Służba Zdrowia - strona główna
SZ nr 51–66/2016
z 7 lipca 2016 r.

Stuknij na okładkę, aby przejść do spisu treści tego wydania


>>> Wyszukiwarka leków refundowanych


Przychodzi cudzoziemiec do lekarza…

Marzena Pytlarz

Nasz kraj coraz częściej staje się celem wakacyjnych podróży obcokrajowców. Oznacza to, że polscy lekarze mogą spotkać się z potrzebą świadczenia opieki medycznej osobie niebędącej obywatelem Polski, a nawet Unii. Sytuację dodatkowo komplikuje trwający napływ cudzoziemców z Bliskiego Wschodu. Komu i na jakich warunkach można udzielić świadczeń zdrowotnych finansowanych ze środków publicznych?

Podstawą prawną w zakresie udzielania świadczeń opieki zdrowotnej z pieniędzy publicznych jest ustawa z 27 sierpnia 2004 r. o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych. Ustawa wymienia szeroki katalog grup osób, które mogą korzystać ze świadczeń opieki zdrowotnej na tych samych zasadach co obywatele Polski, a także warunki, jakie cudzoziemcy muszą spełnić, by uzyskać bezpłatne świadczenie. Wśród tych grup przepisy wymieniają m.in.:

1) osoby posiadające obywatelstwo państwa członkowskiego UE/EFTA, zamieszkujące na terytorium UE/EFTA;

2) osoby bez obywatelstwa UE/EFTA, które przebywają w Polsce na podstawie wizy w celu wykonywania pracy, zezwolenia na pobyt tymczasowy lub stały itp.;

3) osoby, które uzyskały w RP status uchodźcy lub ochronę uzupełniającą albo korzystają u nas z ochrony czasowej;

4) osoby niebędące obywatelami UE/EFTA, legalnie zamieszkujące na terytorium innego niż Polska państwa UE/EFTA – jeżeli podlegają obowiązkowi ubezpieczenia się lub ubezpieczyły się dobrowolnie;

5) obywatele państwa UE/EFTA niezamieszkujący na ich terytorium, jeżeli podlegają obowiązkowi ubezpieczenia zdrowotnego w Polsce i są objęte ubezpieczeniem emerytalnym i rentowym lub ubezpieczeniem społecznym dla rolników.


Ponadto uprawnieni do świadczeń z ubezpieczenia są:

1) studenci i doktoranci studiujący w Polsce oraz absolwenci odbywający obowiązkowy staż, niebędący obywatelami UE/EFTA;

2) członkowie zakonów i seminariów duchownych;

3) członkowie rodzin osób zamieszkujących w państwie UE/EFTA, jeśli nie podlegają obowiązkowemu ubezpieczeniu zdrowotnemu lub nie są uprawnione do świadczeń opieki zdrowotnej na podstawie odrębnych przepisów.

Ten rozbudowany katalog uprawnionych do świadczeń medycznych komplikuje fakt posługiwania się przez polskiego ustawodawcę terminem „cudzoziemiec”, którym określa zarówno obywatela innego państwa członkowskiego UE, który może korzystać z ubezpieczenia zdrowotnego, jak i osobę pochodzącą spoza tego obszaru i nieposiadającą żadnego ubezpieczenia zdrowotnego. Różnice te szczególnie przejawiają się w rodzajach świadczeń, jakie pod pewnymi warunkami – wynikającymi z przepisów obowiązujących w Polsce oraz umów międzynarodowych zawartych z państwami trzecimi – te osoby mogą otrzymać.


Udzielanie świadczeń zdrowotnych obywatelom państw UE/EFTA

Osoby, opłacające składki na NFZ, przebywające na terenie krajów UE/EFTA, mają prawo do skorzystania z opieki medycznej w ramach ubezpieczenia na takich samych warunkach jak ubezpieczeni obywatele RP. Udając się do lekarza poza granicami kraju pacjenci powinni jednak okazać świadczeniodawcy Europejską Kartę Ubezpieczenia Zdrowotnego (dalej: EKUZ). Karta uprawnia jej posiadacza do świadczeń opieki zdrowotnej, które z powodów medycznych stają się niezbędne w czasie pobytu w innym państwie członkowskim niż państwo ubezpieczenia/zamieszkania, z uwzględnieniem charakteru tych świadczeń oraz przewidywanego czasu pobytu.

