Służba Zdrowia - strona główna
SZ nr 71–72/2001
z 13 września 2001 r.

Stuknij na okładkę, aby przejść do spisu treści tego wydania


>>> Wyszukiwarka leków refundowanych


60. Jubileuszowy Zjazd Towarzystwa Chirurgów Polskich

Czego oczekujemy?

Wojciech Noszczyk

Prof. dr hab. n. med. Wojciech Noszczyk, prezes TChP, przewodniczący komitetu organizacyjnego i naukowego Zjazdu, kierownik I Katedry i Kliniki Chirurgii II Wydziału Lekarskiego AM w Warszawie

prof. dr hab. n. med. Wojciech NoszczykCelem Zjazdu jest podsumowanie dokonań polskiej chirurgii w minionym stuleciu, ale także refleksja nad jej przyszłością i miejscem w światowym dziedzictwie. W każdej sesji naukowej będą uczestniczyli wybitni naukowcy polscy i zagraniczni. Zjazd będzie też zapewne okazją do wielu niezapomnianych spotkań towarzyskich, zwłaszcza że niezbyt często możemy sobie nawzajem poświęcić tyle czasu i uwagi.

Zjazd Towarzystwa Chirurgów Polskich w Warszawie, gromadzący kolegów ze wszystkich specjalności zabiegowych, jest kontynuacją koncepcji prof. T. Popieli, który w 100-lecie TChP oraz 200-lecie chirurgii uniwersyteckiej zorganizował podobne spotkanie w Krakowie.

Podczas Kongresu będziemy dyskutować nie tylko nad zagadnieniami ściśle merytorycznymi, ale także dotyczącymi organizacji pracy i zasad kształcenia młodych lekarzy. Chcemy się również zastanowić nad rolą towarzystwa naukowego w kształceniu lekarzy w określonych specjalizacjach. Uważam, że obecnie zbyt duży wpływ na to mają urzędnicy i korporacje zawodowe, a za mały – naukowe towarzystwa lekarskie, zrzeszające wybitnych praktyków. Towarzystwa naukowe powinny mieć decydujący głos w ustalaniu programów specjalizacyjnych i ich zakresu, natomiast korporacja zawodowa powinna ponosić odpowiedzialność za funkcjonowanie lekarza w zawodzie. Nie ma takiego testu czy formalnego egzaminu, który byłby w stanie ocenić predyspozycje i talent operatorski lekarza. O tym można się przekonać tylko przy stole operacyjnym.

Uważam, że również o obsadzaniu stanowisk ordynatorskich powinny decydować wyłącznie fachowość i doświadczenie zawodowe. Grono specjalistów powinno rekomendować dyrektorowi szpitala kilka kandydatur, aby mógł wybrać osobę, z którą chciałby współpracować. Dziś o wyborze ordynatora wielokrotnie przesądzają jednak względy ekonomiczne lub układy koleżeńskie. Mam nadzieję, że podczas zjazdu uda się wypracować stanowiska również w tych sprawach, aby przedstawić je odpowiednim władzom.

Współczesna chirurgia to już kilkanaście odrębnych specjalności zabiegowych. Wszyscy nadal posługujemy się tradycyjnymi technikami operacyjnymi, cała chirurgia zmierza jednak w kierunku zabiegów małoinwazyjnych i miniinwazyjnych. Łączymy także metody klasyczne z laparoskopowymi. Wybór techniki zależy oczywiście od stanu pacjenta, przewidywań dotyczących rozwoju sytuacji podczas zabiegu, a także – umiejętności operatora. Mam nadzieję, że Zjazd pogłębi wiedzę polskich chirurgów.

Momentem przełomowym w rozwoju współczesnej chirurgii stało się laparoskopowe usunięcie pęcherzyka żółciowego. Metoda została błyskawicznie rozpowszechniona i obecnie pęcherzyk żółciowy prawie zawsze jest usuwany właśnie w ten sposób, co przynosi korzyści nie tylko pacjentom, ale i szpitalom.

Wielkie znaczenie dla współczesnej chirurgii miało również wprowadzenie endoskopii. Poprzez przełyk czy odbyt można dotrzeć do każdego fragmentu jelita, usuwać polipy, opanowywać krwawienia z wrzodów żołądka, zamykać naczynia.

