Służba Zdrowia - strona główna
SZ nr 93–100/2018
z 13 grudnia 2018 r.


>>> Wyszukiwarka leków refundowanych


Spis spraw zakazanych

Andrzej Sośnierz

Ostatnio któryś ze znajomych dobrze znający moje poglądy zapytał mnie, nie kryjąc zdziwienia, czy to prawda, że jestem przeciwko szczepieniom. Pytał, bo trudno mu było uwierzyć, że tak bardzo zmieniłem zdanie. Znajomy miał szansę bezpośrednio sięgnąć do źródła i zweryfikować to, co sugerują media – ale inni już takiej szansy nie mają. To kolejny przykład siły oddziaływania mediów i przeinaczania przez nie rzeczywistości. A poszło o to, że znalazłem się w gronie posłów, którzy zagłosowali za tym, aby złożony do sejmu projekt obywatelski skierować do komisji sejmowej, aby tam został rozpatrzony.

Tego i tylko tego dotyczyło to głosowanie, a nie tego – jak sugerowały media – że popieramy proponowane w projekcie rozwiązania. Moim – i nie tylko moim – zdaniem, jeśli grupa obywateli ma w jakiejś sprawie swoje zdanie, to należy ją wysłuchać, co przecież nie oznacza, że słuchając interlokutora należy się z nim od razu zgadzać. Odrzucanie czyichś poglądów a priori nie jest z pewnością kanonem demokracji. I tutaj dygresja. Przyznam, że nieustannie dziwię się zatwardziałym i fanatycznym demokratom, do których osobiście nie należę, że z taką łatwością przychodzi im niejednokrotnie odrzucać poglądy przeciwników, jeśli są one odmienne od poglądów „demokraty”. Kłania się tutaj filozofia Kalego, że dobre jest to, co jest dobre dla Kalego. Jeśli więc poglądy w jakiejś sprawie są niezgodne z poglądami „demokratów”, to ich zdaniem należy je odrzucić bez ich wysłuchania. Dziwne to stanowisko, ale niestety tak jest i tak się zdarzyło w sprawie inicjatywy obywatelskiej dotyczącej szczepień.

Przyznam, że wstydzę się przebiegu późniejszego posiedzenia Komisji Zdrowia, które odbyło się po nagonce medialnej związanej ze wspomnianym głosowaniem w sejmie, ponieważ w trakcie tego spotkania w ogóle nie dopuszczono do głosu przedstawicieli inicjatywy obywatelskiej. Wypowiadali się tylko przedstawiciele strony rządowej, a obywatele, z którymi mogliśmy się przecież nie zgadzać, mogli tylko wysłuchiwać swoich przeciwników.

Przypominało to jakiś sąd inkwizycyjny, a nie sejm demokratycznego państwa. Ostatnio wszystko u nas spala się w ogniu bezwzględnej walki opozycji z rządzącą koalicją. Jeśli tylko rządzący są w jakiejś sprawie „za”, to opozycja będzie na pewno „przeciw” niezależnie od tego, czego dotyczy sprawa. A czego dotyczył projekt obywatelski w sprawie szczepień? Kilku spraw. Zasadniczym punktem sporu było to, czy szczepienia w Polsce mają być obowiązkowe lub dobrowolne. Były tam też inne sprawy związane z rejestracją niepożądanych odczynów poszczepiennych oraz o ustanowieniu funduszu odszkodowań za szkody powstałe w ich wyniku, i z częścią tych spraw warto się było zmierzyć.

To, czy w państwie coś ma być obowiązkowe, czy też nie, nie jest w ogóle kategorią wiedzy medycznej. To problem polityczny, jak wiele państwo może nakładać obowiązków na obywateli (vide pasy bezpieczeństwa, obowiązek ubezpieczeń). Osobiście uważam, że należy w Polsce utrzymać obowiązek szczepień, biorąc między innymi pod uwagę stosunkowo niski poziom wiedzy w tej sprawie części obywateli. I takie było zdanie zdecydowanej większości posłów, którzy głosowali za skierowaniem projektu obywatelskiego do komisji sejmowej, ale tylko po to, aby mogli oni tam przedstawić swoje argumenty.

