Służba Zdrowia - strona główna
SZ nr 43–50/2016
z 2 czerwca 2016 r.

Stuknij na okładkę, aby przejść do spisu treści tego wydania


>>> Wyszukiwarka leków refundowanych


Wytrąceni z wewnętrznej równowagi

Ewa Biernacka

Do chwili tej rozmowy nie sądziłam, że „wytrącenie z wewnętrznej równowagi” to nazwa precyzyjnie zdefiniowanej cechy osób z zaburzeniami psychicznymi. Ten typ zaburzenia, w ciągu życia, statystycznie dotyczy co czwartego człowieka.

Wyniki badań przeprowadzonych w Polsce na reprezentatywnej próbie populacji ogólnej wskazują, że ok. 10 proc. ma zaburzenia lękowe (nerwicowe), 3 proc. epizod depresji (w Stanach Zjednoczonych 17 proc.). W rozmowie z wybitnym psychiatrą – prof. Andrzejem Kokoszką, kierownikiem II Kliniki Psychiatrycznej WUM – ilekroć mówił o „wytrąceniu z wewnętrznej równowagi”, czułam, że krążymy wokół punktu ciężkości relacji międzyludzkich w ogóle, nie tylko relacji lekarz – pacjent z zaburzeniami psychicznymi, że dotyczy ono czegoś uniwersalnego. I istotnie, we wszystkich kontekstach powracało obok zdań brzmiących jak „złote myśli”: nikt nie jest doskonały, wszyscy potrzebujemy poczucia bezpieczeństwa i kogoś, kto by nas zrozumiał i starał się pomóc. Kto – jak nie lekarz (dowolnej specjalności). Każdy lekarz w postępowaniu z pacjentem powinien brać pod uwagę możliwość, że cierpi on na jakieś zaburzenia psychiczne, skoro występują one w ciągu życia u 25 proc. osób dorosłych. Rezultaty licznych badań wskazują, że wśród osób chorych odsetek osób ze schorzeniami psychicznymi jest wyższy niż w populacji ogólnej. Zaburzenia psychotyczne łatwo dostrzec, ponieważ osoba nimi dotknięta przejawia zaburzenia poczucia realności. Osoby z depresją i zaburzeniami psychicznymi często wstydzą się swoich objawów i starają się je ukryć przed lekarzem. Pacjenci z zaburzeniami osobowości zwykle nie dostrzegają swoich niekorzystnych cech i mają tendencję do doszukiwania się przyczyn własnych nieprzyjemnych emocji w zachowaniu innych ludzi. Ocena stanu psychicznego i cech osobowości (do czego jest niezbędna podstawowa wiedza na temat zaburzeń psychicznych, na poziomie podobnym do znajomości innych chorób spoza zakresu własnej specjalizacji) jest pomocna w nawiązaniu optymalnego kontaktu z chorym oraz w przewidzeniu jego trudności w stosowaniu się do zaleceń lekarskich. Wielu pacjentów ma z tym problem nie z powodu złej woli czy niefrasobliwości, tylko zaburzeń psychicznych.


Wtym ujęciu niestosowanie się pacjenta do zaleceń to wina niewłaściwej relacji pomiędzy nim a lekarzem, niezapewnienia mu poczucia bezpieczeństwa umożliwiającego ujawnienie swoich problemów psychicznych, które mogą mieć wpływ na zlecone postępowanie lecznicze. W randomizowanych badaniach nad rolą edukacji w cukrzycy wykazano większą od tradycyjnych metod skuteczność strategii zorientowanych na „samodzielne postępowanie” (self-management), opartych na wzmacnianiu zdolności samostanowienia pacjenta (empowerment) przez uzgadnianie z nim zakresu i rodzaju zaleceń terapeutycznych możliwych do zastosowania w jego aktualnej sytuacji życiowej.


