Służba Zdrowia - strona główna
SZ nr 85–92/2017
z 16 listopada 2017 r.

Stuknij na okładkę, aby przejść do spisu treści tego wydania


>>> Wyszukiwarka leków refundowanych


Zapalenie błony naczyniowej oka

Elżbieta Borek

Narząd wzroku jest najważniejszym zmysłem u człowieka. Oczy odbierają 80 proc. bodźców pochodzących ze świata zewnętrznego. Pacjenci okulistyczni wielokrotnie w trakcie leczenia pytają lekarza, czy stracą wzrok. Odpowiedź jest zawsze bardzo trudna. Utrata wzroku jest największym kalectwem i dla większości chorych oznacza koniec normalnego życia.


Fot. Thinkstock

Zapalenie błony naczyniowej oka (ZBNO) to jedna z najczęściej występujących na świecie przyczyn częściowej utraty widzenia, a nawet całkowitej ślepoty. W populacji amerykańskiej i zachodnioeuropejskiej dotyczy 10 proc. osób cierpiących z różnych okulistycznych powodów. Nie ma polskich statystyk na ten temat, ale należy sądzić, że u nas jest podobnie jak na świecie. W Polsce zarejestrowanych jest około 1 mln 750 tys. osób z zaburzeniami widzenia. Można zatem przyjąć, że ponad 170 tys. ludzi choruje na zapalenie błony naczyniowej oka. Tymczasem w społeczeństwie jest to choroba zupełnie nieznana. Tegoroczny raport Polskiego Związku Niewidomych zawiera ankietę na temat tej choroby. 90 proc. respondentów nigdy o niej nie słyszało. Taka niewiedza przyczynia się do bagatelizowania wczesnych objawów i opóźnienia wizyty u okulisty.


Co to jest błona naczyniowa oka?

Jest jednym z elementów ściany gałki ocznej. Znajduje się między najbardziej zewnętrzną warstwą oka, czyli twardówką, a najbardziej wewnętrzną – siatkówką. W jej skład wchodzi tęczówka, ciało rzęskowe, gdzie wytwarzana jest ciecz wodnista, odpowiedzialna między innymi za utrzymanie ciśnienia wewnątrzgałkowego i naczyniówka. Główną rolą naczyniówki jest odżywienie i zaopatrzenie w tlen oraz substancje odżywcze zewnętrznych warstw siatkówki.

Procesem zapalnym może być objęta część lub cała błona naczyniowa. Zapalenie błony naczyniowej oka to choroba zagrażająca widzeniu. W większości przypadków prowadzi do pogorszenia ostrości wzroku. I mimo postępu diagnostyki i wdrażania coraz to nowych metod leczenia, choroba ta ciągle stwarza poważne problemy diagnostyczno-terapeutyczne. Nieleczone ZBNO może prowadzić do wystąpienia bardzo poważnych powikłań miejscowych, takich jak: jaskra, zaćma, drobnotorbielowaty obrzęk plamki, odwarstwienie siatkówki. Każde z tych powikłań nieleczone lub leczone zbyt późno może doprowadzić do poważnego uszkodzenia wzroku. Niestety – dostępność usług okulisty jest w Polsce niezadowalająca. Na termin przyjęcia pacjenci muszą oczekiwać bardzo długo.

Zapalenia ze względu na ich przebieg kliniczny dzieli się na:
• ostre – o gwałtownym początku i przebiegu,
• nawracające – charakteryzują się powtarzalnymi epizodami ostrego zapalenia i okresami remisji,
• przewlekłe, utrzymujące się powyżej trzech miesięcy.

– Poważnym problemem jest zbyt późne rozpoznawanie choroby, zwłaszcza w sytuacjach, gdy ma charakter przewlekły i przebiega bezobjawowo, co z kolei opóźnia rozpoczęcie leczenia – mówi dr hab. n. med. Agnieszka Kubicka-Trząska z Kliniki Okulistyki i Onkologii Okulistycznej Katedry Okulistyki Collegium Medicum UJ. – Długotrwały, tlący się stan zapalny błony naczyniowej oka może doprowadzić do bardzo poważnych powikłań: rozwoju zaćmy, jaskry czy drobnotorbielowatego obrzęku plamki, najważniejszej części siatkówki odpowiedzialnej za ostrość widzenia, postrzeganie kolorów i kontrastu.

