Służba Zdrowia - strona główna
SZ nr 26–33/2015
z 9 kwietnia 2015 r.

Stuknij na okładkę, aby przejść do spisu treści tego wydania


>>> Wyszukiwarka leków refundowanych


Święta wojna o polio

Krzysztof Boczek

Dzieci, które zabije polio zostaną męczennikami. Islam wytoczył świętą wojnę przeciwko szczepieniom na tę chorobę, bo tylko Allah może decydować, czy ktoś będzie zdrowy czy chory. Jego woli nie można się przecież przeciwstawiać.



To spisek Zachodu, by z wyznawców islamu zrobić bezpłodnych impotentów – twierdzą pakistańscy przeciwnicy szczepionki przeciwko polio. – Jeśli Allah będzie chciał, byś miał polio, to będziesz je miał – dodają radykałowie. Próba ograniczenia woli Allaha jest... zamachem na niego. Tak się dzieje od lat.


Osama


Te opinie propagują immamowie z wież meczetów, w radiowęzłach wsi i miasteczek, w stacjach radiowych Pakistanu. Niektóre grupy radykałów np. Tehrik-i-Taliban, twierdzą, że szczepionka została przygotowana ze świńskiego tłuszczu i z tego powodu jest zabroniona dla muzułmanów. Ogłaszają, że nieszczepione dzieci, które polio zabije lub sparaliżuje, zostaną uznane „męczennikami”. Bo odmówiły brania udziału w „zachodnim spisku”.

Sytuację pogorszyły w 2011 r. informacje o tym, iż CIA pod pretekstem fałszywych szczepień przeciwko polio, z pomocą lokalnego lekarza Shakila Afridiego, pobierała próbki DNA poszukując w Pakistanie krewnych Osamy bin Ladena. Radykałowie islamscy ogłosili więc, że zespoły szczepień mogą być zakamuflowanymi agentami CIA. W wyniku tego główna pozarządowa organizacja, która zajmowała się szczepieniami – Save the Children – musiała ewakuować z kraju cały swój personel. Było zbyt niebezpiecznie. Po tych wydarzeniach Biały Dom obiecał, że już nigdy nie użyje programów szczepień, jako przykrywki do szpiegowania.


Dżihad


Przeciwnicy szczepień na polio nie tylko krytykowali je, ale także grozili dżihadem – świętą wojną wobec stosujących je w Pakistanie. I słowa zamienili w czyny. Ataki na zespoły medyczne przybrały na sile od czerwca 2012 r., gdy talibowe najpierw ogłosili fatwę – zakaz wykonywania szczepień – a krótko potem dżihad. Do marca 2015 r. w bezpośrednich atakach na personel medyczny szczepiący przeciwko polio oraz ich ochronę, zginęło w Pakistanie co najmniej 70 osób. Podczas trzech najbardziej krwawych dni 2012 roku w zamachach zginęło aż 9 osób, głównie kobiet, wolontariuszek. 21 stycznia 2014 r. 6 policjantów i jedno dziecko zabiła bomba pułapka w mieście Charsadda. Największe oburzenie na świecie spowodował jednak inny akt terroru – porwanie, tortury i zabicie Salmy Farooqi, bezbronnej wolontariuszki, która szczepiła dzieci. Organizacja Tehrik-i-Taliban Pakistan chwaliła się, iż to ona była odpowiedzialna za większość tych zabójstw. Ataki na wolontariuszy i zespoły medyczne były także formą odwetu za naloty amerykańskich dronów na grupy zbrojne talibów w Pakistanie.


9 na 10


Wskutek tych działań w północno–zachodnich częściach tego kraju, od 2008 r. co roku ok. 150–200 tys. dzieci nie było szczepionych przeciwko polio. Z tego powodu WHO odnotowuje z roku na rok coraz więcej zachorowań na tę chorobę – w 2012 r. było ich 58, w 2013 r. – 72, a rok później rekordowe 306 przypadków – to ponad 80 proc. wszystkich zachorowań na polio na świecie. WHO ogłosiła więc, że w Pakistanie mamy do czynienia z epidemią tej choroby. W 2015 r. do połowy marca na całym świecie odkryto 10 przypadków polio, z czego 9 w Pakistanie. Dlatego w kraju ciągle prowadzona jest kampania zachęcająca do szczepień i prostująca kłamstwa rozprzestrzeniane przez radykałów. Do ochrony przeciwko polio przekonują tysiące nauczycieli w szkołach oraz wolontariusze, którzy chodzą od drzwi do drzwi. W 2013 roku duchowy przywódca talibów, Maulana Sami-ul-Haq, wystosował do rodziców nakaz, by szczepili swoje dzieci przeciwko polio i innym chorobom śmiertelnym. W odzewie na to radykałowie zagrozili śmiercią Sami-ul-Haqowi oraz politykom, którzy wspierali akcję szczepień. W sierpniu 2014 r. przeprowadzono ostatnią dużą akcję szczepienia w najbardziej zagrożonych regionach Pakistanu. W rezultacie tych działań w 2014 r. udało się zaszczepić 43 proc. dzieci. To już postęp. Cel na 2015 r. to poziom 63 proc. Jest szansa, że uda się to osiągnąć, bo rząd wyciągnął najsilniejsze środki perswazji – od początku tego roku aresztowano prawie 500 rodziców, którzy odmówili szczepień swoich dzieci. Oporni doprowadzani są do punktów medycznych pod lufami karabinów. Kontrowersyjne sposoby przynoszą efekty – jeszcze w styczniu br. aż 54 tys. rodziców w Pakistanie odmówiło szczepienia swoich dzieci, a miesiąc później już „tylko” 36 tysięcy.