Pojawienie się problemów w przestrzeganiu przez pacjenta zaleceń (adherence) powinno skłonić lekarza do szukania przeszkód natury psychiatrycznej. Bez głębokiej znajomości psychiatrii da się wyjaśnić, co powoduje, że w danej chwili pacjent jest wytrącony z wewnętrznej równowagi, a przez to słabiej rozumie to, co do niego mówimy, reaguje niewłaściwymi w stosunku do tego, emocjami (np. osoba z lękowymi, a zwłaszcza z obsesyjno-kompulsyjnymi zaburzeniami nadmiernie obawia się skutków ubocznych leków – ma bowiem niemożliwą do zrealizowania potrzebę uzyskania 100-procentowej pewności). Uzyskanie wiadomości na ten temat pozwala zmotywować osobę z zaburzeniami psychicznymi do podjęcia leczenia psychiatrycznego. Zdiagnozowanie, że pacjent ma takie problemy, ułatwia podjęcie odpowiednich strategii komunikowania się z nim. Przydatne w tym jest, mówiąc nie całkiem profesjonalnie, rozróżnianie emocji zimnych (postępowanie wyrachowane) i gorących (zdenerwowanie, złość, agresja) – z reguły towarzyszących sytuacji, w której ktoś jest wytrącony z równowagi, najczęściej na skutek nietolerowania stresu/frustracji. Reakcje na stres (upraszczając) są trzy: chęć rozwiązania problemu, unikanie go albo próba rozładowania wywołanych nim emocji. Warunkiem stosowania strategii zorientowanych na rozwiązanie problemu jest posiadanie poczucia wpływu na źródło problemów. Można je rozwijać u pacjenta przez przekazywanie informacji i stosowanie strategii „małych kroków” i celów pośrednich, których osiągnięcie leży w zakresie jego możliwości w aktualnej sytuacji. Na przykład modyfikację sposobu odżywiania się osoby z cukrzycą można rozpocząć od rezygnacji z jakiegoś produktu, np. białego pieczywa, czy zachowania, np. niekontrolowanego pojadania między obiadem a kolacją.

Jedną z głównych cech odróżniającą osoby z problemami charakterologicznymi od osób z dojrzałą osobowością czy z zaburzeniami nerwicowymi (wg dawnej terminologii; teraz zwane są lękowymi lub zaburzeniami pod postacią somatyczną) jest tendencja do lokalizowania źródła problemów w okolicznościach czy otoczeniu – na zewnątrz. Łatwo to dostrzec ludziom obserwującym jednostki z zaburzeniami osobowości, w tym lekarzom. Jednak z natury rzeczy te zaburzenia są trudno rozpoznawalne dla osób nimi dotkniętych. Wskazywanie na nie przez lekarza w trakcie rutynowej wizyty jest nie tylko skazane na niepowodzenie, ale może wzbudzić negatywne uczucia pacjenta. Lepiej jest zastanowić się z pacjentem nad tym, co on sam może zrobić, aby optymalnie się leczył w trudnej dla niego sytuacji życiowej.


Osoby z wieloma postaciami zaburzeń osobowości mają też niską zdolność tolerowania frustracji oraz brak czerpania satysfakcji z odroczonych w czasie korzyści z systematycznego działania. Tu znowu optymalna jest strategia „małych kroków” i uzgadnianie z pacjentem, co leży w zasięgu jego możliwości – doprowadzenie do „sukcesu” w jego postępowaniu z chorobą. Aby utrwalić tę strategię, lekarz powinien notować ustalone zalecenia, wykazywać uznanie dla sukcesów i zrozumienie dla trudności w ich realizacji (w tych przypadkach zmieniać zalecenia na łatwiejsze do stosowania dla pacjenta).


Traktowanie nieadekwatnych zachowań i reakcji emocjonalnych pacjenta jako przejawów jego „wytrącenia z wewnętrznej równowagi” z powodu problemów/zaburzeń psychicznych ułatwia zachowanie spokoju przez lekarza i nietraktowanie dosłownie nieprzyjemnych dla niego zachowań i wypowiedzi pacjenta. Odpowiadanie zdenerwowaniem na agresywność nie jest optymalną strategią (w życiu codziennym, jeśli ktoś został porządnie wytrącony z równowagi, życzliwa uwaga „uspokój się” zwykle powoduje efekt przeciwny do zamierzonego). Lepiej przyjąć do wiadomości, że odzyskanie wewnętrznej równowagi wymaga czasu, okazać wyrozumiałość i zapytać, w jaki sposób możemy pomóc pacjentowi w sytuacji, w której się znajduje. Spokój lekarza zwiększa szansę na wyciszenie emocji pacjenta. W kontakcie z osobą dorosłą wytrąconą z równowagi psychicznej jest trochę tak jak w kontakcie z dzieckiem – tłumaczy prof. Kokoszka. Nieistotne, co mówimy, ale jak – a także jakość kontaktu niewerbalnego. Nieodpowiadanie zdenerwowaniem na zdenerwowanie, złością na złość, przyznanie, że pacjent jest wytrącony z równowagi, więc w danej chwili jest mu trudno np. słuchać zaleceń, wspólne zastanowienie się, co wobec tego jesteśmy dziś w stanie ustalić – oznacza bycie po jego stronie, przyznanie, że ma on jakiś stresujący problem.