ZBNO to choroba, w której przebiegu pojawiają się niecharakterystyczne objawy i zaburzenia widzenia. W przebiegu ostrego zapalenia tęczówki oko jest zaczerwienione, bolesne, pojawia się światłowstręt, łzawienie, niewyraźne widzenie. Przewlekłe zapalenie tęczówki oraz zapalenie części pośredniej błony naczyniowej są postaciami ZBNO, które rozwijają się podstępnie i są zazwyczaj rozpoznawane przypadkowo, zwykle gdy dochodzi już do rozwoju poważnych powikłań miejscowych. W przypadku zapalenia tylnego odcinka błony naczyniowej, czyli naczyniówki, objawy zależą od lokalizacji ognisk zapalnych oraz stopnia zaawansowania zapalenia w ciele szklistym. Bardzo częstym objawem w tych przypadkach jest obecność ciemnych, ruchomych w polu widzenia plam, kropek, pajęczyn, czyli tzw. mętów. Objęcie stanem zapalnym tarczy nerwu wzrokowego czy plamki prowadzi do poważnego pogorszenia widzenia.


Czynniki powodujące
zapalenie błony naczyniowej...


...mogą być zakaźne, wywołane przez bakterie, wirusy, grzyby, pasożyty lub pierwotniaki. W znacznej części, bo aż w 75 proc. przypadków nie udaje się jednak określić etiologii zapalenia i wówczas mówi się o zapaleniach nieinfekcyjnych błony naczyniowej, które nierzadko towarzyszą autoimmunologicznym chorobom układowym. Przyczyny ZBNO mogą być także pourazowe, związane z uszkodzeniem chemicznym lub urazem tępym bądź przebijającym gałki ocznej.

W zależności od umiejscowienia ZBNO klasyfikowane są jako zapalenia przedniego odcinka błony naczyniowej, gdy obejmują tęczówkę i część sfałdowaną ciała rzęskowego; zapalenia części pośredniej błony naczyniowej inaczej części płaskiej ciała rzęskowego oraz zapalenia tylnego odcinka błony naczyniowej w przypadku zapalenia naczyniówki. Może także dojść do zapalenia całej błony naczyniowej.

Zapalenie przedniego odcinka błony naczyniowej może być związane z obecnością antygenu zgodności tkankowej HLA B27 i towarzyszy lub jest zwiastunem poważnego schorzenia ogólnego. Przykładem takiego schorzenia jest zesztywniające zapalenie stawów kręgosłupa, zespół Reitera, łuszczycowe zapalenie stawów czy wrzodziejące zapalenie jelit.

– Zapalenie tęczówki w tych przypadkach ma ostry przebieg, może być nawracające i obejmować jedno lub oboje oczu. W leczeniu stosujemy leki poszerzające źrenicę oraz krople ze steroidami, czasami okołogałkowe iniekcje steroidów, a w najcięższych przypadkach systemową steroidoterapię i leczenie immunosupresyjne – wyjaśnia dr Kubicka-Trząska. – Antygen HLA B27 występuje w populacji u ok. 8 proc. osób, natomiast u osób z zapaleniem tęczówki aż u 45 proc., a u chorych z zesztywniającym zapaleniem stawów kręgosłupa jego występowanie dotyczy aż 90% pacjentów. Oko jest zaczerwienione, bolące, i co bardzo charakterystyczne – źrenica nie jest okrągła, regularna, lecz przybiera kształt np. liścia koniczyny, co jest wynikiem tworzenia się zrostów pomiędzy tęczówką a soczewką. Właśnie ten dziwny wygląd, kształt źrenicy skłania pacjenta do wizyty u lekarza, zwłaszcza w stanach przewlekłych, które przebiegają bezobjawowo.

