Służba Zdrowia - strona główna
SZ nr 77–84/2016
z 6 października 2016 r.

Stuknij na okładkę, aby przejść do spisu treści tego wydania


>>> Wyszukiwarka leków refundowanych


Leczenie bez ubezpieczenia

Aleksandra Kurowska

NFZ ma przestać dochodzić kosztów świadczeń udzielonych w POZ osobom nieubezpieczonym. Rada Ministrów przyjęła już wprowadzający te zmiany projekt nowelizacji ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych oraz niektórych innych ustaw. Na czym ma polegać?

Narodowy Fundusz Zdrowia nie będzie ścigał pacjentów, którzy skorzystali z porady w podstawowej opiece zdrowotnej mimo braku ubezpieczenia. Będzie tak np. w przypadku gdy osoba nie została zgłoszona do ubezpieczenia zdrowotnego, choć spełniała przesłanki do tego zgłoszenia lub została wyrejestrowana (np. podjęła czasowe zatrudnienie, a następnie po zakończeniu okresu tego ubezpieczenia nie został dopełniony obowiązek jej ponownego zgłoszenia). NFZ nie będzie dochodził tych kosztów bez względu na to, czy dopełniono, czy nie obowiązku zgłoszenia do ubezpieczenia zdrowotnego. Zmiany obejmą również świadczenia udzielone w ramach nocnej i świątecznej opieki zdrowotnej. Z tym jednak, że początkowo ministerstwo chciało objąć zmianą wszystkie osoby, a nie tylko w takiej niejasnej prawnie sytuacji.


eWUŚ pozostaje w użyciu

Projekt zawiera ponadto przepisy umarzające postępowania mające na celu wydanie decyzji administracyjnych ustalających obowiązek ponoszenia kosztów już zrealizowanych wizyt w POZ oraz toczących się postępowań egzekucyjnych dotyczących tych należności. Zaproponowana zmiana nie znosi obowiązku potwierdzenia prawa do świadczeń, więc eWUŚ pozostanie w użyciu. Pacjent będzie miał nadal możliwość złożenia oświadczenia lub przedstawienia dokumentu papierowego potwierdzającego prawo do świadczeń.


Koszty leczenia niższe
od kosztów ścigania


Z danych NFZ wynika, że w latach 2013–2015 w ramach postępowań administracyjnych (prowadzonych przy windykacji kosztów) wydano prawie 13 tys. decyzji administracyjnych dotyczących ściągnięcia kosztów leczenia. Dotyczyły one w sumie ok. 22 mln zł. Dla POZ zaś… 1210 zł. Ale na rozpatrzenie czekają sprawy dotyczące podstawowej opieki o wartości ponad ćwierć miliona złotych. Jak informuje resort zdrowia, można oszacować, że w najlepszym razie tylko 30 proc. tej kwoty mogłoby zostać objęte decyzjami administracyjnymi. I gdyby faktycznie ściągnąć całość zaległości, to Fundusz zyskałby w kolejnych latach 78–79 tys. zł. W praktyce byłoby to pewnie mniej. Koszty rozpatrywania tych spraw oraz windykacji byłyby zapewne o wiele wyższe.


Bez leków

Rozwiązanie to nie obejmuje refundacji leków, środków spożywczych specjalnego przeznaczenia żywieniowego oraz wyrobów medycznych dostępnych w aptece na receptę wystawioną przez lekarza podstawowej opieki zdrowotnej. NFZ będzie dochodził ich kosztów na dotychczasowych zasadach.

To budzi zastrzeżenia Porozumienia Zielonogórskiego. – Nie wiemy też, czy prawo takiego pacjenta do świadczeń POZ obejmuje np. badania diagnostyczne, czy NFZ za nie zapłaci – zastanawia się prezes Jacek Krajewski. I dodaje, że pytań związanych z projektem jest o wiele więcej.


