Służba Zdrowia - strona główna
SZ nr 23–25/2001
z 22 marca 2001 r.

Stuknij na okładkę, aby przejść do spisu treści tego wydania


>>> Wyszukiwarka leków refundowanych


Przejścia z ministrami

Wojciech Kuźmierkiewicz

Wejście do Wspólnoty Europejskiej postrzegamy jako szansę przyspieszenia rozwoju gospodarczego, cywilizacyjnego i naukowego naszego kraju. To, w jakim stopniu nasze oczekiwania będą zbieżne z rezultatami akcesji, w decydującym stopniu zależy od nas samych, w tym również od wiedzy i umiejętności naszych negocjatorów. Cieszą zapowiedzi premiera, że Polska jest gotowa w krótkim czasie zakończyć przygotowania do akcesji, martwi, że poza informacjami na temat liczby gotowych do zamknięcia obszarów negocjacyjnych niewiele słyszymy o trudnych problemach, jakie udało się uzgodnić z Komisją Europejską – po to, aby nasz udział w rodzinie europejskiej był owocny zarówno dla nas, jak i Wspólnoty.

Wśród tych trudnych problemów są i te, które dotyczą farmaceutyków. W ubiegłym tygodniu "Gazeta Wyborcza" (nr 58) w artykule Leki z przejściami pióra Aleksandry Stelmach, poinformowała, że zapowiedź rządu o zamiarze rychłego zamknięcia, jakoby uzgodnionego w pełni, obszaru negocjacyjnego dotyczącego swobodnego przepływu towarów, wzbudziła duże zaniepokojenie przemysłu farmaceutycznego. Zdaniem przedstawicieli tego przemysłu, a także prof. Aleksandra Mazurka, szefa Komisji Rejestracji instytucji dopuszczającej leki do obrotu w naszym kraju, rząd powinien wystąpić do Komisji Europejskiej z wnioskiem o 10-letni okres przejściowy, który umożliwi spełnienie rejestracyjnych wymogów wspólnotowych.

Wynika to z faktu, że polskie przepisy dotyczące rejestracji leków, które w 1993 r. zostały określone rozporządzeniem Ministra Zdrowia i Opieki Społecznej, nie były dotąd nowelizowane, podczas gdy przepisy prawa wspólnotowego ulegały znacznym modyfikacjom. W efekcie dokumenty rejestracyjne nie są w pełni zgodne z obowiązującymi we Wspólnocie. Komisja Europejska wyraźnie daje do zrozumienia, że produkcja leków, których dokumenty nie będą w dniu akcesji w pełni zgodne z przepisami Unii, będzie musiała być wstrzymana. Stanowi to zagrożenie dla istnienia krajowego przemysłu, ale także dla interesu chorych i lecznictwa, bowiem w miejsce leków krajowych wejdą w krótkim czasie średnio czterokrotnie droższe leki z importu, na których wykup ani chorzy, ani też kasy chorych nie będą dysponowali odpowiednimi środkami.

Okazuje się, że niepokoju przemysłu nie podziela wiceminister zdrowia Andrzej Ryś. Wprawdzie informuje, że "Ministerstwo zamierza zamówić ekspertyzę (u kogo i po co, skoro Komisja Rejestracji uważa, że okres przejściowy jest niezbędny?), czy rzeczywiście dojdzie do opóźnienia w rejestracji leków", to jednak wątpi, czy okres przejściowy jest w ogóle potrzebny, można bowiem zatrudnić większą liczbę urzędników do rozpatrywania dokumentów rejestracyjnych. Jeśli byłoby to takie proste – to istotnie, po co pogarszać statystykę zamkniętych obszarów?

