Służba Zdrowia - strona główna
SZ nr 34–42/2015
z 7 maja 2015 r.

Stuknij na okładkę, aby przejść do spisu treści tego wydania


>>> Wyszukiwarka leków refundowanych


Przewlekła białaczka limfocytowa – korzyści z nowych terapii

Z prof. Iwoną Hus z Samodzielnej Pracowni Transplantologii Klinicznej Uniwersytetu Medycznego w Lublinie rozmawia Mariusz Kielar.


Fot. Thinkstock

Mariusz Kielar: Przewlekła białaczka limfocytowa jest chorobą, która w chwili rozpoznania u 40–60 proc. pacjentów nie daje żadnych objawów. Co warto wiedzieć na temat epidemiologii tego schorzenia?

Iwona Hus: Z całą pewnością należy zacząć od tego, że jest to najczęstsza białaczka osób dorosłych na zachodniej półkuli i stanowi ponad 30 proc. wszystkich białaczek w tej populacji. Zachorowalność to około 4,2 przypadków/100 tys. osób rocznie. Nieco częściej chorują mężczyźni. Kolejną ważną kwestią jest to, że przewlekła białaczka limfocytowa (PBL) jest chorobą ludzi starszych – średni wiek przy rozpoznaniu to około 67 – 72 lat, ponad 2/3 chorych ma ponad 65 lat, a jedynie około 10 – 15 proc. jest w wieku poniżej 50. r.ż.

M.K.: Jakie są objawy przewlekłej białaczki limfocytowej? W jaki sposób się ją rozpoznaje?

I.H.: Początek choroby jest zwykle bezobjawowy, stwierdza się jedynie nieprawidłowości w morfologii krwi w postaci leukocytozy z limfocytozą. W bardziej zaawansowanych stadiach klinicznych obserwuje się powiększenie węzłów chłonnych, nawracające zakażenia związane z upośledzeniem odporności, osłabienie, bladość powłok, skazę krwotoczną. U części chorych występują objawy ogólne w postaci utraty masy ciała, nocnych potów, gorączki, osłabienia. Z powodu częstszego niż wcześniej wykonywania badania morfologii krwi, u większości chorych PBL rozpoznaje się we wczesnej, bezobjawowej fazie choroby – wówczas, gdy nie ma jeszcze wskazań do jej leczenia. W przeciwieństwie do większości chorób nowotworowych – w których szybsze rozpoznanie i szybsze rozpoczęcie leczenia stanowi szansę na uzyskanie lepszych wyników, dłuższe przeżycie lub wręcz wyleczenie – przewlekłej białaczki limfocytowej nie leczy się we wczesnych stadiach klinicznych. Wskazaniem do rozpoczęcia leczenia jest zaawansowane stadium kliniczne przy rozpoznaniu lub progresja choroby w trakcie okresu obserwacji. Zbyt wczesne rozpoczęcie leczenia uważane jest za błąd, bowiem – w świetle dotychczasowych danych – inicjacja terapii we wczesnych etapach choroby nie wpływa na wydłużenie przeżycia chorych, a naraża ich na powikłania związane z leczeniem przeciwnowotworowym. Co to oznacza w praktyce? Tak zwaną czujną obserwację – przyjęło się tu powszechnie angielskie określenie watch and wait czyli „obserwuj i czekaj” – ale to zalecenie dla lekarza. Dla pacjenta oznacza to bowiem bardzo często watch and worry czyli „obserwuj i martw się”. Świadomość rozpoznania białaczki jest dla pacjenta bardzo trudna, a jeszcze trudniej zrozumieć decyzję lekarza o braku leczenia. Bardzo istotne znaczenie ma tutaj dobry kontakt między pacjentem a lekarzem. Należy zawsze dokładnie wyjaśnić choremu sytuację, tak aby zmniejszyć jego poczucie lęku o własną przyszłość.

M.K.: Ostatnie lata to czas prawdziwej rewolucji w leczeniu przewlekłej białaczki limfocytowej. Dzięki nowym lekom, takim jak nowe przeciwciała monoklonalne, inhibitory kinaz (np. idelalizyb, ibrutynib) możliwe stało się ograniczenie leczenia z zastosowaniem typowej chemioterapii. Jakie korzyści zdrowotne wynikają z zastosowania nowych terapii w docelowej grupie pacjentów?

