Służba Zdrowia - strona główna
SZ nr 82–85/2001
z 25 października 2001 r.

Stuknij na okładkę, aby przejść do spisu treści tego wydania


>>> Wyszukiwarka leków refundowanych


Budowa Akademickiego Centrum Medycznego w Zabrzu

Udźwignąć ciężar marzeń

Tomasz Kobosz

Budowę kompleksu szpitalnego na pograniczu Zabrza i Gliwic rozpoczęto jeszcze w latach 70. Prace wstrzymano w 1992 r. z powodu braku środków finansowych. Nie dokończony, niszczejący obiekt straszył mieszkańców Śląska, przy czym jego utrzymanie kosztowało podatników 1 mln 200 tys. zł rocznie. W 1997 r., po kilku latach starań, Śląska Akademia Medyczna otrzymała budowę w wieczyste użytkowanie. Wtedy też zrodziła się idea budowy Akademickiego Centrum Medycznego, a wraz z nią – wróciły nadzieje na dokończenie szpitala.

Generalnym architektem nowego projektu ACM została w sierpniu 1997 r. francuska firma Seachaud & Bossuyt (jest ona autorem m.in. projektów: Francuskiej Biblioteki Narodowej, Ministerstwa Finansów w Paryżu, pałaców kongresowych w Nicei, Cannes i Reims, a także szpitala w Breście), współpracująca z paryskim biurem projektowym Architecture Studio (m.in. Instytut Świata Arabskiego w Paryżu, Parlament Europejski w Strasburgu, Miasteczko Uniwersyteckie Croisset w Paryżu, Kościół Notre-Dame I’Arche d’Alliance w Paryżu). 50-osobowy zespół architektów i inżynierów otrzymał zadanie zaprojektowania ACM jako nowoczesnego, interdyscyplinarnego kompleksu klinicznego, ale tak, by wykorzystując istniejącą zabudowę (170 tys. m2) – maksymalnie obniżyć koszty rozbudowy. Projekt jest znakomity – ocenia pracę francuskich inżynierów rektor ŚAM, prof. Tadeusz Wilczok.

Dzięki przychylności władz samorządowych Zabrza, dla których powstanie ACM stało się priorytetową inwestycją w strategii rozwoju miasta, a także dzięki wsparciu Banku Śląskiego SA w Katowicach, szybko udało się dokończyć dokumentację projektu i uzyskać zezwolenie na rozpoczęcie budowy. W kwietniu 1999 r. władze ŚAM wybrały głównego wykonawcę. Zostało nim Przedsiębiorstwo Budownictwa Ogólnego i Usług Technicznych „Śląsk” (wykonawca m.in. Biblioteki Śląskiej i Centrali Banku PKO BP w Katowicach). 5 maja 1999 r. ówczesny rektor ŚAM – prof. Zbigniew Religa – odsłonił na placu budowy tablicę upamiętniającą moment rozpoczęcia budowy ACM. Radość entuzjastów powstania Centrum trwała jednak bardzo krótko. Po zaledwie 2 miesiącach prac przygotowawczo-porządkowych budowę zawieszono z powodu braku środków na jej kontynuowanie. Plac budowy znów zaczął zarastać chwastami.

Szansa na wznowienie budowy pojawiła się wiosną 2001 r., kiedy inwestycja została zakwalifikowana do finansowania ze środków budżetowych w ramach kontraktu wojewódzkiego. Zarządzająca przedsięwzięciem spółka Śląskiej Akademii Medycznej ACeMed SA musiała opracować nowy model finansowania, tak aby, na ile to możliwe, zmniejszyć uzależnienie tempa inwestycji od środków budżetowych.

Przyjęto, że uruchomione zostaną trzy źródła finansowania inwestycji:


Budowę wznowiono 1 czerwca br. Ponownie oczyszczono i uporządkowano teren, wymontowano przestarzałą instalację grzewczą, trwa usuwanie azbestu z elewacji. Powstały: nowa droga dojazdowa, linie energetyczne i telefoniczne, a nawet łącza internetowe. Podczas „Dnia otwartych drzwi budowy ACM”, które zorganizowano we wrześniu br., prof. Zbigniew Religa, patrząc z tarasu widokowego na szybki postęp prac, ze wzruszeniem stwierdził: Dziś spełniają się moje marzenia. Zakończenie prac przewidywane jest na kwiecień 2005 r.

