Służba Zdrowia - strona główna
SZ nr 65–68/2000
z 17 sierpnia 2000 r.

Stuknij na okładkę, aby przejść do spisu treści tego wydania


>>> Wyszukiwarka leków refundowanych


Medyczne listy dyskusyjne

Tomasz Kobosz

Listy dyskusyjne są narzędziem, umożliwiającym wymianę poglądów na dany temat pomiędzy wieloma osobami jednocześnie. Listy funkcjonują w oparciu o system poczty elektronicznej (e-mail), zatem do korzystania z nich wystarczy dowolny program pocztowy.

Jak to działa?


Zasada działania list dyskusyjnych jest niezwykle prosta. Każdy e-mail (tzw. post) wysłany pod adresem listy (np. sluzbazdrowia@egroups.com) automatycznie trafia do wszystkich osób zapisanych na listę (subskrybentów). Oczywiście, tylko subskrybenci mają prawo do wysyłania postów – serwer nie przyjmie listu od nieznanego nadawcy.

Zapisanie się na listę zwykle polega na wysłaniu ze swojego konta pocztowego e-maila pod specjalnie przeznaczonym do tego adresem (zwykle wygląda on tak: nazwalisty-subscribe@domena.listserwera), choć w przypadku bardzo wielu nowszych list wymaga to wypełnienia formularza na odpowiedniej stronie WWW.

Każda lista dyskusyjna ma swojego moderatora (koordynatora), czyli osobę odpowiedzialną za przyjmowanie nowych członków i - mówiąc najogólniej – pilnowanie porządku na łamach listy.

Moderatorzy w różnym stopniu korzystają ze swoich uprawnień; zwykle nie ingerują w treść nadsyłanych postów ani nie weryfikują nowych kandydatów, ale zdarzają się też listy ściśle moderowane (czasem wręcz cenzurowane), gdzie każdy post przechodzi przez ręce moderatora, który decyduje, czy "wpuścić" go na listę, czy skasować. Koordynator ma prawo usuwać z listy osoby, które łamią regulamin lub Netykietę.

Netykieta

Zbiór zasad dobrego zachowania się w Internecie nosi nazwę Netykiety (z ang. net + etiquette, czyli sieć + etykieta). Niestety, użytkownicy sieci łamią Netykietę równie często, jak kierowcy naruszają przepisy drogowe. Różnica polega na tym, że większość internetowych wykroczeń jest spowodowana nieznajomością obowiązujących norm. W prywatnej korespondencji e-mailowej nieprzestrzeganie Netykiety zazwyczaj uchodzi na sucho (wystawiamy jedynie na próbę nerwy adresata listu). Jednak w przypadku list dyskusyjnych (a szczególnie medycznych!), gdzie każdy wysłany e-mail trafia do skrzynek pocztowych kilkuset osób, nie można liczyć na ulgowe traktowanie. Sankcją za niewielkie przewinienie może być upomnienie przez moderatora (nierzadko publiczne), ale poważniejsze wykroczenia grożą nawet wykluczeniem z listy.

Oto kilka najważniejszych zasad Netykiety obowiązującej na listach dyskusyjnych:


Wskazówki praktyczne

Jeśli do prowadzenia korespondencji e-mailowej, a więc także do uczestnictwa w listach dyskusyjnych, używamy programu Outlook Express 5 – warto skorzystać z kilku jego udogodnień.

Liczba postów na przeciętnej liście dyskusyjnej może wynosić nawet kilkadziesiąt dziennie. Dlatego jeśli jesteśmy członkami kilku list naraz, dobrym pomysłem jest założenie oddzielnego folderu dla każdej z nich.



Aby utworzyć nowy folder, klikamy na napis "Foldery lokalne" w górnej części drzewa katalogów, naciskamy prawy przycisk myszki i wybieramy polecenie "Nowy folder". Wpisujemy jego nazwę i klikamy "OK".

Kolejny krok polega na przygotowaniu filtrów, automatycznie rozdzielających korespondencję do odpowiednich folderów. Z głównego menu programu wybieramy funkcję "Narzędzia / Reguły wiadomości / Poczta". Pojawi się okno "Reguły wiadomości", gdzie klikamy na przycisk "Nowa".

