Służba Zdrowia - strona główna
SZ nr 67–76/2017
z 1 września 2017 r.

Stuknij na okładkę, aby przejść do spisu treści tego wydania


>>> Wyszukiwarka leków refundowanych


Czas przesilenia

Maciej Biardzki

Dobiega połowy kadencja obecnego parlamentu, rządu premier Beaty Szydło i, co oczywiste, gabinetu ministra Konstantego Radziwiłła. Dotychczasowa praca ich wszystkich będzie teraz podlegać szczególnej ocenie, bo od przyszłego roku rozpoczyna się kolejny maraton wyborczy – samorządowy, europejski, parlamentarny i prezydencki. Efekty pracy z pewnością zaważą na preferencjach wyborczych.

Wprzypadku resortu zdrowia jest to czas szczególny, ponieważ właśnie weszły bądź wchodzą w życie ważne ustawy: sieć szpitali, ich finansowanie ryczałtowe, ustawa o minimalnych wynagrodzeniach. Jeżeli efekt będzie pozytywny – pewnie rządzący zbiją parę punktów, jeżeli nie – może to w pewien sposób zaważyć na wynikach przyszłych wyborów.

Reformy Konstantego Radziwiłła były długo przygotowywane, przez wiele miesięcy dyskutowane, można nawet powiedzieć, że silnie samoograniczane. Co oczywiste, nie zdobyły konsensusu środowiskowego, zwłaszcza ustawa o minimalnych wynagrodzeniach pracowników medycznych. Ale nie wzbudzają one tak silnego oporu społecznego, jak na przykład ustawy reformujące sądownictwo. Nie zmienia to faktu, że dotykają niezmiernie wrażliwej tkanki społecznej. Jeżeli w ich wyniku nie dojdzie do odczuwalnej poprawy systemu – to wzbudzi to zawód. Jeżeli dojdzie do nawet przejściowego ograniczenia dostępności – może to wzbudzić furię społeczną, jak w przypadku reform z 1999 roku. Po prostu – z punktu widzenia rządzących te reformy powinny się udać.

Tymczasem mają one jedną podstawową wadę, która stawia potężny znak zapytania przy oczekiwaniu na ich efekty. Tą wadą jest brak pieniędzy. Przenosząc porównanie na sztukę wojenną: każdy generał szykując swoją armię do ofensywy przede wszystkim dba o uzyskanie przewagi materialnej nad przeciwnikiem. Gromadzi sprzęt, amunicję, odpowiednią liczbę żołnierzy – zanim przystąpi do ataku. Niezmiernie rzadko, a właściwie nigdy nie udaje się ofensywa „z marszu”. Wydaje się, że w przygotowaniach do wprowadzanych zmian, mimo sporej ilości czasu, odpowiednich zasobów nie zgromadzono. Dodatkowo – odkładając pieniądze na sieć, ograniczono bieżący strumień pieniędzy w pierwszych trzech kwartałach tego roku, co silnie zaburza działalność szpitali i przychodni. Tak samo – wprowadzając ustawę o minimalnych wynagrodzeniach, nie podwyższono w adekwatny sposób wartości umów, aby zabezpieczyć ich płynność finansową.

I tu leży pies pogrzebany. Pomimo ogłoszenia „mapy drogowej”, która miała zwiększać w systemie strumień pieniędzy do mitycznych 6% PKB nakładów publicznych, wzrost finansowania o ile istnieje, to wynika tylko i wyłącznie ze zwiększonego spływu składki zdrowotnej. Strumień ten rośnie w miarę wzrostu zatrudnienia i wzrostu wynagrodzeń, ale też jest ograniczany tu i ówdzie, np. przez zwiększenie kwoty wolnej od podatku. Rośnie więc dość rachitycznie. Natomiast pieniądze z budżetu państwa, które miały składkę zastąpić lub uzupełnić, raźno płyną na cele społeczne zgodne z polityką Prawa i Sprawiedliwości. Niestety, ale do tych celów nadal nie zalicza się troska o zdrowie Polaków. Dzieje się tak pomimo lepszej niż planowana sytuacji budżetu.

Coraz bardziej zaczyna też brakować „armii żołnierzy” – profesjonalistów medycznych, zaś obniżenie wieku emerytalnego spowoduje, że znaczna liczba np. pielęgniarek odejdzie wcześniej na zasłużony odpoczynek, zwłaszcza że obecne wynagrodzenia nie są zachętą do pozostawania w pracy. Na nowych pracowników pójdzie nam z kolei czekać jeszcze długo.