Entuzjazm, który towarzyszył wprowadzeniu laparoskopii, był uzasadniony. Przez niewielkie nacięcie w jamie brzusznej czy klatce piersiowej można już wykonać nawet bardzo skomplikowaną operację, która do niedawna wymagała rozległego otwarcia brzucha. Z czasem się jednak okazało, że pewne rodzaje zabiegów nadal warto wykonywać tradycyjnymi metodami, ponieważ przynoszą one choremu większe korzyści.

W rozwoju chirurgii doszliśmy do takiego momentu, że operacje laparoskopowe mogą być zdalnie sterowane. Chirurg sterujący narzędziami operacyjnymi na podstawie obrazu pola operacji przekazywanego na ekranie monitora może przebywać z dala od pacjenta, w innym mieście lub kraju. To kolejny etap rozwoju – telechirurgia czy wideochirurgia, jak nazywają ją niektórzy specjaliści. Dziś takie zabiegi uważane są jeszcze za eksperymentalne, ale taka będzie przyszłość chirurgii.

Z telechirurgią łączy się wprowadzenie robotów. Dowiedziono już, że np. operacje na stawie biodrowym może z powodzeniem, a niejednokrotnie lepiej niż człowiek, wykonywać odpowiednio zaprogramowany i zdalnie sterowany robot. Wydaje się zatem, że stanęliśmy u progu kolejnego przełomu w chirurgii, to jest wykonywania operacji przez roboty. Wraz z postępem w rozwoju biologii molekularnej i genetyki klasyczna chirurgia stawać się będzie coraz mniej potrzebna, choć zawsze będzie niezbędna w oddziałach ratownictwa medycznego.

Nie wolno jednak zapominać, że nawet przy najbardziej zaawansowanych i doskonałych technikach operacyjnych proces leczenia jest uzależniony od kontaktu lekarza z pacjentem. Tak było zawsze, chociaż w ostatnich latach, na skutek zmian, jakie dokonały się w systemie organizacji ochrony zdrowia, kiedy to nałożono na lekarzy wiele dodatkowych obowiązków administracyjnych, zostaliśmy zmuszeni do ograniczenia kontaktów z chorym. Ordynator np. nawet połowę swojego czasu pracy poświęca czynnościom administracyjnym, przygotowywaniu sprawozdań, rozliczeń itp.

Lekarz zawsze będzie musiał uzyskać świadomą zgodę pacjenta na wykonanie operacji, a pacjent może ją wyrazić tylko wtedy, gdy zrozumie, co będzie się z nim działo, zaakceptuje ryzyko związane z zabiegiem. Lekarz musi też przedstawić choremu różne możliwości leczenia, proponując metodę, którą zgodnie ze swoją wiedzą uważa za najlepszą i najskuteczniejszą. Stan świadomości i wiedzy pacjenta wpływa także na ostateczny wynik naszej pracy.

W ostatnich latach szczególnym problemem w chirurgii stały się tętniaki. Występują w obrębie wszystkich narządów, a ich leczeniem i operowaniem zajmują się lekarze różnych specjalności. Tętniaki mózgu z powodzeniem operują neurochirurdzy, chirurdzy klatki piersiowej, kardiochirurdzy, a występujące w obrębie kończyn i jamy brzusznej – chirurdzy naczyniowi. Nie udało się wyjaśnić, dlaczego liczba operowanych tętniaków tak szybko wzrasta, ale takie są fakty. Być może, mają na to wpływ bardzo dokładne metody diagnostyki obrazowej, umożliwiające wcześniejsze ich wykrywanie. Znaczna część operowanych tętniaków jest zresztą rozpoznawana przypadkowo, podczas badań diagnostycznych dotyczących innych narządów. Tętniak nazywany jest przez lekarzy bombą zegarową, tykającą w człowieku. Rzeczywiście, może pęknąć w najmniej oczekiwanym momencie. Tego obawiają się i pacjenci, i lekarze. Operacje tętniaków są trudne, ale konieczne, ponieważ śmiertelność np. z powodu pękniętych tętniaków aorty brzusznej sięga 50%, a po operacjach – waha się w granicach 2,5-5%.




