Służba Zdrowia - strona główna
SZ nr 39–42/2004
z 27 maja 2004 r.


>>> Wyszukiwarka leków refundowanych


Dieta w miażdżycy

Śródziemnomorska tradycja czy amerykańska pycha?

Joanna

Z powodu chorób układu krążenia umiera co roku na świecie blisko 12 mln ludzi. Skala i waga problemu są ogromne. By powiedzieć wreszcie "stop" tej epidemii, potrzebny jest skuteczny program jej zwalczania. Naukowcy pracują nad nim bezustannie. Zaangażowane są najnowsze technologie.

Dużą nadzieję na poprawę sytuacji upatruje się we właściwej profilaktyce. W środowiskach medycznych panuje powszechny pogląd, że eliminacja tzw. czynników ryzyka mogłaby w dużym stopniu zapobiec miażdżycy i jej powikłaniom, a tym samym zmienić statystyki.

Jedną z głównych ról ma tu do odegrania racjonalne odżywianie. W oparciu o analizę zachorowalności oraz badania dotyczące nawyków żywieniowych w różnych populacjach opracowano specjalne diety prewencyjne. Zalecenia dietetyczne WHO popularyzowane są na całym świecie w postaci łatwej do zapamiętania i zrozumiałej dla każdego "piramidy". Uważa się, że przestrzeganie tych zasad daje wyraźne efekty: wpływa na obniżenie ciśnienia tętniczego, powoduje spadek stężenia lipidów i fibrynogenu w surowicy krwi, zmniejsza podatność lipoprotein na działanie wolnych rodników.

Propozycja WHO, najogólniej rzecz biorąc, to przede wszystkim tłuszcze roślinne, produkty skrobiowe, ryby oraz całe bogactwo owoców i warzyw.

Z powodu takiego zestawu składników, jak również z uwagi na swój włoski rodowód, utożsamiana jest z dietą śródziemnomorską, a nawet nazywana jej "ulepszonym modelem". I chociaż Wielcy Świata Nauki przyjmują te porównania bez zastrzeżeń – skromnym głosem wołam: DOŚĆ!

Zgłaszam sprzeciw i otwieram polemikę

Jako miłośniczka obcych kultur i amatorka dobrego jedzenia, ośmielam się twierdzić, że związki "piramidy" z tradycyjną kuchnią basenu Morza Śródziemnego są bardzo powierzchowne.

Po pierwsze: Dokonując porównań, powinniśmy mieć świadomość, że naprzeciw nagiej piramidy stawiamy cywilizację śródziemnomorską. Bo ta "tradycyjna kuchnia" wymaga kontekstu... Nie istnieje samodzielnie. Jest jednym z elementów stylu i sposobu życia mieszkańców tamtego regionu o zdrowym krwiobiegu.

Po drugie: Jest przepysznie bogata. Południowcy jadają niemal wszystko. Najprzeróżniejsze gatunki mięs (wieprzowinę, baraninę, mięso kozie, dzikie ptaki, króliki, zające), wspaniałe kiełbaski (np. gęsie) i pełnotłuste sery (jak parmezan czy gorgonzola). Uwielbiają ser z koziego mleka (zawarty w nim tłuszcz jest w 70% nasycony). Jajka stanowią składnik omletów, sosów i polew (zabajone), zaś w koszulkach – dodawane są do zup. Niemało śródziemnomorskich potraw przyrządza się na smalcu i zaprawia śmietaną. A smażone na głębokim tłuszczu, panierowane kalmary uchodzą za przysmak. Podobnie zresztą jak rybia ikra (w formie smażonych ciasteczek). Uznaniem cieszą się podroby (nerki, śledziona, wątroba) oraz ślimaki. Bardzo cenione są ryby, krewetki i ostrygi. Potrawy urozmaica wspaniały bukiet owoców i warzyw (świeżych przez cały rok), a posiłki popijane są domowym winem. Stosuje się dużo ziół i aromatycznych, naturalnych przypraw (czosnek, tymianek, oregano, bazylia). Zaś prawdziwym rajem dla podniebienia są desery, zwłaszcza tarty i lody (nb. pierwsza lodziarnia powstała w Toskanii w XVI wieku).

