrobionego leku jest to, że nie zadziała. Jednak zażycie leku zawierającego substancję toksyczną często kończy się tragicznie.

Zdaniem Światowej Organi-zacji Zdrowia każdego roku na świecie podrobione leki są przyczyną śmierci kilkuset tysięcy osób. Farmaceutyczne podróbki stanowią blisko 10 proc. całej produkcji leków. Ich rynkową wartość szacuje się na ponad 500 mld dolarów rocznie. Pomimo zwiększonej ostrożności oraz pojawiających się narzędzi do walki z podróbkami leków, z roku na rok rośnie zjawisko ich fałszowania i dystrybucji, głównie za sprawą szybkiego rozwoju technik wytwarzania, a także zwiększonego dostępu do Internetu, który jest głównym miejscem ich zakupu. Szacuje się, że leki sfałszowane, dostępne za pośrednictwem Internetu stanowią około 50 proc. oferowanych produktów. Najczęściej przez Internet kupowane są produkty związane z popędem seksualnym, suplementy diety i środki stosowane w odchudzaniu. Dodatkowo z doniesień Głównego Inspektoratu Farmaceutycznego wynika, że coraz częściej podrabiane są także leki z innych grup terapeutycznych, m.in. produkty lecznicze o działaniu antykoncepcyjnym, czy psychotropowym. Chętnych na zakup podrobionych farmaceutyków nie brakuje; a dzieje się tak głównie za sprawą wysokich cen leków oryginalnych, jak chociażby w przypadku preparatów przeciwnowotworowych. Na zakup leków z nielegalnych źródeł decydują się także ci pacjenci, u których dolegliwość zdrowotna wywołuje poczucie wstydu. Przykładem mogą być leki na potencję. Zdecydowanie łatwiej jest pacjentowi kupić odpowiedni produkt leczniczy bez wychodzenia z domu oraz bez poczucia wstydu przed lekarzem, a później przed farmaceutą w aptece, niż korzystać z legalnej i często czasochłonnej drogi „nabycia” medykamentu. Niepodważalną „korzyścią” wynikającą z zakupu leków z wątpliwych i łatwo dostępnych miejsc, jest także brak konieczności wizyty u lekarza celem uzyskania recepty. Jest to szczególnie atrakcyjne dla tych osób, które nabywają lek do celów zabronionych, takich jak na przykład odurzanie się. Do grupy leków kupowanych w tym celu należą leki wpływające na ośrodkowy układ nerwowy. Aby nabyć lek psychotropowy drogą legalną, należy najpierw udać się do lekarza, który przepisze lek w odpowiedniej dawce, a następnie wykupić lek w aptece, gdzie farmaceuta ponownie zweryfikuje informacje zapisane na recepcie. Kiedy niemożliwe jest uzyskanie recepty drogą legalną, wówczas osoba uzależniona często decyduje się na posługiwanie się fałszywymi receptami. Te jednak muszą być na tyle dokładnie podrobione, by farmaceuta nie mógł ich odróżnić od oryginału, co wymaga precyzji i czasu. Stąd też wielu tego typu „pacjentów” decyduje się na zakup leków przez Internet, na bazarze, czy w innym nielegalnym źródle dystrybucji.

Praktyki podrabiania leków są najbardziej rozpowszechnione w rozwijających się krajach azjatyckich, takich jak Chiny, Indie czy Filipiny. Rynki krajów zachodniej i południowej Afryki również są podatne na to zjawisko z uwagi na to, że fałszerzy zachęcają panujące tam warunki braku uregulowań prawnych i dobrze funkcjonujących mechanizmów kontroli. Ocenia się, że na tych rynkach jeden na trzy sprzedane leki jest podrobiony. W tych krajach najbardziej niepokojąca jest swobodna dostępność podrabianych leków stosowanych w leczeniu chorób zagrażających życiu, takich jak malaria, gruźlica, HIV/AIDS. Kraje wysoko rozwinięte mimo dobrze funkcjonujących organów kontroli i ścigania, także borykają się z problemem fałszowania leków.

