Służba Zdrowia - strona główna
SZ nr 36–37/2000
z 4 maja 2000 r.

Stuknij na okładkę, aby przejść do spisu treści tego wydania


>>> Wyszukiwarka leków refundowanych


Prawo wykonywania zawodu lekarza w RP

Konrad Pszczołowski

Koleżanki i Koledzy coraz częściej zwracają się do Biura Rejestru Lekarzy z zapytaniem, jak to jest z ich prawami wykonywania zawodu lekarza. Część ma stare prawa z literami województwa (WA, KA itd.) i numerem oraz zaświadczenie z Wydziału Zdrowia, albo tylko wpis do księgi rejestracyjnej. Część ma różne legitymacje, w większości tzw. niebieskie książeczki – ale widziałem już książeczki dla stażystów wydane przez niektóre izby. Sporo lekarzy ma jako jedyne zaświadczenie o posiadaniu prawa wykonywania zawodu... kartkę papieru, do tego z terminem ważności do 30 czerwca 2001.

Na wstępie chcę wszystkich zaniepokojonych uspokoić. Lekarz, mający polskie obywatelstwo, ma prawo wykonywania zawodu dożywotnio. Fakt uchwalenia i posiadania tego prawa jest zapisany w dokumentach Biura Rejestru jego izby.

Jak dotąd, obowiązują też wszystkie dotychczasowe zaświadczenia o prawie wykonywania zawodu, a kolejny termin ich ważności upływa 30 czerwca 2001 roku. Koniec ważności wpisany w zaświadczeniu lekarza, obywatela RP, nie oznacza utraty przez niego prawa wykonywania zawodu.

Obecne zamieszanie wynika z pewnych sprzecznych ze sobą przepisów i rozporządzeń, które nam swego czasu narzucono, a które nijak nie przystawały do realiów codziennego życia.

A było tak. Zgodnie z przepisami Ustawy o zawodzie lekarza z 5 grudnia 1996 roku wszystkie dotychczas wydane dokumenty miały być wymienione na nowe do końca 1999 roku. W międzyczasie wprowadzono rozporządzenie o rejestracji prywatnych praktyk wraz z wymogiem "wymiany starych praw na nowe". Spowodowało to, że przed biurem rejestru izby warszawskiej ustawiały się kolejki lekarzy (tygodniowo wystawiano kilkaset nowych zaświadczeń). Do tego wprowadzono przepis o utracie ważności "praw na kartkach" i obowiązku wydawania nowych książeczek od 25 lipca 1998 r. – ale nie były one jeszcze wydrukowane. W rejestrze naszej izby jest ok. 30 tysięcy lekarzy. Co najmniej połowa z nich chciała zarejestrować prywatną praktykę, a terminy rejestracji też zostały wyznaczone bez wyobraźni. Aby Koleżanki i Koledzy nie musieli wystawać w kolejkach, Prezydium ORL podjęło uchwały, ułatwiające rejestr praktyki. Jedną z nich była uchwała o przyjmowaniu wszystkich dotychczasowych zaświadczeń o prawie wykonywania zawodu. Każdy lekarz, załatwiający swoje sprawy w izbie warszawskiej, otrzymywał pisemne wyjaśnienie, dlaczego nie możemy wydać nowych książeczek (wraz z propozycją kierowania pytań na ten temat do Ministerstwa Zdrowia). Kolejki się zmniejszyły, ale do dziś wielu lekarzy wini za te kłopoty swoją izbę okręgową. Nie zrozumieli, że izba zrobiła wszystko, by ułatwić im przebrnięcie przez zupełnie nieżyciowe rozporządzenia ministerialne.

Niektórzy lekarze twierdzili i twierdzą nadal, że cały ten zamęt został świadomie przygotowany, aby działacze samorządowi nie mieli czasu na obserwowanie i kontestowanie wprowadzanej reformy ochrony zdrowia. Faktem jest, że załatwianie formalności w izbach zajmowało wszystkim bardzo dużo czasu, zwłaszcza że niektóre wymogi mijały się ze zdrowym rozsądkiem. Czy jednak było to celowe działanie, czy tylko niekompetencja?

Przypomnę, że obecnie mamy trzy rodzaje prawa wykonywania zawodu:

1. Ograniczone prawo wykonywania zawodu, wyłącznie na czas odbywania stażu podyplomowego, bez prawa samodzielnej pracy.

2. Prawo wykonywania zawodu na czas i miejsce kształcenia podyplomowego (specjalizacji lub doktoratu) wydawane lekarzom-cudzoziemcom, bez prawa pracy zarobkowej.

3. Pełne prawo wykonywania zawodu, które lekarz, obywatel polski, dostaje bezterminowo, zaś lekarze, obywatele innych państw, na czas określony. Prawo to upoważnia do pracy zarobkowej i wszelkich form kształcenia podyplomowego.

