Służba Zdrowia - strona główna
SZ nr 17–20/2001
z 1 marca 2001 r.

Stuknij na okładkę, aby przejść do spisu treści tego wydania


>>> Wyszukiwarka leków refundowanych


Specjalista na kontrakcie

Dorota Pilonis

Lekarze specjaliści twierdzą, że kasy chorych oraz lekarze podstawowej opieki zdrowotnej ograniczają dostęp do ich świadczeń. Tymczasem zapotrzebowanie na usługi specjalistyczne nie maleje. Wydłużanie kolejek do nich sprawia, że chorzy muszą się leczyć prywatnie.

W 2001 roku na kontraktach z kasami chorych będzie pracować mniej więcej taka sama liczba lekarzy specjalistów jak w u.br. Kasy o lepszej kondycji finansowej zwiększyły nawet nieco liczbę świadczeniodawców. Lubuska kasa zawarła wprawdzie mniej kontraktów, ale preferowała poradnie czynne codziennie od rana do wieczora.

Przy kontraktowaniu usług lekarzy specjalistów na rok 2001 kasy chorych zróżnicowały ceny porad. Niektóre wyodrębniły dwa ich rodzaje. Na przykład kasy podlaska i świętokrzyska zakontraktowały porady tańsze, bez diagnostyki i droższe – z diagnostyką. Część kas wydzieliła natomiast trzy typy porad.

W Lubuskiej RKCh pierwszy z nich to porada kontrolna, udzielana pacjentowi wymagającemu wizyty u specjalisty w związku z udzieloną poradą kompleksową lub konsultacyjną poradą specjalistyczną Jest ona najtańsza.

O kilka złotych droższa jest porada konsultacyjna, na którą składa się ocena dostarczonych wyników badań, ustalenie rozpoznania oraz postępowania i wydanie zaleceń dla lekarza kierującego.

Porada kompleksowa obejmuje wywiad, badanie lekarskie, ocenę wykonanych dotychczas badań dodatkowych, przeprowadzenie specjalistycznych badań diagnostycznych przekraczających kompetencje lekarza podstawowej opieki zdrowotnej lub drobnych zabiegów leczniczych i diagnostycznych, ustalenie rozpoznania klinicznego i postępowania terapeutycznego oraz wydanie zaleceń dla lekarza kierującego. Porada ta jest cztery razy droższa od porady konsultacyjnej.

Kasa dolnośląska natomiast za pierwszorazową poradę płaci na przykład urologowi 43 zł, za tzw. skierowanie wielokrotne – 35 zł, za wizytę kolejną – 16 zł.

Wielkopolska RKCh wartościuje ceny porad za pomocą punktów. Na jeden punkt wyceniono pierwszy typ porad, obejmujących badanie podmiotowe i przedmiotowe związane z ciągłością leczenia, bez badań diagnostycznych (w tym kontrolę po zabiegach).

Dwa punkty przysługują za drugi typ porady lekarza specjalisty, bez badań diagnostycznych lub z badaniami wynikającymi z kompetencji lekarza rodzinnego, których powtórzenie lub wykonanie lekarz specjalista uznał za niezbędne

Trzeci typ porady specjalisty, ze zleconymi i wykonanymi badaniami diagnostycznymi i zabiegami wynikającymi z jego kompetencji, wyceniono na pięć punktów.

Większość kas nie zastrzegła w umowach, jaką kwotę lekarz powinien przeznaczyć na badanie diagnostyczne. Kasa lubuska zawarła w umowach zapis, że co najmniej 60% kosztów związanych z udzieleniem porady kompleksowej stanowić będzie diagnostyka specjalistyczna lub zabiegi.

Kasa wielkopolska określiła natomiast, że uśredniony czas trwania porady specjalistycznej ma wynosić 15 minut, z wyłączeniem porad: konsultacyjnych, logopedycznych, psychiatrycznych, psychologicznych oraz leczenia uzależnień, gdzie ów uśredniony czas porady ustalono na 30 minut.