AOS i szpitale
ze zmianą minimum


W przypadku świadczeń udzielonych w ramach pozostałych zakresów świadczeń (innych niż POZ), projekt ustawy przewiduje, że odstąpienie od windykacji kosztów świadczeń udzielonych nieubezpieczonym nastąpi, gdy pacjent – we wskazanych w ustawie terminach, (30 dni od udzielenia świadczenia lub 30 dni od dnia poinformowania przez NFZ o wszczęciu postępowania mającego na celu dochodzenie tych roszczeń) zostanie zgłoszony do ubezpieczenia zdrowotnego (gdy ubezpieczenia nie miał tylko z powodu niedopełnienia formalności). Jeśli nie zrobi tego w określonym czasie – poniesie sam koszty leczenia.

„Abolicja” ma na celu także umożliwienie Funduszowi odstąpienia od prowadzenia postępowań niezakończonych przed dniem wejścia w życie ustawy, w sprawie zwrotu kosztów świadczeń opieki zdrowotnej udzielonych pacjentom, którzy de facto byli uprawnieni do świadczeń. Odstąpienie od tych postępowań nastąpi w przypadku dopełnienia tego obowiązku w terminie 90 dni od dnia wejścia w życie tych przepisów.


Szczepionki też do zmiany

W pakiecie zmian znalazło się także przywrócenie finansowania szczepień ochronnych z budżetu państwa. Koszty projektowanej regulacji w 2017 r. wyniosą ok. 142 mln zł. W latach 2017–2026 na ten cel trzeba będzie wyasygnować ok. 1,6 mld zł. Zgodnie z przyjętymi w 2015 r. przepisami, od przyszłego roku NFZ miał finansować szczepienia, co zdaniem rządu PO-PSL miało ułatwić poszerzanie kalendarza obowiązkowych szczepień. Zakładano, że pieniądze łatwiej będzie znaleźć w Funduszu niż w budżecie. Równocześnie planowane są zmiany w ustawie prawo farmaceutyczne, umożliwiające nabywanie i sprzedaż szczepionek przez podmioty prowadzące działalność leczniczą. W obecnym stanie prawnym pacjent musi kupić szczepionkę w aptece, a następnie przynosi ją do lekarza w celu wykonania szczepienia. Choć jak wiadomo, często w praktyce bywa inaczej.

– Szczepionki są specyficznymi produktami leczniczymi, których przechowywanie wymaga zachowania łańcucha chłodniczego zapewniającego ich bezpieczne stosowanie. Dlatego proponuje się umożliwienie nabywania i sprzedaży szczepionek przez podmioty prowadzące działalność leczniczą, co zwiększy bezpieczeństwo obrotu tymi produktami i pozwoli na lepsze zabezpieczenie ich jakości przez wprowadzenie obowiązku zachowania łańcucha chłodniczego na każdym etapie obrotu – tłumaczy resort zdrowia.

Pacjentom też ma być wygodniej – nie będą kursować między poradnią a apteką i znowu poradnią. Zmiana taka – jak uważa MZ – nie wpłynie jednak negatywnie na cenę szczepionek, ponieważ powstanie konkurencja między aptekami a poradniami.




Najpopularniejsze artykuły

Ciemna strona eteru

Zabrania się sprzedaży eteru etylowego i jego mieszanin – stwierdzał artykuł 3 uchwalonej przez sejm ustawy z dnia 22 czerwca 1923 r. w przedmiocie substancji i przetworów odurzających. Nie bez kozery, gdyż, jak podawały statystyki, aż 80 proc. uczniów szkół narkotyzowało się eterem. Nauczyciele bili na alarm – używanie przez dzieci i młodzież eteru prowadzi do ich otępienia. Lekarze wołali – eteromania to zguba dla organizmu, prowadzi do degradacji umysłowej, zaburzeń neurologicznych, uszkodzenia wątroby. Księża z ambon przestrzegali – eteryzowanie się nie tylko niszczy ciało, ale i duszę, prowadząc do uzależnienia.

