Służba Zdrowia - strona główna
SZ nr 34–42/2015
z 7 maja 2015 r.

Stuknij na okładkę, aby przejść do spisu treści tego wydania


>>> Wyszukiwarka leków refundowanych


Jestem spełnioną kobietą i pielęgniarką

Aleksandra Matczak

Po przystąpieniu Polski do Unii Europejskiej system kształcenia pielęgniarek i położnych w naszym kraju został ujednolicony zgodnie z wymogami Wspólnoty. Nie zostawiono nas, pielęgniarek, samych sobie. Dano nam możliwość uzupełnienia wykształcenia w ramach tzw. studiów pomostowych, dofinansowanych przez fundusze unijne.



Podjęłam to wyzwanie na Uniwersytecie Medycznym w Łodzi. Kierunek „Pielęgniarstwo – studia stacjonarne pomostowe” ukończyłam w 2009 r. jako jedna z pierwszych i ani przez chwilę tego nie żałuję.

W momencie rozpoczęcia studiów miałam już za sobą 17 lat pracy w zawodzie. Jestem przekonana, że powrót na uczelnię, poznanie nowych ludzi, a przede wszystkim pogłębienie wiedzy i zdobycie nowych doświadczeń uchroniły mnie przed rutyną, w którą popadałam. Zobaczyłam swój zawód w nowym świetle, dostrzegłam, jak wiele z siebie mogę jeszcze zaoferować moim małym pacjentom. Czuję, że teraz jestem pielęgniarką bardziej pewną siebie, świadomą swojej wartości – jestem licencjatem pielęgniarstwa.

Nie ukrywam, że czas studiów to był dość ciężki okres – łączyłam prowadzenie domu z pracą zawodową i nauką. Powtórzyłabym to jednak bez wahania. Najtrudniej było mojej rodzinie – córce i mężowi, ale też od nich otrzymałam największe wsparcie. Mój mąż twierdzi, że to moje samozaparcie pozwoliło na osiągnięcie celu. Wiem, że jest ze mnie dumny.

Trzeba też powiedzieć, że miałam ogromne szczęście pracować z koleżankami, które zawsze były pomocne, gdy musiałam być na wykładach czy egzaminie. Nie do przecenienia była pomoc pielęgniarki oddziałowej, która potrafiła zorganizować nam pracę bezkolizyjnie. Bardzo ważne było też to, iż swój zawód traktuję jako pasję i misję. Dlatego dzisiaj jestem również specjalistą w dziedzinie pielęgniarstwa neonatologicznego oraz przewodniczącą Polskiego Towarzystwa Pielęgniarek i Położnych Neonatologicznych.

Klinika Intensywnej Terapii i Wad Wrodzonych Noworodków i Niemowląt w Instytucie Centrum Zdrowia Matki Polki, w której pracuję, to oddział wysokospecjalistyczny o trzecim poziomie referencyjności. To stawia przed nami ogromne wymagania, dlatego też – oprócz mnie – jeszcze 13 koleżanek ukończyło studia pomostowe. Dzięki temu, przyjmując pacjentów z całej Polski, możemy im zaproponować najlepsze metody leczenia i profesjonalną, pełną ciepła opiekę. Pielęgniarka oddziałowa – mgr Sylwia Kamińska-Tymińska – dba o to, aby nasze prace licencjackie przekładały się na jakość opieki nad pacjentem, mobilizuje do wdrażania ich do praktyki. Wyniki i obserwacje mojej pracy badawczej zrealizowanej pod kierunkiem prof. Iwony Maroszyńskiej, kierownika kliniki, są stosowane w naszej codziennej pracy już niemal od 6 lat.
Jestem 45-letnią, spełnioną kobietą i pielęgniarką, jednak bardzo bym chciała mieć moc przekazania tego dobra drugiemu człowiekowi, każdemu z moich pacjentów.






Filomena Bielecka, naczelna pielęgniarka w Instytucie Centrum Zdrowia Matki Polki w Łodzi, laureatka Nagrody Św. Kamila 2015.


Instytut Centrum Zdrowia Matki Polki zatrudnia ponad 860 pielęgniarek i położnych. To grupa ambitnych, inteligentnych, oddanych pacjentom koleżanek. Troska o jak najwyższy poziom oferowanych usług motywuje nas nie tylko do szukania nowatorskich rozwiązań medycznych zgodnych ze światowymi standardami, ale też do dbałości o ciągłe podnoszenie kwalifikacji kadry medycznej.

