Służba Zdrowia - strona główna
SZ nr 71–72/2000
z 7 września 2000 r.

Stuknij na okładkę, aby przejść do spisu treści tego wydania


>>> Wyszukiwarka leków refundowanych


Bacterial vaginosis

Jan Peterek

Bacterial vaginosis (BV) jest zespołem zaburzeń w ekosystemie pochwy, charakteryzującym się nadmiernym wzrostem liczby bakterii, głównie beztlenowych

Klinicznie stwierdza się jednorodną wydzielinę, o cuchnącym, rybim zapachu. Jest zakażeniem, które nigdy nie przechodzi w zapalenie.

W prawidłowej wydzielinie pochwy występuje około 170 gatunków bakterii, zarówno tlenowych, jak i beztlenowych. Obliczono, że w 1 gramie prawidłowej tkanki pochwy znajduje się 107 bakterii, a stosunek bakterii tlenowych do beztlenowych wynosi 2:5. Pałeczki kwasu mlekowego stanowią 96% prawidłowej mikroflory pochwy. Wszystkie pałeczki rodzaju Lactobacillus spp. barwią się Gram-dodatnio, nie tworzą form zarodnikowych, nie wytwarzają katalazy, natomiast wytwarzają kwas mlekowy (w 50% jako mleczany) w wyniku fermentacji glikogenu zawartego w komórkach nabłonka pochwy. Kwas mlekowy, wytwarzany przez Lactobacilli, powoduje kwaśność (pH 3,8–4,5) wydzieliny pochwowej, stanowi tylko część mechanizmu obronnego pochwy przed nadmiernym wzrostem bakterii. Pałeczki kwasu mlekowego produkują również inne substancje warunkujące utrzymanie prawidłowego ekosystemu pochwy, jak inhibitory proteaz, laktocydynę oraz nadtlenek wodoru (H2O2), wytwarzany przez L. crispatus i L. jensenii, toksynę hamującą namnażanie bakterii beztlenowych.

Pałeczki kwasu mlekowego oraz ich produkty: kwas mlekowy, nadtlenek wodoru, inhibitory proteaz, laktocydyna, a także inne bakterie tlenowe i beztlenowe warunkują prawidłowy ekosystem pochwy, stymulowany działaniem estrogenów (ryc. 1).

Bacterial vaginosis jest zakażeniem autogennym, dotyczącym zmiany stosunków ilościowych i jakościowych własnej flory bakteryjnej pochwy. W wydzielinie pochwy z BV znacznie wzrasta liczba bakterii tlenowych i beztlenowych. Stężenie bakterii w jednym gramie tkanki pochwy wynosi 109 i więcej, a stosunek bakterii tlenowych do beztlenowych ocenia się na 100:1000. Liczba pałeczek kwasu mlekowego u chorych z BV jest podobna jak w wydzielinie fizjologicznej, jednak różna gatunkowo. U chorych z BV stwierdza się gatunki Lactobacillus, które nie wytwarzają nadtlenku wodoru.

Przyczyna BV pozostaje nieznana. Przypuszcza się, że czynniki immunologiczne i/lub autoagresja mogą zaburzać prawidłowy ekosystem pochwy.

Do czynników usposabiających do wystąpienia BV można zaliczyć: młody wiek, antykoncepcję w postaci wkładek domacicznych, stałe stosowanie tamponów w czasie miesiączki, płukanie pochwy wodą lub roztworami środków dezynfekcyjnych oraz częste zmiany partnerów seksualnych.

Rozpoznanie BV opiera się na czterech kryteriach podanych przez Amsela i wsp. w roku 1983, dotyczących wydzieliny pochwowej: pH > 4,5, cuchnący, rybi zapach po dodaniu roztworu 10% KOH, obecność komórek jeżowych (clue cells) i jednorodna konsystencja wydzieliny. Cechą charakterystyczną rozmazu jest brak wielojądrzastych leukocytów, co powoduje, że BV jest tylko zakażeniem.

Kwaśność wydzieliny pochwowej określa się wskaźnikiem papierkowym, o zakresie pH 4,0–7,0. Prawidłowa kwaśność pochwy (pH 3,8–4,5) wyklucza BV, natomiast nie wyklucza drożdżycy; pH > 4,5 potwierdza rozpoznanie BV, nie wyklucza jednak współistnienia rzęsistkowicy (ryc. 2)

Cuchnący, rybi zapach wydzieliny pochwowej powodują aminy aromatyczne, wytwarzane przez bakterie beztlenowe, uwalniane po dodaniu roztworu 10% KOH. In vivo intensywny, rybi zapach u kobiet z BV stwierdza się po stosunku płciowym lub w czasie krwawienia miesięcznego, ponieważ wydzieliny te są zasadowe. Fałszywie dodatni wynik testu występuje u kobiet z prawidłowym ekosystemem pochwy po stosunku płciowym, ponieważ nasienie zawiera putrescynę, jedną z amin aromatycznych.

