Służba Zdrowia - strona główna
SZ nr 26–33/2011
z 18 kwietnia 2011 r.


>>> Wyszukiwarka leków refundowanych


Pod patronatem „Służby Zdrowia”

Bezpieczniejszy pacjent = bezpieczniejszy lekarz

Paweł Traczewski

30 marca w warszawskim Pałacu Kultury i Nauki odbyła się ogólnopolska konferencja „Bezpieczny lekarz – bezpieczny pacjent – bezpieczny szpital”, organizowana przez wydawnictwo Wolters Kluwer Polska i Medycynę Praktyczną.

Przeznaczone dla menedżerów spotkanie było okazją do dyskusji na temat zdarzeń niepożądanych oraz bezpieczeństwa pacjentów, jak i personelu medycznego. Wzięli w nim udział wybitni eksperci z dziedziny zarządzania i prawa, z Polski i zagranicy, m.in. dyrektor Wydziału Zdrowia Rady Europy dr Piotr Mierzewski.

Prof. Richard Cranovsky, ekspert Rady Europy w dziedzinie bezpieczeństwa opieki zdrowotnej, nakreślił skalę problemu. Dane z amerykańskiego raportu „To err is human”, opublikowanego w 1999 r., wskazują, że w Stanach Zjednoczonych rocznie co najmniej 44 tys. osób umiera z powodu błędów w leczeniu szpitalnym. Dla porównania – liczba zgonów z powodu raka piersi wynosiła tam 42 200, a z powodu AIDS – 16 tys. w tymże roku.

Według raportu stowarzyszenia amerykańskich ubezpieczeń, dotyczącego rejestrowanych skarg pacjentów i ich ekonomicznych skutków (Society of Actuaries, 2010), spośród 6,3 mln udokumentowanych przypadków zdarzeń niepożądanych około 1,5 mln stanowiły błędy medyczne. Poszkodowanych było ok. 7% pacjentów w lecznictwie zamkniętym.

Niestety, brak wiarygodnych danych dla Polski. Wiadomo, że w latach 2005–2009 do rzeczników odpowiedzialności zawodowej wpłynęło około 12 tys. skarg. Po ich rozpatrzeniu do sądów lekarskich skierowano 2155 spraw, czyli wniosków o ukaranie. Karę orzeczono w 2/3 tych spraw. – Daleko jeszcze do stworzenia w Polsce krajowej bazy danych, dającej możliwość dokonania analizy porównawczej z innymi krajami oraz wyciągania wniosków dla dydaktyki i poprawy sytuacji w codziennej praktyce – wyjaśnił profesor.

Oprócz zdarzeń niepożądanych sensu stricte (takich, których nie można przewidzieć), a także błędów lekarskich wyróżnia się obecnie „nieomal błędy” (ang. near miss, close call), czyli sytuacje, kiedy przez przypadek lub dzięki podjętemu na czas działaniu nie wystąpiła szkoda dla pacjenta. – Te „nieomal błędy” należy traktować jako poważne odstępstwa od właściwego postępowania, rejestrować i analizować – podkreślił prof. Cranovsky. Zwrócił także uwagę na ogromną złożoność organizacyjną i technologiczną dzisiejszego lecznictwa, sprawiającą, że tradycyjne podejście – upatrujące przyczyn każdego błędu w naruszeniu zasad etyki zawodowej lub w nieodpowiednim systemie wartości lekarza czy innego pracownika medycznego – może zamiast poprawy spowodować pogorszenie bezpieczeństwa pacjentów.

