Służba Zdrowia - strona główna
SZ nr 35–38/2004
z 13 maja 2004 r.


>>> Wyszukiwarka leków refundowanych


Błędy medyczne

Koniec tabu?

Halina Kleszcz

Wydział Lekarski CM UJ podjął publiczną debatę (otwarte, kwietniowe posiedzenie Rady Wydziału) na temat do tej pory raczej "zamiatany pod dywan". W gronie prawników, psychologów, socjologów, przedstawicieli samorządu lekarskiego, w obecności studentów postawiono pytanie: czy warto pokusić się o monitorowanie błędów lekarskich w naszym kraju. Konkluzja nie była budująca. Na razie, w realiach chaosu ciągłego reformowania systemu to melodia przyszłości. Na szczęście zwycięża pogląd, że eliminacja błędów to warunek uratowania opinii o stanie lekarskim jako zawodzie zaufania społecznego.

Oddzielić błąd od winy

Na pozór suchy w tonie wykład wprowadzający prof. Andrzeja Zolla, rzecznika praw obywatelskich, wypadł chyba jednak niezamierzenie jako miażdżąca cenzurka. Z tego przeglądu orzeczeń sądów powszechnych, na przestrzeni dwudziestolecia, których przedmiotem były rozstrzygnięcia dotyczące błędów medycznych, wyłania się obraz źle zorganizowanej, nie przestrzegającej standardów medycyny w biednym kraju. Do uprawnień RPO należy m.in. kontrola sądownictwa zawodowego, którego zarówno przepisy, jak i tryb postępowania budzą wątpliwości. Nagminne nieprzestrzeganie terminów, przewlekanie postępowania, bezzasadne umarzanie spraw to przyczyny negatywnego postrzegania przez społeczeństwo lekarskiego sądownictwa zawodowego, którego grzechem głównym, w potocznej opinii, jest silna środowiskowa solidarność, posuwająca się aż do fałszowania dokumentacji medycznej i składania fałszywych zeznań.

Sporo miejsca podczas tej debaty poświęcono samej definicji błędu medycznego. Na gruncie prawodawstwa używa się od XVI wieku terminu "błąd sztuki", ale nie jest on do końca definiowalny w kategoriach obiektywnych. Utarł się natomiast zwyczaj łączenia go z negatywną oceną lekarza.

Tymczasem stwierdzenie błędu – zdaniem prof. Zolla – nie przesądza o winie. Toteż część prawników skłania się raczej ku badaniu, czy lekarz naruszył reguły ostrożności, był dość sumienny, należycie wykształcony. Wzorcowi rozważnego lekarza o niekwestionowanych kwalifikacjach towarzyszy posiadanie wątpliwości, przyznawanie się do niewiedzy, niepodejmowania się spraw przerastających własne możliwości.

Relatywizacja jest więc konieczna przy wydawaniu opinii o naruszeniu norm w tej dziedzinie. Siłą rzeczy większe wymagania stawiane są medycynie akademickiej niż lekarzowi w szpitalu na prowincji. Wzorzec za każdym razem przykładać należy do konkretnej sytuacji. Inaczej postrzega się błąd popełniony przez stażystę, a inaczej – przez specjalistę z długim stażem pracy.

Pewnie to nie przypadek, że polski "Kodeks etyki lekarskiej" w ogóle nie zawiera terminów "błąd sztuki" czy "błąd medyczny", a co najwyżej mówi o "błędnym postępowaniu diagnostycznym lub leczniczym, które nie jest zgodne z aktualną wiedzą medyczną".

Nie uciekniemy przed monitorowaniem błędów

- W ostatnich latach istnieje duża presja – społeczna i środowiskowa – aby stosować na gruncie medycyny standardy, algorytmy, guidelines, protokoły postępowania i in. – stwierdza prof. Zbigniew Czernicki, naczelny rzecznik odpowiedzialności zawodowej. (Zdaniem prof. Czernickiego, zawodowy wymiar sprawiedliwości bardzo ucierpiał po wycofaniu z jego szeregów sędziów sądów powszechnych. Bardzo też brakuje gradacji kar, zwłaszcza pośrednich, np. pieniężnych. Istnieje zbyt wielka przepaść pomiędzy "upomnieniem" a wykluczeniem z zawodu.