Cechą fundamentalną decydującą o stosunku pacjenta do stresu i do choroby jest poczucie wpływu na jej przebieg. Dopóki go nie będzie miał, dopóty nie będzie stosował strategii nakierowanej na rozwiązanie problemu. Można jednak w kilka minut pomóc mu go odzyskać – by wiedział, co od niego zależy w chorobie. W postępowaniu diagnostycznym pomocne są króciutkie narzędzia:

• Wskaźnik Dobrego Samopoczucia
WHO-5 – który służy przesiewowej ocenie samopoczucia oraz ryzyka depresji (http://www.psykiatri-regionh.dk/NR/rdonlyres/8CF25695-E26C-4726-82A4-A97DEBF740D5/0/WHO5_Polish.pdf),

• Krótka metoda oceny radzenia sobie z chorobą (http://czasopisma.viamedica.pl/dk/article/view/8473/7234) pozwala ocenić, w jakim stopniu pacjent stosuje style zorientowane na rozwiązanie problemu, poszukiwanie najlepszych rozwiązań, unikanie oraz redukcję emocji wywołanych przez stres.

Pierwsze z nich składa się z pięciu pytań, drugie z czterech. Wypełnienie ich zajmuje kilka minut, a lekarz i pacjent mogą sprawdzić w ten sposób trafność podejrzeń lekarza. Wypełnienie „WHO-5” trwa dwie minuty i daje lekarzowi informację, że istnieje problem, a pacjentowi, że jest mu potrzebna pomoc psychiatryczna (nie poczuje się tym urażony, gdy dostrzeże życzliwość, a nie ocenianie go). Można też sugerować rozmowę z psychologiem czy z kimś bliskim, a gdy się okaże, że nie ma takiej osoby, bo z wszystkimi jest skonfliktowany, można powiedzieć, że to przekracza granice naszych kompetencji, ale są specjaliści itd. Cech osobowości, cech trwałych, zmienić w większości wypadków się nie da, można je jedynie modyfikować, lepiej rozumieć i kontrolować, pod warunkiem zmotywowania pacjenta do pracy nad sobą, i gdy to nie wystarczy, do psychoterapii.

Profesor Andrzej Kokoszka podziela pogląd, że cechą zdrowego człowieka jest realizacja własnych celów życiowych. Ktoś taki do psychiatry nie pójdzie. Dlatego ważna jest rozmowa z pacjentem o tym, jak sobie w życiu (nie) radzi, czy jest usatysfakcjonowany (brak satysfakcji wiąże się z ograniczoną zdolnością do realizowania swoich celów). Gdy pacjent uświadomi sobie, że w realizacji celów przeszkadzają mu lęk, depresyjny nastrój, bezsenność lub inne objawy, wówczas łatwiej jest go zmotywować do wizyty u specjalisty, który zajmuje się ich leczeniem. W metodzie zorientowanej na wzmacnianie zdolności samostanowienia omawia się z pacjentem różne możliwe strategie postępowania. Z Jackiem Santorskim w pracy nad Psychodiabetologią dla lekarzy prof. Kokoszka proponował użycie terapii poznawczej, Santorski zaś metodę poznawczo-behawioralną GROW, dostosowaną do warunków coachingu – i tę wybrali. To skrótowiec od angielskich słów opisujących warunki interwencji: Goal – cel – każda interwencja ma precyzyjnie określony cel, Reality – realność – ocenić sytuację, w jakiej cel ma być realizowany, i ewentualnie dostosować go do rzeczywistości; Options – sformułowanie i ocena możliwych rozwiązań; Will – wola – określenie, w jaki sposób realizować przyjęte strategie, co zrobić, gdy napotka się na niepowodzenia. To podejście, skoncentrowane na pacjencie, na jego wartościach itp., wzmacnia możliwości jego samostanowienia i motywację do współpracy.

