Służba Zdrowia - strona główna
SZ nr 23–25/2002
z 21 marca 2002 r.

Stuknij na okładkę, aby przejść do spisu treści tego wydania


>>> Wyszukiwarka leków refundowanych


Mariusz popchnie

Aleksandra Gielewska

Kończy się pierwsza tura "społecznych konsultacji" programu Narodowej Ochrony Zdrowia. Wypowiedzieli się przeciwnicy i zwolennicy nowej strategii. Nastąpiły też pewne kosmetyczne modyfikacje samego programu: w marcowej wersji ("po uwzględnieniu uwag resortów") nie ma już tyle poprzedniej nowomowy, inaczej rozłożono pewne akcenty, pokazano – poza kijem – jakąś rachityczną marchewkę: wsparcie inwestycji spzozów z budżetu państwa, co ma być możliwe (?) dzięki oszczędnościom w systemie. Usunięto przy okazji część najbardziej kontrowersyjnych szczegółów koncepcji, więc teraz jeszcze mniej wiadomo niż w lutym. Mamy je jednak poznać niebawem – w projektach ustaw, rozporządzeń i innych działaniach resortu.

Zakładane tempo wprowadzania zmian budzi poważne obawy co do merytorycznego poziomu takich poczynań.

– Istota strategii Ministerstwa Zdrowia nie ulegnie zmianie. Kasy chorych zostaną zlikwidowane, bo tak zapisano w programach partii tworzących koalicję i za takim rozwiązaniem opowiada się większość społeczeństwa – powtarza minister.

Hasło likwidacji kas chorych było i jest społecznie nośne. Kasy kojarzą się ciągle z bizantyjskim przepychem, wysokimi zarobkami, biurokratycznymi barierami w dostępie do świadczeń, a z drugiej strony – z arogancją władzy, z prowadzeniem siedemnastu polityk zdrowotnych, skomplikowanymi procedurami kontraktowania świadczeń. Samemu ministrowi zdrowia – z nienawistnym mu "liberalnym modelem, jak w Trzecim Świecie, gdzie brak pieniędzy oznacza śmierć" (cytat za wywiadem dla "Wprost" z 17 lutego br.). Minister nie przyjmuje do wiadomości, że model powszechnych obowiązkowych ubezpieczeń zdrowotnych i kas chorych jest równie socjaldemokratyczny jak model zabezpieczeniowy. Zwrócił na to uwagę Krzysztof Kuszewski w głośnej rozmowie z Jackiem Żakowskim (Radio Zet, 11 lutego), w której projekt ministra nazwał "degradacją idei" od kilkunastu lat stanowiących fundament nowego systemu ochrony zdrowia w Polsce i przypomniał, że nigdzie na świecie nie wprowadza się "zmian od ściany do ściany" z powodu doktrynalnego antyliberalizmu. – To jest zły pomysł i to trzeba mówić, bo za moment się obudzimy z wielkim zdziwieniem w zupełnie innym kraju: zarządzanym od góry do dołu – mówił słuchaczom Zet-ki Krzysztof Kuszewski.

Koalicja rządząca ma przewagę w parlamencie i dość sił, by przeforsować każdą zmianę w systemie ochrony zdrowia. Ma też alibi: społeczeństwo chce likwidacji kas. Ale czy ktoś zapytał, czy społeczeństwo chce – po likwidacji kas – nadal płacić składkę zdrowotną? Śmiem twierdzić, że w opinii publicznej likwidacja kas chorych oznacza powrót do finansowania wydatków zdrowotnych z powszechnych podatków. Scentralizowany fundusz, zabierający nam składkę, może nie zyskać społecznej i politycznej akceptacji. Już obecnie niektóre partie opowiadają się raczej za przejrzystym finansowaniem przyszłej scentralizowanej ochrony zdrowia ze środków budżetowych, pod kontrolą parlamentu.

Sytuacja finansowa państwa i społeczeństwa jest zła. Debata nad "reformą reformy" przebiega w atmosferze politycznego zacietrzewienia, budzi społeczny niepokój (choćby ostatnie propozycje zmian na listach leków refundowanych), destabilizuje system. Czy stać nas dzisiaj na kosztowną społecznie rewolucję?

Merytoryczna dyskusja z ministrem Mariuszem Łapińskim jest niemożliwa, czego dowodzą wszystkie publiczne wystąpienia pana ministra. Głosy fachowców są ignorowane, ich opinie deprecjonowane. Oni sami też. Minister nie toleruje różnicy zdań i poglądów; na wątpliwości, krytykę czy choćby odmienny punkt widzenia reaguje bezpośrednimi atakami personalnymi i polityczną agresją. Wskutek autorytarnego stylu sprawowania władzy przez szefa resortu "opozycja" jest niemal bez reszty spacyfikowana, a "obóz rządzący", chciał nie chciał, popiera "swojego" ministra. Jednomyślnie i bez zastrzeżeń za koncepcją NOZ opowiedział się też m.in. konwent rektorów akademii medycznych. Czy poparcie grona kilkunastu wybitnych profesorów medycyny, borykającego się z problemami uczelni i zadłużonych szpitali klinicznych, które liczą na finansowy zastrzyk z budżetu – może być dostatecznym argumentem na rzecz wprowadzenia proponowanych zmian?