Inną formą zapalenia tęczówki jest zapalenie towarzyszące młodzieńczemu idiopatycznemu zapaleniu stawów (MIZS). W tych przypadkach zapalenie przebiega bezobjawowo i bezboleśnie. Lekarz, który prowadzi pacjenta cierpiącego na MIZS powinien – mimo braku skarg ze strony chorego – wysłać go na badania okulistyczne. W zależności od postaci MIZS okulistyczne badania skriningowe wykonuje się co 3, 4 lub 6 miesięcy. Leczenie także i tej postaci ZBNO polega na podawaniu do oka kropli poszerzających źrenicę, stosowaniu preparatów steroidowych, ale nie tylko miejscowo, lecz i systemowo, co niestety niesie za sobą duże ryzyko rozwoju działań niepożądanych, szczególnie u dzieci – z zahamowaniem wzrostu włącznie.

Zapalenie błony naczyniowej w odcinku tylnym może współistnieć z chorobami ogólnoustrojowymi, takimi jak gruźlica, kiła, borelioza, sarkoidoza. Tu ważne jest określenie czynnika wywołującego chorobę, bo od tego zależy wybór sposobu leczenia.


Leczenie ZBNO

Zapalenie błony naczyniowej trzeba leczyć i można wyleczyć, ale jest to proces długotrwały. – Leczenie trwa miesiącami, a nawet latami – wyjaśnia dr Kubicka-Trząska.

– W poradni leczenia schorzeń siatkówki mam pacjentów, którzy związani są z nami od lat i są to chyba najbardziej zdyscyplinowani chorzy. Walczą o poprawę i zachowanie widzenia i doskonale zdają sobie sprawę z tego, że jeśli zaniedbają swoją chorobę, stracą wzrok. Dla większości z nich byłby to niewyobrażalny dramat. Pacjenci chcą się zatem leczyć, choć przewlekła steroidoterapia i leczenie immunosupresyjne, najczęściej stosowane i skuteczne w większości przypadków, niesie za sobą wiele skutków ubocznych. Opanowanie zapalenia błony naczyniowej i osiągnięcie pełnej kontroli nad zapaleniem, pozwala zastosować niższe, bezpieczniejsze dawki leków.

Duże nadzieje wiąże się z terapią biologiczną, już od wielu lat stosowaną np. w reumatologii. Obecnie jedynym zarejestrowanym lekiem biologicznym, będącym ludzkim monoklonalnym przeciwciałem skierowanym przeciwko czynnikowi wzrostu nowotworu alfa (TNF-a), znajdującym zastosowanie w leczeniu zapaleń błony naczyniowej, jest adalimumab. Wskazaniem do jego zastosowania jest nieinfekcyjne zapalenie części pośredniej błony naczyniowej, tylnego odcinka błony naczyniowej oraz całej błony naczyniowej.

Na szczęście odsetek pacjentów z najgorszym rokowaniem nie jest bardzo wysoki, zapewnia dr Kubicka-Trząska. Zwykle są to pacjenci zaniedbani, którzy długo zwlekali z wizytą u lekarza, albo nie stosowali się do zaleconej terapii – zazwyczaj dotyczy to młodych ludzi.

– U pacjentów z ZBNO jako profilaktykę rekomenduje się stosowanie preparatów, które zawierają kurkumę. Ta powszechnie znana przyprawa ma silne właściwości przeciwzapalne i antyoksydacyjne – tłumaczy specjalistka. – Przeprowadzono badania kliniczne z użyciem kurkumy na bardzo licznej grupie chorych na zapalenie błony naczyniowej. Wyniki badania wykazały, że u 60 proc. pacjentów stosowana w postaci doustnych tabletek spowodowała niewystąpienie kolejnego rzutu choroby albo znacznie go opóźniła. Zamiast farmaceutyku, pacjenci z zapaleniem błony naczyniowej mogą profilaktycznie stosować tę egzotyczną przyprawę jako dodatek do codziennych potraw.




