Służba Zdrowia - strona główna
SZ nr 51–66/2019
z 11 lipca 2019 r.

Stuknij na okładkę, aby przejść do spisu treści tego wydania


>>> Wyszukiwarka leków refundowanych


Mit i hejt

Małgorzata Solecka

„Po odłączeniu od aparatury w warszawskim szpitalu zmarło dziecko”. Albo jeszcze dosadniej: „bez zgody rodziców lekarze warszawskiego szpitala odłączyli jedenastomiesięcznego chłopca od aparatury podtrzymującej życie. Chłopiec zmarł”. Albo już bez żadnych ograniczeń: „zamordowali Szymonka”.

Co stało się naprawdę? 18 czerwca rano lekarze odłączyli aparaturę po tym, jak dzień wcześniej konsylium potwierdziło śmierć mózgu Szymona. Stało się to – szpital nie wyjaśnia, dlaczego – bez obecności rodziców, którzy w placówce pojawili się kilkadziesiąt minut później. Rodzice zmarłego chłopca twierdzą, że szpital świadomie wprowadził ich w błąd, podając późniejszą godzinę spotkania komisji decydującej o odłączeniu od aparatury.

Poza tym jednym znakiem zapytania (czy nie warto było jednak dać rodzicom szansy na symboliczne pożegnanie z bijącym sercem dziecka, czy ich obecność w czymś mogła przeszkodzić?), sprawa – z medycznego i prawnego punktu widzenia – nie jest skomplikowana. Wbrew temu, co twierdzą internauci i część dziennikarzy, szpital nie potrzebował zgody rodziców na odłączenie aparatury. A Szymon nie jest polskim Alfiem Evansem (bez względu na to, ile razy w tytułach kolejnych artykułów zostanie porównany do małego Brytyjczyka), przede wszystkim dlatego, że Alfie po odłączeniu od aparatury samodzielnie – krótko, ale jednak – żył. Szymon umarł zanim odłączono urządzenia medyczne.

Polskie ruchy antyszczepionkowe od lat poszukiwały ofiary, którą można umieścić na sztandarach walki przeciw obowiązkowym szczepieniom. Gdy więc zimą w Szpitalu Dziecięcym im. prof. Jana Bogdanowicza w Warszawie pojawił się siedmiomiesięczny Szymon – u którego objawy zapalenia mózgu wystąpiły kilka dni po szczepieniu przeciw pneumokokom – Justyna Socha i jej współpracownicy nie omieszkali wykorzystać okazji. Otaczając rodzinę troskliwą opieką, oferując pomoc prawną, zyskali prawo do posługiwania się historią chłopca jako dowodem, że – jednak – szczepionki szkodzą.

Rodzina chłopca stosunkowo szybko odcięła się od antyszczepionkowych aktywistów. Po uzyskaniu wyników badań genetycznych, które potwierdziły wystąpienie u dziecka mutacji genu, przez którą każda infekcja wirusowa może doprowadzić do zapalenia mózgu, wręcz prosili internautów o niełączenie stanu dziecka ze szczepieniem, ale Internet wie lepiej. Nie da się rozlanego mleka umieścić w całości w butelce. Nie da się raz rzuconych oskarżeń pod adresem szczepionki skutecznie wycofać bez narażenia się na sugestie, że „rodzicom ktoś zamknął usta”, „powiedzieli im, że nie będą leczyć dziecka, jak nie przestaną”, „może obiecali im jakieś pieniądze na rehabilitację”. I tak dalej, i tak dalej.
W czerwcu, gdy w sprawie Szymona kilka razy zbierały się konsylia wybitnych profesorów kilku dziedzin medycyny – na polecenie Ministerstwa Zdrowia brali w nich udział konsultanci krajowi i wojewódzcy, lekarze z ogromnym doświadczeniem i dorobkiem – oskarżenia pod adresem szczepienia wróciły ze zdwojoną siłą. Przede wszystkim, jak się wydaje, dlatego że tylko sojusz z ruchem antyszczepionkowym mógł bliskim chłopca zapewnić odpowiednią mobilizację „obrońców życia”. Rodzice zrozumieli, że lekarze nie widzą już żadnych szans na poprawę stanu Szymona. Co więcej, ich diagnozy zmierzają w kierunku orzeczenia śmierci mózgu, a co za tym idzie – odłączenia chłopca od aparatury.