Przedmiotem skarg pacjentów, kierowanych do rzeczników odpowiedzialności zawodowej w izbach lekarskich, są przede wszystkim odmowa udzielania pomocy (opóźnienia w transporcie, odmowa przyjazdu – trudno to uznać za błędy medyczne, mimo że mogą mieć negatywne skutki zdrowotne), nieprzestrzeganie tajemnicy lekarskiej, niedopatrzenia przy wyrażaniu przez pacjenta świadomej zgody na zabieg chirurgiczny czy inwazyjne badanie diagnostyczne. Zagonionym lekarzom w kontaktach z chorymi brakuje czasu, nie dostaje kultury, uprzejmości, życzliwości. Pacjenci czują
się zbywani, nie uzyskują należnej im informacji.

Więcej czasu na komunikację!

Co trzeci Polak w badaniu CBOS stwierdził, że czuł się ofiarą błędu medycznego bądź przynajmniej uchybienia, niedopatrzenia, zaniechania, niekompetencji lekarza lub przedmiotowego traktowania. Do naczelnego rzecznika odpowiedzialności zawodowej wpływa co roku 2 tys. skarg na pracę lekarzy, ostatnio wzrasta średnio o 20% liczba spraw rozpatrywanych w ciągu roku przez rzeczników w poszczególnych OIL. To niewątpliwie skutek wzrostu świadomości zdrowotnej i prawnej społeczeństwa.

Czasem można odnieść wrażenie – a relacjonowana konferencja nie była pod tym względem wyjątkiem – że aktywność mediów na tym polu oraz organizacji walczących o prawa pacjenta prowokuje odbijanie pałeczki przez lekarzy. Słychać wciąż opinie, że błędy medyczne to na ogół fakty prasowe oraz urojenia roszczeniowych pacjentów, którzy nie chcą się pogodzić ze złym rokowaniem albo niepowodzeniem terapii.

Z doświadczeń mgr Aleksandry Piątek, rzeczniczki praw pacjenta w NFZ wynika, że skarżący w zdecydowanej większości nie kierują się chęcią "zarobienia na nieszczęściu", jak im się to chętnie imputuje, lecz domagają się jedynie upomnienia lekarza czy dyrekcji placówki, by w przyszłości wyeliminowane zostało ryzyko popełnienia podobnego błędu. – Ludzie bardzo chcą naprawy sytuacji i to jest społecznie ważny element, który umyka w ferworze sporu, kto ma rację. Dobra komunikacja oraz sztuka rozmowy z chorym pomogłyby zaś ograniczyć medialne szaleństwo wokół pomyłek, grzechów czy błędów lekarskich. Wilcze bilety wydawane rzekomo roszczeniowym pacjentom są faktem – placówki wymieniają między sobą informacje, kogo lepiej unikać i nie hospitalizować...

Błędy kosztują

W Stanach Zjednoczonych, gdzie wszystkie koszty opieki zdrowotnej są policzone, średni koszt błędu lekarskiego szacuje się na 4700 USD. Rocznie tracą z tego powodu 17-19 mld dol. Tworzone są rankingi szpitali, w których najważniejszym kryterium jest niska statystyka w tej dziedzinie.

Wielka Brytania, która prowadzi narodowy rejestr "niepożądanych zdarzeń medycznych" (podczas krakowskiej konferencji dr John Scarpello przedstawił efekty działalności National Patient Safety Agency – Narodowej Agencji Bezpieczeństwa Pacjentów) wypłaca rocznie 1 mld funtów na odszkodowania z tytułu szkód poniesionych przez pacjentów z powodu zaniedbań medyków.

Rafał Deja, dyrektor Małopolskiego Oddziału Wojewódzkiego NFZ, w krótkiej prezentacji przytoczył te cyfry. Posłużył się też szacunkami dla Małopolski, której budżet na lecznictwo zamknięte wynosi rocznie 990 mln zł. Różnego rodzaju koszty naprawiania błędów medycznych "pożerają" 3 proc. tej kwoty, co przekłada się na roczne budżety dwóch szpitali powiatowych.