Na razie trudno ocenić efekty wprowadzonych zmian. Większość lekarzy uważa, że kasy, określając liczbę zakupionych porad, wyznaczają zbyt niskie limity. Te z kolei twierdzą, że liczba kupowanych usług wynika z ubiegłorocznych wykonań. Zyskają zatem ci, którzy realizowali więcej świadczeń.

Specjaliści narzekają również na ograniczanie przez lekarzy podstawowej opieki zdrowotnej dostępu do ich usług poprzez niewystawianie skierowań. Twierdzą, że współpraca z lekarzami podstawowej opieki zdrowotnej w ogóle nie układa się dobrze; coraz częściej kwestionują ich kompetencje.

W niektórych kasach lekarze rodzinni w stawce kapitacyjnej przyznawanej na jednego pacjenta otrzymują pieniądze na porady specjalistyczne. Specjaliści twierdzą, że niewystawianie skierowań pozwala lekarzom rodzinnym zaoszczędzić przeznaczone na ten cel pieniądze. W województwach, w których porady specjalistyczne opłacane są bezpośrednio przez kasy, nieprzychylnym okiem patrzy się natomiast na lekarzy rodzinnych, którzy wystawiają zbyt wiele skierowań do poradni specjalistycznych.

Wdrożony w Lubuskiej RKCh system Rejestru Usług Medycznych pozwala wyliczyć, ile statystyczny lekarz pierwszego kontaktu wystawił skierowań do lekarza specjalisty.

Dane z RUM wskazują, że w województwie lubuskim każdy statystyczny lekarz poz wystawia miesięcznie 65 skierowań do specjalisty (około 3 dziennie). Najwięcej skierowań lekarze poz wypisali do okulistów.

Do jednego statystycznego specjalisty w województwie lubuskim trafiało miesięcznie ok. 22 pacjentów skierowanych przez lekarza podstawowej opieki zdrowotnej, czyli jeden pacjent dziennie.

Większość porad udzielanych przez lekarzy specjalistów świadczono pacjentom objętym stałą opieką, przychodzącym bez skierowania od lekarza rodzinnego.

W ubiegłym roku 27% porad udzielonych przez wszystkich urologów pracujących na kontrakcie z lubuską kasą stanowiły porady udzielone na podstawie skierowania lekarza pierwszego kontaktu.

Lekarze specjaliści twierdzą zgodnie, że po wejściu w życie reformy zmniejszyła się liczba udzielanych przez nich porad. Nie oznacza to jednak, że zmalała liczba zachorowań. Zdaniem specjalistów został ograniczony dostęp do ich świadczeń (co zresztą było jednym z celów reformy).

Lekarze rodzinni podkreślają, że postępują zgodnie z zasadami sztuki – tak, aby pacjent nie poniósł szkody. – Jeśli mam wątpliwości, natychmiast kieruję chorego do specjalisty – tłumaczy lekarz rodzinny, prezes Kolegium Lekarzy Rodzinnych Regionu Lubuskiego Robert Sapa. – Trzeba jednak pamiętać, że lekarz rodzinny ma szersze kompetencje niż lekarz podstawowej opieki zdrowotnej. Wiele problemów zdrowotnych moich pacjentów mogę więc rozwiązać sam.

Dr Sapa twierdzi, że chciałby mieć wpływ na to, przez jakiego specjalistę będzie konsultowany czy prowadzony jego podopieczny. Ustawa o powszechnym ubezpieczeniu zdrowotnym pozostawia jednak tu wolny wybór pacjentom. Uważa również, że współpraca ze specjalistami układałaby się lepiej, gdyby przekazywali oni więcej informacji lekarzom rodzinnym. – Jeśli piszę skierowanie do specjalisty z prośbą o konsultację, oczekuję pisemnej odpowiedzi. Gdy pacjent wraca do mnie, chciałbym, aby specjalista napisał swoje zalecenia. Jeśli natomiast chory trafia pod stałą opiekę specjalistyczną, również oczekuję informacji, dlaczego tak się dzieje – tłumaczy. W codziennej praktyce wygląda to różnie. Niektórzy specjaliści nie mają zwyczaju korespondować z GP.