Rozhuśtane emocje internautów, podżegane sugestiami o zanieczyszczonej szczepionce, o tym że „szpital się spieszy, bo ma coś do ukrycia”, w połączeniu z zawsze gotowymi do działania zwolennikami teorii, że śmierć mózgu jest wymysłem mafii transplantologicznej („niech mama Szymona zgłosi sprzeciw do Poltransplantu, bo inaczej pobiorą organy do przeszczepu bez zgody rodziców”) wywołały falę hejtu na miarę tsunami. Nie było to trudne, bo emocji i spekulacji nie łagodziły ani enigmatyczne komunikaty szpitala, ani milczenie instytucji państwa, które mogły – i powinny – zabrać w tej sprawie głos, jak zawsze gdy rozchodzą się fałszywe informacje o szczepieniach (Główny Inspektor Sanitarny) czy transplantacjach (Ministerstwo Zdrowia).

Trzeba jednak odnotować, że – chyba po raz pierwszy – atakowani lekarze nie zostali całkiem sami. Błyskawicznie zareagowała Okręgowa Izba Lekarska w Warszawie, nie ograniczając się do komunikatu i apelu, ale angażując prawników izby do działań w obronie atakowanych lekarzy. Czy będzie dalszy ciąg tych działań? Czy hejterzy, szafujący hojnie określeniami „zabójcy”, „mordercy”, „kanalie”, i groźbami „torturować i powiesić”, „zabić bez sądu”, „do piachu z nimi”, rysunkami szubienic itd. odczują, że również w Internecie nikt nie jest bezkarny?

Młodzi lekarze chcą wziąć sprawy w swoje ręce. Dawid Ciemięga, rezydent pediatrii, od ponad roku zmagający się z antyszczepionkowcami, planuje nakręcenie filmu dokumentalnego, m.in. o hejcie pod adresem środowiska medycznego. Również po to, by uświadomić samym lekarzom – często nie przywiązującym wagi do tego, co pod ich adresem wypisują internauci – jak niebezpieczne jest tolerowanie mowy nienawiści.




Najpopularniejsze artykuły

Ciemna strona eteru

Zabrania się sprzedaży eteru etylowego i jego mieszanin – stwierdzał artykuł 3 uchwalonej przez sejm ustawy z dnia 22 czerwca 1923 r. w przedmiocie substancji i przetworów odurzających. Nie bez kozery, gdyż, jak podawały statystyki, aż 80 proc. uczniów szkół narkotyzowało się eterem. Nauczyciele bili na alarm – używanie przez dzieci i młodzież eteru prowadzi do ich otępienia. Lekarze wołali – eteromania to zguba dla organizmu, prowadzi do degradacji umysłowej, zaburzeń neurologicznych, uszkodzenia wątroby. Księża z ambon przestrzegali – eteryzowanie się nie tylko niszczy ciało, ale i duszę, prowadząc do uzależnienia.

Astronomiczne rachunki za leczenie w USA

Co roku w USA ponad pół miliona rodzin ogłasza bankructwo z powodu horrendalnie wysokich rachunków za leczenie. Bo np. samo dostarczenie chorego do szpitala może kosztować nawet pół miliona dolarów! Prezentujemy absurdalnie wysokie rachunki, jakie dostają Amerykanie. I to mimo ustawy, która rok temu miała zlikwidować zjawisko szokująco wysokich faktur.

Rzeczpospolita bezzębna

Polski trzylatek statystycznie ma aż trzy zepsute zęby. Sześciolatki mają próchnicę częściej niż ich rówieśnicy w Ugandzie i Wietnamie. Na fotelu dentystycznym ani razu w swoim życiu nie usiadł co dziesiąty siedmiolatek. Statystyki dotyczące starszych napawają grozą: 92 proc. nastolatków i 99 proc. dorosłych ma próchnicę. Przeciętny Polak idzie do dentysty wtedy, gdy nie jest w stanie wytrzymać bólu i jest mu już wszystko jedno, gdzie trafi.

Leki, patenty i przymusowe licencje

W nowych przepisach przygotowanych przez Komisję Europejską zaproponowano wydłużenie monopolu lekom, które odpowiedzą na najpilniejsze potrzeby zdrowotne. Ma to zachęcić firmy farmaceutyczne do ich produkcji. Jednocześnie Komisja proponuje wprowadzenie przymusowego udzielenia licencji innej firmie na produkcję chronionego leku, jeśli posiadacz patentu nie będzie w stanie dostarczyć go w odpowiedniej ilości w sytuacjach kryzysowych.

Czy Trump ma problemy psychiczne?

Chorobę psychiczną prezydenta USA od prawie roku sugerują psychiatrzy i specjaliści od zdrowia psychicznego w Ameryce. Wnioskują o komisję, która pozwoli zbadać, czy prezydent może pełnić swoją funkcję.