Następnie, na liście warunków reguły, zaznaczamy pole wyboru "Kiedy w polu [Do] znajdują się osoby", a poniżej określamy tzw. akcję reguły – w tym przypadku "Przenieś do folderu". W obrębie pola "Opis reguły" klikamy na niebieski tekst "znajdują się osoby" i wpisujemy adres listy dyskusyjnej (ten sam, pod którym wysyłamy posty na listę). Ostatnim krokiem jest wskazanie folderu, do którego będą przenoszone wiadomości z danej listy.



Wiadomość otrzymana z listy dyskusyjnej na pierwszy rzut oka wygląda identycznie jak zwykły e-mail od konkretnej osoby. Jest jednak pewna różnica, o której nie wolno zapominać – wprawdzie w obu przypadkach w polu "Od" znajduje się nazwisko autora i jego prywatny adres e-mail, lecz w przypadku postu z listy dyskusyjnej skorzystanie z automatycznej funkcji "Odpowiedz autorowi" skieruje naszą odpowiedź nie do autora, lecz na łamy listy! Aby wysłać list na prywatne konto autora, musimy ręcznie (lub za pomocą kopiowania przez schowek systemowy) wprowadzić jego adres do pola "Do" w nagłówku nowej wiadomości.

Polskojęzyczne medyczne listy dyskusyjne

Lek-Med


Lista "Lek-Med" działa od 1994 r. Jest nie tylko najstarszą, ale i największą polskojęzyczną medyczną listą dyskusyjną – obecnie uczestniczy w niej około 800 osób. W 1997 r., podczas II Konferencji Internetu Medycznego, została okrzyknięta najcenniejszą inicjatywą polskiego internetu medycznego. "Lek-Med" jest bardzo aktywną listą – co miesiąc pojawia się na niej ponad 400 nowych postów. W ostatnich tygodniach głównymi tematami dyskusji były: formy grzecznościowe używane w anglojęzycznej korespondencji medycznej, przyszłość polskich czasopism medycznych, przekręty związane z tegorocznymi egzaminami wstępnymi na medycynę, obowiązkowe szczepienia dzieci, certyfikacja internetowych witryn medycznych. Czasami omawiane są konkretne przypadki kliniczne, ale nie jest to chlebem powszednim tej listy. W dyskusji mogą uczestniczyć nie tylko lekarze – regulamin dopuszcza także udział "ludzi związanych z medycyną", nie precyzując, o kogo chodzi. Sporadycznie pojawiają się więc listy od pacjentów, którzy tą drogą próbują szukać pomocy. Na stronie http://achilles.wam.lodz.plznajduje się archiwum listy, dostępne dla wszystkich zainteresowanych.

http://achilles.wam.lodz.pl

Archiwum wzbogacone jest wyszukiwarką, która umożliwia np. znalezienie wszystkich postów zawierających podane słowo. Aby stać się członkiem listy, wystarczy wysłać "pusty" e-mail pod adresem: lek-med-subscribe@achilles.wam.lodz.pl.

Szczegółowe instrukcje dostępne są na stronie: http://achilles.wam.lodz.pl/zapisy.php.

MP-Forum i MP-HydePark


Drugą co do wielkości listą medyczną w Polsce jest licząca niemal 400 uczestników lista "MP-Forum". Zaczęła działać w grudniu 1999 r. i szybko zdobyła sobie popularność porównywalną z "Lek-Med". Aktywność członków listy jest bardzo wysoka – w lipcu br. wysłali oni niemal 450 postów.

Ostatnio dyskutowane tematy to: tragiczna śmierć kajakarzy, medycyna sportowa, ocena działalności izb lekarskich, muzyka, certyfikacja serwisów medycznych. Omawianie zagadnień czysto klinicznych jest tu dość rzadkim zjawiskiem. Spora część osób piszących na "MP-Forum" działa też na liście "Lek-Med" i ma zwyczaj wysyłać ten sam post na obie listy jednocześnie, dlatego tematyka tych list jest dość zbliżona, a potrzebę uczestnictwa w obu naraz należy dobrze przemyśleć.