Zaświadczenia o prawie wykonywania zawodu tracą ważność 30 czerwca 2001 r. (art. 63 ustawy o zawodzie lekarza z 26 marca 1997 r. – Dz.U. nr 28, poz. 152, zmiana Dz.U. nr 162/98, poz. 1115).

Czy tym samym dotrzymany zostanie termin wydania nowych książeczek? Tak, pod warunkiem, że do tego czasu powstanie Centralny Rejestr Lekarzy w NIL, ZUS przekaże pulę numerów do NIL, nastąpi renumeracja praw, a w końcu się wydrukuje i rozda nowe książeczki zaświadczeń, które leżą w depozycie w banku PEKAO S.A. Wedle mojego odczucia istnieje więc szansa. Jeśli nastąpi poślizg, poznamy kolejny termin ważności dotychczasowych zaświadczeń.

Jeszcze raz zatem przypominam wszystkim Koleżankom i Kolegom: lekarz polski ma prawo wykonywania zawodu dożywotnio. Traci je, jeśli wyrzeknie się obywatelstwa, odbierze mu je izba, np. za ciężkie naruszenie zasad wykonywania zawodu, lub z powodu choroby uniemożliwiającej pracę w zawodzie. Śpijmy więc spokojnie – i dbajmy o zdrowie naszych pacjentów i własne.

PS. Dokumenty w Biurze Rejestru warto aktualizować, żeby potem nie stać w kolejkach po kolejne legitymacje.

KONRAD PSZCZOŁOWSKI, Członek Prezydium ORL w Warszawie, przewodniczący Komisji Rejestru Lekarzy i Prawa Wykonywania Zawodu ORL




Najpopularniejsze artykuły

Rzeczpospolita bezzębna

Polski trzylatek statystycznie ma aż trzy zepsute zęby. Sześciolatki mają próchnicę częściej niż ich rówieśnicy w Ugandzie i Wietnamie. Na fotelu dentystycznym ani razu w swoim życiu nie usiadł co dziesiąty siedmiolatek. Statystyki dotyczące starszych napawają grozą: 92 proc. nastolatków i 99 proc. dorosłych ma próchnicę. Przeciętny Polak idzie do dentysty wtedy, gdy nie jest w stanie wytrzymać bólu i jest mu już wszystko jedno, gdzie trafi.

Ciemna strona eteru

Zabrania się sprzedaży eteru etylowego i jego mieszanin – stwierdzał artykuł 3 uchwalonej przez sejm ustawy z dnia 22 czerwca 1923 r. w przedmiocie substancji i przetworów odurzających. Nie bez kozery, gdyż, jak podawały statystyki, aż 80 proc. uczniów szkół narkotyzowało się eterem. Nauczyciele bili na alarm – używanie przez dzieci i młodzież eteru prowadzi do ich otępienia. Lekarze wołali – eteromania to zguba dla organizmu, prowadzi do degradacji umysłowej, zaburzeń neurologicznych, uszkodzenia wątroby. Księża z ambon przestrzegali – eteryzowanie się nie tylko niszczy ciało, ale i duszę, prowadząc do uzależnienia.

Leki, patenty i przymusowe licencje

W nowych przepisach przygotowanych przez Komisję Europejską zaproponowano wydłużenie monopolu lekom, które odpowiedzą na najpilniejsze potrzeby zdrowotne. Ma to zachęcić firmy farmaceutyczne do ich produkcji. Jednocześnie Komisja proponuje wprowadzenie przymusowego udzielenia licencji innej firmie na produkcję chronionego leku, jeśli posiadacz patentu nie będzie w stanie dostarczyć go w odpowiedniej ilości w sytuacjach kryzysowych.

Osteotomia okołopanewkowa sposobem Ganza zamiast endoprotezy

Dysplazja biodra to najczęstsza wada wrodzona narządu ruchu. W Polsce na sto urodzonych dzieci ma ją czworo. W Uniwersyteckim Szpitalu Dziecięcym pod kierownictwem dr. Jarosława Felusia przeprowadzane są operacje, które likwidują ból i kupują pacjentom z tą wadą czas, odsuwając konieczność wymiany stawu biodrowego na endoprotezę.

Astronomiczne rachunki za leczenie w USA

Co roku w USA ponad pół miliona rodzin ogłasza bankructwo z powodu horrendalnie wysokich rachunków za leczenie. Bo np. samo dostarczenie chorego do szpitala może kosztować nawet pół miliona dolarów! Prezentujemy absurdalnie wysokie rachunki, jakie dostają Amerykanie. I to mimo ustawy, która rok temu miała zlikwidować zjawisko szokująco wysokich faktur.

ZUS zwraca koszty podróży

Osoby wezwane przez Zakład Ubezpieczeń Społecznych do osobistego stawiennictwa na badanie przez lekarza orzecznika, komisję lekarską, konsultanta ZUS często mają do przebycia wiele kilometrów. Przysługuje im jednak prawo do zwrotu kosztów przejazdu. ZUS zwraca osobie wezwanej na badanie do lekarza orzecznika oraz na komisję lekarską koszty przejazdu z miejsca zamieszkania do miejsca wskazanego w wezwaniu i z powrotem. Podstawę prawną stanowi tu Rozporządzenie Ministra Pracy i Polityki Społecznej z 31 grudnia 2004 r. (...)