Żałuję, że do nagonki w szczególności na posłów-lekarzy włączyła się pochopnie i nierozważnie izba lekarska, próbując ukarać posłów-lekarzy za to, że głosowali za dyskusją. Nie należę do grona młodych lekarzy i pamiętam czasy – i tak już złagodzonego byłego ustroju – kiedy nie wolno było w Polsce dyskutować na niektóre tematy. Izbo, czyżbyśmy do nich wracali?! Na koniec proponuję wszystkim, którzy brali udział we wrzawie medialnej, aby sporządzili spis spraw, nad którymi w Polsce w ogóle nie wolno dyskutować. Być może przypomina to czasy ustroju, który podobno mamy w Polsce za sobą. A może tylko podobno?




Najpopularniejsze artykuły

Programy lekowe w chorobach z autoimmunizacji w praktyce klinicznej. Stan obecny i kierunki zmian – oglądaj na żywo

Tygrys maruder

Gdzie są powiatowe centra zdrowia? Co z lepszą dostępnością do lekarzy geriatrów? A z obietnicą, że pacjent dostanie zwrot kosztów z NFZ, jeśli nie zostanie przyjęty w poradni AOS w ciągu 60 dni? Posłowie PiS skrzętnie wykorzystali „100 dni rządu”, by zasypać Ministerstwo Zdrowia mniej lub bardziej absurdalnymi interpelacjami dotyczącymi stanu realizacji obietnic, złożonych w trakcie kampanii wyborczej. Niepomni, że ich ministrowie i prominentni posłowie w swoim czasie podkreślali, że na realizację obietnic (w zdrowiu na pewno) potrzeba kadencji lub dwóch.

Najlepsze systemy opieki zdrowotnej na świecie

W jednych rankingach wygrywają europejskie systemy, w innych – zwłaszcza efektywności – dalekowschodnie tygrysy azjatyckie. Większość z tych najlepszych łączy współpłacenie za usługi przez pacjenta, zazwyczaj 30% kosztów. Opisujemy liderów. Polska zajmuje bardzo odległe miejsca w rankingach.

VIII Kongres Patient Empowerment

Zdrowie jest najważniejsze, ale patrząc zarówno na indywidualne decyzje, jakie podejmują Polacy, jak i te zapadające na szczeblu rządowym, praktyka rozmija się z ideą – mówili uczestnicy kongresu Patient Empowerment (14–15 maja, Warszawa).

Leki przeciwpsychotyczne – ryzyko dla pacjentów z demencją

Obecne zastrzeżenia dotyczące leczenia behawioralnych i psychologicznych objawów demencji za pomocą leków przeciwpsychotycznych opierają się na dowodach zwiększonego ryzyka udaru mózgu i zgonu. Dowody dotyczące innych niekorzystnych skutków są mniej jednoznaczne lub bardziej ograniczone wśród osób z demencją. Pomimo obaw dotyczących bezpieczeństwa, leki przeciwpsychotyczne są nadal często przepisywane w celu leczenia behawioralnych i psychologicznych objawów demencji.

Worków z pieniędzmi nie będzie

Jeśli chodzi o nakłady, cały czas jesteśmy w ogonie krajów wysokorozwiniętych. Średnia dla OECD, jeśli chodzi o nakłady łączne, to 9 proc., w Polsce – ok. 6,5 proc. Jeśli chodzi o wydatki publiczne, w zasadzie nie przekraczamy 5 proc. – mówił podczas kongresu Patient Empowerment Jakub Szulc, były wiceminister zdrowia, w maju powołany przez minister Izabelę Leszczynę do zespołu, który ma pracować nad zmianami systemowymi.

Pacjent geriatryczny to lekoman czy ofiara?

Coraz częściej, w różnych mediach, możemy przeczytać, że seniorzy, czyli pacjenci geriatryczni, nadużywają leków. Podobno rekordzista przyjmował dziennie 40 różnych preparatów, zarówno tych zaordynowanych przez lekarzy, jak i dostępnych bez recepty. Cóż? Przecież seniorzy zazwyczaj cierpią na kilka schorzeń przewlekłych i dlatego zażywają wiele leków. Dość powszechna jest też opinia, że starsi ludzie są bardzo podatni na przekaz reklamowy i chętnie do swojego „lekospisu” wprowadzają suplementy i leki dostępne bez recepty. Ale czy za wielolekowością seniorów stoi tylko podporządkowywanie się kolejnym zaleceniom lekarskim i osobista chęć jak najdłuższego utrzymania się w dobrej formie?

