Służba Zdrowia - strona główna
SZ nr 26–33/2017
z 13 kwietnia 2017 r.

Stuknij na okładkę, aby przejść do spisu treści tego wydania


>>> Wyszukiwarka leków refundowanych


Pielęgniarka to ma być atrakcyjny zawód!

Aleksandra Kurowska

Lepsze warunki pracy, odciążenie od niektórych zadań, podniesienie jakości studiów podyplomowych – to niektóre z planów resortu zdrowia wobec pielęgniarek. W marcu ruszyła debata nad strategią rozwoju tego zawodu.

Zręby zmian opracował departament w resorcie zdrowia i robocze propozycje zostały zaprezentowane ekspertom na konferencji zorganizowanej w WUM. Następnym krokiem jest powołanie ministerialnego zespołu, który w maksymalnie trzy miesiące ma wypracować strategię obejmującą kompleksowo kwestie dotyczące pielęgniarek – ich kształcenia, zmian zakresu obowiązków, warunków pracy.

Łatwo nie będzie, bo problemy narastały latami, a resort zdrowia jak na razie bezskutecznie walczy o dodatkowe pieniądze na realizację różnych swoich planów. Pytany, jak poprawić sytuację pielęgniarstwa w Polsce, Konstanty Radziwiłł odpowiedział wprost, że nie zna prostej odpowiedzi i chce wspólnie ze środowiskiem i ekspertami je wypracować. – Trzeba poprawić nabór, kształcenie – także w zawodach pomocniczych, ścieżkę rozwoju zawodowego czy warunki pracy. To nie jest tylko kwestia wynagrodzeń, ale także norm zatrudnienia – mówił minister Radziwiłł.


Promocja – czy potrzebna?

Minister Konstanty Radziwiłł chce też przygotowania kampanii promującej pielęgniarstwo. Mogłyby to być m.in. spoty telewizyjne. Propozycja ta spotkała się z uśmiechami po stronie uczestników konferencji. – To jest wielkie wyzwanie przed nami. Widzę, że niektórzy na sali mają co do tego wątpliwości, ale jeśli wszyscy troszczymy się, aby pielęgniarek i położnych było tyle, ile potrzeba, to mamy sporo do zrobienia. To nie jest tak, że inne decyzje automatycznie spowodują, że zainteresowanie zawodem będzie większe – przekonywał minister.

Problem leży jednak głównie w finansach, organizacji pracy, a nie braku chęci. Tych ostatnich zresztą, jak się okazuje, jest znacznie więcej niż jeszcze kilka lat temu. Jak informowały same pielęgniarki, zdarzało się, że chętnych na studia było mniej niż miejsc. – W ostatnim czasie jest nawet po kilka osób na miejsce. To bardzo dobry trend. Należy go teraz przekuć w to, żeby absolwenci chcieli zostać w Polsce – mówiła Zofia Małas, prezes Naczelnej Rady Pielęgniarek i Położnych.


Kto bez studiów?

Radziwiłł zapewniał, że utrzymane zostaną zapisy o tym, że pielęgniarka musi mieć wyższe wykształcenie w tym zawodzie. Wcześniej pojawiały się pogłoski, że rząd dopuści do tego, by jak dawniej wystarczyło liceum pielęgniarskie. Ale chodzi o inne rozwiązanie, a mianowicie wykształcenie asystentek pielęgniarek (co do nazwy nie ma jeszcze decyzji).

– Nawet przez moment nikt nie planował likwidacji kształcenia uniwersyteckiego pielęgniarek, zarówno na poziomie licencjatu, jak i magisterium. Rozmawiamy o wzmocnieniu pracy pielęgniarek zawodami pomocniczymi, np. asystentkami, które niekoniecznie miałyby wykształcenie uniwersyteckie – mówił Radziwiłł. Wtórował mu wicepremier Jarosław Gowin odpowiedzialny za resort nauki.

