Służba Zdrowia - strona główna
SZ nr 44–45/2000
z 1 czerwca 2000 r.

Stuknij na okładkę, aby przejść do spisu treści tego wydania


>>> Wyszukiwarka leków refundowanych


I Zabrzańskie Warsztaty Zawałowe

Transmisja z tętnicy wieńcowej

Tomasz Kobosz

Ponad 300 kardiologów z całej Polski wzięło udział w zorganizowanych 18 maja br. przez Śląskie Centrum Chorób Serca, przy współpracy z Śląską AM, Polskim Towarzystwem Kardiologicznym i TV Katowice – I Zabrzańskich Warsztatach Zawałowych. Po raz pierwszy w Europie uczestnicy tego typu imprezy mogli na żywo (dzięki bezpośredniemu przekazowi telewizyjnemu z Pracowni Hemodynamiki Śl.CChS) obserwować zabiegi inwazyjnego leczenia świeżego zawału serca i wstrząsu kardiogennego.

Otwierając konferencję, profesorowie Lech Poloński i Marian Zembala nie kryli podekscytowania; wszak scenariusz wydarzeń był nieznany – pierwszy prezentowany pacjent dopiero jechał do szpitala, a dwóch kolejnych w ogóle jeszcze nie wiedziało, że za parę godzin czeka ich zawał serca i błyskawiczne leczenie przy wirtualnej obecności kilkuset lekarzy. Napięcie panujące w tonącej w półmroku sali zabrzańskiego Teatru Nowego złagodził dr Jacek Sroczyński, wygłaszając powitanie nienaganną gwarą śląską.



Przeprowadzono trzy główne transmisje telewizyjne. W pierwszym przypadku zademonstrowano skuteczne leczenie zawału ściany dolnej, powikłanego wstrząsem kardiogennym u pacjenta po operacji tętniaka aorty brzusznej. Zastosowano udrożnienie balonem i stentowanie. Specjaliści wykonujący zabieg przez cały czas mogli rozmawiać z lekarzami w sali teatralnej. Szybko wywiązała się emocjonująca dyskusja nad tym, czy i kiedy u tego pacjenta zastosować kontrapulsację wewnątrzaortalną. Drugi, mniej skomplikowany przypadek zawału, umożliwił zaprezentowanie dobrodziejstw stosowania PTCA – stan pacjenta poprawił się w niewiarygodnym tempie. Trzeci pacjent (niestabilna choroba wieńcowa – rodzący się zawał) uświadomił zebranym, jak trudny i skomplikowany może być proces podejmowania decyzji w trakcie wykonywania zabiegu PTCA. I w tym przypadku nie obyło się bez burzliwej polemiki pomiędzy lekarzami w sali zabiegowej i teatralnej.

W przerwach między transmisjami wygłoszono kilka interesujących wykładów. Prof. Michał Tendera zwrócił uwagę na ograniczenia i wady trombolitycznego leczenia zawału serca oraz wynikające z nich perspektywy rozwoju kardiologii inwazyjnej. Prof. L. Poloński przedstawił najnowszą i wciąż kontrowersyjną metodę – rescue-PTCA (angioplastyka po nieskutecznej trombolizie). O wysokiej skuteczności PTCA w połączeniu z kontrapulsacją wewnątrzaortalną w leczeniu wstrząsu kardiogennego mówił dr hab. Marek Dąbrowski, który wygłosił też referat na temat primary-PTCA, czyli pierwotnej angioplastyki w świeżym zawale serca.



Zamykając kongres, prof. M. Zembala zaapelował do kadry głównych ośrodków kardio-logicznych o wsparcie dla nowo powstających placówek kardiologii interwencyjnej w Polsce, a także na Ukrainie: – Kiedyś nam dużo pomagano, przyszedł czas, aby te długi spłacać.

Trudno przecenić merytoryczną i dydaktyczną wartość tak zorganizowanych warsztatów. Wprawdzie zgromadzeni na sali kardiolodzy nie nauczyli się manipulować narzędziami, ale za to mogli analizować wskazania urządzeń monitorujących stan pacjenta, obserwować obraz koronarograficzny i - co najważniejsze – brać czynny udział w dyskusji i podejmowaniu decyzji o przebiegu samych zabiegów. Można kwestionować sens wykorzystywania telemedycyny w procesie terapeutycznym, ale z całą pewnością właśnie do telemedycyny należy przyszłość dydaktyki medycznej, a szczególnie kształcenia podyplomowego.