W żadnym wypadku karta EKUZ nie stanowi jednak dokumentu wystarczającego do uzyskania leczenia planowanego, czyli sytuacji, kiedy leczenie jest celem wyjazdu poza granice państwa właściwego. Posiadaczowi EKUZ przysługuje natomiast prawo do gwarantowanych świadczeń zdrowotnych z zakresu leczenia stomatologicznego, zaopatrzenia w przedmioty ortopedyczne oraz środki pomocnicze, a także do otrzymania leków refundowanych na takich samych zasadach, jakie stosuje się wobec osób ubezpieczonych w NFZ.

Jeżeli pacjent nie przedstawi EKUZ lub polisy komercyjnego ubezpieczenia zdrowotnego, świadczeniodawca powinien skontaktować się z OW NFZ, właściwym dla miejsca udzielania świadczeń, w celu wystawienia na rzecz pacjenta – przez jego instytucję ubezpieczenia zdrowotnego – Certyfikatu Tymczasowo Zastępującego EKUZ, uprawniającego do takich samych świadczeń opieki zdrowotnej, jakie przysługują pacjentowi na podstawie EKUZ. Możliwe jest również obciążenie pacjenta nie posiadającego EKUZ, Certyfikatu lub polisy pełnymi kosztami leczenia (wg stawek zakontraktowanych przez OW NFZ). Konieczne jest wówczas wystawienie rachunku po zakończeniu leczenia. Prawie 80 proc. pacjentów zagranicznych nie ma jednak tej karty. Mają za to dokumenty swojego prywatnego ubezpieczenia wykupionego w różnych towarzystwach. Wówczas, zamiast rozliczenia poprzez EKUZ, wystawiane są faktury, za które pacjenci płacą gotówką. Otrzymują później zwrot pieniędzy od ubezpieczyciela w swoim miejscu zamieszkania. Aby uniknąć kłopotów z uzyskaniem zwrotu kosztów udzielonych świadczeń, najbezpieczniej jest by zawsze, w razie jakichkolwiek wątpliwości co do rodzaju i zakresu świadczeń zdrowotnych przysługujących obcokrajowcowi, podmiot leczniczy zwrócił się do właściwego dla siebie oddziału NFZ o wyczerpującą informację. I tak, dla przykładu, warto wskazać, że wydana przez belgijskie instytucje EKUZ z oznaczeniem E-111B uprawnia wyłącznie do świadczeń szpitalnych. Zatem w przypadku korzystania przez posiadacza EKUZ-E-111B ze świadczeń innych niż szpitalne, powinien on zostać potraktowany jako pacjent prywatny. Świadczenia inne niż szpitalne udzielone takiej osobie nie mogą być rozliczone na zasadach koordynacji, lecz ich kosztami należy obciążyć pacjenta. Oprócz możliwości leczenia poza granicami kraju na podstawie opisanych wyżej przepisów o koordynacji, należy także pamiętać o systemie transgranicznej opieki medycznej obowiązującym od 15 listopada 2014 roku. Wprowadzenie tego systemu spowodowało, że dopuszczalne jest leczenie obywateli polskich w innych krajach UE oraz leczenie obcokrajowców w Polsce. Jednocześnie nie została uchylona możliwość korzystania z leczenia na podstawie EKUZ. Kwestie leczenia poza granicami kraju zostały zatem uregulowane wielotorowo. W konsekwencji, od chwili wejścia w życie Dyrektywy transgranicznej, obywatel UE zamieszkujący w innym państwie członkowskim lub wyjeżdżający za granicę może korzystać ze świadczeń opieki zdrowotnej w dwojaki sposób:

1) na dotychczas obowiązujących zasadach, w ramach unijnej koordynacji systemów zabezpieczenia społecznego, lub

2) w ramach opieki zdrowotnej udzielonej na podstawie Dyrektywy transgranicznej.


