Służba Zdrowia - strona główna
SZ nr 85–92/2015
z 5 listopada 2015 r.

Stuknij na okładkę, aby przejść do spisu treści tego wydania


>>> Wyszukiwarka leków refundowanych


Pierwsze taryfy z AOTMiT

Aleksandra Kurowska

Przez lata mówiono, że NFZ nie powinien sam wyceniać świadczeń, za które płaci. Pierwsze zewnętrzne wyceny są już opublikowane. Dotyczą psychiatrii i leczenia uzależnień. Agencja uznała, że w psychiatrii powinny wzrosnąć średnio o jedną piątą.

Wraz z wyprowadzeniem taryfikacji, od 2015 r., do AOTMiT powstała szansa na zmiany. Psychiatrią zajęto się w pierwszej kolejności, gdyż była szczególnie niedoszacowana, a na dodatek struktura udzielania świadczeń jest archaiczna. Zamiast opieki ambulatoryjnej, jak na Zachodzie, mamy głównie wielkie szpitale, których stan techniczny i wygląd są takie, że nawet zdrowa osoba może wpaść w depresję.

Założenie przy taryfikacji było takie, że dane o kosztach świadczeń muszą pochodzić przynajmniej z 10 proc. placówek. Akurat w psychiatrii udział w wycenie był ewidentnie w ich interesie, ale dodatkowo zaplanowano dla nich zapłatę (do 2 mln zł). Mimo to, chętnych brakowało. To było duże zaskoczenie. Szpitale tłumaczyły, że nie mają do tego ludzi, procedur, systemu IT. Wiele nie liczy szczegółowo kosztów. Spośród 900 placówek, po przedłużaniu terminu, wysłaniu w lipcu kolejnych zaproszeń, udało się osiągnąć zakładane minimum. Ostatecznie dane zgodziło się przesłać niespełna 170 placówek. Były to zestawienia niejednorodne, niepełne. Część świadczeń nie została wyceniona, gdyż nie było do nich żadnych danych. – Każda jednostka ma inny system  księgowy i liczy koszty w inny sposób lub w ogóle tego nie robi. Sami również borykamy się z problemem braku zaawansowanych narzędzi, które dopiero będą budowane przez CSIOZ – mówi nam Katarzyna Jagodzińska-Kalinowska, dyrektor biura prezesa AOTMiT. – Zapowiadana od lat informatyzacja i opublikowane rozporządzenie w sprawie standardu rachunku kosztów powinny rozwiać wiele wątpliwości.

Co udało się ustalić? Na podstawie zebranych informacji okazało się, że cena podstawowej porady psychiatrycznej powinna wzrosnąć z 75 zł do 90 zł, a cena porady dla dzieci ze 106 do 230 zł. Stawki za wizyty domowe i leczenie chorych na autyzm wzrosną o 70–80 proc. W hospitalizacji za „osobodzień” na oddziale psychiatrycznym NFZ ma płacić 216 zł (teraz płaci 150–180 zł).

Spadki będą dotyczyć niewielkiej części procedur, m.in. sesji psychoterapii grupowej – o 30 proc., do 18 zł za pacjenta oraz finansowanie łóżek psychogeriatrycznych. O jedną piątą. Będzie opłacało się je przekształcić w zwykłe, tylko czy to kierunek zgodny z trendami demograficznymi?

– Wydanie taryfy świadczeń poprzedziło opracowanie metodologii taryfikacji, pozyskanie świadczeniodawców, którzy przekazali dane kosztowe, analiza tych danych, wybór ekspertów, zebranie ich opinii, prace analityczne i szczegółowe konsultacje z Radą ds. Taryfikacji. Mimo że w niektórych obszarach nie udało się w pełni zebrać szerokiego materiału o kosztach świadczeń, wysoko oceniam zarówno samo opracowanie jak i pracę zespołu taryfikacji, który działa zaledwie od stycznia bieżącego roku – mówi Robert Mołdach, wiceprzewodniczący Rady ds. Taryfikacji.