Otóż nie jest to tymczasem jedynie problem większej liczby zatrudnionych specjalistów. Konieczna jest bowiem zmiana prawa farmaceutycznego, umożliwiająca wprowadzenie przepisów unijnych, następnie opracowanie odpowiednich dokumentów przez firmy farmaceutyczne, zarówno krajowe, jak i zagraniczne, a dopiero na koniec ocena tych dokumentów przez specjalistów organu rejestracyjnego. Warto, aby Pan Minister zapoznał się z dokumentem rządowym, jakim jest Stanowisko negocjacyjne Polski z 2000 r., w którym czytamy: "strona polska nie wyklucza pewnej prolongaty tego terminu (chodzi o termin zakończenia prac związanych z uzupełnieniem dokumentów rejestracyjnych), aczkolwiek obecnie nie występuje z takim wnioskiem. Decyzję co do swej ewentualnej inicjatywy w tej sprawie strona polska pragnie poprzedzić merytorycznymi rozmowami z Komisją Europejską celem wyjaśnienia szeregu kwestii szczegółowych (...)". Formując tak swoje stanowisko, rząd dostrzegał problem i zapowiadał wykonanie odpowiednich prac i konsultacji – z pewnością przed, a nie po zamknięciu obszaru negocjacyjnego, jak przedstawia to wiceminister A. Ryś. Jeżeli takich prac nie wykonano, to na jakiej podstawie Pan Minister uważa, że dyskusję w tym obszarze można zamknąć?

Przemysł farmaceutyczny w Polsce nie podziela optymizmu Pana Ministra i oczekuje, że podjęte zostaną pilne prace dla wyjaśnienia tej trudnej, także dla chorych, kwestii.




Najpopularniejsze artykuły

Ciemna strona eteru

Zabrania się sprzedaży eteru etylowego i jego mieszanin – stwierdzał artykuł 3 uchwalonej przez sejm ustawy z dnia 22 czerwca 1923 r. w przedmiocie substancji i przetworów odurzających. Nie bez kozery, gdyż, jak podawały statystyki, aż 80 proc. uczniów szkół narkotyzowało się eterem. Nauczyciele bili na alarm – używanie przez dzieci i młodzież eteru prowadzi do ich otępienia. Lekarze wołali – eteromania to zguba dla organizmu, prowadzi do degradacji umysłowej, zaburzeń neurologicznych, uszkodzenia wątroby. Księża z ambon przestrzegali – eteryzowanie się nie tylko niszczy ciało, ale i duszę, prowadząc do uzależnienia.

Astronomiczne rachunki za leczenie w USA

Co roku w USA ponad pół miliona rodzin ogłasza bankructwo z powodu horrendalnie wysokich rachunków za leczenie. Bo np. samo dostarczenie chorego do szpitala może kosztować nawet pół miliona dolarów! Prezentujemy absurdalnie wysokie rachunki, jakie dostają Amerykanie. I to mimo ustawy, która rok temu miała zlikwidować zjawisko szokująco wysokich faktur.

Leki, patenty i przymusowe licencje

W nowych przepisach przygotowanych przez Komisję Europejską zaproponowano wydłużenie monopolu lekom, które odpowiedzą na najpilniejsze potrzeby zdrowotne. Ma to zachęcić firmy farmaceutyczne do ich produkcji. Jednocześnie Komisja proponuje wprowadzenie przymusowego udzielenia licencji innej firmie na produkcję chronionego leku, jeśli posiadacz patentu nie będzie w stanie dostarczyć go w odpowiedniej ilości w sytuacjach kryzysowych.

ZUS zwraca koszty podróży

Osoby wezwane przez Zakład Ubezpieczeń Społecznych do osobistego stawiennictwa na badanie przez lekarza orzecznika, komisję lekarską, konsultanta ZUS często mają do przebycia wiele kilometrów. Przysługuje im jednak prawo do zwrotu kosztów przejazdu. ZUS zwraca osobie wezwanej na badanie do lekarza orzecznika oraz na komisję lekarską koszty przejazdu z miejsca zamieszkania do miejsca wskazanego w wezwaniu i z powrotem. Podstawę prawną stanowi tu Rozporządzenie Ministra Pracy i Polityki Społecznej z 31 grudnia 2004 r. (...)

Rzeczpospolita bezzębna

Polski trzylatek statystycznie ma aż trzy zepsute zęby. Sześciolatki mają próchnicę częściej niż ich rówieśnicy w Ugandzie i Wietnamie. Na fotelu dentystycznym ani razu w swoim życiu nie usiadł co dziesiąty siedmiolatek. Statystyki dotyczące starszych napawają grozą: 92 proc. nastolatków i 99 proc. dorosłych ma próchnicę. Przeciętny Polak idzie do dentysty wtedy, gdy nie jest w stanie wytrzymać bólu i jest mu już wszystko jedno, gdzie trafi.

Leczenie wspomagające w przewlekłym zapaleniu prostaty

Terapia przewlekłego zapalenia stercza zarówno postaci bakteryjnej, jak i niebakteryjnej to duże wyzwanie. Wynika to między innymi ze słabej penetracji antybiotyków do gruczołu krokowego, ale także z faktu utrzymywania się objawów, mimo skutecznego leczenia przeciwbakteryjnego.