– Zwłaszcza w sytuacji niedoboru kadr, asystentki w istotny sposób mogłyby odciążyć pielęgniarki i położne, wykonać te czynności, które mogą być wykonywane bez dyplomu i prawa wykonywania zawodu pielęgniarki czy położnej – mówił Radziwiłł.

Przedstawiciele rządu zapowiedzieli też odbiurokratyzowanie pracy pielęgniarek i położnych, tak by mogły bardziej skoncentrować się na pracy z pacjentem. – Dokumentacja, praca z komputerem są ważne, ale to nie jest istota pracy pracowników medycznych – podkreślał minister. A dodatkowo planuje dyskusje nad warunkami pracy i normami zatrudnienia. – Dzisiaj wiele pielęgniarek pracuje w warunkach, które urągają nie tylko ich bezpieczeństwu, ale przede wszystkim bezpieczeństwu pacjentów – powiedział Radziwiłł.

Wśród zapowiadanych zmian są też te dotyczące systemu monitorowania kształcenia podyplomowego. W ministerstwie trwają już prace m.in. nad wdrożeniem systemu akredytacji, który ma podnieść jakość edukacji w takich placówkach.


Coraz starsze

Z kolei, zdaniem samych zainteresowanych, największym problemem jest teraz luka pokoleniowa w ich zawodzie. Średnia wieku pielęgniarek wynosi ponad 50 lat, jeszcze dwa lata temu było to 48 lat. – Aż 42 tys. pracujących pielęgniarek ma już uprawnienia emerytalne i w każdej chwili mogłaby odejść z pracy – podkreślała Zofia Małas, prezes Naczelnej Rady Pielęgniarek i Położnych. Kolejne ok. 40 tys. nabędzie uprawnienia emerytalne w najbliższych czterech latach. W sumie to aż jedna czwarta obecnie pracujących. A młodych – do 30. roku życia – jest zaledwie kilka procent, więc o zastępowalności na razie nie ma co mówić.

Część osób odchodzi z zawodu w czasie kariery, bez osiągnięcia wielu emerytalnego – do rejestru jest wpisanych 288,8 tys. pielęgniarek, jednak zatrudnionych jest 222 tys. W przypadku studentek – niektóre w ogóle nie występują o wydanie dokumentów uprawniających do pracy. Inne, nawet je mając, nie podejmują zawodu.

– Jednym z priorytetów, ale na pewno nie jedynym, jest ograniczenie chęci do emigrowania z Polski – mówił Radziwiłł.


Co z płacami?

Wynagrodzenia pielęgniarek rosną. – Dzisiaj jesteśmy na poziomie 800 zł podwyżki, pod koniec tego roku będzie to 1200, a w kolejnym 1600 zł dodatkowych środków – mówił minister. Minimalne wynagrodzenie, zawarte w projekcie ustawy regulującej najniższe pensje w ochronie zdrowia, według ministra większość pielęgniarek już osiągnęła. – Rzeczywisty poziom wynagrodzenia zależy od możliwości zakładu pracy – podkreślał. Jest też projekt obywatelski, pod którym zbierane są podpisy, by rozpatrywał go sejm. Ten projekt przewiduje o wiele wyższe stawki niż proponuje to ministerstwo. Ale szanse jego uchwalenia są znikome, skoro nawet na te proponowane przez MZ podwyżki nie ma pieniędzy. Na razie wygląda jednak na to, że o podpisy walczą głównie lekarze.




Najpopularniejsze artykuły

Rzeczpospolita bezzębna

Polski trzylatek statystycznie ma aż trzy zepsute zęby. Sześciolatki mają próchnicę częściej niż ich rówieśnicy w Ugandzie i Wietnamie. Na fotelu dentystycznym ani razu w swoim życiu nie usiadł co dziesiąty siedmiolatek. Statystyki dotyczące starszych napawają grozą: 92 proc. nastolatków i 99 proc. dorosłych ma próchnicę. Przeciętny Polak idzie do dentysty wtedy, gdy nie jest w stanie wytrzymać bólu i jest mu już wszystko jedno, gdzie trafi.