Udzielanie świadczeń zdrowotnych cudzoziemcom spoza UE/EFTA

Inaczej wygląda sytuacja cudzoziemców pochodzących spoza państw UE/EFTA. Obywatele państw trzecich (m.in. Federacji Rosyjskiej oraz Ukrainy), co do zasady, powinni okazać świadczeniodawcy dokument potwierdzający posiadanie ubezpieczenia zdrowotnego w rozumieniu przepisów o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych lub posiadanie podróżnego ubezpieczenia medycznego (polisę komercyjnego ubezpieczenia zdrowotnego) o minimalnej kwocie ubezpieczenia w wysokości 30 tys. euro. Obowiązek posiadania podróżnego ubezpieczenia medycznego nakładają na cudzoziemców m.in. przepisy Schengen oraz ustawy o cudzoziemcach. Jeżeli cudzoziemiec nie przedstawi ww. dokumentów (polisy), zobowiązany jest do pokrycia pełnych kosztów świadczeń opieki zdrowotnej z własnych środków. Obywatele państw trzecich mogą także posiadać prywatne ubezpieczenie zdrowotne. W takim przypadku kosztami świadczeń opieki zdrowotnej należy obciążyć ubezpieczyciela. Dodatkowo, obywatele państw trzecich, z którymi Polska ma zawarte umowy/porozumienia dwustronne o zabezpieczeniu społecznym lub współpracy w obszarze ochrony zdrowia i nauk medycznych (tj. Albanii, Bośni i Hercegowiny, Chorwacji, Czarnogóry, Federacji Rosyjskiej oraz Serbii) – nieposiadający dokumentu potwierdzającego ubezpieczenie zdrowotne w rozumieniu przepisów o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych lub posiadanie podróżnego ubezpieczenia medycznego – w przypadkach szczególnych (np. zniszczenie polisy, brak możliwości odzyskania kosztów leczenia od towarzystwa ubezpieczeniowego, wyłączenie z umowy ubezpieczenia niektórych kategorii świadczeń), mogą skorzystać z uprawnień wynikających z umów i porozumień dwustronnych, tj. z niezbędnych świadczeń opieki zdrowotnej w przypadku nagłego zachorowania, stanu zagrożenia życia lub zdrowia. Koszty świadczeń pokrywane są przez Ministerstwo Zdrowia. Warto jednak pamiętać, że w przypadku umowy międzynarodowej zasady udzielania świadczeń są indywidualnie regulowane przez takie porozumienie. Tym samym sposób rozliczeń pomiędzy świadczeniodawcą a cudzoziemcem lub zakres możliwych do wykonania świadczeń mogą się różnić. Na przykład zgodnie z umową zawartą pomiędzy RP a Republiką Albanii: w przypadku nagłych zachorowań lub wypadków obie strony zapewniają bezpłatną opiekę medyczną obywatelom każdej ze stron w czasie ich pobytu na terytorium drugiej strony.


Bezwarunkowy obowiązek udzielania świadczeń zdrowotnych

Zgodnie z obowiązującymi przepisami prawa, istnieją sytuacje, w których cudzoziemcowi musi zostać udzielone świadczenie opieki zdrowotnej. I tak, bez względu na podleganie polskiemu ubezpieczeniu zdrowotnemu, obywatelstwo lub jego brak czy też legitymowanie się dokumentami uprawniającymi do pobytu na terytorium RP, cudzoziemcom znajdującym się w stanie nagłego zagrożenia zdrowia udzielane są bezpłatnie świadczenia opieki zdrowotnej w postaci medycznych czynności ratunkowych. Taką sytuacją jest pojawienie się nagle lub w przewidywalnym krótkim czasie objawów pogorszenia zdrowia, którego bezpośrednim następstwem może być poważne uszkodzenie funkcji organizmu lub uszkodzenie ciała lub utrata życia (np. gdyby cudzoziemiec ucierpiał w wypadku samochodowym). Wówczas medycznych czynności ratunkowych udzielają w warunkach pozaszpitalnych zespoły ratownictwa medycznego na podstawie ustawy o Państwowym Ratownictwie Medycznym. Podobnie w sytuacji zagrożenia życia lub zdrowia szpital musi przyjąć każdego pacjenta, również cudzoziemca. Bezwarunkowy obowiązek udzielania świadczeń zdrowotnych spoczywa także na lekarzach, którzy są zobowiązani udzielić pomocy w każdym przypadku, gdy zwłoka w jej udzieleniu mogłaby spowodować niebezpieczeństwo utraty życia, ciężkiego uszkodzenia ciała lub ciężkiego rozstroju zdrowia, oraz w innych przypadkach niecierpiących zwłoki. Obowiązek ten nakładają przepisy ustawy o zawodzie lekarza i lekarza dentysty. Podsumowując, bezpłatnych świadczeń zdrowotnych na terytorium Polski należy udzielać tylko obywatelom państw członkowskich UE i EFTA, którzy są objęci w swoim kraju powszechnym systemem opieki zdrowotnej lub ubezpieczyli się dobrowolnie w polskim NFZ i zamieszkują na terytorium RP. W odniesieniu do osób, które nie kwalifikują się do tych grup, prawo ogranicza możliwość udzielenia takich świadczeń ze środków publicznych jedynie do opisanych powyżej stanów bezpośredniego zagrożenia życia lub zdrowia. Problem w tym, że nieubezpieczeni pacjenci z zagranicy nie zawsze chcą płacić za świadczone im usługi. Ostatecznie więc, za leczenie niesolidnych i nieubezpieczonych obcokrajowców, płaci polski podatnik, o czym dotkliwie przekonał się już niejeden szpital.