Najpopularniejsze artykuły

Münchhausen z przeniesieniem

– Pozornie opiekuńcza i kochająca matka opowiada lekarzowi wymyślone objawy choroby swojego dziecka lub fabrykuje nieprawidłowe wyniki jego badań, czasem podaje mu truciznę, głodzi, wywołuje infekcje, a nawet dusi do utraty przytomności. Dla pediatry zespół Münchhausena z przeniesieniem to wyjątkowo trudne wyzwanie – mówi psychiatra prof. Piotr Gałecki, kierownik Kliniki Psychiatrii Dorosłych Uniwersytetu Medycznego w Łodzi.

Ciemna strona eteru

Zabrania się sprzedaży eteru etylowego i jego mieszanin – stwierdzał artykuł 3 uchwalonej przez sejm ustawy z dnia 22 czerwca 1923 r. w przedmiocie substancji i przetworów odurzających. Nie bez kozery, gdyż, jak podawały statystyki, aż 80 proc. uczniów szkół narkotyzowało się eterem. Nauczyciele bili na alarm – używanie przez dzieci i młodzież eteru prowadzi do ich otępienia. Lekarze wołali – eteromania to zguba dla organizmu, prowadzi do degradacji umysłowej, zaburzeń neurologicznych, uszkodzenia wątroby. Księża z ambon przestrzegali – eteryzowanie się nie tylko niszczy ciało, ale i duszę, prowadząc do uzależnienia.

Astronomiczne rachunki za leczenie w USA

Co roku w USA ponad pół miliona rodzin ogłasza bankructwo z powodu horrendalnie wysokich rachunków za leczenie. Bo np. samo dostarczenie chorego do szpitala może kosztować nawet pół miliona dolarów! Prezentujemy absurdalnie wysokie rachunki, jakie dostają Amerykanie. I to mimo ustawy, która rok temu miała zlikwidować zjawisko szokująco wysokich faktur.

Czy Trump ma problemy psychiczne?

Chorobę psychiczną prezydenta USA od prawie roku sugerują psychiatrzy i specjaliści od zdrowia psychicznego w Ameryce. Wnioskują o komisję, która pozwoli zbadać, czy prezydent może pełnić swoją funkcję.

Leczenie wspomagające w przewlekłym zapaleniu prostaty

Terapia przewlekłego zapalenia stercza zarówno postaci bakteryjnej, jak i niebakteryjnej to duże wyzwanie. Wynika to między innymi ze słabej penetracji antybiotyków do gruczołu krokowego, ale także z faktu utrzymywania się objawów, mimo skutecznego leczenia przeciwbakteryjnego.

Zmiany skórne po kontakcie z roślinami

W Europie Północnej najczęstszą przyczyną występowania zmian skórnych spowodowanych kontaktem z roślinami jest Primula obconica. Do innych roślin wywołujących odczyny skórne, a występujących na całym świecie, należy rodzina sumaka jadowitego (gatunek Rhus) oraz przedstawiciele rodziny Compositae, w tym głównie chryzantemy, narcyzy i tulipany (...)

Mielofibroza choroba o wielu twarzach

Zwykle chorują na nią osoby powyżej 65. roku życia, ale występuje też u trzydziestolatków. Średni czas przeżycia wynosi 5–10 lat, choć niektórzy żyją nawet dwadzieścia. Ale w agresywnej postaci choroby zaledwie 2–3 lata od postawienia rozpoznania.

Osteotomia okołopanewkowa sposobem Ganza zamiast endoprotezy

Dysplazja biodra to najczęstsza wada wrodzona narządu ruchu. W Polsce na sto urodzonych dzieci ma ją czworo. W Uniwersyteckim Szpitalu Dziecięcym pod kierownictwem dr. Jarosława Felusia przeprowadzane są operacje, które likwidują ból i kupują pacjentom z tą wadą czas, odsuwając konieczność wymiany stawu biodrowego na endoprotezę.