Reszta świata


Talibowie walczyli przeciwko szczepieniom polio także w Afganistanie. Radykałowie islamscy zastraszali i atakowali personel medyczny, chociaż na znacznie niższą skalę niż u sąsiada. Wskutek tego w rekordowym roku – 2011, w Afganistanie odnotowano aż 80 przypadków tej choroby.

W 2011 r. sytuacja zmieniła się diametralnie – talibowie zezwolili na szczepienia. Liczba wykrytych przypadków choroby drastycznie spada. W 2013 r. było to kilkanaście osób, a w 2014 r. już poniżej 10. Dopiero w drugiej połowie ub.r. sytuacja uległa ponownemu zwrotowi – talibowie w stanie Helmand zmienili zdanie. Znowu grożą szczepiącym, bo ci mają szpiegować na rzecz Amerykanów. Istnieją obawy, że radykałowie z Pakistanu przeniosą swoje ataki na personel medyczny na teren Afganistanu.
Silniejszy opór przeciwko szczepieniom na polio istniał też w Nigerii. Tam skrajni wyznawcy Mahometa już w 2003 r. ogłosili bojkot szczepień pod analogicznymi pretekstami jak w Pakistanie. Trzy lata później w tym kraju wykryto rekordowe 1100 zachorowań na polio.

Obecnie Boko Haram – organizacja prowadząca dżihad przeciwko Zachodowi – także tępi szczepienia. Rząd Nigerii wypowiedział wojnę chorobie i uzbrojonym radykałom. W 2013 r. odnotowano 53 przypadki polio, rok później już zaledwie 6, z czego wszystkie w pierwszych 6 miesiącach. W 2015 r. nie wykryto żadnego zachorowania na polio. Prezydent Nigerii ogłosił, że w tym roku jego kraj wreszcie pozbędzie się tej choroby.


Retorycznie


Przy okazji całego zgiełku media stawiają istotne pytania:

1. Czy warto za cenę życia wielu medyków/wolontariuszy walczyć z chorobą, która w skali świata jest mało istotna? Najwięksi zabójcy ludzkości odpowiadają za kilka mln zgonów rocznie. A polio – kilkaset ofiar. Krytycy podkreślają: tylko UNICEF co roku kupuje 1,7 mld dawek szczepionki doustnej. To olbrzymi biznes.

2. Czy trzeba siłą zmuszać do stosowania doustnej szczepionki, która w niektórych krajach Zachodu (np. USA) jest zabroniona ze względu na szereg efektów ubocznych? Indian Journal of Medical Ethics podał, że w 2011 r. ten specyfik spowodował paraliż NPAFP u 47,5 tys. dzieci! Lekarze i naukowcy nawołują do zaprzestania jej stosowania – tak w 2005 r. zrobili dr Harry F. Hull i dr Philip D. Minor na łamach Clinical Infectious Diseases, czasopisma wydawanego przez Oxford Journals.

3. Czy obywatele, np. USA lub UE, zgodziliby się na to, by pod lufami karabinów, wbrew ich woli, szczepiono ich dzieci lekiem, który ma tyle efektów ubocznych?

4. Dlaczego WHO ogłasza epidemię polio w Pakistanie przy stukilkudziesięciu ofiarach w skali pół roku, a jednocześnie dokładnie w tym samym czasie (połowa 2014 r.) tego samego nie czyni w przypadku już kilku tysięcy ofiar najbardziej śmiertelnej choroby naszych czasów – eboli w Afryce? Mało tego, nawet umyślnie ukrywa alarmujące dane na temat eboli i wchodzi w konflikt z Lekarzami Bez Granic – organizacją, która bije na alarm i stara się powtrzymać tę epidemię.
Te pytania zapewne pozostaną retoryczne.