Wypalenie zawodowe – młodsze rodzeństwo stresu

Wypalenie zawodowe to stan, który może dotknąć każdego z nas. Doświadczają go osoby wykonujące różne zawody, w tym pracownicy służby zdrowia – lekarze, pielęgniarki, ratownicy medyczni. Czy przyczyną wypalenia zawodowego jest przeciążenie obowiązkami zawodowymi, bliski kontakt z cierpieniem i bólem? A może do wypalenia prowadzą nas cechy osobowości lub nieumiejętność radzenia sobie ze stresem? Odpowiedzi na te pytania udzieli Leszek Guga, psycholog specjalizujący się w tematyce zdrowia, opiece długoterminowej i długofalowych skutkach stresu.

Szczyt Zdrowie 2024

Na przestrzeni ostatnich lat nastąpiło istotne wzmocnienie systemu ochrony zdrowia. Problemy płacowe praktycznie nie istnieją, ale nie udało się zwiększyć dostępności do świadczeń zdrowotnych. To główne wyzwanie, przed jakim stoi obecnie Ministerstwo Zdrowia – zgodzili się eksperci, biorący udział w konferencji Szczyt Zdrowie 2024, podczas którego próbowano znaleźć odpowiedź, czy Polskę stać na szeroki dostęp do nowoczesnej diagnostyki i leczenia na europejskim poziomie.

Poza matriksem systemu

Żyjemy coraz dłużej, ale niekoniecznie w dobrym zdrowiu. Aby każdy człowiek mógł cieszyć się dobrym zdrowiem, trzeba rzucić wyzwanie ortodoksjom i przekonaniom, którymi się obecnie kierujemy i spojrzeć na zdrowie znacznie szerzej.

Kształcenie na cenzurowanym

Czym zakończy się audyt Polskiej Komisji Akredytacyjnej w szkołach wyższych, które otworzyły w ostatnim roku kierunki lekarskie, nie mając pozytywnej oceny PKA, choć pod koniec maja powiało optymizmem, że zwycięży rozsądek i dobro pacjenta. Ministerstwo Nauki chce, by lekarzy mogły kształcić tylko uczelnie akademickie.

Pigułka dzień po, czyli w oczekiwaniu na zmianę

Już w pierwszych tygodniach urzędowania minister zdrowia Izabela Leszczyna ogłosiła program „Bezpieczna, świadoma ja”, czyli – pakiet rozwiązań dla kobiet, związanych przede wszystkim ze zdrowiem prokreacyjnym. Po kilku miesiącach można byłoby już zacząć stawiać pytania o stan realizacji… gdyby było o co pytać.

Ile trwają studia medyczne w Polsce? Podpowiadamy!

Studia medyczne są marzeniem wielu młodych ludzi, ale wymagają dużego poświęcenia i wielu lat intensywnej nauki. Od etapu licencjackiego po specjalizację – każda ścieżka w medycynie ma swoje wyzwania i nagrody. W poniższym artykule omówimy dokładnie, jak długo trwają studia medyczne w Polsce, jakie są wymagania, by się na nie dostać oraz jakie możliwości kariery otwierają się po ich ukończeniu.

Diagnozowanie insulinooporności to pomylenie skutku z przyczyną

Insulinooporność początkowo wykrywano u osób chorych na cukrzycę i wcześniej opisywano ją jako wymagającą stosowania ponad 200 jednostek insuliny dziennie. Jednak ze względu na rosnącą świadomość konieczności leczenia problemów związanych z otyłością i nadwagą, w ostatnich latach wzrosło zainteresowanie tą... no właśnie – chorobą?

Ciemna strona eteru

Zabrania się sprzedaży eteru etylowego i jego mieszanin – stwierdzał artykuł 3 uchwalonej przez sejm ustawy z dnia 22 czerwca 1923 r. w przedmiocie substancji i przetworów odurzających. Nie bez kozery, gdyż, jak podawały statystyki, aż 80 proc. uczniów szkół narkotyzowało się eterem. Nauczyciele bili na alarm – używanie przez dzieci i młodzież eteru prowadzi do ich otępienia. Lekarze wołali – eteromania to zguba dla organizmu, prowadzi do degradacji umysłowej, zaburzeń neurologicznych, uszkodzenia wątroby. Księża z ambon przestrzegali – eteryzowanie się nie tylko niszczy ciało, ale i duszę, prowadząc do uzależnienia.

Czy NFZ może zbankrutować?

Formalnie absolutnie nie, publiczny płatnik zbankrutować nie może. Fundusz bez wątpienia znalazł się w poważnych kłopotach. Jest jednak jedna dobra wiadomość: nareszcie mówi się o tym otwarcie.




bot