EBN, czyli pielęgniarstwo oparte na faktach

Rozmowa z dr n. o zdrowiu Dorotą Kilańską, kierowniczką Zakładu Pielęgniarstwa Społecznego i Zarządzania w Pielęgniarstwie w UM w Łodzi, dyrektorką Europejskiej Fundacji Badań Naukowych w Pielęgniarstwie (ENRF), ekspertką Komisji Europejskiej, Ministerstwa Zdrowia i WHO.

Skąd się biorą nazwy leków?

Ręka do góry, kto nigdy nie przekręcił nazwy leku lub nie zastanawiał się, jak poprawnie wymówić nazwę handlową. Nazewnictwo leków (naming) bywa zabawne, mylące, trudne i nastręcza kłopotów tak pracownikom służby zdrowia, jak i pacjentom. Naming to odwzorowywanie konceptu marki, produktu lub jego unikatowego pozycjonowania. Nie jest to sztuka znajdowania nazw i opisywania ich uzasadnień. Aby wytłumaczenie miało sens, trzeba je rozpropagować i wylansować, i – jak wszystko na rynku medycznym – podlega to ścisłym regulacjom prawnym i modom marketingu.

Udar mózgu u dzieci i młodzieży

Większość z nas, niestety także część lekarzy, jest przekonana, że udar mózgu to choroba, która dotyka tylko ludzi starszych. Prawda jest inna. Udar mózgu może wystąpić także u dzieci i młodzieży. Co więcej, może do niego dojść nawet w okresie życia płodowego.

Byle jakość

Senat pod koniec marca podjął uchwałę o odrzuceniu ustawy o jakości w opiece zdrowotnej i bezpieczeństwie pacjenta w całości, uznając ją za niekonstytucyjną, niedopracowaną i zawierającą szereg niekorzystnych dla systemu, pracowników i pacjentów rozwiązań. Sejm wetem senatu zajmie się zaraz po świętach wielkanocnych.

Artrogrypoza: kompleksowe podejście

Artrogrypoza to trudna choroba wieku dziecięcego. Jest nieuleczalna, jednak dzięki odpowiedniemu traktowaniu chorego dziecku można pomóc, przywracając mu mniej lub bardziej ograniczoną samodzielność. Wymaga wielospecjalistycznego podejścia – równie ważne jest leczenie operacyjne, rehabilitacja, jak i zaopatrzenie ortopedyczne.

Różne oblicza zakrzepicy

Choroba zakrzepowo-zatorowa, potocznie nazywana zakrzepicą to bardzo demokratyczne schorzenie. Nie omija nikogo. Z jej powodu cierpią politycy, sportowcy, aktorzy, prawnicy. Przyjmuje się, że zakrzepica jest trzecią najbardziej rozpowszechnioną chorobą układu krążenia.

Apteki rok po AdA

Co zmieniło się w aptekach w ciągu roku działania ustawy tzw. apteka dla aptekarza (AdA)? Liczba tych placówek mocno spadła, a „tąpnięcie” dopiero przed nami. Lokalne monopole się umacniają, ceny dopiero poszybują. Według jednych – to efekty tzw. AdA, która ogranicza możliwości zakładania nowych punktów.

Tępy dyżur to nie wymówka

Gdy pacjent jest w potrzebie, nie jest ważne, który szpital ma dyżur. A to, że na miejscu nie ma specjalistów, to nie wytłumaczenie za nieudzielenie pomocy – ostatecznie uznał Naczelny Sąd Administracyjny.

Zmiany skórne po kontakcie z roślinami

W Europie Północnej najczęstszą przyczyną występowania zmian skórnych spowodowanych kontaktem z roślinami jest Primula obconica. Do innych roślin wywołujących odczyny skórne, a występujących na całym świecie, należy rodzina sumaka jadowitego (gatunek Rhus) oraz przedstawiciele rodziny Compositae, w tym głównie chryzantemy, narcyzy i tulipany (...)

Lekarze, którzy sięgnęli nieba

Na liście osób, które poleciały w kosmos z licencją lekarza są obecnie aż 42 nazwiska. To dużo, biorąc pod uwagę fakt, że udało się to dotychczas tylko 552 osobom.




bot