Najpopularniejsze artykuły

Münchhausen z przeniesieniem

– Pozornie opiekuńcza i kochająca matka opowiada lekarzowi wymyślone objawy choroby swojego dziecka lub fabrykuje nieprawidłowe wyniki jego badań, czasem podaje mu truciznę, głodzi, wywołuje infekcje, a nawet dusi do utraty przytomności. Dla pediatry zespół Münchhausena z przeniesieniem to wyjątkowo trudne wyzwanie – mówi psychiatra prof. Piotr Gałecki, kierownik Kliniki Psychiatrii Dorosłych Uniwersytetu Medycznego w Łodzi.

Ciemna strona eteru

Zabrania się sprzedaży eteru etylowego i jego mieszanin – stwierdzał artykuł 3 uchwalonej przez sejm ustawy z dnia 22 czerwca 1923 r. w przedmiocie substancji i przetworów odurzających. Nie bez kozery, gdyż, jak podawały statystyki, aż 80 proc. uczniów szkół narkotyzowało się eterem. Nauczyciele bili na alarm – używanie przez dzieci i młodzież eteru prowadzi do ich otępienia. Lekarze wołali – eteromania to zguba dla organizmu, prowadzi do degradacji umysłowej, zaburzeń neurologicznych, uszkodzenia wątroby. Księża z ambon przestrzegali – eteryzowanie się nie tylko niszczy ciało, ale i duszę, prowadząc do uzależnienia.

Astronomiczne rachunki za leczenie w USA

Co roku w USA ponad pół miliona rodzin ogłasza bankructwo z powodu horrendalnie wysokich rachunków za leczenie. Bo np. samo dostarczenie chorego do szpitala może kosztować nawet pół miliona dolarów! Prezentujemy absurdalnie wysokie rachunki, jakie dostają Amerykanie. I to mimo ustawy, która rok temu miała zlikwidować zjawisko szokująco wysokich faktur.

EBN, czyli pielęgniarstwo oparte na faktach

Rozmowa z dr n. o zdrowiu Dorotą Kilańską, kierowniczką Zakładu Pielęgniarstwa Społecznego i Zarządzania w Pielęgniarstwie w UM w Łodzi, dyrektorką Europejskiej Fundacji Badań Naukowych w Pielęgniarstwie (ENRF), ekspertką Komisji Europejskiej, Ministerstwa Zdrowia i WHO.

ZUS zwraca koszty podróży

Osoby wezwane przez Zakład Ubezpieczeń Społecznych do osobistego stawiennictwa na badanie przez lekarza orzecznika, komisję lekarską, konsultanta ZUS często mają do przebycia wiele kilometrów. Przysługuje im jednak prawo do zwrotu kosztów przejazdu. ZUS zwraca osobie wezwanej na badanie do lekarza orzecznika oraz na komisję lekarską koszty przejazdu z miejsca zamieszkania do miejsca wskazanego w wezwaniu i z powrotem. Podstawę prawną stanowi tu Rozporządzenie Ministra Pracy i Polityki Społecznej z 31 grudnia 2004 r. (...)

Leki, patenty i przymusowe licencje

W nowych przepisach przygotowanych przez Komisję Europejską zaproponowano wydłużenie monopolu lekom, które odpowiedzą na najpilniejsze potrzeby zdrowotne. Ma to zachęcić firmy farmaceutyczne do ich produkcji. Jednocześnie Komisja proponuje wprowadzenie przymusowego udzielenia licencji innej firmie na produkcję chronionego leku, jeśli posiadacz patentu nie będzie w stanie dostarczyć go w odpowiedniej ilości w sytuacjach kryzysowych.

Byle jakość

Senat pod koniec marca podjął uchwałę o odrzuceniu ustawy o jakości w opiece zdrowotnej i bezpieczeństwie pacjenta w całości, uznając ją za niekonstytucyjną, niedopracowaną i zawierającą szereg niekorzystnych dla systemu, pracowników i pacjentów rozwiązań. Sejm wetem senatu zajmie się zaraz po świętach wielkanocnych.