W 2008 r. brytyjska organizacja EAASM (European Alliance for Access to Safe Medicines), zajmująca się przeciwdziałaniem fałszowaniu leków, stworzyła raport o rynku aptek internetowych. Wyniki raportu były zatrważające. Okazało się, że aż 62 proc. z produktów sprzedawanych w Sieci stanowiły podróbki, ponad 90 proc. aptek, które sprawdzano, sprzedawało leki na receptę, bez recepty.

Skala tego zjawiska nie ominęła także Polski, o czym świadczą kolejne zatrzymania wadliwych produktów przez polskich celników. W samym 2008 roku, celnicy zatrzymali na polskich granicach 12 tys. sztuk podrabianych farmaceutyków. W 2013 roku policjanci z Wydziału do Walki z Przestępczością Gospodarczą KSP zabezpieczyli ponad 800 tabletek podrabianych leków na potencję. Ich wartość w legalnym obrocie wyniosłaby 84 tys. złotych. Kolejnym przykładem było zatrzymanie około 300 tys. sztuk nielegalnych leków na potencję o wartości ponad 5 mln złotych. Polska szajka kupowała na rynku azjatyckim podrobione produkty typu „Viagra” i „Cialis”, które potem poprzez Wielką Brytanię i Holandię trafiały do Polski. Za tabletkę żądano około 60 zł, w aptece cena za sztukę wynosi ok. 80 zł. Eksperci z Narodowego Instytutu Leków przeprowadzili badania zatrzymanych farmaceutyków i stwierdzili, że substancje czynne w nich zawarte zagrażały zdrowiu i życiu kupujących. Kuszącym powodem, dla którego fałszerze decydują się na podrabianie leków są wysokie zyski w porównaniu z niewielkim nakładem finansowym związanym z ich produkcją. Wyprodukowanie fałszywego leku odbywa się bez konieczności spełniania różnego rodzaju norm oraz standardów jakości i bezpieczeństwa leku, jak ma to miejsce w przypadku leków oryginalnych, które przechodzą szereg kosztownych badań klinicznych i nieklinicznych. Procederowi podrabiania leków dodatkowo sprzyja nieszczelność granic, ogromna siatka pośredników, a także brak uregulowań prawnych. Na skutek zarzutów stawianych wobec prawa, które nie precyzuje zjawiska fałszowania leków, 29 lipca 2014 roku Rada Ministrów przyjęła projekt ustawy o zmianie Ustawy Prawo farmaceutyczne (Dz. U. z 2008 r. Nr 45, poz. 271, z późn. zm.) oraz Ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii (Dz. U. z 2012 r. poz. 124). Celem nowelizacji było uregulowanie kwestii nadzoru nad wytwarzaniem i obrotem produktami leczniczymi w związku z zapobieganiem fałszowaniu leków oraz przenikaniem sfałszowanych leków do legalnego łańcucha dystrybucji. Projekt przewiduje także wprowadzenie przepisów karnych dotyczących wytwarzania i obrotu sfałszowanymi produktami leczniczymi oraz podejmowanie działalności gospodarczej w zakresie wytwarzania lub importu produktu leczniczego bez wymaganego zezwolenia. W projekcie po raz pierwszy pojawiło się także stanowisko inspektora do spraw obrotu hurtowego, który zajmować się będzie przeprowadzaniem inspekcji w hurtowniach i u pośredników w obrocie hurtowym. Istotną kwestią nowelizacji jest wzmocnienie nadzoru nad wytwarzaniem substancji czynnych. Nowelizacja obejmuje również nowe przepisy dotyczące wydawania rozporządzeń w zakresie wymagań Dobrej Praktyki Wytwarzania substancji czynnych i substancji pomocniczych, a także w sprawie Dobrej Praktyki Dystrybucyjnej substancji czynnych. Miejmy nadzieję, że zmiana prawa uchroni polskich pacjentów przed coraz silniejszą ekspansją fałszywych leków.




Najpopularniejsze artykuły

Ile trwają studia medyczne w Polsce? Podpowiadamy!