Najpopularniejsze artykuły

Münchhausen z przeniesieniem

– Pozornie opiekuńcza i kochająca matka opowiada lekarzowi wymyślone objawy choroby swojego dziecka lub fabrykuje nieprawidłowe wyniki jego badań, czasem podaje mu truciznę, głodzi, wywołuje infekcje, a nawet dusi do utraty przytomności. Dla pediatry zespół Münchhausena z przeniesieniem to wyjątkowo trudne wyzwanie – mówi psychiatra prof. Piotr Gałecki, kierownik Kliniki Psychiatrii Dorosłych Uniwersytetu Medycznego w Łodzi.

Ciemna strona eteru

Zabrania się sprzedaży eteru etylowego i jego mieszanin – stwierdzał artykuł 3 uchwalonej przez sejm ustawy z dnia 22 czerwca 1923 r. w przedmiocie substancji i przetworów odurzających. Nie bez kozery, gdyż, jak podawały statystyki, aż 80 proc. uczniów szkół narkotyzowało się eterem. Nauczyciele bili na alarm – używanie przez dzieci i młodzież eteru prowadzi do ich otępienia. Lekarze wołali – eteromania to zguba dla organizmu, prowadzi do degradacji umysłowej, zaburzeń neurologicznych, uszkodzenia wątroby. Księża z ambon przestrzegali – eteryzowanie się nie tylko niszczy ciało, ale i duszę, prowadząc do uzależnienia.

Astronomiczne rachunki za leczenie w USA

Co roku w USA ponad pół miliona rodzin ogłasza bankructwo z powodu horrendalnie wysokich rachunków za leczenie. Bo np. samo dostarczenie chorego do szpitala może kosztować nawet pół miliona dolarów! Prezentujemy absurdalnie wysokie rachunki, jakie dostają Amerykanie. I to mimo ustawy, która rok temu miała zlikwidować zjawisko szokująco wysokich faktur.

Leki, patenty i przymusowe licencje

W nowych przepisach przygotowanych przez Komisję Europejską zaproponowano wydłużenie monopolu lekom, które odpowiedzą na najpilniejsze potrzeby zdrowotne. Ma to zachęcić firmy farmaceutyczne do ich produkcji. Jednocześnie Komisja proponuje wprowadzenie przymusowego udzielenia licencji innej firmie na produkcję chronionego leku, jeśli posiadacz patentu nie będzie w stanie dostarczyć go w odpowiedniej ilości w sytuacjach kryzysowych.

Kobiety w chirurgii. Równe szanse na rozwój zawodowy?

Kiedy w 1877 roku Anna Tomaszewicz, absolwentka wydziału medycyny Uniwersytetu w Zurychu wróciła do ojczyzny z dyplomem lekarza w ręku, nie spodziewała się wrogiego przyjęcia przez środowisko medyczne. Ale stało się inaczej. Uznany za wybitnego chirurga i honorowany do dzisiaj, prof. Ludwik Rydygier miał powiedzieć: „Precz z Polski z dziwolągiem kobiety-lekarza!”. W podobny ton uderzyła Gabriela Zapolska, uważana za jedną z pierwszych polskich feministek, która bez ogródek powiedziała: „Nie chcę kobiet lekarzy, prawników, weterynarzy! Nie kraj trupów! Nie zatracaj swej godności niewieściej!".

ZUS zwraca koszty podróży

Osoby wezwane przez Zakład Ubezpieczeń Społecznych do osobistego stawiennictwa na badanie przez lekarza orzecznika, komisję lekarską, konsultanta ZUS często mają do przebycia wiele kilometrów. Przysługuje im jednak prawo do zwrotu kosztów przejazdu. ZUS zwraca osobie wezwanej na badanie do lekarza orzecznika oraz na komisję lekarską koszty przejazdu z miejsca zamieszkania do miejsca wskazanego w wezwaniu i z powrotem. Podstawę prawną stanowi tu Rozporządzenie Ministra Pracy i Polityki Społecznej z 31 grudnia 2004 r. (...)