Obiecuje się, że nowa sieć szpitali poprawi dostępność do świadczeń opieki zdrowotnej, a ponadto zabezpieczy kompleksowość tej opieki. Finansowanie ryczałtowe poprawi płynność finansową szpitali i przychodni. Ustawa o minimalnych wynagrodzeniach poprawi warunki pracy. Tymczasem, aby zapewnić wysokość ryczałtów zgodną z ustawą, choć i tutaj tworzy się skomplikowane algorytmy mające zabezpieczyć budżet płatnika, mrozi się dotychczasowe kontrakty i unika płacenia za nadwykonania, w tym te ratujące życie. Powszechnie krytykowaną z racji swojej skromności podwyżkę wynagrodzeń ma sfinansować wzrost wartości świadczeń o 2% (!!!) w III kwartale 2017 roku i kolejny wzrost o następne 2% już w ramach nowych umów. A przecież była już podwyżka płacy minimalnej od stycznia – niczym nie zrekompensowana. Przy tworzeniu sieci eliminuje się część podmiotów, a także zakresów świadczeń w podmiotach sieciowych na niższych poziomach, co musi ograniczyć potencjał do wykonywania niektórych świadczeń. Efekty tych działań zaczynają odczuwać praktycznie wszystkie szpitale – przez pogłębianie się zadłużenia. Jeżeli nowe ryczałty nie pokryją zwiększonych obciążeń, można się spodziewać znaczących perturbacji w działaniu podmiotów leczniczych. Nic nie pomoże nowa organizacja, jeżeli nie będzie za co kupić leków i materiałów medycznych.

Jesteśmy w punkcie, w którym możliwy jest każdy scenariusz. Jeżeli nie nastąpi wzrost finansowania większy niż wynikający tylko ze wzrostu składki zdrowotnej, to efekty reformy mogą być znikome lub wręcz niekorzystne. Koszty polityczne poniosą rządzący, finansowe zadłużone szpitale, zaś zawód odczują pacjenci. Jak będzie – dowiemy się wszyscy już niedługo.




Najpopularniejsze artykuły

Ciemna strona eteru

Zabrania się sprzedaży eteru etylowego i jego mieszanin – stwierdzał artykuł 3 uchwalonej przez sejm ustawy z dnia 22 czerwca 1923 r. w przedmiocie substancji i przetworów odurzających. Nie bez kozery, gdyż, jak podawały statystyki, aż 80 proc. uczniów szkół narkotyzowało się eterem. Nauczyciele bili na alarm – używanie przez dzieci i młodzież eteru prowadzi do ich otępienia. Lekarze wołali – eteromania to zguba dla organizmu, prowadzi do degradacji umysłowej, zaburzeń neurologicznych, uszkodzenia wątroby. Księża z ambon przestrzegali – eteryzowanie się nie tylko niszczy ciało, ale i duszę, prowadząc do uzależnienia.

Astronomiczne rachunki za leczenie w USA

Co roku w USA ponad pół miliona rodzin ogłasza bankructwo z powodu horrendalnie wysokich rachunków za leczenie. Bo np. samo dostarczenie chorego do szpitala może kosztować nawet pół miliona dolarów! Prezentujemy absurdalnie wysokie rachunki, jakie dostają Amerykanie. I to mimo ustawy, która rok temu miała zlikwidować zjawisko szokująco wysokich faktur.

Leki, patenty i przymusowe licencje

W nowych przepisach przygotowanych przez Komisję Europejską zaproponowano wydłużenie monopolu lekom, które odpowiedzą na najpilniejsze potrzeby zdrowotne. Ma to zachęcić firmy farmaceutyczne do ich produkcji. Jednocześnie Komisja proponuje wprowadzenie przymusowego udzielenia licencji innej firmie na produkcję chronionego leku, jeśli posiadacz patentu nie będzie w stanie dostarczyć go w odpowiedniej ilości w sytuacjach kryzysowych.

EBN, czyli pielęgniarstwo oparte na faktach

Rozmowa z dr n. o zdrowiu Dorotą Kilańską, kierowniczką Zakładu Pielęgniarstwa Społecznego i Zarządzania w Pielęgniarstwie w UM w Łodzi, dyrektorką Europejskiej Fundacji Badań Naukowych w Pielęgniarstwie (ENRF), ekspertką Komisji Europejskiej, Ministerstwa Zdrowia i WHO.

ZUS zwraca koszty podróży

Osoby wezwane przez Zakład Ubezpieczeń Społecznych do osobistego stawiennictwa na badanie przez lekarza orzecznika, komisję lekarską, konsultanta ZUS często mają do przebycia wiele kilometrów. Przysługuje im jednak prawo do zwrotu kosztów przejazdu. ZUS zwraca osobie wezwanej na badanie do lekarza orzecznika oraz na komisję lekarską koszty przejazdu z miejsca zamieszkania do miejsca wskazanego w wezwaniu i z powrotem. Podstawę prawną stanowi tu Rozporządzenie Ministra Pracy i Polityki Społecznej z 31 grudnia 2004 r. (...)

Osteotomia okołopanewkowa sposobem Ganza zamiast endoprotezy

Dysplazja biodra to najczęstsza wada wrodzona narządu ruchu. W Polsce na sto urodzonych dzieci ma ją czworo. W Uniwersyteckim Szpitalu Dziecięcym pod kierownictwem dr. Jarosława Felusia przeprowadzane są operacje, które likwidują ból i kupują pacjentom z tą wadą czas, odsuwając konieczność wymiany stawu biodrowego na endoprotezę.