Dodaje, że Agencja z pewnością będzie doskonaliła metodologię wyceny, podnosiła kompletność i reprezentatywność zebranych danych. Ale do tego  potrzebna jest większa otwartość i gotowość dzielenia się wiarygodnymi danymi. 


Dzienne oddziały rehabilitacji do likwidacji?

Czy i ile zyskają placówki psychiatryczne w praktyce? Spytaliśmy o to kilkanaście z nich, ale nie były pewne lub nie odpowiedziały w ogóle. Na naszą prośbę odpowiedział Szpital Bielański im. ks. Jerzego Popiełuszki w Warszawie. Skalkulował na podstawie liczby i rodzaju udzielanych świadczeń, jak zmieni się jego kontrakt. Szpital ten, jak większość placówek, nie brał udziału w wycenach AOTMiT, gdyż zaproponowane warunki umowy uznał za niekorzystne i trudne do realizacji.

Po wprowadzeniu zmian opublikowanych przez Agencję, kontrakt na oddział psychiatryczny wzrośnie o  20 proc., ale będzie to nadal za mało, aby pokryć koszty funkcjonowania. Kontrakt na oddział dzienny rehabilitacji psychiatrycznej zmniejszy się o  52 proc., czyli nowe finansowanie będzie na poziomie 48 proc. obecnego. Teraz jest już na granicy rentowności. Po zmianie będzie bardzo nierentowny. Z kolei kontrakt w Poradni Zdrowia Psychicznego wzrośnie o  8 proc. i pokryje koszty funkcjonowania. Zbilansuje się też Zespół Leczenia Środowiskowego, któremu kontrakt wzrośnie o 12 proc.

– Należy pilnie zmienić wycenę dziennych świadczeń rehabilitacji psychiatrycznej. Obecna taryfikacja, jeżeli zostanie wprowadzona w życie, spowoduje ich likwidację – alarmuje  
dr hab. n. med. Maria Załuska, specjalista psychiatra ze Szpitala Bielańskiego. Podkreśla, że są to oddziały niezbędne, ponieważ udzielają świadczeń  pozaszpitalnych najciężej chorym psychicznie, wymagającym codziennego podawania im leków i kontaktu z lekarzem oraz intensywnych oddziaływań rehabilitacyjnych i psychospołecznych, takich jak treningi i terapia poznawczo-behawioralna czy terapia zajęciowa. – Działają we współpracy z placówkami oparcia społecznego i są ważnym elementem sieci środowiskowej opieki psychiatrycznej – dodaje dr Załuska.

Eksperci obawiają się, że i tak taryfy nie wejdą zbyt szybko w życie, bo trzeba na nie dodatkowych pieniędzy. Budżet Funduszu na 2016 r. jest już zatwierdzony. NFZ ma obowiązek uwzględnić w planie finansowym wszystkie taryfy opublikowane w BIP AOTMiT do 30 czerwca roku poprzedniego (wynika to z przepisów, które jednak do 1 stycznia 2016 r. mają vacatio legis, więc sytuacja jest niejasna). Agencja miała zmieścić się z wycenami w czasie, ale opóźnienie wyniknęło z małej liczby współpracujących placówek.


Co następne do taryfikacji?

– Teraz pracujemy nad taryfą dla opieki paliatywnej i hospicyjnej. Następnym tematem będzie terapia protonowa nowotworów (planowany termin wydania taryfy to połowa listopada). W tym roku zakończymy również wycenę dla procedur wysokospecjalistycznych w kardiochirurgii dziecięcej,  radioterapii paliatywnej i pielęgniarskiej opieki długoterminowej – zapowiada Jagodzińska-Kalinowska z AOTMiT.

Jestem ciekawa, jakie będą efekty? Nieoficjalnie od samego początku mówiono, że bilans zmian nie może bić w NFZ. I poza niedoszacowanymi procedurami są też takie, które w opinii większości ekspertów i decydentów są aż nadto dobrze płatne. Czy placówki, np. kardiochirurgiczne, będą w takiej sytuacji chciały przekazać rzetelne dane? Ciekawe też jak zachowa się NFZ, dla którego obowiązuje uwzględnienie taryf, ale proponowane wyceny w postaci konkretnych kwot wcale nie są wiążące.