Czym będzie Akademickie Centrum Medyczne w Zabrzu, jeśli marzenia prof. Religi staną się rzeczywistością? Jakie korzyści przyniesie oddanie tego gigantycznego obiektu?

ACM świadczyć będzie usługi medyczne jako ośrodek III poziomu referencyjnego. Nowoczesna koncepcja architektoniczna, oparta na modułowej strukturze 15-łóżkowej, umożliwi niemal dowolną regulację liczby łóżek w poszczególnych klinikach, zgodnie z bieżącym zapotrzebowaniem i bez ponoszenia dodatkowych kosztów. W ACM znajdą się oddziały wielu różnych specjalności (w sumie 1220 łóżek), jednak głównym profilem działalności będą choroby serca i interdyscyplinarne leczenie urazów wielonarządowych. To właśnie ta ostatnia specjalizacja ma zadecydować o dominującej roli ACM w nowoczesnym systemie ratownictwa medycznego nie tylko w Polsce, ale także w całym euroregionie. Taki program medyczny nie tylko wychodzi naprzeciw obecnym problemom zdrowotnym ludności Górnego Śląska, ale także, w połączeniu z planowanymi możliwościami komunikacyjnymi (własny pas startowy i flota powietrzna, szybkie łącza telekomunikacyjne) predysponuje ACM do wystąpienia o akredytację NATO. Zdaniem prof. Religi, Centrum mogłoby się też stać ośrodkiem kształcenia specjalistów z krajów ościennych, zwłaszcza z byłego bloku wschodniego.

Powstanie ACM przyniosłoby, oczywiście, korzyści również samej Śląskiej Akademii Medycznej, a zwłaszcza Wydziałowi Lekarskiemu w Zabrzu. Wiele klinik tego wydziału mieści się obecnie w przestarzałych, często przedwojennych budynkach, porozrzucanych po różnych miastach Śląska. Nie jest to korzystne ani dla leczonych tam pacjentów, ani dla kształcących się studentów. Kliniki te (łącznie 1270 łóżek) miałyby w całości zostać przeniesione na teren ACM (zmniejszyłoby to ogólną liczbę łóżek zabrzańskiego Wydziału Lekarskiego o 50). – Koncentracja możliwości diagnostycznych w jednym miejscu jest uzasadniona dobrem chorego – podkreślał prof. Religa. Nie może się z tym nie zgodzić żaden lekarz, który nie zapomniał, jak to jest, gdy podczas stażu podyplomowego „zabezpiecza się” (w zdezelowanej, nie wyposażonej w żaden sprzęt karetce przewozowej) transport cierpiącego pacjenta na badanie obrazowe, np. z jednego końca zakorkowanej metropolii na drugi.




Z raportu Konsorcjum Cap Gemini Ernst & Young – NEXUS Consultants

„...Na podstawie szczegółowej analizy aktualnej lokalizacji klinik, które mają znaleźć się w ACM, zespół badający inwestycję ustalił, że około połowa łóżek, spośród tych, które zaplanowano w ACM, to łóżka klinik już funkcjonujących na bazie własnej Akademii (w Szpitalu Klinicznym nr 1 w Zabrzu) lub łóżka klinik, które dopiero mają być utworzone. Zasadność dublowania klinik lub tworzenie nowych, bez wyraźnego uzasadnienia, jest kwestionowana przez zespół oceniający inwestycję... ”

„...Kliniki aktualnie funkcjonujące na bazie obcej, które miałyby być przeniesione do ACM, stanowią dla szpitali, w których się mieszczą, bardzo ważny aspekt ich działalności. (...) Zlokalizowane w wielu szpitalach województwa śląskiego, stanowią dla nich od 14,3% do 100% ich aktualnej bazy łóżkowej...”