Zapisy na listę odbywają się na stronie http://mp.pl/mp-forum, gdzie znajduje się odpowiedni formularz.

http://mp.pl/mp-forum

Zgodnie z regulaminem, wstęp na listę mają wyłącznie lekarze, farmaceuci i studenci medycyny – z pewnością nie spotkamy tu żadnych "zabłąkanych" pacjentów proszących o pomoc. Nikt niepowołany nie może też przeglądać archiwum listy – jakiś czas temu, na wniosek samych członków listy, ze stron MP-OnLine usunięto jawne odnośniki do "historycznych" postów.

Parę tygodni temu moderator listy był zmuszony upomnieć kilku uczestników z powodu używania przez nich zbyt dosadnego słownictwa. Pojawiły się nieśmiałe głosy protestu przeciw rygorystycznie narzucanej dyscyplinie wypowiedzi. W reakcji na nie moderator utworzył drugą listę dyskusyjną (także wyłącznie dla lekarzy, farmaceutów i studentów medycyny) – MP-HydePark. Jak mówi regulamin: "Zasadą działania tej listy jest pełna swoboda wypowiedzi, zarówno co do treści, jak i formy". Nie wolno jedynie używać jej do tzw. spamowania, czyli m.in. rozsyłania materiałów reklamowych. Jak na razie lista nie cieszy się szczególną popularnością – można tam głównie przeczytać wiersze i rymowanki, które wyszły spod lekarskiego pióra. Szczegóły pod adresem: http://mp.pl/hydepark.

Młody Lekarz


Licząca ponad 180 członków lista "Młody Lekarz" działa dopiero od 9 miesięcy, ale już dziś można ją określić mianem wybitnie zasłużonej. Na stronie www.mediclub.pl/mlodylekarz, gdzie przyjmowane są zapisy na listę, napisano: Lista dyskusyjna "Młody Lekarz" daje Ci możliwość bezpośredniego uczestniczenia w walce o nasze sprawy. Nie ma w tym cienia przesady. Odsunięcie LEP o 3 lata udało się w dużym stopniu dzięki aktywności młodych lekarzy i studentów medycyny działających na tej liście. Za pośrednictwem listy członkowie międzyuczelnianej Komisji do Spraw Wyższego Szkolnictwa Medycznego organizowali i koordynowali akcję odwiedzania biur poselskich i bezpośredniego przekonywania do swoich racji posłów i senatorów, od których decyzji zależały losy LEP. Był to wzorowy przykład skutecznie przeprowadzonego lobbingu. http://www.mediclub.pl/mlodylekarz

Po wygranej batalii ruch na liście znacznie się obniżył, ale zapewne po wakacjach wróci do normy – do załatwienia jest jeszcze wiele trudnych spraw, takich jak problemy związane z przebiegiem stażu podyplomowego czy trudności w otwieraniu specjalizacji. Archiwum listy dostępne jest (tylko dla jej członków) na stronie: www.egroups.com/community/mlodylekarz.

PolMedStudents

Lista "PolMedStudents" powstała w marcu br. z inicjatywy studentów Poznańskiej AM i - zdaniem założycieli – jest jedyną polskojęzyczną listą dyskusyjną dla studentów medycyny. Działa na niej prawie 70 osób, jednak miesięczna liczba postów rzadko bywa dwucyfrowa. Nie świadczy to jednak o bierności uczestników, gdyż większość z nich to osoby aktywne na liście "Młody Lekarz" – nie ma więc sensu dublowania wypowiedzi, dopóki tematyka obu tych list jest zbliżona. http://www.usoms.poznan.pl/samorzad/

Sytuacja najprawdopodobniej ulegnie radykalnej zmianie po wakacjach – lista "Młody Lekarz" skupi się na problemach stażowo-specjalizacyjnych, a "PolMedStudents" będzie miała szansę stać się miejscem aktywnej dyskusji w gronie studentów medycyny. Zapisy na listę przyjmowane są na stronie: www.usoms.poznan.pl/samorzad/. a członkowie mają dostęp do archiwum pod adresem: www.egroups.com/group/PolMedStudents.