Najpopularniejsze artykuły

Ciemna strona eteru

Zabrania się sprzedaży eteru etylowego i jego mieszanin – stwierdzał artykuł 3 uchwalonej przez sejm ustawy z dnia 22 czerwca 1923 r. w przedmiocie substancji i przetworów odurzających. Nie bez kozery, gdyż, jak podawały statystyki, aż 80 proc. uczniów szkół narkotyzowało się eterem. Nauczyciele bili na alarm – używanie przez dzieci i młodzież eteru prowadzi do ich otępienia. Lekarze wołali – eteromania to zguba dla organizmu, prowadzi do degradacji umysłowej, zaburzeń neurologicznych, uszkodzenia wątroby. Księża z ambon przestrzegali – eteryzowanie się nie tylko niszczy ciało, ale i duszę, prowadząc do uzależnienia.

Astronomiczne rachunki za leczenie w USA

Co roku w USA ponad pół miliona rodzin ogłasza bankructwo z powodu horrendalnie wysokich rachunków za leczenie. Bo np. samo dostarczenie chorego do szpitala może kosztować nawet pół miliona dolarów! Prezentujemy absurdalnie wysokie rachunki, jakie dostają Amerykanie. I to mimo ustawy, która rok temu miała zlikwidować zjawisko szokująco wysokich faktur.

Leki, patenty i przymusowe licencje

W nowych przepisach przygotowanych przez Komisję Europejską zaproponowano wydłużenie monopolu lekom, które odpowiedzą na najpilniejsze potrzeby zdrowotne. Ma to zachęcić firmy farmaceutyczne do ich produkcji. Jednocześnie Komisja proponuje wprowadzenie przymusowego udzielenia licencji innej firmie na produkcję chronionego leku, jeśli posiadacz patentu nie będzie w stanie dostarczyć go w odpowiedniej ilości w sytuacjach kryzysowych.

EBN, czyli pielęgniarstwo oparte na faktach

Rozmowa z dr n. o zdrowiu Dorotą Kilańską, kierowniczką Zakładu Pielęgniarstwa Społecznego i Zarządzania w Pielęgniarstwie w UM w Łodzi, dyrektorką Europejskiej Fundacji Badań Naukowych w Pielęgniarstwie (ENRF), ekspertką Komisji Europejskiej, Ministerstwa Zdrowia i WHO.

Osteotomia okołopanewkowa sposobem Ganza zamiast endoprotezy

Dysplazja biodra to najczęstsza wada wrodzona narządu ruchu. W Polsce na sto urodzonych dzieci ma ją czworo. W Uniwersyteckim Szpitalu Dziecięcym pod kierownictwem dr. Jarosława Felusia przeprowadzane są operacje, które likwidują ból i kupują pacjentom z tą wadą czas, odsuwając konieczność wymiany stawu biodrowego na endoprotezę.

ZUS zwraca koszty podróży

Osoby wezwane przez Zakład Ubezpieczeń Społecznych do osobistego stawiennictwa na badanie przez lekarza orzecznika, komisję lekarską, konsultanta ZUS często mają do przebycia wiele kilometrów. Przysługuje im jednak prawo do zwrotu kosztów przejazdu. ZUS zwraca osobie wezwanej na badanie do lekarza orzecznika oraz na komisję lekarską koszty przejazdu z miejsca zamieszkania do miejsca wskazanego w wezwaniu i z powrotem. Podstawę prawną stanowi tu Rozporządzenie Ministra Pracy i Polityki Społecznej z 31 grudnia 2004 r. (...)

Rzeczpospolita bezzębna

Polski trzylatek statystycznie ma aż trzy zepsute zęby. Sześciolatki mają próchnicę częściej niż ich rówieśnicy w Ugandzie i Wietnamie. Na fotelu dentystycznym ani razu w swoim życiu nie usiadł co dziesiąty siedmiolatek. Statystyki dotyczące starszych napawają grozą: 92 proc. nastolatków i 99 proc. dorosłych ma próchnicę. Przeciętny Polak idzie do dentysty wtedy, gdy nie jest w stanie wytrzymać bólu i jest mu już wszystko jedno, gdzie trafi.