I.H.: PBL, niestety, pozostaje nadal chorobą nieuleczalną, ale faktycznie w ostatnich latach jesteśmy świadkami ogromnego postępu w leczeniu tej choroby. Doba terapii celowanych zaczęła się kilka lat temu wraz z wprowadzeniem do leczenia PBL przeciwciał monoklonalnych. Szczególne zastosowanie ma przeciwciało skierowane przeciw cząsteczce CD20 – wykazano bowiem, że w połączeniu z chemioterapią (fludarabina i cyklofosfamid, schemat FCR) wpływa na wydłużenie całkowitego przeżycia w porównaniu z samą chemioterapią w pierwszej linii leczenia. Po raz pierwszy wykazano wówczas, że można wydłużyć czas całkowitego przeżycia chorych na PBL, a schemat FCR stał się standardem leczenia pierwszej linii. Ale z powodu istotnej toksyczności – standardem jedynie dla chorych młodszych w dobrym stanie ogólnym, czyli możliwym do zastosowania jedynie u około 30 proc. chorych. Tymczasem, jak wspomniałam, przewlekła białaczka limfocytowa jest chorobą ludzi starszych. Istotna zmiana, która nastąpiła w ostatnich latach, dotyczy wprowadzenia nowych metod leczenia również u ludzi starszych z chorobami współistniejącymi, uniemożliwiającymi zastosowanie agresywnej chemioimmunoterapii, jaką jest FCR. Obecnie u osób starszych zalecana jest immunochemioterapia w postaci połączenia przeciwciał monoklonalnych CD20 (takich jak rytuksymab czy nowe przeciwciało – obinutuzumab) z chlorambucylem. Takie leczenie wydłuża całkowity czas przeżycia w połączeniu z samym chlorambucylem. Obecnie prowadzone badania kliniczne uwzględniają zarówno chorych, u których można, jak i tych, u których nie można zastosować intensywnego leczenia. I wreszcie zupełnie nowa klasa leków nie stosowana dotychczas w leczeniu PBL – inhibitory kinazy tyrozynowej. To leki, które wpłynęły na całkowitą zmianę standardów leczenia przewlekłej białaczki szpikowej. W przypadku PBL hamują one przekazywanie sygnałów przez receptor limfocyta B – sygnałów, które decydują o przeżyciu i proliferacji komórek nowotworowych. W ubiegłym roku Europejska Agencja Leków wydała zgodę na dopuszczenie do obrotu dwóch leków z tej grupy: inhibitora kinazy Brutona (ibrutynib) i inhibitora kinazy fosfatydyloinozytozolu 3 (idelalizyb). Dla obydwu wskazaniem rejestracyjnym w przypadku PBL jest oporna/nawrotowa postać choroby (co najmniej jedna linia wcześniejszego leczenia) oraz leczenie pierwszej linii u chorych z delecją chromosomu 17 (del17p). Obecność del17p łączy się ze szczególnie złym rokowaniem z uwagi na oporność na konwencjonalne metody leczenia. Dotychczas nie było skutecznej terapii dla tych chorych. Drugą grupą, dla której leczenie przy pomocy inhibitorów kinaz tyrozynowych może stanowić szczególną szansę poprawy rokowania, to chorzy z opornością lub krótkim czasem trwania odpowiedzi na leczenie intensywną chemioimmunoterapią. Dla nich bowiem również nie było dotychczas skutecznej opcji terapeutycznej. Obie wymienione sytuacje kliniczne to tzw. PBL wysokiego ryzyka, która stanowi wskazanie do allogenicznej transplantacji komórek krwiotwórczych, procedury wiążącej się z dużym ryzykiem śmiertelności okołoprzeszczepowej i rzadko wykonywanej w Polsce. Czy nowe cząsteczki całkowicie ją zastąpią? Zbyt wcześnie na odpowiedź na to pytanie, ale z całą pewnością jest to leczenie przede wszystkim dla tych chorych. Jest to również leczenie, które można zastosować u osób starszych, obciążonych chorobami współistniejącymi, jest ono bowiem stosunkowo dobrze tolerowane. Oczywiście, nowe leki mają również działania niepożądane, przy czym ich profil jest inny niż w przypadku chemioterapii – tego się dopiero uczymy i w miarę dłuższego stosowania będziemy potrafili dokładniej ocenić długoterminowe bezpieczeństwo. Czy te terapie celowane – leki ostatnio zarejestrowane oraz nowe cząsteczki w badaniach klinicznych – stanowią szansę na leczenie PBL bez chemioterapii? O tym się coraz więcej mówi, ale w monoterapii zapewne nie, może w schematach skojarzonych, które są obecnie oceniane w badaniach klinicznych. Niestety, musimy również pamiętać o rosnących kosztach leczenia. Nowe cząsteczki stosowane w monoterapii są znacznie droższe niż leczenie konwencjonalne, a stosowanie schematów skojarzonych jeszcze ten koszt podnosi.