To może też być dobra wskazówka w dążeniu do optymalizacji wyników leczenia dzięki dobrej relacji z pacjentami, także z tymi z zaburzoną osobowością – czyli z jedną czwartą z nas.




Najpopularniejsze artykuły

Ciemna strona eteru

Zabrania się sprzedaży eteru etylowego i jego mieszanin – stwierdzał artykuł 3 uchwalonej przez sejm ustawy z dnia 22 czerwca 1923 r. w przedmiocie substancji i przetworów odurzających. Nie bez kozery, gdyż, jak podawały statystyki, aż 80 proc. uczniów szkół narkotyzowało się eterem. Nauczyciele bili na alarm – używanie przez dzieci i młodzież eteru prowadzi do ich otępienia. Lekarze wołali – eteromania to zguba dla organizmu, prowadzi do degradacji umysłowej, zaburzeń neurologicznych, uszkodzenia wątroby. Księża z ambon przestrzegali – eteryzowanie się nie tylko niszczy ciało, ale i duszę, prowadząc do uzależnienia.

Astronomiczne rachunki za leczenie w USA

Co roku w USA ponad pół miliona rodzin ogłasza bankructwo z powodu horrendalnie wysokich rachunków za leczenie. Bo np. samo dostarczenie chorego do szpitala może kosztować nawet pół miliona dolarów! Prezentujemy absurdalnie wysokie rachunki, jakie dostają Amerykanie. I to mimo ustawy, która rok temu miała zlikwidować zjawisko szokująco wysokich faktur.

Leki, patenty i przymusowe licencje

W nowych przepisach przygotowanych przez Komisję Europejską zaproponowano wydłużenie monopolu lekom, które odpowiedzą na najpilniejsze potrzeby zdrowotne. Ma to zachęcić firmy farmaceutyczne do ich produkcji. Jednocześnie Komisja proponuje wprowadzenie przymusowego udzielenia licencji innej firmie na produkcję chronionego leku, jeśli posiadacz patentu nie będzie w stanie dostarczyć go w odpowiedniej ilości w sytuacjach kryzysowych.

ZUS zwraca koszty podróży

Osoby wezwane przez Zakład Ubezpieczeń Społecznych do osobistego stawiennictwa na badanie przez lekarza orzecznika, komisję lekarską, konsultanta ZUS często mają do przebycia wiele kilometrów. Przysługuje im jednak prawo do zwrotu kosztów przejazdu. ZUS zwraca osobie wezwanej na badanie do lekarza orzecznika oraz na komisję lekarską koszty przejazdu z miejsca zamieszkania do miejsca wskazanego w wezwaniu i z powrotem. Podstawę prawną stanowi tu Rozporządzenie Ministra Pracy i Polityki Społecznej z 31 grudnia 2004 r. (...)

Osteotomia okołopanewkowa sposobem Ganza zamiast endoprotezy

Dysplazja biodra to najczęstsza wada wrodzona narządu ruchu. W Polsce na sto urodzonych dzieci ma ją czworo. W Uniwersyteckim Szpitalu Dziecięcym pod kierownictwem dr. Jarosława Felusia przeprowadzane są operacje, które likwidują ból i kupują pacjentom z tą wadą czas, odsuwając konieczność wymiany stawu biodrowego na endoprotezę.

EBN, czyli pielęgniarstwo oparte na faktach

Rozmowa z dr n. o zdrowiu Dorotą Kilańską, kierowniczką Zakładu Pielęgniarstwa Społecznego i Zarządzania w Pielęgniarstwie w UM w Łodzi, dyrektorką Europejskiej Fundacji Badań Naukowych w Pielęgniarstwie (ENRF), ekspertką Komisji Europejskiej, Ministerstwa Zdrowia i WHO.

Byle jakość

Senat pod koniec marca podjął uchwałę o odrzuceniu ustawy o jakości w opiece zdrowotnej i bezpieczeństwie pacjenta w całości, uznając ją za niekonstytucyjną, niedopracowaną i zawierającą szereg niekorzystnych dla systemu, pracowników i pacjentów rozwiązań. Sejm wetem senatu zajmie się zaraz po świętach wielkanocnych.