PolMed

Kameralna (zaledwie 35 uczestników) lista dyskusyjna "PolMed" powstała w listopadzie 1999 r., pod skrzydłami Federacji Polonijnych Organizacji Medycznych. Przeznaczona jest dla lekarzy i innych osób zainteresowanych medycyną oraz sprawami Polonii medycznej. Członkami są głównie lekarze od wielu lat pracujący na obczyźnie. Aktywność listy jest średnia (ok. 100 postów w lipcu br.), ale – zważywszy na małą liczbę subskrybentów – jest to całkiem sporo. Tematem, który niedawno bardzo ożywił dyskusję, było uchwalenie przez Sejm kontrowersyjnej Ustawy o obywatelstwie polskim. Problem bezpośrednio dotknął wielu członków listy. Stałym tematem na liście jest planowanie (z dużym wyprzedzeniem) międzynarodowych zjazdów i konferencji medycznych oraz polonijnych. Ciekawym wątkiem w ostatnich tygodniach był problem internetowego poradnictwa medycznego. http://members.xoom.com/Federation/PolMed.htm

Nowe osoby są przyjmowane na podstawie e-mailowej "rozmowy wstępnej" przeprowadzanej przez moderatora. Regulamin oraz instrukcje w sprawie sposobu zapisania się, znajdują się pod adresem: http://members.xoom.com/Federation/PolMed.htm.

Zarejestrowani członkowie listy mogą przeglądać archiwum oraz imienny spis uczestników po zalogowaniu się na stronie listserwera: http://polmed.listbot.com.

LEKARZE oraz Młodzi-Lekarze


Założona w marcu 1998 r. lista "LEKARZE – lista dyskusyjna polskich i polonijnych lekarzy" to przypadek szczególny. Mimo deklaracji twórców listy, że ma ona służyć "ułatwieniu kontaktów między lekarzami, tak mieszkającymi w Polsce, jak i polonijnymi" oraz zachęcającej ikonki "ENTER", widocznej na stronie obsługującej listę: http://polscy-lekarze.net, zapisanie się do grona członków może się okazać dość trudne dla lekarzy mieszkających w Polsce. Regulamin zapisów jest bezwzględny:

"Osoby z Polski mogą starać się o wprowadzenie na listę wyłącznie z pomocą osoby już zapisanej. Nie są możliwe wyjątki od tej zasady i nie jest prowadzona korespondencja w tym zakresie". Ciekawe są również inne punkty regulaminu, np.:

"Zapisanie na listę (...) zobowiązuje do zachowania w tajemnicy treści wymienianej korespondencji". Rąbka tajemnicy uchylają jednak sami moderatorzy, publikując raz w miesiącu starannie przygotowane, obszerne i powszechnie dostępne "Komunikaty": http://members.xoom.com/lekarze/komunikaty będące streszczeniami dyskusji prowadzonych na liście. http://polscy-lekarze.net http://members.xoom.com/lekarze/komunikaty

O prawo wstępu na listę mogą się starać tylko lekarze z pełną licencją, a takiej nie posiadają rezydenci, stażyści i studenci medycyny. Dla nich utworzono więc "listę-córkę" o nazwie "Młodzi-Lekarze". Tutaj – dla odmiany – preferowane są osoby z Polski, które planują karierę zawodową za granicą. Jednak i tu wcale niełatwo się zapisać. Liczba miejsc ograniczona jest do 30, a kandydat musi spełnić kilka kontrowersyjnch wymogów formalnych (np. podać swój adres zamieszkania i miejsca pracy). Regulamin listy jest bardzo surowy – zabrania np.: "...narzekania i labidzenia na władze polskie czy polskie izby lekarskie". Jednak prawdziwy "rodzynek" czeka nas w ostatnim punkcie regulaminu przyjęć – cytuję: "Pierwszeństwo w przyjęciu mają dzieci członków listy LEKARZE". Pozostawię to bez komentarza.




Najpopularniejsze artykuły

Münchhausen z przeniesieniem

– Pozornie opiekuńcza i kochająca matka opowiada lekarzowi wymyślone objawy choroby swojego dziecka lub fabrykuje nieprawidłowe wyniki jego badań, czasem podaje mu truciznę, głodzi, wywołuje infekcje, a nawet dusi do utraty przytomności. Dla pediatry zespół Münchhausena z przeniesieniem to wyjątkowo trudne wyzwanie – mówi psychiatra prof. Piotr Gałecki, kierownik Kliniki Psychiatrii Dorosłych Uniwersytetu Medycznego w Łodzi.