Neonatologia – specjalizacja holistyczna

O specyfice specjalizacji, którą jest neonatologia, z dr n. med. Beatą Pawlus, lekarz kierującą Oddziałem Neonatologii w Szpitalu Specjalistycznym im. Świętej Rodziny w Warszawie oraz konsultant województwa mazowieckiego w dziedzinie neonatologii rozmawia red. Renata Furman.

Reforma systemu psychiatrii zbacza z wyznaczonego kursu

Rozmowa z Markiem Balickim, byłym pełnomocnikiem ministra zdrowia ds. reformy psychiatrii dorosłych i byłym kierownikiem biura ds. pilotażu Narodowego Programu Ochrony Zdrowia Psychicznego na lata 2017–2022, ministrem zdrowia w latach 2003 oraz 2004–2005.

Mielofibroza choroba o wielu twarzach

Zwykle chorują na nią osoby powyżej 65. roku życia, ale występuje też u trzydziestolatków. Średni czas przeżycia wynosi 5–10 lat, choć niektórzy żyją nawet dwadzieścia. Ale w agresywnej postaci choroby zaledwie 2–3 lata od postawienia rozpoznania.

Wciąż nie rozumiemy raka trzustki

 – W przypadku raka trzustki cele terapeutyczne są inne niż w raku piersi, jelita grubego czy czerniaku. Postęp w zakresie leczenia systemowego tego nowotworu jest nieznośnie powolny, dlatego sukcesem są terapie, które dodatkowo wydłużają mediany przeżycia nawet o klika miesięcy – mówi dr Leszek Kraj z Kliniki Onkologii Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego. 

Ból głowy u dzieci: niedoceniany problem

Paluszek i główka to szkolna wymówka. Każdy zna to powiedzenie. Bywa używane w różnych kontekstach, ale najczęściej jest komentarzem do sytuacji, gdy dziecko skarży się na ból głowy i z tego powodu nie chce iść do szkoły lub wykonać jakiegoś polecenia rodzica. A może jest tak, że nie doceniamy problemu, którym są bóle głowy u dzieci?

Kongres Zdrowia Publicznego 2022

W jakiej sytuacji po bez mała trzech latach pandemii znajduje się system ochrony zdrowia w Polsce? Co ze zdrowiem publicznym, poddanym przeciążeniom pandemii COVID-19 oraz skutków wojny w Ukrainie? Czy możliwe jest funkcjonowanie i zarządzanie wrażliwym dobrem, którym jest zdrowie i życie, w warunkach permanentnego kryzysu? Te, i nie tylko te, pytania mocno wybrzmiewały podczas IX Kongresu Zdrowia Publicznego (8–9 grudnia, Warszawa).

Zmiany skórne po kontakcie z roślinami

W Europie Północnej najczęstszą przyczyną występowania zmian skórnych spowodowanych kontaktem z roślinami jest Primula obconica. Do innych roślin wywołujących odczyny skórne, a występujących na całym świecie, należy rodzina sumaka jadowitego (gatunek Rhus) oraz przedstawiciele rodziny Compositae, w tym głównie chryzantemy, narcyzy i tulipany (...)

Osteotomia okołopanewkowa sposobem Ganza zamiast endoprotezy

Dysplazja biodra to najczęstsza wada wrodzona narządu ruchu. W Polsce na sto urodzonych dzieci ma ją czworo. W Uniwersyteckim Szpitalu Dziecięcym pod kierownictwem dr. Jarosława Felusia przeprowadzane są operacje, które likwidują ból i kupują pacjentom z tą wadą czas, odsuwając konieczność wymiany stawu biodrowego na endoprotezę.

Protonoterapia. Niekończąca się opowieść

Ośrodek protonoterapii w krakowskich Bronowicach kończy w tym roku pięć lat. To ważny moment, bo o leczenie w Krakowie będzie pacjentom łatwiej. To dobra wiadomość. Zła jest taka, że ułatwienia dotyczą tych, którzy mogą za terapię zapłacić.

Leczenie wspomagające w przewlekłym zapaleniu prostaty

Terapia przewlekłego zapalenia stercza zarówno postaci bakteryjnej, jak i niebakteryjnej to duże wyzwanie. Wynika to między innymi ze słabej penetracji antybiotyków do gruczołu krokowego, ale także z faktu utrzymywania się objawów, mimo skutecznego leczenia przeciwbakteryjnego.




bot