Służba Zdrowia - strona główna
SZ nr 51–68/2012
z 9 lipca 2012 r.


>>> Wyszukiwarka leków refundowanych


Rząd jak strażak-podpalacz

Frajerzy z polisą

Aleksandra Kurowska

Sejm i Senat tzw. rzutem na taśmę przyjęły w czerwcu nowelizację ustawy o działalności leczniczej. Szpitale znów uratowano. Gdyby nie odważna i odpowiedzialna postawa parlamentarzystów, od 1 lipca każdy szpital musiałby mieć kosztowną polisę od zdarzeń medycznych albo zaprzestać działalności. Obowiązku nie zniesiono, ale przeniesiono jego wejście w życie na 2014 r. Do tego czasu polisy będą nieobowiązkowe.

Udało się też rozwiązać kłopoty hospicjów. Od 1 lipca miały być traktowane jak przedsiębiorstwa. Większość z nich przestałaby istnieć, bo firmy nie mogą korzystać z pracy wolontariuszy, darowizn, udziału w 1% PIT. Ale przepis usunięto. Znów sukces. Zniesiono też zakaz przekazywania darowizn w formie leków szpitalom i innym placówkom medycznym oraz opiekuńczym. Z darowizn korzystały od lat, ale zakazywała ich nowa ustawa refundacyjna.

Mimo ewidentnych sukcesów, entuzjazmu nie udaje się wykrzesać z ekspertów. Twierdzą, że nowelizacja to tylko gaszenie pożaru, a przepisy dotyczące polis i wypłaty odszkodowań nadal mają sporo wad, które trzeba poprawić. W tym wadę fundamentalną – nieprecyzyjną definicję zdarzenia medycznego.

Choć o obowiązku dokupienia nowych ubezpieczeń do OC wiedziano od roku, większość placówek zwlekała z tym do ostatniej chwili. Wydatek kilkuset tysięcy złotych dla większości był nie do przyjęcia. Ponadto przyzwyczaiły się już do przepisów rujnujących – w dobrej wierze – ich finanse, z których wiele było po ich uchwaleniu zmienianych lub przynajmniej odraczanych.

Dlatego np. w województwie dolnośląskim żaden z 70 szpitali nie zdecydował się na wykupienie ubezpieczenia od zdarzeń medycznych. W woj. warmińsko-mazurskim na 38 szpitali kupił ją tylko jeden. Ale są też województwa, gdzie ubezpieczonych było nawet około 10% szpitali. Czemu w ogóle znaleźli się respektujący prawo? Jak tłumaczy Andrzej Bujnowski, prezes spółki Pro-Medica zarządzającej Mazurskim Centrum Zdrowia w Ełku, ustawa groziła wykreśleniem z rejestru placówek medycznych. Na takie ryzyko spółka nie mogła sobie pozwolić.

– Czujemy się oszukani, bo podeszliśmy do sprawy poważnie, a zawarta polisa mocno obciążyła nasz budżet – mówi dziś Józef Maciołek, wiceprezes Powiatowego Centrum Zdrowia w Kluczborku.

Teraz ci, którzy wyszli przed szereg i polisę nabyli, będą w niepewności czekać, aż któryś z właścicieli, lokalna opozycja czy nawet NIK wytknie im niegospodarność. Bo po co się ubezpieczać przed czasem? A czemu na rok, a nie – na pół roku? I ileż to strzykawek, kroplówek czy nawet inkubatorów kupić by można za te pieniądze?

Nowy termin, nowe zasady, stare problemy

Poza zmianą terminu dotyczącego obowiązkowych polis w nowelizacji zmieniła się też suma gwarancyjna, od której szpitale muszą się ubezpieczyć. W okresie rocznym w odniesieniu do wszystkich zdarzeń medycznych wynosiła 1,2 mln zł od szpitala. Teraz będzie to 1 tys. zł za łóżko, ale nie mniej niż 300 tys. zł rocznie od szpitala. Jednak nie dajmy się zwieść obietnicom MZ – to nie będzie oznaczać automatycznie spadku naliczanych szpitalom składek o trzy czwarte.

Dwie dodatkowe zmiany to 10-proc. zniżka za posiadanie akredytacji oraz możliwość podpisania umowy z sięgającym do 50% udziałem własnym szpitala w wypłacie odszkodowań za zdarzenie.

– Niestety, wiele kwestii dotyczących naliczania składek wciąż jest niewyjaśnionych. Nie doprecyzowano m.in. kluczowego terminu „zdarzenie medyczne” – zwraca uwagę Andrzej Mądrala, wiceprezydent Pracodawców RP. Dodaje, że o interpretację obecnych zapisów występowało już do resortu zdrowia PZU, ale nie dostało wystarczających wyjaśnień.