Uczestnicy konferencji wskazywali na minimalizację zagrożeń dla chorych jako najlepszą drogę do poprawy bezpieczeństwa pracowników służby zdrowia. – Ważne jest stworzenie w Polsce nowej kultury bezpieczeństwa i zaufania między pacjentami a pracownikami służby zdrowia – podkreślił prof. Romuald Krajewski z Kliniki Nowotworów Głowy i Szyi Centrum Onkologii-Instytut im. Marii Skłodowskiej-Curie w Warszawie. Jego zdaniem, praktyka właściwego, nacechowanego szacunkiem i otwartością zachowania się wobec poszkodowanych jest nie tylko świadectwem rozwoju społeczeństwa, ale także przynosi wielorakie korzyści. Pozwala lekarzom wyciągać wnioski z własnego postępowania, tak by indywidualna szkoda nie niosła wyłącznie negatywnych następstw, ale i pozytywne – w postaci uniknięcia niepożądanych zdarzeń u wielu kolejnych pacjentów. Taka postawa ułatwia również utrzymanie dobrej relacji z pacjentem pomimo zaistnienia szkody i sprzyja kontynuacji i powodzeniu leczenia (także zaistniałych powikłań) oraz może ograniczyć roszczeniowe postawy poszkodowanych.

W Stanach Zjednoczonych, gdzie pracownicy i instytucje ochrony zdrowia są szczególnie narażeni na pozwy sądowe ze strony pacjentów, coraz popularniejsze stają się specjalne programy „otwartości” (ang. disclosure programs). O jednym z nich, nazwanym „Sorry Works!”, mówił jego twórca, Douglas Wojcieszek. Podkreślił, że kluczem do właściwej strategii postępowania nie jest wiedza prawnicza, a znajomość relacji międzyludzkich. Program „Sorry Works!” zakłada trzy etapy działania. Pierwszym z nich jest bezzwłoczne, nacechowane empatią wyrażenie przez pracowników szpitala ubolewania z powodu zaistnienia zdarzenia niepożądanego – nawet kiedy najprawdopodobniej nie nastąpiło ono w wyniku błędu personelu. Kolejny to staranne wyjaśnienie okoliczności i przyczyn niekorzystnego wydarzenia. Jeśli wykaże ono udział „czynnika ludzkiego”, należy spotkać się z poszkodowanym i/lub jego rodziną w celu przedyskutowania, przy udziale prawnika, możliwej rekompensaty. Jeśli dochodzenie wykluczy jakiekolwiek zaniedbania, także powinno dojść do spotkania – i przedstawienia zainteresowanym dowodów „niewinności”.

– Od samego początku instytucja powinna utrzymywać kontakt z pacjentem i jego bliskimi i starać się udzielać psychologicznego i w razie potrzeby materialnego wsparcia – przekonywał Douglas Wojcieszek. Przytoczył też przykłady spraw sądowych, które udało się zakończyć na drodze porozumienia stron oraz przypadków błędów medycznych, które nie pociągnęły za sobą gigantycznych odszkodowań – właśnie dzięki przyjęciu „empatycznej” strategii postępowania.

Niestety, wiele wskazuje, że w Polsce realizacja podobnych programów może być trudniejsza niż w USA. Jak zauważyła dr Dorota Karkowska z Instytutu Praw Pacjenta i Edukacji Zdrowotnej Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Łódzkiego, w naszym kraju „nie ma zwyczaju” przepraszania w sytuacji zaistnienia działania niepożądanego, co prawdopodobnie wynika z obawy przed możliwymi konsekwencjami. Być może konferencja „Bezpieczny pacjent – bezpieczny lekarz – bezpieczny szpital” choć w niewielkim stopniu przyczyni się do zmiany tego stanu rzeczy.




Najpopularniejsze artykuły

Ile trwają studia medyczne w Polsce? Podpowiadamy!

Studia medyczne są marzeniem wielu młodych ludzi, ale wymagają dużego poświęcenia i wielu lat intensywnej nauki. Od etapu licencjackiego po specjalizację – każda ścieżka w medycynie ma swoje wyzwania i nagrody. W poniższym artykule omówimy dokładnie, jak długo trwają studia medyczne w Polsce, jakie są wymagania, by się na nie dostać oraz jakie możliwości kariery otwierają się po ich ukończeniu.