U kobiet z BV, w rozmazie drobnowidowym wydzieliny pochwowej, stwierdza się komórki jeżowe (komórki nabłonka pochwy opłaszczone Gardnerella vaginalis i Mobiluncus spp.). W rozmazie bezpośrednim wydzieliny pochwowej stwierdzenie 20% komórek jeżowych ma wartość rozpoznawczą BV. Podstawą porównawczą występowania komórek jeżowych (gold standard) jest ocena rozmazu wydzieliny pochwy barwionego metodą Grama w powiększeniu 400-krotnym (ryc. 3).

Najmniej pewnym kryterium, budzącym duże rozbieżności, jest kliniczna ocena charakteru wydzieliny pochwowej. Wydzielina jednorodna, mleczna, szara, może występować również w zakażeniach mieszanych.

Zakażenie BV jest wykrywane metodą niekonwencjonalną. Często wykonywane posiewy bakteriologiczne wydzieliny pochwowej nie mają dla BV żadnego znaczenia rozpoznawczego, a określanie stopnia czystości pochwy przedstawia wartość historyczną.

Zakażenie BV przebiega klinicznie w 75% bezobjawowo. Chore skarżą się na cuchnący, rybi zapach wydzieliny pochwowej nasilający się w czasie krwawienia miesiączkowego lub post coitum.

Występowanie BV ocenia się na 15–20%, także wśród ciężarnych i chorych ginekologicznie. W Polsce próbę badań epidemiologicznych podjęła Katarzyna Stor, która na terenie Legionowa i okolic, metodą przesiewową, wykryła zakażenie BV u 15% chorych ginekologicznie. Nie leczone BV, na drodze wstępującej przez kanał szyjki macicy, może być przyczyną zapalenia narządów miednicy małej, określonego w piśmiennictwie anglosaskim jako PID (Pelvic Inflammatory Disease), poronień nawykowych, przedwczesnego pęknięcia pęcherza płodowego i porodów przedwczesnych, zapalenia błony śluzowej i mięśniowej po porodzie, a także ropnia krocza.

Chociaż BV jest zakażeniem występującym wyłącznie u kobiet i nie spełnia warunków zaliczenia do choroby przenoszonej drogą płciową, to jednak u mężczyzn na drodze wstępującej podczas stosunku płciowego może być przyczyną nierzeżączkowego zapalenia cewki moczowej, zapalenia gruczołu krokowego, zapalenia najądrza i następowej niepłodności. Każda partnerka mężczyzny z wymienionymi powyżej schorzeniami, u którego wyhodowano beztlenową florę bakteryjną w moczu lub z wymazów, powinna zostać poddana badaniu w kierunku BV.

Leczenie BV u kobiet nieciężarnych, według zaleceń Ośrodka Zwalczania Chorób Zakaźnych w Atlancie (Center for Disease Control – CDC), polega na stosowaniu miejscowym do pochwy klindamycyny – 2% kremu z aplikatorem (Dalacin Creme) przez 7 dni lub metronidazolu doustnie 2 razy dziennie po 500 mg przez 7 dni. Jako alternatywę CDC poleca się leczenie metronidazolem doustnie w jednorazowej dawce 2000 mg.

Ciężarne w I trymestrze ciąży mogą być leczone tylko miejscowo do pochwy 2% kremem z klindamycyną, natomiast w II i III trymestrze ciąży poleca się stosowanie dopochwowo 2% kremu z klindamycyną lub metronidazolu doustnie 3 razy dziennie po 250 mg. W przypadku wystąpienia objawów zakażenia jaja płodowego, spowodowanego przez BV, leczenie miejscowe do pochwy jest niewystarczające. Chore te należy leczyć klindamycyną doustnie 3 razy dziennie po 300 mg przez 7 dni i/lub metronidazolem doustnie 2 razy dziennie po 500 mg przez 7 dni. Skuteczność leczenia opiera się na ocenie morfotypów Gardnerella vaginalis, Prevotalla (Bacteroides), Mobiluncus i Lactobacilli w rozmazie wydzieliny pochwowej, barwionych metodą Grama w skali 10-punktowej wg Nugenta. Liczba 7–10 punktów świadczy o BV, 4–6 punktów ocenia się jako stadium pośrednie, 0–3 punkty jako stan prawidłowy.