I taka była i jest ta kuchnia od zawsze. Dowody można znaleźć w starych, dobrych i nie tylko włoskich książkach kucharskich. A piramida?

Mimo nasuwających się skojarzeń, jej historia jest z całą pewnością nowożytna. I to nie włoska, a raczej amerykańska. Na początku lat 50. amerykański profesor, Ancel Keys, przyjechał na południe Włoch, by zweryfikować prawdziwość twierdzenia, jakoby epidemia choroby wieńcowej oszczędziła ten region. Bada miejscową populację, a wyniki są zdumiewające: rzadkie zachorowania na serce i z reguły niskie stężenia cholesterolu we krwi.

Profesor wnioskuje: "Taki stan rzeczy musi mieć związek z charakterystycznym dla basenu Morza Śródziemnego sposobem odżywiania". Idąc tym tropem, przygląda się miejscowym zwyczajom kulinarnym. Uznaje, że potrawy włoskie są z natury wegetariańskie i zawierają minimalne ilości nasyconych kwasów tłuszczowych. W konsekwencji, właśnie te kwasy obarcza odpowiedzialnością za miażdżycę i choroby układu krążenia.

Ale w latach, gdy profesor Keys odkrywał tajniki włoskiej gastronomii, kraj ten nie zdążył podźwignąć się jeszcze z powojennej biedy. A i sam Keys był niezamożnym i nieznanym nikomu badaczem preferującym raczej tanie włoskie bary. A te, rzeczywiście, raczyły swoich gości głównie makaronem, sezonowymi warzywami, oliwą z oliwek, owocami i serem.

Z wykwintną kuchnią włoską zetknął się znacznie później, kiedy stworzona przez niego hipoteza lipidowa miała już rzesze zwolenników. Odwiedzając eleganckie restauracje, poznawał zupełnie inne zwyczaje żywieniowe. Dalekie od tych, jakie znane mu były z przeszłości. Obwieścił zatem upadek dobrych tradycji kulinarnych i zapoczątkował kampanię na rzecz ich odbudowy.

Gdyby Keys sięgnął wówczas do starych, włoskich książek kucharskich, z pewnością odnalazłby w nich recepty na większość potraw, które przypisał wpływowi obcych trendów.

W swojej teorii profesor Keys nie uwzględnił też filozofii życiowej narodów basenu Morza Śródziemnego. Pominął ich zamiłowanie do obcowania z naturą, szacunek dla wypoczynku, brak pośpiechu w spożywaniu pokarmów. Nie wspomniał o biesiadach w gronie przyjaciół, o dzieleniu się przy stole radościami i troskami. A wszystko to przecież, stanowiąc o higienie i jakości życia, nie pozostaje bez wpływu na zdrowie i samopoczucie człowieka.

Tak czy inaczej, teoria profesora Keysa zainicjowała powstanie – obowiązującego do dziś w medycynie – modelu zdrowego żywienia. Modelu uznanego przez Światowe Towarzystwo Kardiologiczne za najlepszy w profilaktyce chorób serca.

Ale, na Boga, podejdźmy do tego z rozwagą. Bo model "najlepszy" dla krajów ogarniętych epidemią, nie musi wcale oznaczać "najlepszy dla świata".

Wypada mieć więc nadzieję, że amerykański program krzewienia zasad "piramidy" w społeczeństwach śródziemnomorskich nie popsuje korzystnych dla nich (do tej pory) statystyk.

Joanna




Najpopularniejsze artykuły

Ile trwają studia medyczne w Polsce? Podpowiadamy!

Studia medyczne są marzeniem wielu młodych ludzi, ale wymagają dużego poświęcenia i wielu lat intensywnej nauki. Od etapu licencjackiego po specjalizację – każda ścieżka w medycynie ma swoje wyzwania i nagrody. W poniższym artykule omówimy dokładnie, jak długo trwają studia medyczne w Polsce, jakie są wymagania, by się na nie dostać oraz jakie możliwości kariery otwierają się po ich ukończeniu.

