Służba Zdrowia - strona główna
SZ nr 34–35/2000
z 27 kwietnia 2000 r.

Stuknij na okładkę, aby przejść do spisu treści tego wydania


>>> Wyszukiwarka leków refundowanych


Ogień w sali operacyjnej

Witold Ponikło

13 kwietnia 2000 r. na łamach „Gazety Wyborczej” ukazało się doniesienie „Operacja w ogniu”. Informacja dotyczyła operacji chirurgicznej przeprowadzanej w szpitalu powiatowym w Nakle. W fazie wstępnej zabiegu, przy przecinaniu powłok brzusznych pacjentki, wykonywanym z użyciem noża elektrycznego, zapaliło się płócienne obłożenie pola operacyjnego.

Ogień udało się ugasić po kilku sekundach, jednak pacjentka doznała rozległych oparzeń brzucha i ud. „Gdy chirurg przecinał skórę elektrycznym lancetem, zapaliły się opary spirytusu, który wchodził w skład płynu do przemywania skóry pacjenta przed operacją” – wyjaśniła dyrektor nasielskiego ZOZ. Gazeta poinformowała ponadto, że po sprawdzeniu uznano użyty sprzęt medyczny za sprawny. Sprawna była także instalacja elektryczna w sali operacyjnej. Po czterech dobach od wypadku pacjentka zmarła. Wpływ oparzeń na to zdarzenie jest badany przez prokuraturę. Prowadzący operację lekarz jest zaszokowany zdarzeniem, podobnie jak konsultant regionalny ds. chirurgii. Tyle „Gazeta Wyborcza”.

Jak mogło dojść to opisanego zdarzenia z punktu widzenia technicznego? Spróbujmy przeanalizować powyższe informacje.

Możliwość wystąpienia ognia warunkowana jest trzema czynnikami:


W czasie operacji chirurgicznej z użyciem noża elektrycznego występują, niestety, wszystkie te czynniki. Źródło zapłonu – iskrząca elektroda aktywna – pojawia się w czasie cięcia tkanek i koagulacji naczyń krwionośnych. Paliwem może być płócienne obłożenie operacyjne, waciki czy wreszcie niewielkie ilości zwęglonej tkanki. Obecność tlenu jest oczywiście nie do uniknięcia – stanowi on składnik powietrza, które otacza pole operacyjne, a w szczególnych okolicznościach musimy być świadomi istnienia atmosfery wzbogaconej w tlen (użycie wymuszonej wentylacji pacjenta, „wycieki” tlenu z nieszczelnych rurek itp.), co podnosi ryzyko wystąpienia zapłonu.

W świetle powyższego, zapłon płóciennych chust był możliwy w wyniku:

Większość chirurgów zdaje sobie sprawę z niebezpieczeństwa wystąpienia zapłonu materiałów palnych od iskier noża elektrycznego. Zapobieganie takim zdarzeniom sprowadza się do:

Jednocześnie należy wskazać, że nóż elektryczny jest urządzeniem medycznym bezpiecznym w użytkowaniu tylko wtedy, gdy nie są wykonywane w nim samowolne przeróbki. Do takich działań zaliczyć należy powszechne stosowanie rurek z gumy lateksowej nasuniętych na górną część elektrody aktywnej. Taka dodatkowa, palna „izolacja”, może powodować komplikacje zbliżone do zaistniałych w szpitalu w Nakle. Także zmiany powierzchni elektrody biernej (tzw. patelnii) prowadzić mogą do zakłóceń w pracy noża, przepływu prądu pomiędzy elektrodą aktywną a bierną przypadkowymi ścieżkami (to stąd pochodzą maleńkie dziurki w gumowych rękawiczkach chirurgów) i bardzo często – poparzenia pacjenta w miejscu zetknięcia się jego ciała z elektrodą bierną.

Powyższe uwarunkowania bezpiecznego posługiwania się nożem elektrycznym nie są niewątpliwie niczym nowym dla chirurgów. Jednak rutyna i brak efektywnych mechanizmów kontroli bezpieczeństwa dają czasem o sobie znać. W Nakle dały znać w wyjątkowo tragiczny sposób.