Realizacja systemowego Projektu Ministerstwa Zdrowia „Kształcenie zawodowe pielęgniarek i położnych w ramach studiów pomostowych” stała się inspiracją dla tych wszystkich pielęgniarek i położnych w naszym Instytucie, które w niezwykle korzystnych dla siebie warunkach, mogły – w ramach Projektu – uzupełnić wiedzę i podnieść swoje kwalifikacje. Zainteresowanie tą formą kształcenia było tak duże, że wręcz przerosło nasze możliwości organizacyjne. Bywały kliniki, w których ponad połowa zatrudnionych chciała natychmiast rozpocząć naukę! Od początku trwania Projektu studia pomostowe ukończyło ok. 150 pielęgniarek i położnych z ICZMP. Wiele z nich, niejako z rozpędu, kontynuowało edukację na studiach magisterskich, stając się po ich ukończeniu prawdziwymi liderkami w swoich zespołach. Z dumą obserwowałam, jak wraz z wiedzą zdobywały także pewność siebie w sytuacjach zawodowych, jak rosła ich samoocena, jak śmiało radziły sobie z nowymi wyzwaniami. To właśnie te pielęgniarki i położne stały się potem w Instytucie współautorkami wielu nowych zawodowych inicjatyw. Brały np. udział w opracowaniu programów specjalistycznych (specjalizacje w dziedzinie pielęgniarstwa neonatologicznego, nefrologicznego) i współtworzyły procedury pielęgniarsko-położnicze.Teraz są cenionymi wykładowcami, opiekunami grup studenckich, śmiało występują z referatami na zjazdach i sympozjach, dzielą się swoją wiedzą z młodymi pielęgniarkami. Są w pierwszej kolejności brane pod uwagę do udziału w różnorakich badaniach i grantach naukowych, prowadzonych w naszym Instytucie, co wiąże się też często z dodatkowymi korzyściami finansowymi. Mam szczęście kierować grupą pielęgniarek i położnych, które najbardziej skorzystały z Projektu.

Chciałabym serdecznie podziękować jego kierownikowi, dr Beacie Cholewce za to, że efekty Projektu, jak może żadnego innego do tej pory, są widoczne każdego dnia w postaci wysokiej jakości usług świadczonych naszym pacjentom.




Najpopularniejsze artykuły

Münchhausen z przeniesieniem

– Pozornie opiekuńcza i kochająca matka opowiada lekarzowi wymyślone objawy choroby swojego dziecka lub fabrykuje nieprawidłowe wyniki jego badań, czasem podaje mu truciznę, głodzi, wywołuje infekcje, a nawet dusi do utraty przytomności. Dla pediatry zespół Münchhausena z przeniesieniem to wyjątkowo trudne wyzwanie – mówi psychiatra prof. Piotr Gałecki, kierownik Kliniki Psychiatrii Dorosłych Uniwersytetu Medycznego w Łodzi.

Ciemna strona eteru

Zabrania się sprzedaży eteru etylowego i jego mieszanin – stwierdzał artykuł 3 uchwalonej przez sejm ustawy z dnia 22 czerwca 1923 r. w przedmiocie substancji i przetworów odurzających. Nie bez kozery, gdyż, jak podawały statystyki, aż 80 proc. uczniów szkół narkotyzowało się eterem. Nauczyciele bili na alarm – używanie przez dzieci i młodzież eteru prowadzi do ich otępienia. Lekarze wołali – eteromania to zguba dla organizmu, prowadzi do degradacji umysłowej, zaburzeń neurologicznych, uszkodzenia wątroby. Księża z ambon przestrzegali – eteryzowanie się nie tylko niszczy ciało, ale i duszę, prowadząc do uzależnienia.

EBN, czyli pielęgniarstwo oparte na faktach

Rozmowa z dr n. o zdrowiu Dorotą Kilańską, kierowniczką Zakładu Pielęgniarstwa Społecznego i Zarządzania w Pielęgniarstwie w UM w Łodzi, dyrektorką Europejskiej Fundacji Badań Naukowych w Pielęgniarstwie (ENRF), ekspertką Komisji Europejskiej, Ministerstwa Zdrowia i WHO.

Astronomiczne rachunki za leczenie w USA

Co roku w USA ponad pół miliona rodzin ogłasza bankructwo z powodu horrendalnie wysokich rachunków za leczenie. Bo np. samo dostarczenie chorego do szpitala może kosztować nawet pół miliona dolarów! Prezentujemy absurdalnie wysokie rachunki, jakie dostają Amerykanie. I to mimo ustawy, która rok temu miała zlikwidować zjawisko szokująco wysokich faktur.

ZUS zwraca koszty podróży

Osoby wezwane przez Zakład Ubezpieczeń Społecznych do osobistego stawiennictwa na badanie przez lekarza orzecznika, komisję lekarską, konsultanta ZUS często mają do przebycia wiele kilometrów. Przysługuje im jednak prawo do zwrotu kosztów przejazdu. ZUS zwraca osobie wezwanej na badanie do lekarza orzecznika oraz na komisję lekarską koszty przejazdu z miejsca zamieszkania do miejsca wskazanego w wezwaniu i z powrotem. Podstawę prawną stanowi tu Rozporządzenie Ministra Pracy i Polityki Społecznej z 31 grudnia 2004 r. (...)