Diagnozowanie insulinooporności to pomylenie skutku z przyczyną

Insulinooporność początkowo wykrywano u osób chorych na cukrzycę i wcześniej opisywano ją jako wymagającą stosowania ponad 200 jednostek insuliny dziennie. Jednak ze względu na rosnącą świadomość konieczności leczenia problemów związanych z otyłością i nadwagą, w ostatnich latach wzrosło zainteresowanie tą... no właśnie – chorobą?

Ciemna strona eteru

Zabrania się sprzedaży eteru etylowego i jego mieszanin – stwierdzał artykuł 3 uchwalonej przez sejm ustawy z dnia 22 czerwca 1923 r. w przedmiocie substancji i przetworów odurzających. Nie bez kozery, gdyż, jak podawały statystyki, aż 80 proc. uczniów szkół narkotyzowało się eterem. Nauczyciele bili na alarm – używanie przez dzieci i młodzież eteru prowadzi do ich otępienia. Lekarze wołali – eteromania to zguba dla organizmu, prowadzi do degradacji umysłowej, zaburzeń neurologicznych, uszkodzenia wątroby. Księża z ambon przestrzegali – eteryzowanie się nie tylko niszczy ciało, ale i duszę, prowadząc do uzależnienia.

Najlepsze systemy opieki zdrowotnej na świecie

W jednych rankingach wygrywają europejskie systemy, w innych – zwłaszcza efektywności – dalekowschodnie tygrysy azjatyckie. Większość z tych najlepszych łączy współpłacenie za usługi przez pacjenta, zazwyczaj 30% kosztów. Opisujemy liderów. Polska zajmuje bardzo odległe miejsca w rankingach.

Testy wielogenowe pozwalają uniknąć niepotrzebnej chemioterapii

– Wiemy, że nawet do 85% pacjentek z wczesnym rakiem piersi w leczeniu uzupełniającym nie wymaga chemioterapii. Ale nie da się ich wytypować na podstawie stosowanych standardowo czynników kliniczno-patomorfologicznych. Taki test wielogenowy jak Oncotype DX pozwala nam wyłonić tę grupę – mówi onkolog, prof. Renata Duchnowska.

W jakich specjalizacjach brakuje lekarzy? Do jakiego lekarza najtrudniej się dostać?

Problem z dostaniem się do lekarza to dla pacjentów codzienność. Największe kolejki notuje się do specjalistów przyjmujących w ramach podstawowej opieki zdrowotnej, ale w wielu województwach również na prywatne wizyty trzeba czekać kilka tygodni. Sprawdź, jakich specjalizacji poszukują pracodawcy!

10 000 kroków dziennie? To mit!

Odkąd pamiętam, 10 000 kroków było złotym standardem chodzenia. To jest to, do czego powinniśmy dążyć każdego dnia, aby osiągnąć (rzekomo) optymalny poziom zdrowia. Stało się to domyślnym celem większości naszych monitorów kroków i (czasami nieosiągalną) linią mety naszych dni. I chociaż wszyscy wspólnie zdecydowaliśmy, że 10 000 to idealna dzienna liczba do osiągnięcia, to skąd się ona w ogóle wzięła? Kto zdecydował, że jest to liczba, do której powinniśmy dążyć? A co ważniejsze, czy jest to mit, czy naprawdę potrzebujemy 10 000 kroków dziennie, aby osiągnąć zdrowie i dobre samopoczucie?

Onkologia – organizacja, dostępność, terapie

Jak usprawnić profilaktykę raka piersi, opiekę nad chorymi i dostęp do innowacyjnych terapii? – zastanawiali się eksperci 4 września br. podczas Forum Ekonomicznego w Karpaczu.

