Służba Zdrowia - strona główna
SZ nr 34–42/2020
z 21 maja 2020 r.

Stuknij na okładkę, aby przejść do spisu treści tego wydania


>>> Wyszukiwarka leków refundowanych


Trzeba być przygotowanym na każdy scenariusz

Z Renatą Kasprzyk, prezes firmy Queisser Pharma Poland, rozmawia Iwona Schymalla.





Iwona Schymalla: Epidemia koronawirusa dotyka i oddziałuje na wszystkie firmy. Jak epidemia wpłynęła na branżę, którą Pani reprezentuje i na zarządzaną przez Panią firmę?

Renata Kasprzyk: Rzeczywiście epidemia koronawirusa wpływa na firmy farmaceutyczne, w tym także na moją. To, co zaobserwowaliśmy w krótkim czasie, bo już na początku marca, to zwiększone zakupy naszych konsumentów, pacjentów. Boom zakupów w aptekach wpłynął na zwiększone sprzedaże firm farmaceutycznych. Jednak od kiedy zostały wprowadzone ograniczenia związane z ruchem, liczba pacjentów spadła mimo otwartych aptek i w związku z tym spadła też sprzedaż. W naszym przypadku, gdzie portfel oferowany przez Queisser Pharma Poland stanowią dwie marki: Doppelherz i Protefix, jesteśmy na stabilnym poziomie w porównaniu do zeszłego roku. Nie odnotowaliśmy ani wysokich wzrostów, ani wysokich spadków. Oczywiście sytuacja jest trudna i stanowi wyzwanie, niemniej jednak jest pod kontrolą.

I.S.: Czy uważa Pani, że ta sytuacja zmieni rynek suplementów diety w Polsce?

R.K.: Myślę, że krótkoterminowo na pewno będzie wyhamowanie sprzedaży. Widzimy to w związku z zakupami dokonanymi przez konsumentów. Jednak głęboko wierzę, że konsumenci wrócą do starego dobrego zwyczaju dbania o siebie oraz swoje zdrowie i w pewnym momencie pojawią się w aptekach, by kupić suplementy, które ich w tym wspierają, pomagają nabrać sił i pozostać w dobrej kondycji. Długofalowo nie powinno być wielkiego zachwiania rozwoju suplementów diety, jednak perturbacje na pewno się pojawiają.

I.S.: Dużo mówi się o społecznej odpowiedzialności firm. Jak Pani rozumie to pojęcie właśnie w czasie epidemii?

R.K.: Rzeczywiście, dużo się mówi, ale też dużo robią firmy w zakresie społecznej odpowiedzialności. Szczególnie widać to w okresie epidemii. W zależności od polityki firmy jedne wybierają wsparcie finansowe, a inne wsparcie w zakresie potrzeb, które sygnalizuje służba zdrowia, np. w postaci maseczek, sprzętu. I w tym przypadku firma Queisser Pharma Poland również zadziałała. Podjęliśmy formę współpracy i pomocy, zakupując maseczki, które zaoferowaliśmy szpitalom, farmaceutom, centrum stomatologii w Warszawie i oczywiście naszym pracownikom.

I.S.: Czas epidemii wymaga wyjątkowego podejścia do kierowania firmą. Jakie zmiany w zarządzaniu musiała Pani wprowadzić?

R.K.: Zareagowaliśmy szybko, bo w momencie, kiedy szkoły zostały zamknięte. Znakomita część naszych pracowników ma dzieci w wieku szkolnym i w związku z tym trudno było zostawić dzieci bez opieki. Ale trzeba przyznać, że dzięki nowym technologiom poradziliśmy sobie całkiem dobrze w przejściu na zdalny model pracy. Poza tym, że pracujemy z domu, niewiele się zmieniło. W przypadku firm farmaceutycznych, w tym i naszej, część zespołu, nasi przedstawiciele, nie mogą w pełni odbywać wizyt w aptekach i nie mogą szkolić personelu aptecznego. Jest to więc dla nas rzeczywiście duże wyzwanie. Niemniej nasi ludzie starają się, aby utrzymywać kontakt ze środowiskiem farmaceutycznym po to, by zapewnić ciągłość i dostępność produktów w aptekach.

I.S.: Na taką sytuację chyba żadna firma nie była przygotowana. Czy ma Pani wskazówki dla firm działających w tej branży, co mogą i powinny zrobić, jakie wprowadzić zmiany, żeby przetrwać ten trudny czas?