Z Jerzym Gryglewiczem, ekspertem ds. ochrony zdrowia z Uczelni Łazarskiego rozmawia Aleksandra Kurowska

A.K.: Jak ocenia Pan zmiany w wycenach w psychiatrii?

J.G.: Wycena  świadczeń  gwarantowanych w rodzaju opieka psychiatryczna i leczenie uzależnień jest  pierwszym obwieszczeniem prezesa Agencji Oceny Technologii Medycznych i Taryfikacji. Ma kluczowe znaczenie dla organizacji leczenia psychiatrycznego w Polsce oraz  w sposób istotny wpływa na cały sektor ochrony zdrowia, gdyż wprowadza nową metodologię liczenia kosztów świadczeń i wyznaczanie tzw. taryf opartych na odniesieniu do świadczenia bazowego. W przypadku psychiatrii wyznaczono jako świadczenie bazowe poradę lekarską diagnostyczną o wartości 90 zł.     

A.K.: Czy placówki faktycznie na tym skorzystają?

J.G.: Psychiatria jest dziedziną, która w Polsce jest szczególnie niedofinansowana. W zatwierdzonym  planie finansowym NFZ na 2016 r.  wydatki na całość leczenia psychiatrycznego  wynoszą 2,5 mld zł, co stanowi zaledwie 3,4 proc. wydatków NFZ na wszystkie świadczenia. W innych państwach Unii Europejskiej wydatki na leczenie psychiatryczne stanowią średnio około 7 proc. wydatków na cały sektor ochrony zdrowia. 

Propozycja AOTMiT  zakłada wzrost wartości większości  świadczeń realizowanych obecnie w ramach umowy z NFZ. Przyjmuję się, że wprowadzenie  tych rozwiązań zwiększy wydatki NFZ o 500–600 mln zł. Tak istotna zmiana w finansowaniu wymagałaby nowelizacji planu finansowego NFZ. Wydaje się, że realna data wprowadzenia tych zmian to dopiero 2017 rok. 

A.K.: Na ile może to załatwić problemy finansowe i organizacyjne szpitali, oddziałów, poradni psychiatrycznych?

J.G.: W Polsce obecnie świadczenia psychiatryczne realizują 134 szpitale psychiatryczne i 970 poradni zdrowia psychicznego. Na pewno zmiany spowodują wzrost rentowności zarówno szpitali jak i poradni. 

Niestety, znaczący wzrost wyceny świadczeń w leczeniu szpitalnym może utrzymać archaiczny model leczenia w Polsce, oparty głównie na leczeniu szpitalnym kosztem psychiatrii środowiskowej. Pomimo że psychiatria środowiskowa  osiąga w Polsce lepsze efekty w leczeniu i zapobieganiu wykluczeniu społecznemu pacjentów, ze względu na niski poziom finansowania jest bardzo słabo zorganizowana.

A.K.: Jakie wnioski z przebiegu wycen w psychiatrii powinniśmy wyciągnąć na przyszłość?  

J.G.: Należy założyć, że także w przyszłości obwieszczenia Agencji będą wykazywać znaczące niedofinansowanie większości  procedur medycznych, co w sposób jednoznaczny potwierdzi, że wydatki publiczne w Polsce na ochronę zdrowia powinny ulec znaczącemu zwiększeniu.