Zmiany skórne po kontakcie z roślinami

W Europie Północnej najczęstszą przyczyną występowania zmian skórnych spowodowanych kontaktem z roślinami jest Primula obconica. Do innych roślin wywołujących odczyny skórne, a występujących na całym świecie, należy rodzina sumaka jadowitego (gatunek Rhus) oraz przedstawiciele rodziny Compositae, w tym głównie chryzantemy, narcyzy i tulipany (...)

ZUS zwraca koszty podróży

Osoby wezwane przez Zakład Ubezpieczeń Społecznych do osobistego stawiennictwa na badanie przez lekarza orzecznika, komisję lekarską, konsultanta ZUS często mają do przebycia wiele kilometrów. Przysługuje im jednak prawo do zwrotu kosztów przejazdu. ZUS zwraca osobie wezwanej na badanie do lekarza orzecznika oraz na komisję lekarską koszty przejazdu z miejsca zamieszkania do miejsca wskazanego w wezwaniu i z powrotem. Podstawę prawną stanowi tu Rozporządzenie Ministra Pracy i Polityki Społecznej z 31 grudnia 2004 r. (...)

Opieka zdrowotna w USA – Struktura i finansowanie

Na świecie wyróżnia się cztery modele opieki zdrowotnej: systemy oparte na przedsiębiorczości reprezentowane przez Stany Zjednoczone, systemy oparte na zabezpieczeniach społecznych, najliczniej reprezentowane w Europie, których reprezentantami są między innymi Niemcy i Francja, systemy oparte na opiece całościowej, których przykładem jest Wielka Brytania i systemy socjalistyczne, których reprezentantem do niedawna była Polska. (...)

Medyczne 3D w Olsztynie

Nowoczesne Laboratorium Fuzji Obrazowych na Wydziale Nauk Medycznych UWM w Olsztynie jest drogą do rozwoju działalności badawczo-rozwojowej w zakresie wdrażania innowacyjnych rozwiązań na rynku.

EBN, czyli pielęgniarstwo oparte na faktach

Rozmowa z dr n. o zdrowiu Dorotą Kilańską, kierowniczką Zakładu Pielęgniarstwa Społecznego i Zarządzania w Pielęgniarstwie w UM w Łodzi, dyrektorką Europejskiej Fundacji Badań Naukowych w Pielęgniarstwie (ENRF), ekspertką Komisji Europejskiej, Ministerstwa Zdrowia i WHO.

Osteotomia okołopanewkowa sposobem Ganza zamiast endoprotezy

Dysplazja biodra to najczęstsza wada wrodzona narządu ruchu. W Polsce na sto urodzonych dzieci ma ją czworo. W Uniwersyteckim Szpitalu Dziecięcym pod kierownictwem dr. Jarosława Felusia przeprowadzane są operacje, które likwidują ból i kupują pacjentom z tą wadą czas, odsuwając konieczność wymiany stawu biodrowego na endoprotezę.

Protonoterapia. Niekończąca się opowieść

Ośrodek protonoterapii w krakowskich Bronowicach kończy w tym roku pięć lat. To ważny moment, bo o leczenie w Krakowie będzie pacjentom łatwiej. To dobra wiadomość. Zła jest taka, że ułatwienia dotyczą tych, którzy mogą za terapię zapłacić.

Doktor AI

Platformy ze sztuczną inteligencją (AI) dokonujące wstępnych diagnoz są już tak zaawansowane, że testowali je londyńczycy, a brytyjski NHS rozważa ich szersze użycie. W Afryce takie aplikacje na smartfona stosują już miliony.

Żylaki okolic intymnych

Pacjentki cierpiące z powodu niewydolności żylnej miednicy i żylaków okolic intymnych zgłaszają się najczęściej do ginekologów i internistów. Nie wszyscy lekarze jednak wiedzą, że istnieje skuteczna metoda leczenia tych dolegliwości.

Po co ten Fundusz?

Na kilka dni przed pierwszą turą wyborów prezydenckich Andrzej Duda skierował do sejmu prezydencki projekt ustawy o Funduszu Medycznym. Projekt uderza szczegółowością rozwiązań i tym, że dotyczą one spraw dość odległych od istoty tego, czym miałaby być nowa instytucja.

Sztuczna inteligencja przejrzy nas na wylot

Czy inteligentnie zaprogramowane i obdarzone zdolnością do uczenia się maszyny mogą w przyszłości wyręczyć psychoterapeutę? Ewa Biernacka pyta o to dr. Tomasza Witkowskiego, psychologa z firmy doradczo-szkoleniowej MODERATOR i Klubu Sceptyków Polskich.




bot