Religia a szczepienia


Kościoły, wyznania i religie od dawna miały na pieńku ze szczepionkami. Przeciwko nim opowiadali się w XIX wieku kwakrzy – skrajny odłam protestantów w Anglii, oraz baptyści w Szwecji. Pod koniec XIX wieku, gdy szczepienia przeciwko ospie stały się obowiązkowe w Wielkiej Brytanii, rodzice, którzy opierali się, byli karani mandatami, a nawet więzieniem. Także niektóre skrajne odłamy katolicyzmu odrzucały szczepienia, np. przeciwko przekazywanemu drogą płciową wirusowi brodawczaka. Watykańska kuria wyraziła zaniepokojenie pochodzeniem szczepionek przeciwko różyczce (wykorzystano w nich ludzkie komórki z zarodków wcześniej poddanych aborcji), wskazując, że katolicy mają obowiązek używać alternatywnych szczepionek, których pochodzenie nie wzbudza moralnych dylematów. Ale też Watykan zastrzegł, że do momentu uzyskania nowego leku, katolicy mogą używać tej szczepionki.

Również judaizm nie żył w zgodzie ze szczepionkami – rabbi Shmuel Kamenetsky – wpływowy i ortodoksyjny Żyd – stwierdził, że szczepienia to jedna wielka mistyfikacja. I nie działo się to w XIX wieku, ale na początku 2014 r. w Nowym Jorku.





Najpopularniejsze artykuły

Ciemna strona eteru

Zabrania się sprzedaży eteru etylowego i jego mieszanin – stwierdzał artykuł 3 uchwalonej przez sejm ustawy z dnia 22 czerwca 1923 r. w przedmiocie substancji i przetworów odurzających. Nie bez kozery, gdyż, jak podawały statystyki, aż 80 proc. uczniów szkół narkotyzowało się eterem. Nauczyciele bili na alarm – używanie przez dzieci i młodzież eteru prowadzi do ich otępienia. Lekarze wołali – eteromania to zguba dla organizmu, prowadzi do degradacji umysłowej, zaburzeń neurologicznych, uszkodzenia wątroby. Księża z ambon przestrzegali – eteryzowanie się nie tylko niszczy ciało, ale i duszę, prowadząc do uzależnienia.

Astronomiczne rachunki za leczenie w USA

Co roku w USA ponad pół miliona rodzin ogłasza bankructwo z powodu horrendalnie wysokich rachunków za leczenie. Bo np. samo dostarczenie chorego do szpitala może kosztować nawet pół miliona dolarów! Prezentujemy absurdalnie wysokie rachunki, jakie dostają Amerykanie. I to mimo ustawy, która rok temu miała zlikwidować zjawisko szokująco wysokich faktur.

Leki, patenty i przymusowe licencje

W nowych przepisach przygotowanych przez Komisję Europejską zaproponowano wydłużenie monopolu lekom, które odpowiedzą na najpilniejsze potrzeby zdrowotne. Ma to zachęcić firmy farmaceutyczne do ich produkcji. Jednocześnie Komisja proponuje wprowadzenie przymusowego udzielenia licencji innej firmie na produkcję chronionego leku, jeśli posiadacz patentu nie będzie w stanie dostarczyć go w odpowiedniej ilości w sytuacjach kryzysowych.

EBN, czyli pielęgniarstwo oparte na faktach

Rozmowa z dr n. o zdrowiu Dorotą Kilańską, kierowniczką Zakładu Pielęgniarstwa Społecznego i Zarządzania w Pielęgniarstwie w UM w Łodzi, dyrektorką Europejskiej Fundacji Badań Naukowych w Pielęgniarstwie (ENRF), ekspertką Komisji Europejskiej, Ministerstwa Zdrowia i WHO.

ZUS zwraca koszty podróży

Osoby wezwane przez Zakład Ubezpieczeń Społecznych do osobistego stawiennictwa na badanie przez lekarza orzecznika, komisję lekarską, konsultanta ZUS często mają do przebycia wiele kilometrów. Przysługuje im jednak prawo do zwrotu kosztów przejazdu. ZUS zwraca osobie wezwanej na badanie do lekarza orzecznika oraz na komisję lekarską koszty przejazdu z miejsca zamieszkania do miejsca wskazanego w wezwaniu i z powrotem. Podstawę prawną stanowi tu Rozporządzenie Ministra Pracy i Polityki Społecznej z 31 grudnia 2004 r. (...)

Osteotomia okołopanewkowa sposobem Ganza zamiast endoprotezy

Dysplazja biodra to najczęstsza wada wrodzona narządu ruchu. W Polsce na sto urodzonych dzieci ma ją czworo. W Uniwersyteckim Szpitalu Dziecięcym pod kierownictwem dr. Jarosława Felusia przeprowadzane są operacje, które likwidują ból i kupują pacjentom z tą wadą czas, odsuwając konieczność wymiany stawu biodrowego na endoprotezę.