Najpopularniejsze artykuły

Ciemna strona eteru

Zabrania się sprzedaży eteru etylowego i jego mieszanin – stwierdzał artykuł 3 uchwalonej przez sejm ustawy z dnia 22 czerwca 1923 r. w przedmiocie substancji i przetworów odurzających. Nie bez kozery, gdyż, jak podawały statystyki, aż 80 proc. uczniów szkół narkotyzowało się eterem. Nauczyciele bili na alarm – używanie przez dzieci i młodzież eteru prowadzi do ich otępienia. Lekarze wołali – eteromania to zguba dla organizmu, prowadzi do degradacji umysłowej, zaburzeń neurologicznych, uszkodzenia wątroby. Księża z ambon przestrzegali – eteryzowanie się nie tylko niszczy ciało, ale i duszę, prowadząc do uzależnienia.

Astronomiczne rachunki za leczenie w USA

Co roku w USA ponad pół miliona rodzin ogłasza bankructwo z powodu horrendalnie wysokich rachunków za leczenie. Bo np. samo dostarczenie chorego do szpitala może kosztować nawet pół miliona dolarów! Prezentujemy absurdalnie wysokie rachunki, jakie dostają Amerykanie. I to mimo ustawy, która rok temu miała zlikwidować zjawisko szokująco wysokich faktur.

Leki, patenty i przymusowe licencje

W nowych przepisach przygotowanych przez Komisję Europejską zaproponowano wydłużenie monopolu lekom, które odpowiedzą na najpilniejsze potrzeby zdrowotne. Ma to zachęcić firmy farmaceutyczne do ich produkcji. Jednocześnie Komisja proponuje wprowadzenie przymusowego udzielenia licencji innej firmie na produkcję chronionego leku, jeśli posiadacz patentu nie będzie w stanie dostarczyć go w odpowiedniej ilości w sytuacjach kryzysowych.

ZUS zwraca koszty podróży

Osoby wezwane przez Zakład Ubezpieczeń Społecznych do osobistego stawiennictwa na badanie przez lekarza orzecznika, komisję lekarską, konsultanta ZUS często mają do przebycia wiele kilometrów. Przysługuje im jednak prawo do zwrotu kosztów przejazdu. ZUS zwraca osobie wezwanej na badanie do lekarza orzecznika oraz na komisję lekarską koszty przejazdu z miejsca zamieszkania do miejsca wskazanego w wezwaniu i z powrotem. Podstawę prawną stanowi tu Rozporządzenie Ministra Pracy i Polityki Społecznej z 31 grudnia 2004 r. (...)

EBN, czyli pielęgniarstwo oparte na faktach

Rozmowa z dr n. o zdrowiu Dorotą Kilańską, kierowniczką Zakładu Pielęgniarstwa Społecznego i Zarządzania w Pielęgniarstwie w UM w Łodzi, dyrektorką Europejskiej Fundacji Badań Naukowych w Pielęgniarstwie (ENRF), ekspertką Komisji Europejskiej, Ministerstwa Zdrowia i WHO.

Osteotomia okołopanewkowa sposobem Ganza zamiast endoprotezy

Dysplazja biodra to najczęstsza wada wrodzona narządu ruchu. W Polsce na sto urodzonych dzieci ma ją czworo. W Uniwersyteckim Szpitalu Dziecięcym pod kierownictwem dr. Jarosława Felusia przeprowadzane są operacje, które likwidują ból i kupują pacjentom z tą wadą czas, odsuwając konieczność wymiany stawu biodrowego na endoprotezę.

Byle jakość

Senat pod koniec marca podjął uchwałę o odrzuceniu ustawy o jakości w opiece zdrowotnej i bezpieczeństwie pacjenta w całości, uznając ją za niekonstytucyjną, niedopracowaną i zawierającą szereg niekorzystnych dla systemu, pracowników i pacjentów rozwiązań. Sejm wetem senatu zajmie się zaraz po świętach wielkanocnych.

Różne oblicza zakrzepicy

Choroba zakrzepowo-zatorowa, potocznie nazywana zakrzepicą to bardzo demokratyczne schorzenie. Nie omija nikogo. Z jej powodu cierpią politycy, sportowcy, aktorzy, prawnicy. Przyjmuje się, że zakrzepica jest trzecią najbardziej rozpowszechnioną chorobą układu krążenia.