Także organizowane na potrzeby ministra poparcie dla tej koncepcji (np. narada dyrektorów w Centrum Zdrowia Matki Polki w Łodzi 2 marca br.) nie ukryje prawdy, że jego pomysły są groźne dla stabilności całego systemu ochrony zdrowia. Pozorom działania "przy otwartej kurtynie" towarzyszą przecież zakulisowe zabiegi w celu usunięcia z Sejmowej Komisji Zdrowia posła Władysława Szkopa czy z grona konsultantów prezydenckich – Krzysztofa Kuszewskiego.

Podczas seminarium zorganizowanego przez Klub Parlamentarny SLD prof. Barbara Krupa-Wojciechowska z Akademii Medycznej w Gdańsku, która była jej rektorem od stanu wojennego przez 7 lat, mówiła: – Ja jestem beton, mój dziadek był w KPP. Mariusz wierzy, że popchnie system. Trzeba być troszkę na wariackich papierach, żeby to popchnąć – komplementowała ministra i apelowała o pomoc dla SLD, żeby jego reforma się udała.




Najpopularniejsze artykuły

Münchhausen z przeniesieniem

– Pozornie opiekuńcza i kochająca matka opowiada lekarzowi wymyślone objawy choroby swojego dziecka lub fabrykuje nieprawidłowe wyniki jego badań, czasem podaje mu truciznę, głodzi, wywołuje infekcje, a nawet dusi do utraty przytomności. Dla pediatry zespół Münchhausena z przeniesieniem to wyjątkowo trudne wyzwanie – mówi psychiatra prof. Piotr Gałecki, kierownik Kliniki Psychiatrii Dorosłych Uniwersytetu Medycznego w Łodzi.

Ciemna strona eteru

Zabrania się sprzedaży eteru etylowego i jego mieszanin – stwierdzał artykuł 3 uchwalonej przez sejm ustawy z dnia 22 czerwca 1923 r. w przedmiocie substancji i przetworów odurzających. Nie bez kozery, gdyż, jak podawały statystyki, aż 80 proc. uczniów szkół narkotyzowało się eterem. Nauczyciele bili na alarm – używanie przez dzieci i młodzież eteru prowadzi do ich otępienia. Lekarze wołali – eteromania to zguba dla organizmu, prowadzi do degradacji umysłowej, zaburzeń neurologicznych, uszkodzenia wątroby. Księża z ambon przestrzegali – eteryzowanie się nie tylko niszczy ciało, ale i duszę, prowadząc do uzależnienia.

EBN, czyli pielęgniarstwo oparte na faktach

Rozmowa z dr n. o zdrowiu Dorotą Kilańską, kierowniczką Zakładu Pielęgniarstwa Społecznego i Zarządzania w Pielęgniarstwie w UM w Łodzi, dyrektorką Europejskiej Fundacji Badań Naukowych w Pielęgniarstwie (ENRF), ekspertką Komisji Europejskiej, Ministerstwa Zdrowia i WHO.

Astronomiczne rachunki za leczenie w USA

Co roku w USA ponad pół miliona rodzin ogłasza bankructwo z powodu horrendalnie wysokich rachunków za leczenie. Bo np. samo dostarczenie chorego do szpitala może kosztować nawet pół miliona dolarów! Prezentujemy absurdalnie wysokie rachunki, jakie dostają Amerykanie. I to mimo ustawy, która rok temu miała zlikwidować zjawisko szokująco wysokich faktur.

ZUS zwraca koszty podróży

Osoby wezwane przez Zakład Ubezpieczeń Społecznych do osobistego stawiennictwa na badanie przez lekarza orzecznika, komisję lekarską, konsultanta ZUS często mają do przebycia wiele kilometrów. Przysługuje im jednak prawo do zwrotu kosztów przejazdu. ZUS zwraca osobie wezwanej na badanie do lekarza orzecznika oraz na komisję lekarską koszty przejazdu z miejsca zamieszkania do miejsca wskazanego w wezwaniu i z powrotem. Podstawę prawną stanowi tu Rozporządzenie Ministra Pracy i Polityki Społecznej z 31 grudnia 2004 r. (...)

Rzeczpospolita bezzębna

Polski trzylatek statystycznie ma aż trzy zepsute zęby. Sześciolatki mają próchnicę częściej niż ich rówieśnicy w Ugandzie i Wietnamie. Na fotelu dentystycznym ani razu w swoim życiu nie usiadł co dziesiąty siedmiolatek. Statystyki dotyczące starszych napawają grozą: 92 proc. nastolatków i 99 proc. dorosłych ma próchnicę. Przeciętny Polak idzie do dentysty wtedy, gdy nie jest w stanie wytrzymać bólu i jest mu już wszystko jedno, gdzie trafi.