R.K.: Trudno jest o najlepszą radę. Na pewno należy zachować spokój i obserwować rynek. Należy zabezpieczyć zdrowie i bezpieczeństwo pracowników, bo to jest podstawa, dać też poczucie bezpieczeństwa, utrzymać funkcjonowanie firmy. Od strony zarządczej, managerskiej rzeczywiście trzeba walidować to, jak wyglądają nasze plany marketingowe, czy są dziś relewantne do sytuacji, i też jak wygląda sytuacja firmy od strony finansowej. Spokój, opanowanie i rozwaga, ale też przygotowanie kilku scenariuszy, które mogą się wydarzyć, byłyby w mojej ocenie wskazane.




Najpopularniejsze artykuły

Münchhausen z przeniesieniem

– Pozornie opiekuńcza i kochająca matka opowiada lekarzowi wymyślone objawy choroby swojego dziecka lub fabrykuje nieprawidłowe wyniki jego badań, czasem podaje mu truciznę, głodzi, wywołuje infekcje, a nawet dusi do utraty przytomności. Dla pediatry zespół Münchhausena z przeniesieniem to wyjątkowo trudne wyzwanie – mówi psychiatra prof. Piotr Gałecki, kierownik Kliniki Psychiatrii Dorosłych Uniwersytetu Medycznego w Łodzi.

Ciemna strona eteru

Zabrania się sprzedaży eteru etylowego i jego mieszanin – stwierdzał artykuł 3 uchwalonej przez sejm ustawy z dnia 22 czerwca 1923 r. w przedmiocie substancji i przetworów odurzających. Nie bez kozery, gdyż, jak podawały statystyki, aż 80 proc. uczniów szkół narkotyzowało się eterem. Nauczyciele bili na alarm – używanie przez dzieci i młodzież eteru prowadzi do ich otępienia. Lekarze wołali – eteromania to zguba dla organizmu, prowadzi do degradacji umysłowej, zaburzeń neurologicznych, uszkodzenia wątroby. Księża z ambon przestrzegali – eteryzowanie się nie tylko niszczy ciało, ale i duszę, prowadząc do uzależnienia.

Astronomiczne rachunki za leczenie w USA

Co roku w USA ponad pół miliona rodzin ogłasza bankructwo z powodu horrendalnie wysokich rachunków za leczenie. Bo np. samo dostarczenie chorego do szpitala może kosztować nawet pół miliona dolarów! Prezentujemy absurdalnie wysokie rachunki, jakie dostają Amerykanie. I to mimo ustawy, która rok temu miała zlikwidować zjawisko szokująco wysokich faktur.

ZUS zwraca koszty podróży

Osoby wezwane przez Zakład Ubezpieczeń Społecznych do osobistego stawiennictwa na badanie przez lekarza orzecznika, komisję lekarską, konsultanta ZUS często mają do przebycia wiele kilometrów. Przysługuje im jednak prawo do zwrotu kosztów przejazdu. ZUS zwraca osobie wezwanej na badanie do lekarza orzecznika oraz na komisję lekarską koszty przejazdu z miejsca zamieszkania do miejsca wskazanego w wezwaniu i z powrotem. Podstawę prawną stanowi tu Rozporządzenie Ministra Pracy i Polityki Społecznej z 31 grudnia 2004 r. (...)

Leczenie wspomagające w przewlekłym zapaleniu prostaty

Terapia przewlekłego zapalenia stercza zarówno postaci bakteryjnej, jak i niebakteryjnej to duże wyzwanie. Wynika to między innymi ze słabej penetracji antybiotyków do gruczołu krokowego, ale także z faktu utrzymywania się objawów, mimo skutecznego leczenia przeciwbakteryjnego.

Leki, patenty i przymusowe licencje

W nowych przepisach przygotowanych przez Komisję Europejską zaproponowano wydłużenie monopolu lekom, które odpowiedzą na najpilniejsze potrzeby zdrowotne. Ma to zachęcić firmy farmaceutyczne do ich produkcji. Jednocześnie Komisja proponuje wprowadzenie przymusowego udzielenia licencji innej firmie na produkcję chronionego leku, jeśli posiadacz patentu nie będzie w stanie dostarczyć go w odpowiedniej ilości w sytuacjach kryzysowych.