Leczenie wspomagające w przewlekłym zapaleniu prostaty

Terapia przewlekłego zapalenia stercza zarówno postaci bakteryjnej, jak i niebakteryjnej to duże wyzwanie. Wynika to między innymi ze słabej penetracji antybiotyków do gruczołu krokowego, ale także z faktu utrzymywania się objawów, mimo skutecznego leczenia przeciwbakteryjnego.

Różne oblicza zakrzepicy

Choroba zakrzepowo-zatorowa, potocznie nazywana zakrzepicą to bardzo demokratyczne schorzenie. Nie omija nikogo. Z jej powodu cierpią politycy, sportowcy, aktorzy, prawnicy. Przyjmuje się, że zakrzepica jest trzecią najbardziej rozpowszechnioną chorobą układu krążenia.

Rzeczpospolita bezzębna

Polski trzylatek statystycznie ma aż trzy zepsute zęby. Sześciolatki mają próchnicę częściej niż ich rówieśnicy w Ugandzie i Wietnamie. Na fotelu dentystycznym ani razu w swoim życiu nie usiadł co dziesiąty siedmiolatek. Statystyki dotyczące starszych napawają grozą: 92 proc. nastolatków i 99 proc. dorosłych ma próchnicę. Przeciętny Polak idzie do dentysty wtedy, gdy nie jest w stanie wytrzymać bólu i jest mu już wszystko jedno, gdzie trafi.

Samobójstwa wśród lekarzy

Jeśli chcecie popełnić samobójstwo, zróbcie to teraz – nie będziecie ciężarem dla społeczeństwa. To profesorska rada dla świeżo upieczonych studentów medycyny w USA. Nie posłuchali. Zrobili to później.

Zmiany skórne po kontakcie z roślinami

W Europie Północnej najczęstszą przyczyną występowania zmian skórnych spowodowanych kontaktem z roślinami jest Primula obconica. Do innych roślin wywołujących odczyny skórne, a występujących na całym świecie, należy rodzina sumaka jadowitego (gatunek Rhus) oraz przedstawiciele rodziny Compositae, w tym głównie chryzantemy, narcyzy i tulipany (...)

Sieć zniosła geriatrię na mieliznę

Działająca od października 2017 r. sieć szpitali nie sprzyja rozwojowi
geriatrii w Polsce. Oddziały geriatryczne w większości przypadków
istnieją tylko dzięki determinacji ordynatorów i zrozumieniu dyrektorów
szpitali. O nowych chyba można tylko pomarzyć – alarmują eksperci.

Czy Trump ma problemy psychiczne?

Chorobę psychiczną prezydenta USA od prawie roku sugerują psychiatrzy i specjaliści od zdrowia psychicznego w Ameryce. Wnioskują o komisję, która pozwoli zbadać, czy prezydent może pełnić swoją funkcję.

Ubezpieczenia zdrowotne w USA

W odróżnieniu od wielu krajów, Stany Zjednoczone nie zapewniły swoim obywatelom jednolitego systemu ubezpieczeń zdrowotnych. Bezpieczeństwo zdrowotne mieszkańca USA zależy od posiadanego przez niego ubezpieczenia. Poziom medycyny w USA jest bardzo wysoki – szpitale są doskonale wyposażone, amerykańscy lekarze dokonują licznych odkryć, naukowcy zdobywają nagrody Nobla. Jakość ta jednak kosztuje, i to bardzo dużo. Wizyta u lekarza pociąga za sobą wydatek od 40 do 200 $, jeden dzień pobytu w szpitalu – 400 do 1500 $. Poważna choroba może więc zrujnować Amerykanina finansowo, a jedna skomplikowana operacja pochłonąć jego życiowe oszczędności. Dlatego posiadanie ubezpieczenia zdrowotnego jest tak bardzo ważne. (...)

Odpowiedzialność pielęgniarki za niewłaściwe podanie leku

Podjęcie przez pielęgniarkę czynności wykraczającej poza jej wiedzę i umiejętności zawodowe może być podstawą do podważenia jej należytej staranności oraz przesądzać o winie w przypadku wystąpienia szkody lub krzywdy u pacjenta.




bot