O zdrowiu psychicznym studentów kierunków medycznych

Ze światowych statystyk wynika, że około 25 proc. młodych ludzi doświadcza jakiegoś rodzaju problemów psychicznych w okresie studiów. Do najczęstszych należą wysoki poziom stresu i lęku oraz zaburzenia nastroju, w tym depresja ze współwystępującymi myślami samobójczymi – mówi dr nauk o zdrowiu Magdalena Łazarewicz, psycholog i kierownik Uniwersyteckiej Poradni Psychologicznej Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego.

Król Wirus Pierwszy

W wyścigu do Pałacu Prezydenckiego pojawił się nowy zawodnik: koronawirus. Sam, co prawda, nie sięgnie po fotel prezydencki, ale może skutecznie zmniejszyć szanse na reelekcję urzędującej głowy państwa. Może też zwiększyć lub zmniejszyć szanse innych kandydatów.

Rzeczpospolita bezzębna

Polski trzylatek statystycznie ma aż trzy zepsute zęby. Sześciolatki mają próchnicę częściej niż ich rówieśnicy w Ugandzie i Wietnamie. Na fotelu dentystycznym ani razu w swoim życiu nie usiadł co dziesiąty siedmiolatek. Statystyki dotyczące starszych napawają grozą: 92 proc. nastolatków i 99 proc. dorosłych ma próchnicę. Przeciętny Polak idzie do dentysty wtedy, gdy nie jest w stanie wytrzymać bólu i jest mu już wszystko jedno, gdzie trafi.

Ubezpieczenia zdrowotne w USA

W odróżnieniu od wielu krajów, Stany Zjednoczone nie zapewniły swoim obywatelom jednolitego systemu ubezpieczeń zdrowotnych. Bezpieczeństwo zdrowotne mieszkańca USA zależy od posiadanego przez niego ubezpieczenia. Poziom medycyny w USA jest bardzo wysoki – szpitale są doskonale wyposażone, amerykańscy lekarze dokonują licznych odkryć, naukowcy zdobywają nagrody Nobla. Jakość ta jednak kosztuje, i to bardzo dużo. Wizyta u lekarza pociąga za sobą wydatek od 40 do 200 $, jeden dzień pobytu w szpitalu – 400 do 1500 $. Poważna choroba może więc zrujnować Amerykanina finansowo, a jedna skomplikowana operacja pochłonąć jego życiowe oszczędności. Dlatego posiadanie ubezpieczenia zdrowotnego jest tak bardzo ważne. (...)

Nienawiść zabija lekarzy

Lekarze bywają ofiarami fanatyków, radykałów i niezadowolonych z leczenia pacjentów. Zaczyna się od gróźb, a kończy na nożu, pistolecie czy bombie.

Maksymalne żądania w sprawie płac minimalnych

Postulaty związków zawodowych dotyczące zmian w ustawie o wynagrodzeniach minimalnych pracowników wykonujących zawody medyczne są nie do spełnienia – ocenia Ministerstwo Zdrowia. Na początku kwietnia projekt nowelizacji ustawy, przygotowany w resorcie zdrowia, został oficjalnie skierowany na ścieżkę legislacyjną. Ale to dopiero początek dyskusji, czy w ogóle do jakiejkolwiek zmiany dojdzie.

Gdy rozum śpi, budzi się bestia

Likantropia (z gr. lýkos – wilk i ánthropos – człowiek) to wiara w zdolność
przekształcania się ludzi w zwierzęta, zwłaszcza w wilki. Etymologię tego
terminu wywodzi się też od króla Arkadii – Likaona, który, jak opisuje
Owidiusz w Metamorfozach, został przemieniony w wilka, gdyż ośmielił się
podać Zeusowi ludzkie mięso – ciało własnego syna.

Ile pracują lekarze w Polsce

Lekarze bez specjalizacji, zwłaszcza młodzi mężczyźni, pracują więcej niż pozostali. Wyniki badań, przeprowadzonych w latach 2016–2017 przez samorząd lekarski nie są specjalnie odkrywcze. A jednak trudno przejść nad nimi do porządku dziennego, zwłaszcza gdy spojrzeć na inne wskaźniki dotyczące kadr medycznych.




bot