SZ nr 34–42/2020
z 21 maja 2020 r.
Stuknij na okładkę, aby przejść do spisu treści tego wydania
MSWiA
Transplantacja komórek macierzystych u ciężko chorych na COVID-19
Podanie podłączonym do respiratorów chorym z ciężką niewydolnością oddechową komórek mezenchymalnych (MSC) – szczególnej populacji multipotencjalnych komórek mających zdolność przekształcenia się w różne typy komórek dojrzałych – okazało się pomocne w opanowaniu burzy cytokinowej i dało czas na właściwe zadziałanie układu immunologicznego pacjenta.
Podanie podłączonym do respiratorów chorym z ciężką niewydolnością oddechową komórek mezenchymalnych (MSC) – szczególnej populacji multipotencjalnych komórek mających zdolność przekształcenia się w różne typy komórek dojrzałych – okazało się pomocne w opanowaniu burzy cytokinowej i dało czas na właściwe zadziałanie układu immunologicznego pacjenta.
Badanie z udziałem pacjentów z ciężkim COVID-19 prowadzone jest w Klinice Anestezjologii i Intensywnej Terapii Centralnego Szpitala Klinicznego MSWiA w Warszawie, którą kieruje dr Rafał Wójtowicz.
Mezenchymalne komórki macierzyste (MSC) pochodzące z galarety Whartona podano dożylnie dwóm chorym, każdemu dwukrotnie. To pacjenci, u których przebieg zapalenia płuc wywołanego koronawirusem był na tyle ostry, że sam respirator już nie wystarczał i potrzebne były dodatkowe metody dostarczania tlenu.
MSC to szczególna populacja komórek, które mają specyficzne właściwości immunomodulacyjne, przeciwzapalne, wspomagają także angiogenezę i naprawę nabłonka pęcherzyków płucnych – zmniejszają apoptozę, a tym samym przyspieszają regenerację tkanki płucnej.
– Jedną z zalet komórek pochodzących z galarety Whartona jest brak na powierzchni konwertazy angiotensyny, enzymu, który stanowi wrota zakażenia komórek korona-
wirusem – wyjaśnia dr Wójtowicz.
Komórki MSC mogą pomóc w opanowaniu „burzy cytokin”, czyli nadmiernej reakcji układu odpornościowego, która jest bardzo niebezpieczna dla chorego na COVID-19. W przebiegu takiej „burzy” z różnych komórek wyrzucane są „nieadekwatne” ilości cytokin, co może prowadzić do śmierci pacjenta.
– Komórki mezenchymalne aktywują regulatorowe komórki T i makrofagi. Tym samym zapobiegają nadmiernej aktywacji układu odpornościowego lub odwracają tę reakcję, łagodząc przebieg zapalenia płuc wywołanego przez SARS-CoV-2. Należy zaznaczyć wysoki poziom bezpieczeństwa takiej terapii – mówi dr Wójtowicz.
Podobne badania są prowadzone w USA [zob. str. 67], Chinach, Wielkiej Brytanii, Francji i w Izraelu. Warszawskie badanie prowadzone jest przy współudziale Polskiego Banku Komórek Macierzystych.
– Stan układu oddechowego u jednego z pacjentów uległ poprawie po podaniu komórek mezenchymalnych, jednak na ostateczne wyniki jest jeszcze za wcześnie. Rozważamy kolejne podania, jednak na dzień dzisiejszy liczba pacjentów z objawami niewydolności oddechowej w naszym szpitalu zdecydowanie spadła. Złożyliśmy wniosek do Agencji Badań Medycznych z projektem badania, które pozwoli nam ocenić skuteczność tej terapii – powiedział dr Rafał Wójtowicz.
Najpopularniejsze artykuły