Ciemna strona eteru

Zabrania się sprzedaży eteru etylowego i jego mieszanin – stwierdzał artykuł 3 uchwalonej przez sejm ustawy z dnia 22 czerwca 1923 r. w przedmiocie substancji i przetworów odurzających. Nie bez kozery, gdyż, jak podawały statystyki, aż 80 proc. uczniów szkół narkotyzowało się eterem. Nauczyciele bili na alarm – używanie przez dzieci i młodzież eteru prowadzi do ich otępienia. Lekarze wołali – eteromania to zguba dla organizmu, prowadzi do degradacji umysłowej, zaburzeń neurologicznych, uszkodzenia wątroby. Księża z ambon przestrzegali – eteryzowanie się nie tylko niszczy ciało, ale i duszę, prowadząc do uzależnienia.

Diagnozowanie insulinooporności to pomylenie skutku z przyczyną

Insulinooporność początkowo wykrywano u osób chorych na cukrzycę i wcześniej opisywano ją jako wymagającą stosowania ponad 200 jednostek insuliny dziennie. Jednak ze względu na rosnącą świadomość konieczności leczenia problemów związanych z otyłością i nadwagą, w ostatnich latach wzrosło zainteresowanie tą... no właśnie – chorobą?

Najlepsze systemy opieki zdrowotnej na świecie

W jednych rankingach wygrywają europejskie systemy, w innych – zwłaszcza efektywności – dalekowschodnie tygrysy azjatyckie. Większość z tych najlepszych łączy współpłacenie za usługi przez pacjenta, zazwyczaj 30% kosztów. Opisujemy liderów. Polska zajmuje bardzo odległe miejsca w rankingach.

Testy wielogenowe pozwalają uniknąć niepotrzebnej chemioterapii

– Wiemy, że nawet do 85% pacjentek z wczesnym rakiem piersi w leczeniu uzupełniającym nie wymaga chemioterapii. Ale nie da się ich wytypować na podstawie stosowanych standardowo czynników kliniczno-patomorfologicznych. Taki test wielogenowy jak Oncotype DX pozwala nam wyłonić tę grupę – mówi onkolog, prof. Renata Duchnowska.

W jakich specjalizacjach brakuje lekarzy? Do jakiego lekarza najtrudniej się dostać?

Problem z dostaniem się do lekarza to dla pacjentów codzienność. Największe kolejki notuje się do specjalistów przyjmujących w ramach podstawowej opieki zdrowotnej, ale w wielu województwach również na prywatne wizyty trzeba czekać kilka tygodni. Sprawdź, jakich specjalizacji poszukują pracodawcy!

Onkologia – organizacja, dostępność, terapie

Jak usprawnić profilaktykę raka piersi, opiekę nad chorymi i dostęp do innowacyjnych terapii? – zastanawiali się eksperci 4 września br. podczas Forum Ekonomicznego w Karpaczu.

10 000 kroków dziennie? To mit!

Odkąd pamiętam, 10 000 kroków było złotym standardem chodzenia. To jest to, do czego powinniśmy dążyć każdego dnia, aby osiągnąć (rzekomo) optymalny poziom zdrowia. Stało się to domyślnym celem większości naszych monitorów kroków i (czasami nieosiągalną) linią mety naszych dni. I chociaż wszyscy wspólnie zdecydowaliśmy, że 10 000 to idealna dzienna liczba do osiągnięcia, to skąd się ona w ogóle wzięła? Kto zdecydował, że jest to liczba, do której powinniśmy dążyć? A co ważniejsze, czy jest to mit, czy naprawdę potrzebujemy 10 000 kroków dziennie, aby osiągnąć zdrowie i dobre samopoczucie?

Nienawiść zabija lekarzy

Lekarze bywają ofiarami fanatyków, radykałów i niezadowolonych z leczenia pacjentów. Zaczyna się od gróźb, a kończy na nożu, pistolecie czy bombie.