Ukraińcy zwyciężają też w… szpitalach

Placówki zdrowia w Ukrainie przez 10 miesięcy wojny były atakowane ponad 700 razy. Wiele z nich zniszczono doszczętnie. Mimo to oraz faktu, że codziennie przybywają setki nowych rannych, poza linią frontu służba zdrowia daje sobie radę zaskakująco dobrze.

Byle jakość

Senat pod koniec marca podjął uchwałę o odrzuceniu ustawy o jakości w opiece zdrowotnej i bezpieczeństwie pacjenta w całości, uznając ją za niekonstytucyjną, niedopracowaną i zawierającą szereg niekorzystnych dla systemu, pracowników i pacjentów rozwiązań. Sejm wetem senatu zajmie się zaraz po świętach wielkanocnych.

Rzeczpospolita bezzębna

Polski trzylatek statystycznie ma aż trzy zepsute zęby. Sześciolatki mają próchnicę częściej niż ich rówieśnicy w Ugandzie i Wietnamie. Na fotelu dentystycznym ani razu w swoim życiu nie usiadł co dziesiąty siedmiolatek. Statystyki dotyczące starszych napawają grozą: 92 proc. nastolatków i 99 proc. dorosłych ma próchnicę. Przeciętny Polak idzie do dentysty wtedy, gdy nie jest w stanie wytrzymać bólu i jest mu już wszystko jedno, gdzie trafi.

Czas pracy osób niepełnosprawnych w szpitalu

Czy niepełnosprawna pielęgniarka lub lekarz mogą pracować w systemie równoważnego czasu pracy i pełnić dyżury medyczne w porze nocnej?

Dokąd prowadzą tylne drzwi?

Miała być przełomem, wręcz nową konstytucją zawodów lekarza i lekarza dentysty. Sejm, po wielomiesięcznej zwłoce, uchwalił pod koniec maja ustawę o zawodach, jednak trudno oprzeć się wrażeniu, że w odbiorze dominuje głównie – zawód. W jakim kształcie przepisy ostatecznie wejdą w życie, przekonamy się zapewne w lipcu.

Dlaczego lekarze za dużo pracują?

Niektórzy twierdzą, że z chciwości, inni, że z poczucia misji i obowiązku. Filozofowie sugerują, że może być to skażenie umysłu etosem pracy stworzonym przez tych, co nigdy nie pracowali, a żyli z pracy innych. Psychologowie, że to wynik bardziej wyrafinowanych potrzeb ludzkich.

Kobiety w chirurgii. Równe szanse na rozwój zawodowy?

Kiedy w 1877 roku Anna Tomaszewicz, absolwentka wydziału medycyny Uniwersytetu w Zurychu wróciła do ojczyzny z dyplomem lekarza w ręku, nie spodziewała się wrogiego przyjęcia przez środowisko medyczne. Ale stało się inaczej. Uznany za wybitnego chirurga i honorowany do dzisiaj, prof. Ludwik Rydygier miał powiedzieć: „Precz z Polski z dziwolągiem kobiety-lekarza!”. W podobny ton uderzyła Gabriela Zapolska, uważana za jedną z pierwszych polskich feministek, która bez ogródek powiedziała: „Nie chcę kobiet lekarzy, prawników, weterynarzy! Nie kraj trupów! Nie zatracaj swej godności niewieściej!".

Reforma systemu psychiatrii zbacza z wyznaczonego kursu

Rozmowa z Markiem Balickim, byłym pełnomocnikiem ministra zdrowia ds. reformy psychiatrii dorosłych i byłym kierownikiem biura ds. pilotażu Narodowego Programu Ochrony Zdrowia Psychicznego na lata 2017–2022, ministrem zdrowia w latach 2003 oraz 2004–2005.

Neonatologia – specjalizacja holistyczna

O specyfice specjalizacji, którą jest neonatologia, z dr n. med. Beatą Pawlus, lekarz kierującą Oddziałem Neonatologii w Szpitalu Specjalistycznym im. Świętej Rodziny w Warszawie oraz konsultant województwa mazowieckiego w dziedzinie neonatologii rozmawia red. Renata Furman.

Mielofibroza choroba o wielu twarzach

Zwykle chorują na nią osoby powyżej 65. roku życia, ale występuje też u trzydziestolatków. Średni czas przeżycia wynosi 5–10 lat, choć niektórzy żyją nawet dwadzieścia. Ale w agresywnej postaci choroby zaledwie 2–3 lata od postawienia rozpoznania.




bot