Leki, patenty i przymusowe licencje

W nowych przepisach przygotowanych przez Komisję Europejską zaproponowano wydłużenie monopolu lekom, które odpowiedzą na najpilniejsze potrzeby zdrowotne. Ma to zachęcić firmy farmaceutyczne do ich produkcji. Jednocześnie Komisja proponuje wprowadzenie przymusowego udzielenia licencji innej firmie na produkcję chronionego leku, jeśli posiadacz patentu nie będzie w stanie dostarczyć go w odpowiedniej ilości w sytuacjach kryzysowych.

Leczenie wspomagające w przewlekłym zapaleniu prostaty

Terapia przewlekłego zapalenia stercza zarówno postaci bakteryjnej, jak i niebakteryjnej to duże wyzwanie. Wynika to między innymi ze słabej penetracji antybiotyków do gruczołu krokowego, ale także z faktu utrzymywania się objawów, mimo skutecznego leczenia przeciwbakteryjnego.

Skąd się biorą nazwy leków?

Ręka do góry, kto nigdy nie przekręcił nazwy leku lub nie zastanawiał się, jak poprawnie wymówić nazwę handlową. Nazewnictwo leków (naming) bywa zabawne, mylące, trudne i nastręcza kłopotów tak pracownikom służby zdrowia, jak i pacjentom. Naming to odwzorowywanie konceptu marki, produktu lub jego unikatowego pozycjonowania. Nie jest to sztuka znajdowania nazw i opisywania ich uzasadnień. Aby wytłumaczenie miało sens, trzeba je rozpropagować i wylansować, i – jak wszystko na rynku medycznym – podlega to ścisłym regulacjom prawnym i modom marketingu.

Rzeczpospolita bezzębna

Polski trzylatek statystycznie ma aż trzy zepsute zęby. Sześciolatki mają próchnicę częściej niż ich rówieśnicy w Ugandzie i Wietnamie. Na fotelu dentystycznym ani razu w swoim życiu nie usiadł co dziesiąty siedmiolatek. Statystyki dotyczące starszych napawają grozą: 92 proc. nastolatków i 99 proc. dorosłych ma próchnicę. Przeciętny Polak idzie do dentysty wtedy, gdy nie jest w stanie wytrzymać bólu i jest mu już wszystko jedno, gdzie trafi.

Byle jakość

Senat pod koniec marca podjął uchwałę o odrzuceniu ustawy o jakości w opiece zdrowotnej i bezpieczeństwie pacjenta w całości, uznając ją za niekonstytucyjną, niedopracowaną i zawierającą szereg niekorzystnych dla systemu, pracowników i pacjentów rozwiązań. Sejm wetem senatu zajmie się zaraz po świętach wielkanocnych.

Udar mózgu u dzieci i młodzieży

Większość z nas, niestety także część lekarzy, jest przekonana, że udar mózgu to choroba, która dotyka tylko ludzi starszych. Prawda jest inna. Udar mózgu może wystąpić także u dzieci i młodzieży. Co więcej, może do niego dojść nawet w okresie życia płodowego.

Różne oblicza zakrzepicy

Choroba zakrzepowo-zatorowa, potocznie nazywana zakrzepicą to bardzo demokratyczne schorzenie. Nie omija nikogo. Z jej powodu cierpią politycy, sportowcy, aktorzy, prawnicy. Przyjmuje się, że zakrzepica jest trzecią najbardziej rozpowszechnioną chorobą układu krążenia.

Czy będziemy mądrzy przed szkodą?

Nie może być żadnych wątpliwości: zarówno w obszarze ochrony zdrowia, jak i w obszarze zdrowia publicznego wyzwań – zagrożeń, ale i szans – jest coraz więcej. Dobrze rozpoznawana rzeczywistość okazuje się bardziej skomplikowana, zupełnie tak jak w powiedzeniu – im dalej w las, tym więcej drzew.

Odpowiedzialność pielęgniarki za niewłaściwe podanie leku

Podjęcie przez pielęgniarkę czynności wykraczającej poza jej wiedzę i umiejętności zawodowe może być podstawą do podważenia jej należytej staranności oraz przesądzać o winie w przypadku wystąpienia szkody lub krzywdy u pacjenta.

Pneumokoki: 13 > 10

– Stanowisko działającego przy Ministrze Zdrowia Zespołu ds. Szczepień Ochronnych jest jednoznaczne. Należy refundować 13-walentną szczepionkę przeciwko pneumokokom, bo zabezpiecza przed serotypami bardzo groźnymi dla dzieci oraz całego społeczeństwa, przed którymi nie chroni szczepionka 10-walentna – mówi prof. Ewa Helwich. Tymczasem zlecona przez resort zdrowia opinia AOTMiT – ku zdziwieniu specjalistów – sugeruje równorzędność obu szczepionek.

Artrogrypoza: kompleksowe podejście

Artrogrypoza to trudna choroba wieku dziecięcego. Jest nieuleczalna, jednak dzięki odpowiedniemu traktowaniu chorego dziecku można pomóc, przywracając mu mniej lub bardziej ograniczoną samodzielność. Wymaga wielospecjalistycznego podejścia – równie ważne jest leczenie operacyjne, rehabilitacja, jak i zaopatrzenie ortopedyczne.




bot