Ciemna strona eteru

Zabrania się sprzedaży eteru etylowego i jego mieszanin – stwierdzał artykuł 3 uchwalonej przez sejm ustawy z dnia 22 czerwca 1923 r. w przedmiocie substancji i przetworów odurzających. Nie bez kozery, gdyż, jak podawały statystyki, aż 80 proc. uczniów szkół narkotyzowało się eterem. Nauczyciele bili na alarm – używanie przez dzieci i młodzież eteru prowadzi do ich otępienia. Lekarze wołali – eteromania to zguba dla organizmu, prowadzi do degradacji umysłowej, zaburzeń neurologicznych, uszkodzenia wątroby. Księża z ambon przestrzegali – eteryzowanie się nie tylko niszczy ciało, ale i duszę, prowadząc do uzależnienia.

EBN, czyli pielęgniarstwo oparte na faktach

Rozmowa z dr n. o zdrowiu Dorotą Kilańską, kierowniczką Zakładu Pielęgniarstwa Społecznego i Zarządzania w Pielęgniarstwie w UM w Łodzi, dyrektorką Europejskiej Fundacji Badań Naukowych w Pielęgniarstwie (ENRF), ekspertką Komisji Europejskiej, Ministerstwa Zdrowia i WHO.

Astronomiczne rachunki za leczenie w USA

Co roku w USA ponad pół miliona rodzin ogłasza bankructwo z powodu horrendalnie wysokich rachunków za leczenie. Bo np. samo dostarczenie chorego do szpitala może kosztować nawet pół miliona dolarów! Prezentujemy absurdalnie wysokie rachunki, jakie dostają Amerykanie. I to mimo ustawy, która rok temu miała zlikwidować zjawisko szokująco wysokich faktur.

Leki, patenty i przymusowe licencje

W nowych przepisach przygotowanych przez Komisję Europejską zaproponowano wydłużenie monopolu lekom, które odpowiedzą na najpilniejsze potrzeby zdrowotne. Ma to zachęcić firmy farmaceutyczne do ich produkcji. Jednocześnie Komisja proponuje wprowadzenie przymusowego udzielenia licencji innej firmie na produkcję chronionego leku, jeśli posiadacz patentu nie będzie w stanie dostarczyć go w odpowiedniej ilości w sytuacjach kryzysowych.

ZUS zwraca koszty podróży

Osoby wezwane przez Zakład Ubezpieczeń Społecznych do osobistego stawiennictwa na badanie przez lekarza orzecznika, komisję lekarską, konsultanta ZUS często mają do przebycia wiele kilometrów. Przysługuje im jednak prawo do zwrotu kosztów przejazdu. ZUS zwraca osobie wezwanej na badanie do lekarza orzecznika oraz na komisję lekarską koszty przejazdu z miejsca zamieszkania do miejsca wskazanego w wezwaniu i z powrotem. Podstawę prawną stanowi tu Rozporządzenie Ministra Pracy i Polityki Społecznej z 31 grudnia 2004 r. (...)

Byle jakość

Senat pod koniec marca podjął uchwałę o odrzuceniu ustawy o jakości w opiece zdrowotnej i bezpieczeństwie pacjenta w całości, uznając ją za niekonstytucyjną, niedopracowaną i zawierającą szereg niekorzystnych dla systemu, pracowników i pacjentów rozwiązań. Sejm wetem senatu zajmie się zaraz po świętach wielkanocnych.

Rzeczpospolita bezzębna

Polski trzylatek statystycznie ma aż trzy zepsute zęby. Sześciolatki mają próchnicę częściej niż ich rówieśnicy w Ugandzie i Wietnamie. Na fotelu dentystycznym ani razu w swoim życiu nie usiadł co dziesiąty siedmiolatek. Statystyki dotyczące starszych napawają grozą: 92 proc. nastolatków i 99 proc. dorosłych ma próchnicę. Przeciętny Polak idzie do dentysty wtedy, gdy nie jest w stanie wytrzymać bólu i jest mu już wszystko jedno, gdzie trafi.