Najpopularniejsze artykuły

Münchhausen z przeniesieniem

– Pozornie opiekuńcza i kochająca matka opowiada lekarzowi wymyślone objawy choroby swojego dziecka lub fabrykuje nieprawidłowe wyniki jego badań, czasem podaje mu truciznę, głodzi, wywołuje infekcje, a nawet dusi do utraty przytomności. Dla pediatry zespół Münchhausena z przeniesieniem to wyjątkowo trudne wyzwanie – mówi psychiatra prof. Piotr Gałecki, kierownik Kliniki Psychiatrii Dorosłych Uniwersytetu Medycznego w Łodzi.

Ciemna strona eteru

Zabrania się sprzedaży eteru etylowego i jego mieszanin – stwierdzał artykuł 3 uchwalonej przez sejm ustawy z dnia 22 czerwca 1923 r. w przedmiocie substancji i przetworów odurzających. Nie bez kozery, gdyż, jak podawały statystyki, aż 80 proc. uczniów szkół narkotyzowało się eterem. Nauczyciele bili na alarm – używanie przez dzieci i młodzież eteru prowadzi do ich otępienia. Lekarze wołali – eteromania to zguba dla organizmu, prowadzi do degradacji umysłowej, zaburzeń neurologicznych, uszkodzenia wątroby. Księża z ambon przestrzegali – eteryzowanie się nie tylko niszczy ciało, ale i duszę, prowadząc do uzależnienia.

EBN, czyli pielęgniarstwo oparte na faktach

Rozmowa z dr n. o zdrowiu Dorotą Kilańską, kierowniczką Zakładu Pielęgniarstwa Społecznego i Zarządzania w Pielęgniarstwie w UM w Łodzi, dyrektorką Europejskiej Fundacji Badań Naukowych w Pielęgniarstwie (ENRF), ekspertką Komisji Europejskiej, Ministerstwa Zdrowia i WHO.

Astronomiczne rachunki za leczenie w USA

Co roku w USA ponad pół miliona rodzin ogłasza bankructwo z powodu horrendalnie wysokich rachunków za leczenie. Bo np. samo dostarczenie chorego do szpitala może kosztować nawet pół miliona dolarów! Prezentujemy absurdalnie wysokie rachunki, jakie dostają Amerykanie. I to mimo ustawy, która rok temu miała zlikwidować zjawisko szokująco wysokich faktur.

ZUS zwraca koszty podróży

Osoby wezwane przez Zakład Ubezpieczeń Społecznych do osobistego stawiennictwa na badanie przez lekarza orzecznika, komisję lekarską, konsultanta ZUS często mają do przebycia wiele kilometrów. Przysługuje im jednak prawo do zwrotu kosztów przejazdu. ZUS zwraca osobie wezwanej na badanie do lekarza orzecznika oraz na komisję lekarską koszty przejazdu z miejsca zamieszkania do miejsca wskazanego w wezwaniu i z powrotem. Podstawę prawną stanowi tu Rozporządzenie Ministra Pracy i Polityki Społecznej z 31 grudnia 2004 r. (...)

Leki, patenty i przymusowe licencje

W nowych przepisach przygotowanych przez Komisję Europejską zaproponowano wydłużenie monopolu lekom, które odpowiedzą na najpilniejsze potrzeby zdrowotne. Ma to zachęcić firmy farmaceutyczne do ich produkcji. Jednocześnie Komisja proponuje wprowadzenie przymusowego udzielenia licencji innej firmie na produkcję chronionego leku, jeśli posiadacz patentu nie będzie w stanie dostarczyć go w odpowiedniej ilości w sytuacjach kryzysowych.

Rzeczpospolita bezzębna

Polski trzylatek statystycznie ma aż trzy zepsute zęby. Sześciolatki mają próchnicę częściej niż ich rówieśnicy w Ugandzie i Wietnamie. Na fotelu dentystycznym ani razu w swoim życiu nie usiadł co dziesiąty siedmiolatek. Statystyki dotyczące starszych napawają grozą: 92 proc. nastolatków i 99 proc. dorosłych ma próchnicę. Przeciętny Polak idzie do dentysty wtedy, gdy nie jest w stanie wytrzymać bólu i jest mu już wszystko jedno, gdzie trafi.