Ukraińcy zwyciężają też w… szpitalach

Placówki zdrowia w Ukrainie przez 10 miesięcy wojny były atakowane ponad 700 razy. Wiele z nich zniszczono doszczętnie. Mimo to oraz faktu, że codziennie przybywają setki nowych rannych, poza linią frontu służba zdrowia daje sobie radę zaskakująco dobrze.

Czy Trump ma problemy psychiczne?

Chorobę psychiczną prezydenta USA od prawie roku sugerują psychiatrzy i specjaliści od zdrowia psychicznego w Ameryce. Wnioskują o komisję, która pozwoli zbadać, czy prezydent może pełnić swoją funkcję.

Endometrioza – wędrująca kobiecość

Podstępna, przewlekła i nieuleczalna. Taka jest endometrioza. Ta tajemnicza choroba ginekologiczna, badana od przeszło stu lat, nadal pozostaje dla lekarzy niewyjaśniona. Pomimo że występuje u kobiet coraz częściej, wciąż trudno określić mechanizm jej powstawania i rozwoju, a jej następstwa są poważne, prowadzą nawet do bezpłodności.

Diagności idą do TK

Zdalna autoryzacja serologicznych badań laboratoryjnych zagraża bezpieczeństwu pacjentów, dlatego wciąż zabiegamy w resorcie zdrowia o uchylenie tego zapisu. Zamierzamy w tej sprawie złożyć też skargę do Trybunału Konstytucyjnego – zapowiada Krajowa Izba Diagnostów Laboratoryjnych.

Mielofibroza choroba o wielu twarzach

Zwykle chorują na nią osoby powyżej 65. roku życia, ale występuje też u trzydziestolatków. Średni czas przeżycia wynosi 5–10 lat, choć niektórzy żyją nawet dwadzieścia. Ale w agresywnej postaci choroby zaledwie 2–3 lata od postawienia rozpoznania.

CRISPR-Cas9: Jeden „lek” na 7000 chorób?

Rewolucja wybuchła 28 czerwca 2016 roku. Sześcioro naukowców opisało w swoim artykule mechanizm nazwany przez jednego z nich CRISPR-Cas9, pozwalający na modyfikowanie genomów dowolnych organizmów. Brzmi to jak science fiction, ale jest czystą science.

Kobiety w chirurgii. Równe szanse na rozwój zawodowy?

Kiedy w 1877 roku Anna Tomaszewicz, absolwentka wydziału medycyny Uniwersytetu w Zurychu wróciła do ojczyzny z dyplomem lekarza w ręku, nie spodziewała się wrogiego przyjęcia przez środowisko medyczne. Ale stało się inaczej. Uznany za wybitnego chirurga i honorowany do dzisiaj, prof. Ludwik Rydygier miał powiedzieć: „Precz z Polski z dziwolągiem kobiety-lekarza!”. W podobny ton uderzyła Gabriela Zapolska, uważana za jedną z pierwszych polskich feministek, która bez ogródek powiedziała: „Nie chcę kobiet lekarzy, prawników, weterynarzy! Nie kraj trupów! Nie zatracaj swej godności niewieściej!".

Rak jajnika – nowe przeciwciało monoklonalne

Wodobrzusze jest w raku jajnika niezależnym złym czynnikiem prognostycznym. Podczas gdy odsetek 5-letnich przeżyć w III i IV stopniu zaawansowania raka jajnika bez wodobrzusza wynosi 45 proc., przy wodobrzuszu obniża się do zaledwie 5 proc. Wiąże się to z faktem, że obecność ascitesu wiąże się zwykle z opornością na leczenie chemioterapią. Obiecujacą opcją terapeutyczną jest stosowanie revomabu (catumaxomab) – przeciwciała trójfunkcyjnego podawanego dootrzewnowo u pacjentów z nowotworami EpCAM-pozytywnymi, kiedy standardowa terapia nie jest już możliwa. (...)

Udar mózgu u dzieci i młodzieży

Większość z nas, niestety także część lekarzy, jest przekonana, że udar mózgu to choroba, która dotyka tylko ludzi starszych. Prawda jest inna. Udar mózgu może wystąpić także u dzieci i młodzieży. Co więcej, może do niego dojść nawet w okresie życia płodowego.

Zmiany skórne po kontakcie z roślinami

W Europie Północnej najczęstszą przyczyną występowania zmian skórnych spowodowanych kontaktem z roślinami jest Primula obconica. Do innych roślin wywołujących odczyny skórne, a występujących na całym świecie, należy rodzina sumaka jadowitego (gatunek Rhus) oraz przedstawiciele rodziny Compositae, w tym głównie chryzantemy, narcyzy i tulipany (...)




bot