Astronomiczne rachunki za leczenie w USA

Co roku w USA ponad pół miliona rodzin ogłasza bankructwo z powodu horrendalnie wysokich rachunków za leczenie. Bo np. samo dostarczenie chorego do szpitala może kosztować nawet pół miliona dolarów! Prezentujemy absurdalnie wysokie rachunki, jakie dostają Amerykanie. I to mimo ustawy, która rok temu miała zlikwidować zjawisko szokująco wysokich faktur.

Leki, patenty i przymusowe licencje

W nowych przepisach przygotowanych przez Komisję Europejską zaproponowano wydłużenie monopolu lekom, które odpowiedzą na najpilniejsze potrzeby zdrowotne. Ma to zachęcić firmy farmaceutyczne do ich produkcji. Jednocześnie Komisja proponuje wprowadzenie przymusowego udzielenia licencji innej firmie na produkcję chronionego leku, jeśli posiadacz patentu nie będzie w stanie dostarczyć go w odpowiedniej ilości w sytuacjach kryzysowych.

EBN, czyli pielęgniarstwo oparte na faktach

Rozmowa z dr n. o zdrowiu Dorotą Kilańską, kierowniczką Zakładu Pielęgniarstwa Społecznego i Zarządzania w Pielęgniarstwie w UM w Łodzi, dyrektorką Europejskiej Fundacji Badań Naukowych w Pielęgniarstwie (ENRF), ekspertką Komisji Europejskiej, Ministerstwa Zdrowia i WHO.

ZUS zwraca koszty podróży

Osoby wezwane przez Zakład Ubezpieczeń Społecznych do osobistego stawiennictwa na badanie przez lekarza orzecznika, komisję lekarską, konsultanta ZUS często mają do przebycia wiele kilometrów. Przysługuje im jednak prawo do zwrotu kosztów przejazdu. ZUS zwraca osobie wezwanej na badanie do lekarza orzecznika oraz na komisję lekarską koszty przejazdu z miejsca zamieszkania do miejsca wskazanego w wezwaniu i z powrotem. Podstawę prawną stanowi tu Rozporządzenie Ministra Pracy i Polityki Społecznej z 31 grudnia 2004 r. (...)

Osteotomia okołopanewkowa sposobem Ganza zamiast endoprotezy

Dysplazja biodra to najczęstsza wada wrodzona narządu ruchu. W Polsce na sto urodzonych dzieci ma ją czworo. W Uniwersyteckim Szpitalu Dziecięcym pod kierownictwem dr. Jarosława Felusia przeprowadzane są operacje, które likwidują ból i kupują pacjentom z tą wadą czas, odsuwając konieczność wymiany stawu biodrowego na endoprotezę.

Rzeczpospolita bezzębna

Polski trzylatek statystycznie ma aż trzy zepsute zęby. Sześciolatki mają próchnicę częściej niż ich rówieśnicy w Ugandzie i Wietnamie. Na fotelu dentystycznym ani razu w swoim życiu nie usiadł co dziesiąty siedmiolatek. Statystyki dotyczące starszych napawają grozą: 92 proc. nastolatków i 99 proc. dorosłych ma próchnicę. Przeciętny Polak idzie do dentysty wtedy, gdy nie jest w stanie wytrzymać bólu i jest mu już wszystko jedno, gdzie trafi.

Byle jakość

Senat pod koniec marca podjął uchwałę o odrzuceniu ustawy o jakości w opiece zdrowotnej i bezpieczeństwie pacjenta w całości, uznając ją za niekonstytucyjną, niedopracowaną i zawierającą szereg niekorzystnych dla systemu, pracowników i pacjentów rozwiązań. Sejm wetem senatu zajmie się zaraz po świętach wielkanocnych.