Leczenie wspomagające w przewlekłym zapaleniu prostaty

Terapia przewlekłego zapalenia stercza zarówno postaci bakteryjnej, jak i niebakteryjnej to duże wyzwanie. Wynika to między innymi ze słabej penetracji antybiotyków do gruczołu krokowego, ale także z faktu utrzymywania się objawów, mimo skutecznego leczenia przeciwbakteryjnego.

Skąd się biorą nazwy leków?

Ręka do góry, kto nigdy nie przekręcił nazwy leku lub nie zastanawiał się, jak poprawnie wymówić nazwę handlową. Nazewnictwo leków (naming) bywa zabawne, mylące, trudne i nastręcza kłopotów tak pracownikom służby zdrowia, jak i pacjentom. Naming to odwzorowywanie konceptu marki, produktu lub jego unikatowego pozycjonowania. Nie jest to sztuka znajdowania nazw i opisywania ich uzasadnień. Aby wytłumaczenie miało sens, trzeba je rozpropagować i wylansować, i – jak wszystko na rynku medycznym – podlega to ścisłym regulacjom prawnym i modom marketingu.

Byle jakość

Senat pod koniec marca podjął uchwałę o odrzuceniu ustawy o jakości w opiece zdrowotnej i bezpieczeństwie pacjenta w całości, uznając ją za niekonstytucyjną, niedopracowaną i zawierającą szereg niekorzystnych dla systemu, pracowników i pacjentów rozwiązań. Sejm wetem senatu zajmie się zaraz po świętach wielkanocnych.

Różne oblicza zakrzepicy

Choroba zakrzepowo-zatorowa, potocznie nazywana zakrzepicą to bardzo demokratyczne schorzenie. Nie omija nikogo. Z jej powodu cierpią politycy, sportowcy, aktorzy, prawnicy. Przyjmuje się, że zakrzepica jest trzecią najbardziej rozpowszechnioną chorobą układu krążenia.

Czy będziemy mądrzy przed szkodą?

Nie może być żadnych wątpliwości: zarówno w obszarze ochrony zdrowia, jak i w obszarze zdrowia publicznego wyzwań – zagrożeń, ale i szans – jest coraz więcej. Dobrze rozpoznawana rzeczywistość okazuje się bardziej skomplikowana, zupełnie tak jak w powiedzeniu – im dalej w las, tym więcej drzew.

Udar mózgu u dzieci i młodzieży

Większość z nas, niestety także część lekarzy, jest przekonana, że udar mózgu to choroba, która dotyka tylko ludzi starszych. Prawda jest inna. Udar mózgu może wystąpić także u dzieci i młodzieży. Co więcej, może do niego dojść nawet w okresie życia płodowego.

Odpowiedzialność pielęgniarki za niewłaściwe podanie leku

Podjęcie przez pielęgniarkę czynności wykraczającej poza jej wiedzę i umiejętności zawodowe może być podstawą do podważenia jej należytej staranności oraz przesądzać o winie w przypadku wystąpienia szkody lub krzywdy u pacjenta.

Pneumokoki: 13 > 10

– Stanowisko działającego przy Ministrze Zdrowia Zespołu ds. Szczepień Ochronnych jest jednoznaczne. Należy refundować 13-walentną szczepionkę przeciwko pneumokokom, bo zabezpiecza przed serotypami bardzo groźnymi dla dzieci oraz całego społeczeństwa, przed którymi nie chroni szczepionka 10-walentna – mówi prof. Ewa Helwich. Tymczasem zlecona przez resort zdrowia opinia AOTMiT – ku zdziwieniu specjalistów – sugeruje równorzędność obu szczepionek.

Artrogrypoza: kompleksowe podejście

Artrogrypoza to trudna choroba wieku dziecięcego. Jest nieuleczalna, jednak dzięki odpowiedniemu traktowaniu chorego dziecku można pomóc, przywracając mu mniej lub bardziej ograniczoną samodzielność. Wymaga wielospecjalistycznego podejścia – równie ważne jest leczenie operacyjne, rehabilitacja, jak i zaopatrzenie ortopedyczne.




bot