Studia medyczne są marzeniem wielu młodych ludzi, ale wymagają dużego poświęcenia i wielu lat intensywnej nauki. Od etapu licencjackiego po specjalizację – każda ścieżka w medycynie ma swoje wyzwania i nagrody. W poniższym artykule omówimy dokładnie, jak długo trwają studia medyczne w Polsce, jakie są wymagania, by się na nie dostać oraz jakie możliwości kariery otwierają się po ich ukończeniu.

Ciemna strona eteru

Zabrania się sprzedaży eteru etylowego i jego mieszanin – stwierdzał artykuł 3 uchwalonej przez sejm ustawy z dnia 22 czerwca 1923 r. w przedmiocie substancji i przetworów odurzających. Nie bez kozery, gdyż, jak podawały statystyki, aż 80 proc. uczniów szkół narkotyzowało się eterem. Nauczyciele bili na alarm – używanie przez dzieci i młodzież eteru prowadzi do ich otępienia. Lekarze wołali – eteromania to zguba dla organizmu, prowadzi do degradacji umysłowej, zaburzeń neurologicznych, uszkodzenia wątroby. Księża z ambon przestrzegali – eteryzowanie się nie tylko niszczy ciało, ale i duszę, prowadząc do uzależnienia.

Diagnozowanie insulinooporności to pomylenie skutku z przyczyną

Insulinooporność początkowo wykrywano u osób chorych na cukrzycę i wcześniej opisywano ją jako wymagającą stosowania ponad 200 jednostek insuliny dziennie. Jednak ze względu na rosnącą świadomość konieczności leczenia problemów związanych z otyłością i nadwagą, w ostatnich latach wzrosło zainteresowanie tą... no właśnie – chorobą?

Najlepsze systemy opieki zdrowotnej na świecie

W jednych rankingach wygrywają europejskie systemy, w innych – zwłaszcza efektywności – dalekowschodnie tygrysy azjatyckie. Większość z tych najlepszych łączy współpłacenie za usługi przez pacjenta, zazwyczaj 30% kosztów. Opisujemy liderów. Polska zajmuje bardzo odległe miejsca w rankingach.

Testy wielogenowe pozwalają uniknąć niepotrzebnej chemioterapii

– Wiemy, że nawet do 85% pacjentek z wczesnym rakiem piersi w leczeniu uzupełniającym nie wymaga chemioterapii. Ale nie da się ich wytypować na podstawie stosowanych standardowo czynników kliniczno-patomorfologicznych. Taki test wielogenowy jak Oncotype DX pozwala nam wyłonić tę grupę – mówi onkolog, prof. Renata Duchnowska.

W jakich specjalizacjach brakuje lekarzy? Do jakiego lekarza najtrudniej się dostać?

Problem z dostaniem się do lekarza to dla pacjentów codzienność. Największe kolejki notuje się do specjalistów przyjmujących w ramach podstawowej opieki zdrowotnej, ale w wielu województwach również na prywatne wizyty trzeba czekać kilka tygodni. Sprawdź, jakich specjalizacji poszukują pracodawcy!

Onkologia – organizacja, dostępność, terapie

Jak usprawnić profilaktykę raka piersi, opiekę nad chorymi i dostęp do innowacyjnych terapii? – zastanawiali się eksperci 4 września br. podczas Forum Ekonomicznego w Karpaczu.

10 000 kroków dziennie? To mit!

Odkąd pamiętam, 10 000 kroków było złotym standardem chodzenia. To jest to, do czego powinniśmy dążyć każdego dnia, aby osiągnąć (rzekomo) optymalny poziom zdrowia. Stało się to domyślnym celem większości naszych monitorów kroków i (czasami nieosiągalną) linią mety naszych dni. I chociaż wszyscy wspólnie zdecydowaliśmy, że 10 000 to idealna dzienna liczba do osiągnięcia, to skąd się ona w ogóle wzięła? Kto zdecydował, że jest to liczba, do której powinniśmy dążyć? A co ważniejsze, czy jest to mit, czy naprawdę potrzebujemy 10 000 kroków dziennie, aby osiągnąć zdrowie i dobre samopoczucie?