Rzeczpospolita bezzębna

Polski trzylatek statystycznie ma aż trzy zepsute zęby. Sześciolatki mają próchnicę częściej niż ich rówieśnicy w Ugandzie i Wietnamie. Na fotelu dentystycznym ani razu w swoim życiu nie usiadł co dziesiąty siedmiolatek. Statystyki dotyczące starszych napawają grozą: 92 proc. nastolatków i 99 proc. dorosłych ma próchnicę. Przeciętny Polak idzie do dentysty wtedy, gdy nie jest w stanie wytrzymać bólu i jest mu już wszystko jedno, gdzie trafi.

Zmiany skórne po kontakcie z roślinami

W Europie Północnej najczęstszą przyczyną występowania zmian skórnych spowodowanych kontaktem z roślinami jest Primula obconica. Do innych roślin wywołujących odczyny skórne, a występujących na całym świecie, należy rodzina sumaka jadowitego (gatunek Rhus) oraz przedstawiciele rodziny Compositae, w tym głównie chryzantemy, narcyzy i tulipany (...)

Czy Trump ma problemy psychiczne?

Chorobę psychiczną prezydenta USA od prawie roku sugerują psychiatrzy i specjaliści od zdrowia psychicznego w Ameryce. Wnioskują o komisję, która pozwoli zbadać, czy prezydent może pełnić swoją funkcję.

Sieć zniosła geriatrię na mieliznę

Działająca od października 2017 r. sieć szpitali nie sprzyja rozwojowi
geriatrii w Polsce. Oddziały geriatryczne w większości przypadków
istnieją tylko dzięki determinacji ordynatorów i zrozumieniu dyrektorów
szpitali. O nowych chyba można tylko pomarzyć – alarmują eksperci.

Leczenie wspomagające w przewlekłym zapaleniu prostaty

Terapia przewlekłego zapalenia stercza zarówno postaci bakteryjnej, jak i niebakteryjnej to duże wyzwanie. Wynika to między innymi ze słabej penetracji antybiotyków do gruczołu krokowego, ale także z faktu utrzymywania się objawów, mimo skutecznego leczenia przeciwbakteryjnego.

Ubezpieczenia zdrowotne w USA

W odróżnieniu od wielu krajów, Stany Zjednoczone nie zapewniły swoim obywatelom jednolitego systemu ubezpieczeń zdrowotnych. Bezpieczeństwo zdrowotne mieszkańca USA zależy od posiadanego przez niego ubezpieczenia. Poziom medycyny w USA jest bardzo wysoki – szpitale są doskonale wyposażone, amerykańscy lekarze dokonują licznych odkryć, naukowcy zdobywają nagrody Nobla. Jakość ta jednak kosztuje, i to bardzo dużo. Wizyta u lekarza pociąga za sobą wydatek od 40 do 200 $, jeden dzień pobytu w szpitalu – 400 do 1500 $. Poważna choroba może więc zrujnować Amerykanina finansowo, a jedna skomplikowana operacja pochłonąć jego życiowe oszczędności. Dlatego posiadanie ubezpieczenia zdrowotnego jest tak bardzo ważne. (...)

Samobójstwa wśród lekarzy

Jeśli chcecie popełnić samobójstwo, zróbcie to teraz – nie będziecie ciężarem dla społeczeństwa. To profesorska rada dla świeżo upieczonych studentów medycyny w USA. Nie posłuchali. Zrobili to później.

Pneumokoki: 13 > 10

– Stanowisko działającego przy Ministrze Zdrowia Zespołu ds. Szczepień Ochronnych jest jednoznaczne. Należy refundować 13-walentną szczepionkę przeciwko pneumokokom, bo zabezpiecza przed serotypami bardzo groźnymi dla dzieci oraz całego społeczeństwa, przed którymi nie chroni szczepionka 10-walentna – mówi prof. Ewa Helwich. Tymczasem zlecona przez resort zdrowia opinia AOTMiT – ku zdziwieniu specjalistów – sugeruje równorzędność obu szczepionek.




bot