„...Otwarcie ACM wywrze negatywny wpływ szczególnie na szpitale, gdzie zlokalizowane są obecnie kliniki na bazie obcej (...) Powstały pustostan spowoduje stosunkowy wzrost kosztów stałych, co przy niższych przychodach szpitala da w rezultacie pogorszenie wyniku finansowego z ewentualną utratą zdolności do samofinansowania. Po wyprowadzeniu łóżek powstałą lukę wypełni się nowymi miejscami hospitalizacji, co zwiększy ogólną liczbę łóżek na lokalnym rynku usług zdrowotnych i zaburzy równowagę rynkową... ”

„...Wyniki analizy programu medycznego skłaniają do wysunięcia propozycji zaniechania budowy ACM. Konsorcjum zaleca sprzedanie obecnej budowli i działki gruntowej metodą przetargu publicznego... ”

Raport powstał na zlecenie Ministerstwa Zdrowia w ramach projektu „Przegląd Inwestycji Wieloletnich w Ochronie Zdrowia”, zgodnie z umową z  1 czerwca 2000 roku.




Najpopularniejsze artykuły

Ciemna strona eteru

Zabrania się sprzedaży eteru etylowego i jego mieszanin – stwierdzał artykuł 3 uchwalonej przez sejm ustawy z dnia 22 czerwca 1923 r. w przedmiocie substancji i przetworów odurzających. Nie bez kozery, gdyż, jak podawały statystyki, aż 80 proc. uczniów szkół narkotyzowało się eterem. Nauczyciele bili na alarm – używanie przez dzieci i młodzież eteru prowadzi do ich otępienia. Lekarze wołali – eteromania to zguba dla organizmu, prowadzi do degradacji umysłowej, zaburzeń neurologicznych, uszkodzenia wątroby. Księża z ambon przestrzegali – eteryzowanie się nie tylko niszczy ciało, ale i duszę, prowadząc do uzależnienia.

Astronomiczne rachunki za leczenie w USA

Co roku w USA ponad pół miliona rodzin ogłasza bankructwo z powodu horrendalnie wysokich rachunków za leczenie. Bo np. samo dostarczenie chorego do szpitala może kosztować nawet pół miliona dolarów! Prezentujemy absurdalnie wysokie rachunki, jakie dostają Amerykanie. I to mimo ustawy, która rok temu miała zlikwidować zjawisko szokująco wysokich faktur.

Rzeczpospolita bezzębna

Polski trzylatek statystycznie ma aż trzy zepsute zęby. Sześciolatki mają próchnicę częściej niż ich rówieśnicy w Ugandzie i Wietnamie. Na fotelu dentystycznym ani razu w swoim życiu nie usiadł co dziesiąty siedmiolatek. Statystyki dotyczące starszych napawają grozą: 92 proc. nastolatków i 99 proc. dorosłych ma próchnicę. Przeciętny Polak idzie do dentysty wtedy, gdy nie jest w stanie wytrzymać bólu i jest mu już wszystko jedno, gdzie trafi.

Leki, patenty i przymusowe licencje

W nowych przepisach przygotowanych przez Komisję Europejską zaproponowano wydłużenie monopolu lekom, które odpowiedzą na najpilniejsze potrzeby zdrowotne. Ma to zachęcić firmy farmaceutyczne do ich produkcji. Jednocześnie Komisja proponuje wprowadzenie przymusowego udzielenia licencji innej firmie na produkcję chronionego leku, jeśli posiadacz patentu nie będzie w stanie dostarczyć go w odpowiedniej ilości w sytuacjach kryzysowych.

Czy Trump ma problemy psychiczne?

Chorobę psychiczną prezydenta USA od prawie roku sugerują psychiatrzy i specjaliści od zdrowia psychicznego w Ameryce. Wnioskują o komisję, która pozwoli zbadać, czy prezydent może pełnić swoją funkcję.

Zmiany skórne po kontakcie z roślinami

W Europie Północnej najczęstszą przyczyną występowania zmian skórnych spowodowanych kontaktem z roślinami jest Primula obconica. Do innych roślin wywołujących odczyny skórne, a występujących na całym świecie, należy rodzina sumaka jadowitego (gatunek Rhus) oraz przedstawiciele rodziny Compositae, w tym głównie chryzantemy, narcyzy i tulipany (...)