Leki, patenty i przymusowe licencje

W nowych przepisach przygotowanych przez Komisję Europejską zaproponowano wydłużenie monopolu lekom, które odpowiedzą na najpilniejsze potrzeby zdrowotne. Ma to zachęcić firmy farmaceutyczne do ich produkcji. Jednocześnie Komisja proponuje wprowadzenie przymusowego udzielenia licencji innej firmie na produkcję chronionego leku, jeśli posiadacz patentu nie będzie w stanie dostarczyć go w odpowiedniej ilości w sytuacjach kryzysowych.

Ciemna strona eteru

Zabrania się sprzedaży eteru etylowego i jego mieszanin – stwierdzał artykuł 3 uchwalonej przez sejm ustawy z dnia 22 czerwca 1923 r. w przedmiocie substancji i przetworów odurzających. Nie bez kozery, gdyż, jak podawały statystyki, aż 80 proc. uczniów szkół narkotyzowało się eterem. Nauczyciele bili na alarm – używanie przez dzieci i młodzież eteru prowadzi do ich otępienia. Lekarze wołali – eteromania to zguba dla organizmu, prowadzi do degradacji umysłowej, zaburzeń neurologicznych, uszkodzenia wątroby. Księża z ambon przestrzegali – eteryzowanie się nie tylko niszczy ciało, ale i duszę, prowadząc do uzależnienia.

Astronomiczne rachunki za leczenie w USA

Co roku w USA ponad pół miliona rodzin ogłasza bankructwo z powodu horrendalnie wysokich rachunków za leczenie. Bo np. samo dostarczenie chorego do szpitala może kosztować nawet pół miliona dolarów! Prezentujemy absurdalnie wysokie rachunki, jakie dostają Amerykanie. I to mimo ustawy, która rok temu miała zlikwidować zjawisko szokująco wysokich faktur.

Osteotomia okołopanewkowa sposobem Ganza zamiast endoprotezy

Dysplazja biodra to najczęstsza wada wrodzona narządu ruchu. W Polsce na sto urodzonych dzieci ma ją czworo. W Uniwersyteckim Szpitalu Dziecięcym pod kierownictwem dr. Jarosława Felusia przeprowadzane są operacje, które likwidują ból i kupują pacjentom z tą wadą czas, odsuwając konieczność wymiany stawu biodrowego na endoprotezę.

ZUS zwraca koszty podróży

Osoby wezwane przez Zakład Ubezpieczeń Społecznych do osobistego stawiennictwa na badanie przez lekarza orzecznika, komisję lekarską, konsultanta ZUS często mają do przebycia wiele kilometrów. Przysługuje im jednak prawo do zwrotu kosztów przejazdu. ZUS zwraca osobie wezwanej na badanie do lekarza orzecznika oraz na komisję lekarską koszty przejazdu z miejsca zamieszkania do miejsca wskazanego w wezwaniu i z powrotem. Podstawę prawną stanowi tu Rozporządzenie Ministra Pracy i Polityki Społecznej z 31 grudnia 2004 r. (...)

Ukraińcy zwyciężają też w… szpitalach

Placówki zdrowia w Ukrainie przez 10 miesięcy wojny były atakowane ponad 700 razy. Wiele z nich zniszczono doszczętnie. Mimo to oraz faktu, że codziennie przybywają setki nowych rannych, poza linią frontu służba zdrowia daje sobie radę zaskakująco dobrze.

Czy Trump ma problemy psychiczne?

Chorobę psychiczną prezydenta USA od prawie roku sugerują psychiatrzy i specjaliści od zdrowia psychicznego w Ameryce. Wnioskują o komisję, która pozwoli zbadać, czy prezydent może pełnić swoją funkcję.

Endometrioza – wędrująca kobiecość

Podstępna, przewlekła i nieuleczalna. Taka jest endometrioza. Ta tajemnicza choroba ginekologiczna, badana od przeszło stu lat, nadal pozostaje dla lekarzy niewyjaśniona. Pomimo że występuje u kobiet coraz częściej, wciąż trudno określić mechanizm jej powstawania i rozwoju, a jej następstwa są poważne, prowadzą nawet do bezpłodności.