O ile jeszcze 5 lat temu roszczenia pacjentów z tytułu błędów medycznych osiągały kwotę 30 tys. zł rocznie, o tyle obecnie jest ona już dziesięciokrotnie wyższa – zwrócił uwagę dr Kowalski. Skutkuje to wzrostem stawki ubezpieczenia od odpowiedzialności cywilnej, co może wkrótce stanowić wielki problem dla szpitali.

A lekarzom i zakładom łatwiej niż dziś już nie będzie, tylko z pewnością gorzej. Wykładowca jednej z krakowskich prywatnych uczelni twierdzi, że studenci wydziału prawa dorabiają w kancelariach prawniczych penetrując miasto w poszukiwaniu niezadowolonych z usług zdrowotnych. A chętnych klientów będzie przybywać...




Najpopularniejsze artykuły

Ile trwają studia medyczne w Polsce? Podpowiadamy!

Studia medyczne są marzeniem wielu młodych ludzi, ale wymagają dużego poświęcenia i wielu lat intensywnej nauki. Od etapu licencjackiego po specjalizację – każda ścieżka w medycynie ma swoje wyzwania i nagrody. W poniższym artykule omówimy dokładnie, jak długo trwają studia medyczne w Polsce, jakie są wymagania, by się na nie dostać oraz jakie możliwości kariery otwierają się po ich ukończeniu.

Najlepsze systemy opieki zdrowotnej na świecie

W jednych rankingach wygrywają europejskie systemy, w innych – zwłaszcza efektywności – dalekowschodnie tygrysy azjatyckie. Większość z tych najlepszych łączy współpłacenie za usługi przez pacjenta, zazwyczaj 30% kosztów. Opisujemy liderów. Polska zajmuje bardzo odległe miejsca w rankingach.

Diagnozowanie insulinooporności to pomylenie skutku z przyczyną

Insulinooporność początkowo wykrywano u osób chorych na cukrzycę i wcześniej opisywano ją jako wymagającą stosowania ponad 200 jednostek insuliny dziennie. Jednak ze względu na rosnącą świadomość konieczności leczenia problemów związanych z otyłością i nadwagą, w ostatnich latach wzrosło zainteresowanie tą... no właśnie – chorobą?

Ciemna strona eteru

Zabrania się sprzedaży eteru etylowego i jego mieszanin – stwierdzał artykuł 3 uchwalonej przez sejm ustawy z dnia 22 czerwca 1923 r. w przedmiocie substancji i przetworów odurzających. Nie bez kozery, gdyż, jak podawały statystyki, aż 80 proc. uczniów szkół narkotyzowało się eterem. Nauczyciele bili na alarm – używanie przez dzieci i młodzież eteru prowadzi do ich otępienia. Lekarze wołali – eteromania to zguba dla organizmu, prowadzi do degradacji umysłowej, zaburzeń neurologicznych, uszkodzenia wątroby. Księża z ambon przestrzegali – eteryzowanie się nie tylko niszczy ciało, ale i duszę, prowadząc do uzależnienia.

Testy wielogenowe pozwalają uniknąć niepotrzebnej chemioterapii

– Wiemy, że nawet do 85% pacjentek z wczesnym rakiem piersi w leczeniu uzupełniającym nie wymaga chemioterapii. Ale nie da się ich wytypować na podstawie stosowanych standardowo czynników kliniczno-patomorfologicznych. Taki test wielogenowy jak Oncotype DX pozwala nam wyłonić tę grupę – mówi onkolog, prof. Renata Duchnowska.

Onkologia – organizacja, dostępność, terapie

Jak usprawnić profilaktykę raka piersi, opiekę nad chorymi i dostęp do innowacyjnych terapii? – zastanawiali się eksperci 4 września br. podczas Forum Ekonomicznego w Karpaczu.

Astronomiczne rachunki za leczenie w USA

Co roku w USA ponad pół miliona rodzin ogłasza bankructwo z powodu horrendalnie wysokich rachunków za leczenie. Bo np. samo dostarczenie chorego do szpitala może kosztować nawet pół miliona dolarów! Prezentujemy absurdalnie wysokie rachunki, jakie dostają Amerykanie. I to mimo ustawy, która rok temu miała zlikwidować zjawisko szokująco wysokich faktur.