ZUS zwraca koszty podróży

Osoby wezwane przez Zakład Ubezpieczeń Społecznych do osobistego stawiennictwa na badanie przez lekarza orzecznika, komisję lekarską, konsultanta ZUS często mają do przebycia wiele kilometrów. Przysługuje im jednak prawo do zwrotu kosztów przejazdu. ZUS zwraca osobie wezwanej na badanie do lekarza orzecznika oraz na komisję lekarską koszty przejazdu z miejsca zamieszkania do miejsca wskazanego w wezwaniu i z powrotem. Podstawę prawną stanowi tu Rozporządzenie Ministra Pracy i Polityki Społecznej z 31 grudnia 2004 r. (...)

Opieka zdrowotna w USA – Struktura i finansowanie

Na świecie wyróżnia się cztery modele opieki zdrowotnej: systemy oparte na przedsiębiorczości reprezentowane przez Stany Zjednoczone, systemy oparte na zabezpieczeniach społecznych, najliczniej reprezentowane w Europie, których reprezentantami są między innymi Niemcy i Francja, systemy oparte na opiece całościowej, których przykładem jest Wielka Brytania i systemy socjalistyczne, których reprezentantem do niedawna była Polska. (...)

Medyczne 3D w Olsztynie

Nowoczesne Laboratorium Fuzji Obrazowych na Wydziale Nauk Medycznych UWM w Olsztynie jest drogą do rozwoju działalności badawczo-rozwojowej w zakresie wdrażania innowacyjnych rozwiązań na rynku.

EBN, czyli pielęgniarstwo oparte na faktach

Rozmowa z dr n. o zdrowiu Dorotą Kilańską, kierowniczką Zakładu Pielęgniarstwa Społecznego i Zarządzania w Pielęgniarstwie w UM w Łodzi, dyrektorką Europejskiej Fundacji Badań Naukowych w Pielęgniarstwie (ENRF), ekspertką Komisji Europejskiej, Ministerstwa Zdrowia i WHO.

Osteotomia okołopanewkowa sposobem Ganza zamiast endoprotezy

Dysplazja biodra to najczęstsza wada wrodzona narządu ruchu. W Polsce na sto urodzonych dzieci ma ją czworo. W Uniwersyteckim Szpitalu Dziecięcym pod kierownictwem dr. Jarosława Felusia przeprowadzane są operacje, które likwidują ból i kupują pacjentom z tą wadą czas, odsuwając konieczność wymiany stawu biodrowego na endoprotezę.

Protonoterapia. Niekończąca się opowieść

Ośrodek protonoterapii w krakowskich Bronowicach kończy w tym roku pięć lat. To ważny moment, bo o leczenie w Krakowie będzie pacjentom łatwiej. To dobra wiadomość. Zła jest taka, że ułatwienia dotyczą tych, którzy mogą za terapię zapłacić.

Doktor AI

Platformy ze sztuczną inteligencją (AI) dokonujące wstępnych diagnoz są już tak zaawansowane, że testowali je londyńczycy, a brytyjski NHS rozważa ich szersze użycie. W Afryce takie aplikacje na smartfona stosują już miliony.

Żylaki okolic intymnych

Pacjentki cierpiące z powodu niewydolności żylnej miednicy i żylaków okolic intymnych zgłaszają się najczęściej do ginekologów i internistów. Nie wszyscy lekarze jednak wiedzą, że istnieje skuteczna metoda leczenia tych dolegliwości.

Po co ten Fundusz?

Na kilka dni przed pierwszą turą wyborów prezydenckich Andrzej Duda skierował do sejmu prezydencki projekt ustawy o Funduszu Medycznym. Projekt uderza szczegółowością rozwiązań i tym, że dotyczą one spraw dość odległych od istoty tego, czym miałaby być nowa instytucja.

Sztuczna inteligencja przejrzy nas na wylot

Czy inteligentnie zaprogramowane i obdarzone zdolnością do uczenia się maszyny mogą w przyszłości wyręczyć psychoterapeutę? Ewa Biernacka pyta o to dr. Tomasza Witkowskiego, psychologa z firmy doradczo-szkoleniowej MODERATOR i Klubu Sceptyków Polskich.




bot