Zmiany skórne po kontakcie z roślinami

W Europie Północnej najczęstszą przyczyną występowania zmian skórnych spowodowanych kontaktem z roślinami jest Primula obconica. Do innych roślin wywołujących odczyny skórne, a występujących na całym świecie, należy rodzina sumaka jadowitego (gatunek Rhus) oraz przedstawiciele rodziny Compositae, w tym głównie chryzantemy, narcyzy i tulipany (...)

Czy Trump ma problemy psychiczne?

Chorobę psychiczną prezydenta USA od prawie roku sugerują psychiatrzy i specjaliści od zdrowia psychicznego w Ameryce. Wnioskują o komisję, która pozwoli zbadać, czy prezydent może pełnić swoją funkcję.

Sieć zniosła geriatrię na mieliznę

Działająca od października 2017 r. sieć szpitali nie sprzyja rozwojowi
geriatrii w Polsce. Oddziały geriatryczne w większości przypadków
istnieją tylko dzięki determinacji ordynatorów i zrozumieniu dyrektorów
szpitali. O nowych chyba można tylko pomarzyć – alarmują eksperci.

Różne oblicza zakrzepicy

Choroba zakrzepowo-zatorowa, potocznie nazywana zakrzepicą to bardzo demokratyczne schorzenie. Nie omija nikogo. Z jej powodu cierpią politycy, sportowcy, aktorzy, prawnicy. Przyjmuje się, że zakrzepica jest trzecią najbardziej rozpowszechnioną chorobą układu krążenia.

Leczenie przeciwkrzepliwe u chorych onkologicznych

Ustalenie schematu leczenia przeciwkrzepliwego jest bardzo często zagadnieniem trudnym. Wytyczne dotyczące prewencji powikłań zakrzepowo-zatorowych w przypadku migotania przedsionków czy zasady leczenia żylnej choroby zakrzepowo-zatorowej wydają się jasne, w praktyce jednak, decydując o rozpoczęciu stosowania leków przeciwkrzepliwych, musimy brać pod uwagę szereg dodatkowych czynników. Ostatecznie zawsze chodzi o wyważenie potencjalnych zysków ze skutecznej prewencji/leczenia żylnej choroby zakrzepowo-zatorowej oraz ryzyka powikłań krwotocznych.

Leczenie wspomagające w przewlekłym zapaleniu prostaty

Terapia przewlekłego zapalenia stercza zarówno postaci bakteryjnej, jak i niebakteryjnej to duże wyzwanie. Wynika to między innymi ze słabej penetracji antybiotyków do gruczołu krokowego, ale także z faktu utrzymywania się objawów, mimo skutecznego leczenia przeciwbakteryjnego.

Ubezpieczenia zdrowotne w USA

W odróżnieniu od wielu krajów, Stany Zjednoczone nie zapewniły swoim obywatelom jednolitego systemu ubezpieczeń zdrowotnych. Bezpieczeństwo zdrowotne mieszkańca USA zależy od posiadanego przez niego ubezpieczenia. Poziom medycyny w USA jest bardzo wysoki – szpitale są doskonale wyposażone, amerykańscy lekarze dokonują licznych odkryć, naukowcy zdobywają nagrody Nobla. Jakość ta jednak kosztuje, i to bardzo dużo. Wizyta u lekarza pociąga za sobą wydatek od 40 do 200 $, jeden dzień pobytu w szpitalu – 400 do 1500 $. Poważna choroba może więc zrujnować Amerykanina finansowo, a jedna skomplikowana operacja pochłonąć jego życiowe oszczędności. Dlatego posiadanie ubezpieczenia zdrowotnego jest tak bardzo ważne. (...)

Odpowiedzialność pielęgniarki za niewłaściwe podanie leku

Podjęcie przez pielęgniarkę czynności wykraczającej poza jej wiedzę i umiejętności zawodowe może być podstawą do podważenia jej należytej staranności oraz przesądzać o winie w przypadku wystąpienia szkody lub krzywdy u pacjenta.




bot