Nienawiść zabija lekarzy

Lekarze bywają ofiarami fanatyków, radykałów i niezadowolonych z leczenia pacjentów. Zaczyna się od gróźb, a kończy na nożu, pistolecie czy bombie.

Leki przeciwpsychotyczne – ryzyko dla pacjentów z demencją

Obecne zastrzeżenia dotyczące leczenia behawioralnych i psychologicznych objawów demencji za pomocą leków przeciwpsychotycznych opierają się na dowodach zwiększonego ryzyka udaru mózgu i zgonu. Dowody dotyczące innych niekorzystnych skutków są mniej jednoznaczne lub bardziej ograniczone wśród osób z demencją. Pomimo obaw dotyczących bezpieczeństwa, leki przeciwpsychotyczne są nadal często przepisywane w celu leczenia behawioralnych i psychologicznych objawów demencji.

Aborcja: Czego jeszcze brakuje, by lekarze przestali się bać?

Lekarze nie powinni się bać, że za wykonanie aborcji może grozić im odpowiedzialność karna, a pacjentkom trzeba zapewnić realny dostęp do świadczeń. Wytyczne ministra zdrowia oraz Prokuratora Generalnego to krok w dobrym kierunku, ale nadal potrzebna jest przede wszystkim regulacja rangi ustawowej – głosi przyjęte na początku września stanowisko Naczelnej Rady Lekarskiej.

Lecytyna sojowa – wszechstronne właściwości i zastosowanie w zdrowiu

Lecytyna sojowa to substancja o szerokim spektrum działania, która od lat znajduje zastosowanie zarówno w medycynie, jak i przemyśle spożywczym. Ten niezwykły związek należący do grupy fosfolipidów pełni kluczową rolę w funkcjonowaniu organizmu, będąc podstawowym budulcem błon komórkowych.

Suplementacja kolagenem jako wsparcie zdrowia stawów u osób aktywnych fizycznie

Kolagen to podstawowe białko strukturalne organizmu, które stanowi fundament tkanki łącznej. Odgrywa kluczową rolę w funkcjonowaniu stawów, kości oraz całego układu ruchu. Niestety, naturalna produkcja kolagenu w organizmie zaczyna spadać już po 25 roku życia, co może prowadzić do problemów takich jak ból stawów, sztywność czy ograniczona mobilność. Dla osób aktywnych fizycznie, których stawy są regularnie poddawane zwiększonym obciążeniom, suplementacja kolagenem może być szczególnie korzystna w utrzymaniu zdrowia aparatu ruchu i zapobieganiu kontuzjom.

Leki, patenty i przymusowe licencje

W nowych przepisach przygotowanych przez Komisję Europejską zaproponowano wydłużenie monopolu lekom, które odpowiedzą na najpilniejsze potrzeby zdrowotne. Ma to zachęcić firmy farmaceutyczne do ich produkcji. Jednocześnie Komisja proponuje wprowadzenie przymusowego udzielenia licencji innej firmie na produkcję chronionego leku, jeśli posiadacz patentu nie będzie w stanie dostarczyć go w odpowiedniej ilości w sytuacjach kryzysowych.

Czy NFZ może zbankrutować?

Formalnie absolutnie nie, publiczny płatnik zbankrutować nie może. Fundusz bez wątpienia znalazł się w poważnych kłopotach. Jest jednak jedna dobra wiadomość: nareszcie mówi się o tym otwarcie.

Czy szczoteczka soniczna jest dobra dla osób z aparatem ortodontycznym?

Szczoteczka soniczna to zaawansowane narzędzie do codziennej higieny jamy ustnej, które cieszy się rosnącą popularnością. Jest szczególnie ceniona za swoją skuteczność w usuwaniu płytki nazębnej oraz delikatne, ale efektywne działanie. Ale czy szczoteczka soniczna jest odpowiednia dla osób noszących aparat ortodontyczny? W tym artykule przyjrzymy się zaletom, które sprawiają, że szczoteczka soniczna jest doskonałym wyborem dla osób z aparatem ortodontycznym, oraz podpowiemy, jak prawidłowo jej używać.




bot