Nieczęstszym powikłaniem występującym po leczeniu BV jest drożdżakowe zapalenie pochwy, które można stwierdzić u 8% stosujących klindamycynę i 5% leczonych metronidazolem.

Nie znamy skutecznych metod zapobiegawczych występowania BV. Często wykonywane irygacje wypłukują wydzielinę pochwową z zawartymi w niej bakteriami, kwasem mlekowym, nadtlenkiem wodoru, laktocydyną i inhibitorami proteaz, zaburzają ekosystem pochwy. Podobnie stałe używanie tamponów w czasie miesiączki powoduje dodatkowe wchłanianie produktów wydzielanych przez pałeczki kwasu mlekowego, co staje się przyczyną występowania BV.

Obecnie u każdej kobiety, zgłaszającej się na badanie ginekologiczne, powinny być wykonane testy w kierunku zakażenia BV, które są proste i tanie i nie wymagają do oceny zaplecza laboratoryjnego.




Najpopularniejsze artykuły

Münchhausen z przeniesieniem

– Pozornie opiekuńcza i kochająca matka opowiada lekarzowi wymyślone objawy choroby swojego dziecka lub fabrykuje nieprawidłowe wyniki jego badań, czasem podaje mu truciznę, głodzi, wywołuje infekcje, a nawet dusi do utraty przytomności. Dla pediatry zespół Münchhausena z przeniesieniem to wyjątkowo trudne wyzwanie – mówi psychiatra prof. Piotr Gałecki, kierownik Kliniki Psychiatrii Dorosłych Uniwersytetu Medycznego w Łodzi.

Ciemna strona eteru

Zabrania się sprzedaży eteru etylowego i jego mieszanin – stwierdzał artykuł 3 uchwalonej przez sejm ustawy z dnia 22 czerwca 1923 r. w przedmiocie substancji i przetworów odurzających. Nie bez kozery, gdyż, jak podawały statystyki, aż 80 proc. uczniów szkół narkotyzowało się eterem. Nauczyciele bili na alarm – używanie przez dzieci i młodzież eteru prowadzi do ich otępienia. Lekarze wołali – eteromania to zguba dla organizmu, prowadzi do degradacji umysłowej, zaburzeń neurologicznych, uszkodzenia wątroby. Księża z ambon przestrzegali – eteryzowanie się nie tylko niszczy ciało, ale i duszę, prowadząc do uzależnienia.

EBN, czyli pielęgniarstwo oparte na faktach

Rozmowa z dr n. o zdrowiu Dorotą Kilańską, kierowniczką Zakładu Pielęgniarstwa Społecznego i Zarządzania w Pielęgniarstwie w UM w Łodzi, dyrektorką Europejskiej Fundacji Badań Naukowych w Pielęgniarstwie (ENRF), ekspertką Komisji Europejskiej, Ministerstwa Zdrowia i WHO.

Byle jakość

Senat pod koniec marca podjął uchwałę o odrzuceniu ustawy o jakości w opiece zdrowotnej i bezpieczeństwie pacjenta w całości, uznając ją za niekonstytucyjną, niedopracowaną i zawierającą szereg niekorzystnych dla systemu, pracowników i pacjentów rozwiązań. Sejm wetem senatu zajmie się zaraz po świętach wielkanocnych.

ZUS zwraca koszty podróży

Osoby wezwane przez Zakład Ubezpieczeń Społecznych do osobistego stawiennictwa na badanie przez lekarza orzecznika, komisję lekarską, konsultanta ZUS często mają do przebycia wiele kilometrów. Przysługuje im jednak prawo do zwrotu kosztów przejazdu. ZUS zwraca osobie wezwanej na badanie do lekarza orzecznika oraz na komisję lekarską koszty przejazdu z miejsca zamieszkania do miejsca wskazanego w wezwaniu i z powrotem. Podstawę prawną stanowi tu Rozporządzenie Ministra Pracy i Polityki Społecznej z 31 grudnia 2004 r. (...)

Odpowiedzialność pielęgniarki za niewłaściwe podanie leku

Podjęcie przez pielęgniarkę czynności wykraczającej poza jej wiedzę i umiejętności zawodowe może być podstawą do podważenia jej należytej staranności oraz przesądzać o winie w przypadku wystąpienia szkody lub krzywdy u pacjenta.