Leki przeciwpsychotyczne – ryzyko dla pacjentów z demencją

Obecne zastrzeżenia dotyczące leczenia behawioralnych i psychologicznych objawów demencji za pomocą leków przeciwpsychotycznych opierają się na dowodach zwiększonego ryzyka udaru mózgu i zgonu. Dowody dotyczące innych niekorzystnych skutków są mniej jednoznaczne lub bardziej ograniczone wśród osób z demencją. Pomimo obaw dotyczących bezpieczeństwa, leki przeciwpsychotyczne są nadal często przepisywane w celu leczenia behawioralnych i psychologicznych objawów demencji.

Aborcja: Czego jeszcze brakuje, by lekarze przestali się bać?

Lekarze nie powinni się bać, że za wykonanie aborcji może grozić im odpowiedzialność karna, a pacjentkom trzeba zapewnić realny dostęp do świadczeń. Wytyczne ministra zdrowia oraz Prokuratora Generalnego to krok w dobrym kierunku, ale nadal potrzebna jest przede wszystkim regulacja rangi ustawowej – głosi przyjęte na początku września stanowisko Naczelnej Rady Lekarskiej.

Lecytyna sojowa – wszechstronne właściwości i zastosowanie w zdrowiu

Lecytyna sojowa to substancja o szerokim spektrum działania, która od lat znajduje zastosowanie zarówno w medycynie, jak i przemyśle spożywczym. Ten niezwykły związek należący do grupy fosfolipidów pełni kluczową rolę w funkcjonowaniu organizmu, będąc podstawowym budulcem błon komórkowych.

Suplementacja kolagenem jako wsparcie zdrowia stawów u osób aktywnych fizycznie

Kolagen to podstawowe białko strukturalne organizmu, które stanowi fundament tkanki łącznej. Odgrywa kluczową rolę w funkcjonowaniu stawów, kości oraz całego układu ruchu. Niestety, naturalna produkcja kolagenu w organizmie zaczyna spadać już po 25 roku życia, co może prowadzić do problemów takich jak ból stawów, sztywność czy ograniczona mobilność. Dla osób aktywnych fizycznie, których stawy są regularnie poddawane zwiększonym obciążeniom, suplementacja kolagenem może być szczególnie korzystna w utrzymaniu zdrowia aparatu ruchu i zapobieganiu kontuzjom.

Czy NFZ może zbankrutować?

Formalnie absolutnie nie, publiczny płatnik zbankrutować nie może. Fundusz bez wątpienia znalazł się w poważnych kłopotach. Jest jednak jedna dobra wiadomość: nareszcie mówi się o tym otwarcie.

Leki, patenty i przymusowe licencje

W nowych przepisach przygotowanych przez Komisję Europejską zaproponowano wydłużenie monopolu lekom, które odpowiedzą na najpilniejsze potrzeby zdrowotne. Ma to zachęcić firmy farmaceutyczne do ich produkcji. Jednocześnie Komisja proponuje wprowadzenie przymusowego udzielenia licencji innej firmie na produkcję chronionego leku, jeśli posiadacz patentu nie będzie w stanie dostarczyć go w odpowiedniej ilości w sytuacjach kryzysowych.

Czy szczoteczka soniczna jest dobra dla osób z aparatem ortodontycznym?

Szczoteczka soniczna to zaawansowane narzędzie do codziennej higieny jamy ustnej, które cieszy się rosnącą popularnością. Jest szczególnie ceniona za swoją skuteczność w usuwaniu płytki nazębnej oraz delikatne, ale efektywne działanie. Ale czy szczoteczka soniczna jest odpowiednia dla osób noszących aparat ortodontyczny? W tym artykule przyjrzymy się zaletom, które sprawiają, że szczoteczka soniczna jest doskonałym wyborem dla osób z aparatem ortodontycznym, oraz podpowiemy, jak prawidłowo jej używać.




bot