M.K.: W leczeniu starszego pacjenta z przewlekłą białaczką limfocytową oraz ze współwystępującymi problemami internistycznymi wiele zależy od dobrej współpracy między ośrodkiem hematologicznym czy onkologicznym a lekarzem rodzinnym. Czy taka współpraca jest możliwa w obecnych realiach opieki zdrowotnej?

I.H.: Taka współpraca jest z całą pewnością bardzo potrzebna i powinna być możliwa. PBL jest chorobą przewlekłą i – jak pan wspomniał – znaczna większość chorych to osoby starsze, obciążone chorobami współistniejącymi. We wczesnej fazie PBL, bez wskazań do leczenia, choroby współistniejące stwarzają zwykle więcej problemów niż sama białaczka, przy czym lekarze pierwszego kontaktu mają wątpliwości, czy z uwagi na białaczkę leczenie np. chorób krążenia czy cukrzycy powinno być inne? Jeszcze większe wątpliwości budzi często kwalifikacja do zabiegów operacyjnych, a czasami nawet do ekstrakcji zęba. Szczególny problem stanowią zakażenia, których ryzyko jest większe u chorych na PBL z racji zarówno zaburzeń odporności związanych z samą chorobą, jak i leczeniem. Niejednokrotnie chorzy mieszkają daleko od ośrodków hematologicznych, w których są leczeni, dlatego w razie wystąpienia objawów zakażenia zgłaszają się do lekarza pierwszego kontaktu. Oczywiście wiele zależy również od lekarzy hematologów, którzy powinni przekazywać informacje dotyczące odpowiedniego postępowania lekarzom pierwszego kontaktu.




Najpopularniejsze artykuły

Münchhausen z przeniesieniem

– Pozornie opiekuńcza i kochająca matka opowiada lekarzowi wymyślone objawy choroby swojego dziecka lub fabrykuje nieprawidłowe wyniki jego badań, czasem podaje mu truciznę, głodzi, wywołuje infekcje, a nawet dusi do utraty przytomności. Dla pediatry zespół Münchhausena z przeniesieniem to wyjątkowo trudne wyzwanie – mówi psychiatra prof. Piotr Gałecki, kierownik Kliniki Psychiatrii Dorosłych Uniwersytetu Medycznego w Łodzi.

Ciemna strona eteru

Zabrania się sprzedaży eteru etylowego i jego mieszanin – stwierdzał artykuł 3 uchwalonej przez sejm ustawy z dnia 22 czerwca 1923 r. w przedmiocie substancji i przetworów odurzających. Nie bez kozery, gdyż, jak podawały statystyki, aż 80 proc. uczniów szkół narkotyzowało się eterem. Nauczyciele bili na alarm – używanie przez dzieci i młodzież eteru prowadzi do ich otępienia. Lekarze wołali – eteromania to zguba dla organizmu, prowadzi do degradacji umysłowej, zaburzeń neurologicznych, uszkodzenia wątroby. Księża z ambon przestrzegali – eteryzowanie się nie tylko niszczy ciało, ale i duszę, prowadząc do uzależnienia.

EBN, czyli pielęgniarstwo oparte na faktach

Rozmowa z dr n. o zdrowiu Dorotą Kilańską, kierowniczką Zakładu Pielęgniarstwa Społecznego i Zarządzania w Pielęgniarstwie w UM w Łodzi, dyrektorką Europejskiej Fundacji Badań Naukowych w Pielęgniarstwie (ENRF), ekspertką Komisji Europejskiej, Ministerstwa Zdrowia i WHO.

Astronomiczne rachunki za leczenie w USA

Co roku w USA ponad pół miliona rodzin ogłasza bankructwo z powodu horrendalnie wysokich rachunków za leczenie. Bo np. samo dostarczenie chorego do szpitala może kosztować nawet pół miliona dolarów! Prezentujemy absurdalnie wysokie rachunki, jakie dostają Amerykanie. I to mimo ustawy, która rok temu miała zlikwidować zjawisko szokująco wysokich faktur.

Leczenie wspomagające w przewlekłym zapaleniu prostaty

Terapia przewlekłego zapalenia stercza zarówno postaci bakteryjnej, jak i niebakteryjnej to duże wyzwanie. Wynika to między innymi ze słabej penetracji antybiotyków do gruczołu krokowego, ale także z faktu utrzymywania się objawów, mimo skutecznego leczenia przeciwbakteryjnego.

ZUS zwraca koszty podróży

Osoby wezwane przez Zakład Ubezpieczeń Społecznych do osobistego stawiennictwa na badanie przez lekarza orzecznika, komisję lekarską, konsultanta ZUS często mają do przebycia wiele kilometrów. Przysługuje im jednak prawo do zwrotu kosztów przejazdu. ZUS zwraca osobie wezwanej na badanie do lekarza orzecznika oraz na komisję lekarską koszty przejazdu z miejsca zamieszkania do miejsca wskazanego w wezwaniu i z powrotem. Podstawę prawną stanowi tu Rozporządzenie Ministra Pracy i Polityki Społecznej z 31 grudnia 2004 r. (...)