Zdrowa tarczyca, czyli wszystko, co powinniśmy wiedzieć o goitrogenach

Z dr. n. med. Markiem Derkaczem, specjalistą chorób wewnętrznych, diabetologiem oraz endokrynologiem, wieloletnim pracownikiem Kliniki Endokrynologii, a wcześniej Kliniki Chorób Wewnętrznych Uniwersytetu Medycznego w Lublinie rozmawia Antoni Król.

Leki, patenty i przymusowe licencje

W nowych przepisach przygotowanych przez Komisję Europejską zaproponowano wydłużenie monopolu lekom, które odpowiedzą na najpilniejsze potrzeby zdrowotne. Ma to zachęcić firmy farmaceutyczne do ich produkcji. Jednocześnie Komisja proponuje wprowadzenie przymusowego udzielenia licencji innej firmie na produkcję chronionego leku, jeśli posiadacz patentu nie będzie w stanie dostarczyć go w odpowiedniej ilości w sytuacjach kryzysowych.

Czy NFZ może zbankrutować?

Formalnie absolutnie nie, publiczny płatnik zbankrutować nie może. Fundusz bez wątpienia znalazł się w poważnych kłopotach. Jest jednak jedna dobra wiadomość: nareszcie mówi się o tym otwarcie.

Jak magnez wspiera nasze zdrowie psychiczne i fizyczne?

W stresującym i pracowitym okresie mogą szybko pojawić się nieprzyjemne objawy fizyczne i psychiczne, ponieważ nasz organizm reaguje na presję zewnętrzną, z którą się spotykamy.

Co powinna umieć opaska SOS dla seniora?

Bezpieczeństwo seniorów to temat, który zyskuje coraz większą wagę w kontekście starzejącego się społeczeństwa. Dla wielu rodzin, które nie mogą zapewnić swoim bliskim stałej opieki, opaska SOS dla seniora staje się niezwykle praktycznym i niezastąpionym urządzeniem. Jakie funkcje powinna mieć opaska SOS, by spełniała swoje zadanie? Przyjrzyjmy się najważniejszym z nich.

Wczesny hormonozależny rak piersi – szanse rosną

Wczesny hormonozależny rak piersi u ponad 30% pacjentów daje wznowę nawet po bardzo wielu latach. Na szczęście w kwietniu 2022 roku pojawiły się nowe leki, a więc i nowe możliwości leczenia tego typu nowotworu. Leki te ograniczają ryzyko nawrotu choroby.

Rzeczpospolita bezzębna

Polski trzylatek statystycznie ma aż trzy zepsute zęby. Sześciolatki mają próchnicę częściej niż ich rówieśnicy w Ugandzie i Wietnamie. Na fotelu dentystycznym ani razu w swoim życiu nie usiadł co dziesiąty siedmiolatek. Statystyki dotyczące starszych napawają grozą: 92 proc. nastolatków i 99 proc. dorosłych ma próchnicę. Przeciętny Polak idzie do dentysty wtedy, gdy nie jest w stanie wytrzymać bólu i jest mu już wszystko jedno, gdzie trafi.

Osteotomia okołopanewkowa sposobem Ganza zamiast endoprotezy

Dysplazja biodra to najczęstsza wada wrodzona narządu ruchu. W Polsce na sto urodzonych dzieci ma ją czworo. W Uniwersyteckim Szpitalu Dziecięcym pod kierownictwem dr. Jarosława Felusia przeprowadzane są operacje, które likwidują ból i kupują pacjentom z tą wadą czas, odsuwając konieczność wymiany stawu biodrowego na endoprotezę.

Czy szczoteczka soniczna jest dobra dla osób z aparatem ortodontycznym?

Szczoteczka soniczna to zaawansowane narzędzie do codziennej higieny jamy ustnej, które cieszy się rosnącą popularnością. Jest szczególnie ceniona za swoją skuteczność w usuwaniu płytki nazębnej oraz delikatne, ale efektywne działanie. Ale czy szczoteczka soniczna jest odpowiednia dla osób noszących aparat ortodontyczny? W tym artykule przyjrzymy się zaletom, które sprawiają, że szczoteczka soniczna jest doskonałym wyborem dla osób z aparatem ortodontycznym, oraz podpowiemy, jak prawidłowo jej używać.




bot