Rzeczpospolita bezzębna

Polski trzylatek statystycznie ma aż trzy zepsute zęby. Sześciolatki mają próchnicę częściej niż ich rówieśnicy w Ugandzie i Wietnamie. Na fotelu dentystycznym ani razu w swoim życiu nie usiadł co dziesiąty siedmiolatek. Statystyki dotyczące starszych napawają grozą: 92 proc. nastolatków i 99 proc. dorosłych ma próchnicę. Przeciętny Polak idzie do dentysty wtedy, gdy nie jest w stanie wytrzymać bólu i jest mu już wszystko jedno, gdzie trafi.

Leczenie wspomagające w przewlekłym zapaleniu prostaty

Terapia przewlekłego zapalenia stercza zarówno postaci bakteryjnej, jak i niebakteryjnej to duże wyzwanie. Wynika to między innymi ze słabej penetracji antybiotyków do gruczołu krokowego, ale także z faktu utrzymywania się objawów, mimo skutecznego leczenia przeciwbakteryjnego.

Skąd się biorą nazwy leków?

Ręka do góry, kto nigdy nie przekręcił nazwy leku lub nie zastanawiał się, jak poprawnie wymówić nazwę handlową. Nazewnictwo leków (naming) bywa zabawne, mylące, trudne i nastręcza kłopotów tak pracownikom służby zdrowia, jak i pacjentom. Naming to odwzorowywanie konceptu marki, produktu lub jego unikatowego pozycjonowania. Nie jest to sztuka znajdowania nazw i opisywania ich uzasadnień. Aby wytłumaczenie miało sens, trzeba je rozpropagować i wylansować, i – jak wszystko na rynku medycznym – podlega to ścisłym regulacjom prawnym i modom marketingu.

Udar mózgu u dzieci i młodzieży

Większość z nas, niestety także część lekarzy, jest przekonana, że udar mózgu to choroba, która dotyka tylko ludzi starszych. Prawda jest inna. Udar mózgu może wystąpić także u dzieci i młodzieży. Co więcej, może do niego dojść nawet w okresie życia płodowego.

Odpowiedzialność pielęgniarki za niewłaściwe podanie leku

Podjęcie przez pielęgniarkę czynności wykraczającej poza jej wiedzę i umiejętności zawodowe może być podstawą do podważenia jej należytej staranności oraz przesądzać o winie w przypadku wystąpienia szkody lub krzywdy u pacjenta.

Różne oblicza zakrzepicy

Choroba zakrzepowo-zatorowa, potocznie nazywana zakrzepicą to bardzo demokratyczne schorzenie. Nie omija nikogo. Z jej powodu cierpią politycy, sportowcy, aktorzy, prawnicy. Przyjmuje się, że zakrzepica jest trzecią najbardziej rozpowszechnioną chorobą układu krążenia.

Czy będziemy mądrzy przed szkodą?

Nie może być żadnych wątpliwości: zarówno w obszarze ochrony zdrowia, jak i w obszarze zdrowia publicznego wyzwań – zagrożeń, ale i szans – jest coraz więcej. Dobrze rozpoznawana rzeczywistość okazuje się bardziej skomplikowana, zupełnie tak jak w powiedzeniu – im dalej w las, tym więcej drzew.

Leczenie przeciwkrzepliwe u chorych onkologicznych

Ustalenie schematu leczenia przeciwkrzepliwego jest bardzo często zagadnieniem trudnym. Wytyczne dotyczące prewencji powikłań zakrzepowo-zatorowych w przypadku migotania przedsionków czy zasady leczenia żylnej choroby zakrzepowo-zatorowej wydają się jasne, w praktyce jednak, decydując o rozpoczęciu stosowania leków przeciwkrzepliwych, musimy brać pod uwagę szereg dodatkowych czynników. Ostatecznie zawsze chodzi o wyważenie potencjalnych zysków ze skutecznej prewencji/leczenia żylnej choroby zakrzepowo-zatorowej oraz ryzyka powikłań krwotocznych.

Tępy dyżur to nie wymówka

Gdy pacjent jest w potrzebie, nie jest ważne, który szpital ma dyżur. A to, że na miejscu nie ma specjalistów, to nie wytłumaczenie za nieudzielenie pomocy – ostatecznie uznał Naczelny Sąd Administracyjny.




bot