Leczenie wspomagające w przewlekłym zapaleniu prostaty

Terapia przewlekłego zapalenia stercza zarówno postaci bakteryjnej, jak i niebakteryjnej to duże wyzwanie. Wynika to między innymi ze słabej penetracji antybiotyków do gruczołu krokowego, ale także z faktu utrzymywania się objawów, mimo skutecznego leczenia przeciwbakteryjnego.

Skąd się biorą nazwy leków?

Ręka do góry, kto nigdy nie przekręcił nazwy leku lub nie zastanawiał się, jak poprawnie wymówić nazwę handlową. Nazewnictwo leków (naming) bywa zabawne, mylące, trudne i nastręcza kłopotów tak pracownikom służby zdrowia, jak i pacjentom. Naming to odwzorowywanie konceptu marki, produktu lub jego unikatowego pozycjonowania. Nie jest to sztuka znajdowania nazw i opisywania ich uzasadnień. Aby wytłumaczenie miało sens, trzeba je rozpropagować i wylansować, i – jak wszystko na rynku medycznym – podlega to ścisłym regulacjom prawnym i modom marketingu.

Odpowiedzialność pielęgniarki za niewłaściwe podanie leku

Podjęcie przez pielęgniarkę czynności wykraczającej poza jej wiedzę i umiejętności zawodowe może być podstawą do podważenia jej należytej staranności oraz przesądzać o winie w przypadku wystąpienia szkody lub krzywdy u pacjenta.

Różne oblicza zakrzepicy

Choroba zakrzepowo-zatorowa, potocznie nazywana zakrzepicą to bardzo demokratyczne schorzenie. Nie omija nikogo. Z jej powodu cierpią politycy, sportowcy, aktorzy, prawnicy. Przyjmuje się, że zakrzepica jest trzecią najbardziej rozpowszechnioną chorobą układu krążenia.

Czy będziemy mądrzy przed szkodą?

Nie może być żadnych wątpliwości: zarówno w obszarze ochrony zdrowia, jak i w obszarze zdrowia publicznego wyzwań – zagrożeń, ale i szans – jest coraz więcej. Dobrze rozpoznawana rzeczywistość okazuje się bardziej skomplikowana, zupełnie tak jak w powiedzeniu – im dalej w las, tym więcej drzew.

Udar mózgu u dzieci i młodzieży

Większość z nas, niestety także część lekarzy, jest przekonana, że udar mózgu to choroba, która dotyka tylko ludzi starszych. Prawda jest inna. Udar mózgu może wystąpić także u dzieci i młodzieży. Co więcej, może do niego dojść nawet w okresie życia płodowego.

Leczenie przeciwkrzepliwe u chorych onkologicznych

Ustalenie schematu leczenia przeciwkrzepliwego jest bardzo często zagadnieniem trudnym. Wytyczne dotyczące prewencji powikłań zakrzepowo-zatorowych w przypadku migotania przedsionków czy zasady leczenia żylnej choroby zakrzepowo-zatorowej wydają się jasne, w praktyce jednak, decydując o rozpoczęciu stosowania leków przeciwkrzepliwych, musimy brać pod uwagę szereg dodatkowych czynników. Ostatecznie zawsze chodzi o wyważenie potencjalnych zysków ze skutecznej prewencji/leczenia żylnej choroby zakrzepowo-zatorowej oraz ryzyka powikłań krwotocznych.

Pneumokoki: 13 > 10

– Stanowisko działającego przy Ministrze Zdrowia Zespołu ds. Szczepień Ochronnych jest jednoznaczne. Należy refundować 13-walentną szczepionkę przeciwko pneumokokom, bo zabezpiecza przed serotypami bardzo groźnymi dla dzieci oraz całego społeczeństwa, przed którymi nie chroni szczepionka 10-walentna – mówi prof. Ewa Helwich. Tymczasem zlecona przez resort zdrowia opinia AOTMiT – ku zdziwieniu specjalistów – sugeruje równorzędność obu szczepionek.




bot