Leki, patenty i przymusowe licencje

W nowych przepisach przygotowanych przez Komisję Europejską zaproponowano wydłużenie monopolu lekom, które odpowiedzą na najpilniejsze potrzeby zdrowotne. Ma to zachęcić firmy farmaceutyczne do ich produkcji. Jednocześnie Komisja proponuje wprowadzenie przymusowego udzielenia licencji innej firmie na produkcję chronionego leku, jeśli posiadacz patentu nie będzie w stanie dostarczyć go w odpowiedniej ilości w sytuacjach kryzysowych.

Byle jakość

Senat pod koniec marca podjął uchwałę o odrzuceniu ustawy o jakości w opiece zdrowotnej i bezpieczeństwie pacjenta w całości, uznając ją za niekonstytucyjną, niedopracowaną i zawierającą szereg niekorzystnych dla systemu, pracowników i pacjentów rozwiązań. Sejm wetem senatu zajmie się zaraz po świętach wielkanocnych.

Leczenie wspomagające w przewlekłym zapaleniu prostaty

Terapia przewlekłego zapalenia stercza zarówno postaci bakteryjnej, jak i niebakteryjnej to duże wyzwanie. Wynika to między innymi ze słabej penetracji antybiotyków do gruczołu krokowego, ale także z faktu utrzymywania się objawów, mimo skutecznego leczenia przeciwbakteryjnego.

Skąd się biorą nazwy leków?

Ręka do góry, kto nigdy nie przekręcił nazwy leku lub nie zastanawiał się, jak poprawnie wymówić nazwę handlową. Nazewnictwo leków (naming) bywa zabawne, mylące, trudne i nastręcza kłopotów tak pracownikom służby zdrowia, jak i pacjentom. Naming to odwzorowywanie konceptu marki, produktu lub jego unikatowego pozycjonowania. Nie jest to sztuka znajdowania nazw i opisywania ich uzasadnień. Aby wytłumaczenie miało sens, trzeba je rozpropagować i wylansować, i – jak wszystko na rynku medycznym – podlega to ścisłym regulacjom prawnym i modom marketingu.

Udar mózgu u dzieci i młodzieży

Większość z nas, niestety także część lekarzy, jest przekonana, że udar mózgu to choroba, która dotyka tylko ludzi starszych. Prawda jest inna. Udar mózgu może wystąpić także u dzieci i młodzieży. Co więcej, może do niego dojść nawet w okresie życia płodowego.

Czy będziemy mądrzy przed szkodą?

Nie może być żadnych wątpliwości: zarówno w obszarze ochrony zdrowia, jak i w obszarze zdrowia publicznego wyzwań – zagrożeń, ale i szans – jest coraz więcej. Dobrze rozpoznawana rzeczywistość okazuje się bardziej skomplikowana, zupełnie tak jak w powiedzeniu – im dalej w las, tym więcej drzew.

Różne oblicza zakrzepicy

Choroba zakrzepowo-zatorowa, potocznie nazywana zakrzepicą to bardzo demokratyczne schorzenie. Nie omija nikogo. Z jej powodu cierpią politycy, sportowcy, aktorzy, prawnicy. Przyjmuje się, że zakrzepica jest trzecią najbardziej rozpowszechnioną chorobą układu krążenia.

Odpowiedzialność pielęgniarki za niewłaściwe podanie leku

Podjęcie przez pielęgniarkę czynności wykraczającej poza jej wiedzę i umiejętności zawodowe może być podstawą do podważenia jej należytej staranności oraz przesądzać o winie w przypadku wystąpienia szkody lub krzywdy u pacjenta.

Pneumokoki: 13 > 10

– Stanowisko działającego przy Ministrze Zdrowia Zespołu ds. Szczepień Ochronnych jest jednoznaczne. Należy refundować 13-walentną szczepionkę przeciwko pneumokokom, bo zabezpiecza przed serotypami bardzo groźnymi dla dzieci oraz całego społeczeństwa, przed którymi nie chroni szczepionka 10-walentna – mówi prof. Ewa Helwich. Tymczasem zlecona przez resort zdrowia opinia AOTMiT – ku zdziwieniu specjalistów – sugeruje równorzędność obu szczepionek.

Apteki rok po AdA

Co zmieniło się w aptekach w ciągu roku działania ustawy tzw. apteka dla aptekarza (AdA)? Liczba tych placówek mocno spadła, a „tąpnięcie” dopiero przed nami. Lokalne monopole się umacniają, ceny dopiero poszybują. Według jednych – to efekty tzw. AdA, która ogranicza możliwości zakładania nowych punktów.




bot