Samo PZU na łamach mediów spotkało się z miażdżącą krytyką, że oferuje przypartym do ściany szpitalom polisy po drastycznie zawyżonych cenach. Także w środowisku ubezpieczeniowym nie zostawiano na PZU suchej nitki, jako na łamistrajku, który godzi się brać udział w realizacji absurdalnych przepisów. Choć po wydaniu rozporządzenia dotyczącego naliczania odszkodowań dla poszkodowanych mówiono, że umowy ze szpitalami będą kamieniem u szyi narodowego ubezpieczyciela.

Chwila ulgi i co dalej?

Półtora roku odroczenia szpitale mogą wykorzystać na powołanie własnego Towarzystwa Ubezpieczeń Wzajemnych, albo nawet kilku. Pobudziłoby to konkurencję. – TUW to bardzo dobre rozwiązanie, nie tylko w przypadku ubezpieczeń od zdarzeń medycznych, ale też OC – mówi Marek Balicki. TUW-y działają nie dla zysku, a więc ceny polis powinny być niższe.

Powołanie TUW-u nie jest jednak proste. Trzeba mieć kapitały gwarancyjne, uzyskać zgodę Komisji Nadzoru Finansowego. Załatwienie formalności w rok byłoby sukcesem, zwłaszcza że zmieniane są właśnie przepisy o TUW-ach i nie wiadomo, jaką dokumentację przygotować. Pozostają też tak drażliwe kwestie, jak to, kto ma dopłacić w razie gdy TUW przyniesie straty oraz ich obsada kadrowa – fachowcami, a nie lokalnymi politykami.

Jest też jeszcze inna możliwość. Jeśli polisy nadal będą nieosiągalne finansowo dla szpitali, za niespełna półtora roku Sejm przygotuje kolejną ratunkową nowelizację. To prostsze niż np. zwiększenie wycen za świadczenia, tak by szpitale kupiły dodatkowe polisy.




Najpopularniejsze artykuły

Ile trwają studia medyczne w Polsce? Podpowiadamy!

Studia medyczne są marzeniem wielu młodych ludzi, ale wymagają dużego poświęcenia i wielu lat intensywnej nauki. Od etapu licencjackiego po specjalizację – każda ścieżka w medycynie ma swoje wyzwania i nagrody. W poniższym artykule omówimy dokładnie, jak długo trwają studia medyczne w Polsce, jakie są wymagania, by się na nie dostać oraz jakie możliwości kariery otwierają się po ich ukończeniu.

Ciemna strona eteru

Zabrania się sprzedaży eteru etylowego i jego mieszanin – stwierdzał artykuł 3 uchwalonej przez sejm ustawy z dnia 22 czerwca 1923 r. w przedmiocie substancji i przetworów odurzających. Nie bez kozery, gdyż, jak podawały statystyki, aż 80 proc. uczniów szkół narkotyzowało się eterem. Nauczyciele bili na alarm – używanie przez dzieci i młodzież eteru prowadzi do ich otępienia. Lekarze wołali – eteromania to zguba dla organizmu, prowadzi do degradacji umysłowej, zaburzeń neurologicznych, uszkodzenia wątroby. Księża z ambon przestrzegali – eteryzowanie się nie tylko niszczy ciało, ale i duszę, prowadząc do uzależnienia.

Diagnozowanie insulinooporności to pomylenie skutku z przyczyną

Insulinooporność początkowo wykrywano u osób chorych na cukrzycę i wcześniej opisywano ją jako wymagającą stosowania ponad 200 jednostek insuliny dziennie. Jednak ze względu na rosnącą świadomość konieczności leczenia problemów związanych z otyłością i nadwagą, w ostatnich latach wzrosło zainteresowanie tą... no właśnie – chorobą?

Najlepsze systemy opieki zdrowotnej na świecie

W jednych rankingach wygrywają europejskie systemy, w innych – zwłaszcza efektywności – dalekowschodnie tygrysy azjatyckie. Większość z tych najlepszych łączy współpłacenie za usługi przez pacjenta, zazwyczaj 30% kosztów. Opisujemy liderów. Polska zajmuje bardzo odległe miejsca w rankingach.

Testy wielogenowe pozwalają uniknąć niepotrzebnej chemioterapii

– Wiemy, że nawet do 85% pacjentek z wczesnym rakiem piersi w leczeniu uzupełniającym nie wymaga chemioterapii. Ale nie da się ich wytypować na podstawie stosowanych standardowo czynników kliniczno-patomorfologicznych. Taki test wielogenowy jak Oncotype DX pozwala nam wyłonić tę grupę – mówi onkolog, prof. Renata Duchnowska.

W jakich specjalizacjach brakuje lekarzy? Do jakiego lekarza najtrudniej się dostać?

Problem z dostaniem się do lekarza to dla pacjentów codzienność. Największe kolejki notuje się do specjalistów przyjmujących w ramach podstawowej opieki zdrowotnej, ale w wielu województwach również na prywatne wizyty trzeba czekać kilka tygodni. Sprawdź, jakich specjalizacji poszukują pracodawcy!

10 000 kroków dziennie? To mit!