Diagności idą do TK

Zdalna autoryzacja serologicznych badań laboratoryjnych zagraża bezpieczeństwu pacjentów, dlatego wciąż zabiegamy w resorcie zdrowia o uchylenie tego zapisu. Zamierzamy w tej sprawie złożyć też skargę do Trybunału Konstytucyjnego – zapowiada Krajowa Izba Diagnostów Laboratoryjnych.

Mielofibroza choroba o wielu twarzach

Zwykle chorują na nią osoby powyżej 65. roku życia, ale występuje też u trzydziestolatków. Średni czas przeżycia wynosi 5–10 lat, choć niektórzy żyją nawet dwadzieścia. Ale w agresywnej postaci choroby zaledwie 2–3 lata od postawienia rozpoznania.

Rak jajnika – nowe przeciwciało monoklonalne

Wodobrzusze jest w raku jajnika niezależnym złym czynnikiem prognostycznym. Podczas gdy odsetek 5-letnich przeżyć w III i IV stopniu zaawansowania raka jajnika bez wodobrzusza wynosi 45 proc., przy wodobrzuszu obniża się do zaledwie 5 proc. Wiąże się to z faktem, że obecność ascitesu wiąże się zwykle z opornością na leczenie chemioterapią. Obiecujacą opcją terapeutyczną jest stosowanie revomabu (catumaxomab) – przeciwciała trójfunkcyjnego podawanego dootrzewnowo u pacjentów z nowotworami EpCAM-pozytywnymi, kiedy standardowa terapia nie jest już możliwa. (...)

Udar mózgu u dzieci i młodzieży

Większość z nas, niestety także część lekarzy, jest przekonana, że udar mózgu to choroba, która dotyka tylko ludzi starszych. Prawda jest inna. Udar mózgu może wystąpić także u dzieci i młodzieży. Co więcej, może do niego dojść nawet w okresie życia płodowego.

CRISPR-Cas9: Jeden „lek” na 7000 chorób?

Rewolucja wybuchła 28 czerwca 2016 roku. Sześcioro naukowców opisało w swoim artykule mechanizm nazwany przez jednego z nich CRISPR-Cas9, pozwalający na modyfikowanie genomów dowolnych organizmów. Brzmi to jak science fiction, ale jest czystą science.

Zmiany skórne po kontakcie z roślinami

W Europie Północnej najczęstszą przyczyną występowania zmian skórnych spowodowanych kontaktem z roślinami jest Primula obconica. Do innych roślin wywołujących odczyny skórne, a występujących na całym świecie, należy rodzina sumaka jadowitego (gatunek Rhus) oraz przedstawiciele rodziny Compositae, w tym głównie chryzantemy, narcyzy i tulipany (...)

Miłość w białym fartuchu

Na nocnych dyżurach, w gabinecie USG, magazynie albo w windzie. Najczęściej
między lekarzem a pielęgniarką. Romanse są trwałym elementem szpitalnej rzeczywistości. Dlaczego? Praca w szpitalu jest ciężka – fizycznie i psychicznie. Zwłaszcza na chirurgii. W sytuacjach zagrożenia życia działa się tam szybko, na pełnej adrenalinie, często w nocy albo po nocy nieprzespanej. W takiej atmosferze, pracując ramię w ramię, pielęgniarki zbliżają się do chirurgów. Stają się sobie bliżsi. Muszą sobie wzajemnie ufać i polegać na sobie. Z czasem wiedzą o sobie wszystko. Są partnerami w działaniu. I dlatego często stają się partnerami w łóżku, czasami także w życiu. Gdzie uprawiają seks? Wszędzie, gdzie tylko jest okazja. W dyżurce, w gabinecie USG, w pokoju socjalnym, w łazience, a czasem w pustej sali chorych. Kochankowie dobierają się na dyżury, zazwyczaj nocne, często zamieniają się z kolegami/koleżankami, by być razem. (...)




bot