Rzeczpospolita bezzębna

Polski trzylatek statystycznie ma aż trzy zepsute zęby. Sześciolatki mają próchnicę częściej niż ich rówieśnicy w Ugandzie i Wietnamie. Na fotelu dentystycznym ani razu w swoim życiu nie usiadł co dziesiąty siedmiolatek. Statystyki dotyczące starszych napawają grozą: 92 proc. nastolatków i 99 proc. dorosłych ma próchnicę. Przeciętny Polak idzie do dentysty wtedy, gdy nie jest w stanie wytrzymać bólu i jest mu już wszystko jedno, gdzie trafi.

Byle jakość

Senat pod koniec marca podjął uchwałę o odrzuceniu ustawy o jakości w opiece zdrowotnej i bezpieczeństwie pacjenta w całości, uznając ją za niekonstytucyjną, niedopracowaną i zawierającą szereg niekorzystnych dla systemu, pracowników i pacjentów rozwiązań. Sejm wetem senatu zajmie się zaraz po świętach wielkanocnych.

Zmiany skórne po kontakcie z roślinami

W Europie Północnej najczęstszą przyczyną występowania zmian skórnych spowodowanych kontaktem z roślinami jest Primula obconica. Do innych roślin wywołujących odczyny skórne, a występujących na całym świecie, należy rodzina sumaka jadowitego (gatunek Rhus) oraz przedstawiciele rodziny Compositae, w tym głównie chryzantemy, narcyzy i tulipany (...)

Różne oblicza zakrzepicy

Choroba zakrzepowo-zatorowa, potocznie nazywana zakrzepicą to bardzo demokratyczne schorzenie. Nie omija nikogo. Z jej powodu cierpią politycy, sportowcy, aktorzy, prawnicy. Przyjmuje się, że zakrzepica jest trzecią najbardziej rozpowszechnioną chorobą układu krążenia.

Leczenie wspomagające w przewlekłym zapaleniu prostaty

Terapia przewlekłego zapalenia stercza zarówno postaci bakteryjnej, jak i niebakteryjnej to duże wyzwanie. Wynika to między innymi ze słabej penetracji antybiotyków do gruczołu krokowego, ale także z faktu utrzymywania się objawów, mimo skutecznego leczenia przeciwbakteryjnego.

Sieć zniosła geriatrię na mieliznę

Działająca od października 2017 r. sieć szpitali nie sprzyja rozwojowi
geriatrii w Polsce. Oddziały geriatryczne w większości przypadków
istnieją tylko dzięki determinacji ordynatorów i zrozumieniu dyrektorów
szpitali. O nowych chyba można tylko pomarzyć – alarmują eksperci.

Czy Trump ma problemy psychiczne?

Chorobę psychiczną prezydenta USA od prawie roku sugerują psychiatrzy i specjaliści od zdrowia psychicznego w Ameryce. Wnioskują o komisję, która pozwoli zbadać, czy prezydent może pełnić swoją funkcję.

Pneumokoki: 13 > 10

– Stanowisko działającego przy Ministrze Zdrowia Zespołu ds. Szczepień Ochronnych jest jednoznaczne. Należy refundować 13-walentną szczepionkę przeciwko pneumokokom, bo zabezpiecza przed serotypami bardzo groźnymi dla dzieci oraz całego społeczeństwa, przed którymi nie chroni szczepionka 10-walentna – mówi prof. Ewa Helwich. Tymczasem zlecona przez resort zdrowia opinia AOTMiT – ku zdziwieniu specjalistów – sugeruje równorzędność obu szczepionek.

Ubezpieczenia zdrowotne w USA

W odróżnieniu od wielu krajów, Stany Zjednoczone nie zapewniły swoim obywatelom jednolitego systemu ubezpieczeń zdrowotnych. Bezpieczeństwo zdrowotne mieszkańca USA zależy od posiadanego przez niego ubezpieczenia. Poziom medycyny w USA jest bardzo wysoki – szpitale są doskonale wyposażone, amerykańscy lekarze dokonują licznych odkryć, naukowcy zdobywają nagrody Nobla. Jakość ta jednak kosztuje, i to bardzo dużo. Wizyta u lekarza pociąga za sobą wydatek od 40 do 200 $, jeden dzień pobytu w szpitalu – 400 do 1500 $. Poważna choroba może więc zrujnować Amerykanina finansowo, a jedna skomplikowana operacja pochłonąć jego życiowe oszczędności. Dlatego posiadanie ubezpieczenia zdrowotnego jest tak bardzo ważne. (...)

Samobójstwa wśród lekarzy

Jeśli chcecie popełnić samobójstwo, zróbcie to teraz – nie będziecie ciężarem dla społeczeństwa. To profesorska rada dla świeżo upieczonych studentów medycyny w USA. Nie posłuchali. Zrobili to później.




bot