Odkąd pamiętam, 10 000 kroków było złotym standardem chodzenia. To jest to, do czego powinniśmy dążyć każdego dnia, aby osiągnąć (rzekomo) optymalny poziom zdrowia. Stało się to domyślnym celem większości naszych monitorów kroków i (czasami nieosiągalną) linią mety naszych dni. I chociaż wszyscy wspólnie zdecydowaliśmy, że 10 000 to idealna dzienna liczba do osiągnięcia, to skąd się ona w ogóle wzięła? Kto zdecydował, że jest to liczba, do której powinniśmy dążyć? A co ważniejsze, czy jest to mit, czy naprawdę potrzebujemy 10 000 kroków dziennie, aby osiągnąć zdrowie i dobre samopoczucie?

Onkologia – organizacja, dostępność, terapie

Jak usprawnić profilaktykę raka piersi, opiekę nad chorymi i dostęp do innowacyjnych terapii? – zastanawiali się eksperci 4 września br. podczas Forum Ekonomicznego w Karpaczu.

Nienawiść zabija lekarzy

Lekarze bywają ofiarami fanatyków, radykałów i niezadowolonych z leczenia pacjentów. Zaczyna się od gróźb, a kończy na nożu, pistolecie czy bombie.

Leki przeciwpsychotyczne – ryzyko dla pacjentów z demencją

Obecne zastrzeżenia dotyczące leczenia behawioralnych i psychologicznych objawów demencji za pomocą leków przeciwpsychotycznych opierają się na dowodach zwiększonego ryzyka udaru mózgu i zgonu. Dowody dotyczące innych niekorzystnych skutków są mniej jednoznaczne lub bardziej ograniczone wśród osób z demencją. Pomimo obaw dotyczących bezpieczeństwa, leki przeciwpsychotyczne są nadal często przepisywane w celu leczenia behawioralnych i psychologicznych objawów demencji.

Suplementacja kolagenem jako wsparcie zdrowia stawów u osób aktywnych fizycznie

Kolagen to podstawowe białko strukturalne organizmu, które stanowi fundament tkanki łącznej. Odgrywa kluczową rolę w funkcjonowaniu stawów, kości oraz całego układu ruchu. Niestety, naturalna produkcja kolagenu w organizmie zaczyna spadać już po 25 roku życia, co może prowadzić do problemów takich jak ból stawów, sztywność czy ograniczona mobilność. Dla osób aktywnych fizycznie, których stawy są regularnie poddawane zwiększonym obciążeniom, suplementacja kolagenem może być szczególnie korzystna w utrzymaniu zdrowia aparatu ruchu i zapobieganiu kontuzjom.

Lecytyna sojowa – wszechstronne właściwości i zastosowanie w zdrowiu

Lecytyna sojowa to substancja o szerokim spektrum działania, która od lat znajduje zastosowanie zarówno w medycynie, jak i przemyśle spożywczym. Ten niezwykły związek należący do grupy fosfolipidów pełni kluczową rolę w funkcjonowaniu organizmu, będąc podstawowym budulcem błon komórkowych.

Leki, patenty i przymusowe licencje

W nowych przepisach przygotowanych przez Komisję Europejską zaproponowano wydłużenie monopolu lekom, które odpowiedzą na najpilniejsze potrzeby zdrowotne. Ma to zachęcić firmy farmaceutyczne do ich produkcji. Jednocześnie Komisja proponuje wprowadzenie przymusowego udzielenia licencji innej firmie na produkcję chronionego leku, jeśli posiadacz patentu nie będzie w stanie dostarczyć go w odpowiedniej ilości w sytuacjach kryzysowych.

Aborcja: Czego jeszcze brakuje, by lekarze przestali się bać?

Lekarze nie powinni się bać, że za wykonanie aborcji może grozić im odpowiedzialność karna, a pacjentkom trzeba zapewnić realny dostęp do świadczeń. Wytyczne ministra zdrowia oraz Prokuratora Generalnego to krok w dobrym kierunku, ale nadal potrzebna jest przede wszystkim regulacja rangi ustawowej – głosi przyjęte na początku września stanowisko Naczelnej Rady Lekarskiej.

Czy NFZ może zbankrutować?

Formalnie absolutnie nie, publiczny płatnik zbankrutować nie może. Fundusz bez wątpienia znalazł się w poważnych kłopotach. Jest jednak jedna dobra wiadomość: nareszcie mówi się o tym otwarcie.

Czy szczoteczka soniczna jest dobra dla osób z aparatem ortodontycznym?

Szczoteczka soniczna to zaawansowane narzędzie do codziennej higieny jamy ustnej, które cieszy się rosnącą popularnością. Jest szczególnie ceniona za swoją skuteczność w usuwaniu płytki nazębnej oraz delikatne, ale efektywne działanie. Ale czy szczoteczka soniczna jest odpowiednia dla osób noszących aparat ortodontyczny? W tym artykule przyjrzymy się zaletom, które sprawiają, że szczoteczka soniczna jest doskonałym wyborem dla osób z aparatem ortodontycznym, oraz podpowiemy, jak prawidłowo jej używać.




bot