Astronomiczne rachunki za leczenie w USA

Co roku w USA ponad pół miliona rodzin ogłasza bankructwo z powodu horrendalnie wysokich rachunków za leczenie. Bo np. samo dostarczenie chorego do szpitala może kosztować nawet pół miliona dolarów! Prezentujemy absurdalnie wysokie rachunki, jakie dostają Amerykanie. I to mimo ustawy, która rok temu miała zlikwidować zjawisko szokująco wysokich faktur.

Leczenie wspomagające w przewlekłym zapaleniu prostaty

Terapia przewlekłego zapalenia stercza zarówno postaci bakteryjnej, jak i niebakteryjnej to duże wyzwanie. Wynika to między innymi ze słabej penetracji antybiotyków do gruczołu krokowego, ale także z faktu utrzymywania się objawów, mimo skutecznego leczenia przeciwbakteryjnego.

Tępy dyżur to nie wymówka

Gdy pacjent jest w potrzebie, nie jest ważne, który szpital ma dyżur. A to, że na miejscu nie ma specjalistów, to nie wytłumaczenie za nieudzielenie pomocy – ostatecznie uznał Naczelny Sąd Administracyjny.

Odmitologizować otyłość

– Większość Polaków uważa, że otyłość to efekt słabej woli. Gdyby podać im hormon głodu – grelinę i zablokować wydzielanie poposiłkowe hormonu sytości – GLP1, nie pohamowaliby się przed kompulsywnym jedzeniem i wciąż byliby głodni. I tak właśnie czują się chorzy na otyłość – mówił podczas konferencji Ekonomia dla Zdrowia prof. Mariusz Wyleżoł. Eksperci wyjaśniali, że otyłość jest chorobą, którą trzeba leczyć.

Czy będziemy mądrzy przed szkodą?

Nie może być żadnych wątpliwości: zarówno w obszarze ochrony zdrowia, jak i w obszarze zdrowia publicznego wyzwań – zagrożeń, ale i szans – jest coraz więcej. Dobrze rozpoznawana rzeczywistość okazuje się bardziej skomplikowana, zupełnie tak jak w powiedzeniu – im dalej w las, tym więcej drzew.

SALMED musi sprostać wyzwaniom medycyny

Cyberbezpieczeństwo i informatyzacja w ochronie zdrowia, strefa start-upów, oferta programowa dla sektora rehabilitacji – to tylko niektóre z planowanych tematów targów SALMED 2020. Pod lupą ekspertów znajdą się także zmiany w prawie zamówień publicznych. Nie zabraknie również rozwiązań ułatwiających placówkom medycznym wybór sprzętu. Projekt wspierany jest przez kluczowe organizacje w ochronie zdrowia.

Terapia schizofrenii. Skuteczność w okowach dostępności

Pod koniec marca w siedzibie Polskiej Agencji Prasowej odbyła się debata ekspercka pt.: „W parze ze schizofrenią. Jak zwiększyć w Polsce dostęp do efektywnych terapii?”. Spotkanie moderowane przez red. Renatę Furman zostało zrealizowane przez organizatorów Kongresu Zdrowia Psychicznego oraz Fundację eFkropka.

Skąd się biorą nazwy leków?

Ręka do góry, kto nigdy nie przekręcił nazwy leku lub nie zastanawiał się, jak poprawnie wymówić nazwę handlową. Nazewnictwo leków (naming) bywa zabawne, mylące, trudne i nastręcza kłopotów tak pracownikom służby zdrowia, jak i pacjentom. Naming to odwzorowywanie konceptu marki, produktu lub jego unikatowego pozycjonowania. Nie jest to sztuka znajdowania nazw i opisywania ich uzasadnień. Aby wytłumaczenie miało sens, trzeba je rozpropagować i wylansować, i – jak wszystko na rynku medycznym – podlega to ścisłym regulacjom prawnym i modom marketingu.

Lekarze, którzy sięgnęli nieba

Na liście osób, które poleciały w kosmos z licencją lekarza są obecnie aż 42 nazwiska. To dużo, biorąc pod uwagę fakt, że udało się to dotychczas tylko 552 osobom.

Osteotomia okołopanewkowa sposobem Ganza zamiast endoprotezy

Dysplazja biodra to najczęstsza wada wrodzona narządu ruchu. W Polsce na sto urodzonych dzieci ma ją czworo. W Uniwersyteckim Szpitalu Dziecięcym pod kierownictwem dr. Jarosława Felusia przeprowadzane są operacje, które likwidują ból i kupują pacjentom z tą wadą czas, odsuwając konieczność wymiany stawu biodrowego na endoprotezę.




bot