Rzeczpospolita bezzębna

Polski trzylatek statystycznie ma aż trzy zepsute zęby. Sześciolatki mają próchnicę częściej niż ich rówieśnicy w Ugandzie i Wietnamie. Na fotelu dentystycznym ani razu w swoim życiu nie usiadł co dziesiąty siedmiolatek. Statystyki dotyczące starszych napawają grozą: 92 proc. nastolatków i 99 proc. dorosłych ma próchnicę. Przeciętny Polak idzie do dentysty wtedy, gdy nie jest w stanie wytrzymać bólu i jest mu już wszystko jedno, gdzie trafi.

Byle jakość

Senat pod koniec marca podjął uchwałę o odrzuceniu ustawy o jakości w opiece zdrowotnej i bezpieczeństwie pacjenta w całości, uznając ją za niekonstytucyjną, niedopracowaną i zawierającą szereg niekorzystnych dla systemu, pracowników i pacjentów rozwiązań. Sejm wetem senatu zajmie się zaraz po świętach wielkanocnych.

Różne oblicza zakrzepicy

Choroba zakrzepowo-zatorowa, potocznie nazywana zakrzepicą to bardzo demokratyczne schorzenie. Nie omija nikogo. Z jej powodu cierpią politycy, sportowcy, aktorzy, prawnicy. Przyjmuje się, że zakrzepica jest trzecią najbardziej rozpowszechnioną chorobą układu krążenia.

Zmiany skórne po kontakcie z roślinami

W Europie Północnej najczęstszą przyczyną występowania zmian skórnych spowodowanych kontaktem z roślinami jest Primula obconica. Do innych roślin wywołujących odczyny skórne, a występujących na całym świecie, należy rodzina sumaka jadowitego (gatunek Rhus) oraz przedstawiciele rodziny Compositae, w tym głównie chryzantemy, narcyzy i tulipany (...)

Sieć zniosła geriatrię na mieliznę

Działająca od października 2017 r. sieć szpitali nie sprzyja rozwojowi
geriatrii w Polsce. Oddziały geriatryczne w większości przypadków
istnieją tylko dzięki determinacji ordynatorów i zrozumieniu dyrektorów
szpitali. O nowych chyba można tylko pomarzyć – alarmują eksperci.

Czy Trump ma problemy psychiczne?

Chorobę psychiczną prezydenta USA od prawie roku sugerują psychiatrzy i specjaliści od zdrowia psychicznego w Ameryce. Wnioskują o komisję, która pozwoli zbadać, czy prezydent może pełnić swoją funkcję.

Pneumokoki: 13 > 10

– Stanowisko działającego przy Ministrze Zdrowia Zespołu ds. Szczepień Ochronnych jest jednoznaczne. Należy refundować 13-walentną szczepionkę przeciwko pneumokokom, bo zabezpiecza przed serotypami bardzo groźnymi dla dzieci oraz całego społeczeństwa, przed którymi nie chroni szczepionka 10-walentna – mówi prof. Ewa Helwich. Tymczasem zlecona przez resort zdrowia opinia AOTMiT – ku zdziwieniu specjalistów – sugeruje równorzędność obu szczepionek.

Ubezpieczenia zdrowotne w USA

W odróżnieniu od wielu krajów, Stany Zjednoczone nie zapewniły swoim obywatelom jednolitego systemu ubezpieczeń zdrowotnych. Bezpieczeństwo zdrowotne mieszkańca USA zależy od posiadanego przez niego ubezpieczenia. Poziom medycyny w USA jest bardzo wysoki – szpitale są doskonale wyposażone, amerykańscy lekarze dokonują licznych odkryć, naukowcy zdobywają nagrody Nobla. Jakość ta jednak kosztuje, i to bardzo dużo. Wizyta u lekarza pociąga za sobą wydatek od 40 do 200 $, jeden dzień pobytu w szpitalu – 400 do 1500 $. Poważna choroba może więc zrujnować Amerykanina finansowo, a jedna skomplikowana operacja pochłonąć jego życiowe oszczędności. Dlatego posiadanie ubezpieczenia zdrowotnego jest tak bardzo ważne. (...)

Samobójstwa wśród lekarzy

Jeśli chcecie popełnić samobójstwo, zróbcie to teraz – nie będziecie ciężarem dla społeczeństwa. To profesorska rada dla świeżo upieczonych studentów medycyny w USA. Nie posłuchali. Zrobili to później.

Kobiety w chirurgii. Równe szanse na rozwój zawodowy?

Kiedy w 1877 roku Anna Tomaszewicz, absolwentka wydziału medycyny Uniwersytetu w Zurychu wróciła do ojczyzny z dyplomem lekarza w ręku, nie spodziewała się wrogiego przyjęcia przez środowisko medyczne. Ale stało się inaczej. Uznany za wybitnego chirurga i honorowany do dzisiaj, prof. Ludwik Rydygier miał powiedzieć: „Precz z Polski z dziwolągiem kobiety-lekarza!”. W podobny ton uderzyła Gabriela Zapolska, uważana za jedną z pierwszych polskich feministek, która bez ogródek powiedziała: „Nie chcę kobiet lekarzy, prawników, weterynarzy! Nie kraj trupów! Nie zatracaj swej godności niewieściej!".




bot