Byle jakość

Senat pod koniec marca podjął uchwałę o odrzuceniu ustawy o jakości w opiece zdrowotnej i bezpieczeństwie pacjenta w całości, uznając ją za niekonstytucyjną, niedopracowaną i zawierającą szereg niekorzystnych dla systemu, pracowników i pacjentów rozwiązań. Sejm wetem senatu zajmie się zaraz po świętach wielkanocnych.

Różne oblicza zakrzepicy

Choroba zakrzepowo-zatorowa, potocznie nazywana zakrzepicą to bardzo demokratyczne schorzenie. Nie omija nikogo. Z jej powodu cierpią politycy, sportowcy, aktorzy, prawnicy. Przyjmuje się, że zakrzepica jest trzecią najbardziej rozpowszechnioną chorobą układu krążenia.

Zmiany skórne po kontakcie z roślinami

W Europie Północnej najczęstszą przyczyną występowania zmian skórnych spowodowanych kontaktem z roślinami jest Primula obconica. Do innych roślin wywołujących odczyny skórne, a występujących na całym świecie, należy rodzina sumaka jadowitego (gatunek Rhus) oraz przedstawiciele rodziny Compositae, w tym głównie chryzantemy, narcyzy i tulipany (...)

Sieć zniosła geriatrię na mieliznę

Działająca od października 2017 r. sieć szpitali nie sprzyja rozwojowi
geriatrii w Polsce. Oddziały geriatryczne w większości przypadków
istnieją tylko dzięki determinacji ordynatorów i zrozumieniu dyrektorów
szpitali. O nowych chyba można tylko pomarzyć – alarmują eksperci.

Czy Trump ma problemy psychiczne?

Chorobę psychiczną prezydenta USA od prawie roku sugerują psychiatrzy i specjaliści od zdrowia psychicznego w Ameryce. Wnioskują o komisję, która pozwoli zbadać, czy prezydent może pełnić swoją funkcję.

Pneumokoki: 13 > 10

– Stanowisko działającego przy Ministrze Zdrowia Zespołu ds. Szczepień Ochronnych jest jednoznaczne. Należy refundować 13-walentną szczepionkę przeciwko pneumokokom, bo zabezpiecza przed serotypami bardzo groźnymi dla dzieci oraz całego społeczeństwa, przed którymi nie chroni szczepionka 10-walentna – mówi prof. Ewa Helwich. Tymczasem zlecona przez resort zdrowia opinia AOTMiT – ku zdziwieniu specjalistów – sugeruje równorzędność obu szczepionek.

Ubezpieczenia zdrowotne w USA

W odróżnieniu od wielu krajów, Stany Zjednoczone nie zapewniły swoim obywatelom jednolitego systemu ubezpieczeń zdrowotnych. Bezpieczeństwo zdrowotne mieszkańca USA zależy od posiadanego przez niego ubezpieczenia. Poziom medycyny w USA jest bardzo wysoki – szpitale są doskonale wyposażone, amerykańscy lekarze dokonują licznych odkryć, naukowcy zdobywają nagrody Nobla. Jakość ta jednak kosztuje, i to bardzo dużo. Wizyta u lekarza pociąga za sobą wydatek od 40 do 200 $, jeden dzień pobytu w szpitalu – 400 do 1500 $. Poważna choroba może więc zrujnować Amerykanina finansowo, a jedna skomplikowana operacja pochłonąć jego życiowe oszczędności. Dlatego posiadanie ubezpieczenia zdrowotnego jest tak bardzo ważne. (...)

Kobiety w chirurgii. Równe szanse na rozwój zawodowy?

Kiedy w 1877 roku Anna Tomaszewicz, absolwentka wydziału medycyny Uniwersytetu w Zurychu wróciła do ojczyzny z dyplomem lekarza w ręku, nie spodziewała się wrogiego przyjęcia przez środowisko medyczne. Ale stało się inaczej. Uznany za wybitnego chirurga i honorowany do dzisiaj, prof. Ludwik Rydygier miał powiedzieć: „Precz z Polski z dziwolągiem kobiety-lekarza!”. W podobny ton uderzyła Gabriela Zapolska, uważana za jedną z pierwszych polskich feministek, która bez ogródek powiedziała: „Nie chcę kobiet lekarzy, prawników, weterynarzy! Nie kraj trupów! Nie zatracaj swej godności niewieściej!".

Samobójstwa wśród lekarzy

Jeśli chcecie popełnić samobójstwo, zróbcie to teraz – nie będziecie ciężarem dla społeczeństwa. To profesorska rada dla świeżo upieczonych studentów medycyny w USA. Nie posłuchali. Zrobili to później.




bot