Nienawiść zabija lekarzy

Lekarze bywają ofiarami fanatyków, radykałów i niezadowolonych z leczenia pacjentów. Zaczyna się od gróźb, a kończy na nożu, pistolecie czy bombie.

Leki przeciwpsychotyczne – ryzyko dla pacjentów z demencją

Obecne zastrzeżenia dotyczące leczenia behawioralnych i psychologicznych objawów demencji za pomocą leków przeciwpsychotycznych opierają się na dowodach zwiększonego ryzyka udaru mózgu i zgonu. Dowody dotyczące innych niekorzystnych skutków są mniej jednoznaczne lub bardziej ograniczone wśród osób z demencją. Pomimo obaw dotyczących bezpieczeństwa, leki przeciwpsychotyczne są nadal często przepisywane w celu leczenia behawioralnych i psychologicznych objawów demencji.

Suplementacja kolagenem jako wsparcie zdrowia stawów u osób aktywnych fizycznie

Kolagen to podstawowe białko strukturalne organizmu, które stanowi fundament tkanki łącznej. Odgrywa kluczową rolę w funkcjonowaniu stawów, kości oraz całego układu ruchu. Niestety, naturalna produkcja kolagenu w organizmie zaczyna spadać już po 25 roku życia, co może prowadzić do problemów takich jak ból stawów, sztywność czy ograniczona mobilność. Dla osób aktywnych fizycznie, których stawy są regularnie poddawane zwiększonym obciążeniom, suplementacja kolagenem może być szczególnie korzystna w utrzymaniu zdrowia aparatu ruchu i zapobieganiu kontuzjom.

Lecytyna sojowa – wszechstronne właściwości i zastosowanie w zdrowiu

Lecytyna sojowa to substancja o szerokim spektrum działania, która od lat znajduje zastosowanie zarówno w medycynie, jak i przemyśle spożywczym. Ten niezwykły związek należący do grupy fosfolipidów pełni kluczową rolę w funkcjonowaniu organizmu, będąc podstawowym budulcem błon komórkowych.

Aborcja: Czego jeszcze brakuje, by lekarze przestali się bać?

Lekarze nie powinni się bać, że za wykonanie aborcji może grozić im odpowiedzialność karna, a pacjentkom trzeba zapewnić realny dostęp do świadczeń. Wytyczne ministra zdrowia oraz Prokuratora Generalnego to krok w dobrym kierunku, ale nadal potrzebna jest przede wszystkim regulacja rangi ustawowej – głosi przyjęte na początku września stanowisko Naczelnej Rady Lekarskiej.

Leki, patenty i przymusowe licencje

W nowych przepisach przygotowanych przez Komisję Europejską zaproponowano wydłużenie monopolu lekom, które odpowiedzą na najpilniejsze potrzeby zdrowotne. Ma to zachęcić firmy farmaceutyczne do ich produkcji. Jednocześnie Komisja proponuje wprowadzenie przymusowego udzielenia licencji innej firmie na produkcję chronionego leku, jeśli posiadacz patentu nie będzie w stanie dostarczyć go w odpowiedniej ilości w sytuacjach kryzysowych.

Czy NFZ może zbankrutować?

Formalnie absolutnie nie, publiczny płatnik zbankrutować nie może. Fundusz bez wątpienia znalazł się w poważnych kłopotach. Jest jednak jedna dobra wiadomość: nareszcie mówi się o tym otwarcie.

Czy szczoteczka soniczna jest dobra dla osób z aparatem ortodontycznym?

Szczoteczka soniczna to zaawansowane narzędzie do codziennej higieny jamy ustnej, które cieszy się rosnącą popularnością. Jest szczególnie ceniona za swoją skuteczność w usuwaniu płytki nazębnej oraz delikatne, ale efektywne działanie. Ale czy szczoteczka soniczna jest odpowiednia dla osób noszących aparat ortodontyczny? W tym artykule przyjrzymy się zaletom, które sprawiają, że szczoteczka soniczna jest doskonałym wyborem dla osób z aparatem ortodontycznym, oraz podpowiemy, jak prawidłowo jej używać.




bot