Byle jakość

Senat pod koniec marca podjął uchwałę o odrzuceniu ustawy o jakości w opiece zdrowotnej i bezpieczeństwie pacjenta w całości, uznając ją za niekonstytucyjną, niedopracowaną i zawierającą szereg niekorzystnych dla systemu, pracowników i pacjentów rozwiązań. Sejm wetem senatu zajmie się zaraz po świętach wielkanocnych.

Skąd się biorą nazwy leków?

Ręka do góry, kto nigdy nie przekręcił nazwy leku lub nie zastanawiał się, jak poprawnie wymówić nazwę handlową. Nazewnictwo leków (naming) bywa zabawne, mylące, trudne i nastręcza kłopotów tak pracownikom służby zdrowia, jak i pacjentom. Naming to odwzorowywanie konceptu marki, produktu lub jego unikatowego pozycjonowania. Nie jest to sztuka znajdowania nazw i opisywania ich uzasadnień. Aby wytłumaczenie miało sens, trzeba je rozpropagować i wylansować, i – jak wszystko na rynku medycznym – podlega to ścisłym regulacjom prawnym i modom marketingu.

Odpowiedzialność pielęgniarki za niewłaściwe podanie leku

Podjęcie przez pielęgniarkę czynności wykraczającej poza jej wiedzę i umiejętności zawodowe może być podstawą do podważenia jej należytej staranności oraz przesądzać o winie w przypadku wystąpienia szkody lub krzywdy u pacjenta.

Pneumokoki: 13 > 10

– Stanowisko działającego przy Ministrze Zdrowia Zespołu ds. Szczepień Ochronnych jest jednoznaczne. Należy refundować 13-walentną szczepionkę przeciwko pneumokokom, bo zabezpiecza przed serotypami bardzo groźnymi dla dzieci oraz całego społeczeństwa, przed którymi nie chroni szczepionka 10-walentna – mówi prof. Ewa Helwich. Tymczasem zlecona przez resort zdrowia opinia AOTMiT – ku zdziwieniu specjalistów – sugeruje równorzędność obu szczepionek.

Różne oblicza zakrzepicy

Choroba zakrzepowo-zatorowa, potocznie nazywana zakrzepicą to bardzo demokratyczne schorzenie. Nie omija nikogo. Z jej powodu cierpią politycy, sportowcy, aktorzy, prawnicy. Przyjmuje się, że zakrzepica jest trzecią najbardziej rozpowszechnioną chorobą układu krążenia.

Udar mózgu u dzieci i młodzieży

Większość z nas, niestety także część lekarzy, jest przekonana, że udar mózgu to choroba, która dotyka tylko ludzi starszych. Prawda jest inna. Udar mózgu może wystąpić także u dzieci i młodzieży. Co więcej, może do niego dojść nawet w okresie życia płodowego.

Tępy dyżur to nie wymówka

Gdy pacjent jest w potrzebie, nie jest ważne, który szpital ma dyżur. A to, że na miejscu nie ma specjalistów, to nie wytłumaczenie za nieudzielenie pomocy – ostatecznie uznał Naczelny Sąd Administracyjny.

Czy będziemy mądrzy przed szkodą?

Nie może być żadnych wątpliwości: zarówno w obszarze ochrony zdrowia, jak i w obszarze zdrowia publicznego wyzwań – zagrożeń, ale i szans – jest coraz więcej. Dobrze rozpoznawana rzeczywistość okazuje się bardziej skomplikowana, zupełnie tak jak w powiedzeniu – im dalej w las, tym więcej drzew.

Terapia schizofrenii. Skuteczność w okowach dostępności

Pod koniec marca w siedzibie Polskiej Agencji Prasowej odbyła się debata ekspercka pt.: „W parze ze schizofrenią. Jak zwiększyć w Polsce dostęp do efektywnych terapii?”. Spotkanie moderowane przez red. Renatę Furman zostało zrealizowane przez organizatorów Kongresu Zdrowia Psychicznego oraz Fundację eFkropka.

Apteki rok po AdA

Co zmieniło się w aptekach w ciągu roku działania ustawy tzw. apteka dla aptekarza (AdA)? Liczba tych placówek mocno spadła, a „tąpnięcie” dopiero przed nami. Lokalne monopole się umacniają, ceny dopiero poszybują. Według jednych – to efekty tzw. AdA, która ogranicza możliwości zakładania nowych punktów.




bot