Lubuska RKCh w umowach z lekarzami specjalistami zawarła więc zapis obligujący specjalistów do wypisywania zaleceń dla lekarza kierującego.

Tomasz Monkiewicz, lekarz urolog z Nowej Soli twierdzi, że współpraca między lekarzami specjalistami a rodzinnymi nie będzie się dobrze układać, dopóki nie zostaną ustalone jednoznaczne procedury postępowania.

- W tej chwili nikt dokładnie nie określił, w jakich przypadkach lekarz podstawowej opieki zdrowotnej powinien zasięgnąć porady specjalisty. Wszyscy natomiast uciekają od kosztów badań diagnostycznych. Konsekwencje są różne. Czasami trafiają do nas pacjenci w stadium zaawansowanej choroby, która nie została odpowiednio wcześnie zdiagnozowana – wyjaśnia doktor Monkiewicz.

Wielu specjalistów twierdzi też, iż pacjenci proszą ich o stałe skierowanie, ponieważ obawiają się, że uzyskanie następnego nie będzie możliwe. Często się zdarza, że chorzy przychodzą bez wykonanych badań diagnostycznych.

Opracowanie i wdrożenie klarownych zasad postępowania mogłoby rozwiązać wiele problemów. Na razie – nie ma na to pieniędzy, więc wszyscy starają się oszczędzać... na pacjencie.




Najpopularniejsze artykuły

Ciemna strona eteru

Zabrania się sprzedaży eteru etylowego i jego mieszanin – stwierdzał artykuł 3 uchwalonej przez sejm ustawy z dnia 22 czerwca 1923 r. w przedmiocie substancji i przetworów odurzających. Nie bez kozery, gdyż, jak podawały statystyki, aż 80 proc. uczniów szkół narkotyzowało się eterem. Nauczyciele bili na alarm – używanie przez dzieci i młodzież eteru prowadzi do ich otępienia. Lekarze wołali – eteromania to zguba dla organizmu, prowadzi do degradacji umysłowej, zaburzeń neurologicznych, uszkodzenia wątroby. Księża z ambon przestrzegali – eteryzowanie się nie tylko niszczy ciało, ale i duszę, prowadząc do uzależnienia.

Astronomiczne rachunki za leczenie w USA

Co roku w USA ponad pół miliona rodzin ogłasza bankructwo z powodu horrendalnie wysokich rachunków za leczenie. Bo np. samo dostarczenie chorego do szpitala może kosztować nawet pół miliona dolarów! Prezentujemy absurdalnie wysokie rachunki, jakie dostają Amerykanie. I to mimo ustawy, która rok temu miała zlikwidować zjawisko szokująco wysokich faktur.

Leki, patenty i przymusowe licencje

W nowych przepisach przygotowanych przez Komisję Europejską zaproponowano wydłużenie monopolu lekom, które odpowiedzą na najpilniejsze potrzeby zdrowotne. Ma to zachęcić firmy farmaceutyczne do ich produkcji. Jednocześnie Komisja proponuje wprowadzenie przymusowego udzielenia licencji innej firmie na produkcję chronionego leku, jeśli posiadacz patentu nie będzie w stanie dostarczyć go w odpowiedniej ilości w sytuacjach kryzysowych.

Rzeczpospolita bezzębna

Polski trzylatek statystycznie ma aż trzy zepsute zęby. Sześciolatki mają próchnicę częściej niż ich rówieśnicy w Ugandzie i Wietnamie. Na fotelu dentystycznym ani razu w swoim życiu nie usiadł co dziesiąty siedmiolatek. Statystyki dotyczące starszych napawają grozą: 92 proc. nastolatków i 99 proc. dorosłych ma próchnicę. Przeciętny Polak idzie do dentysty wtedy, gdy nie jest w stanie wytrzymać bólu i jest mu już wszystko jedno, gdzie trafi.

EBN, czyli pielęgniarstwo oparte na faktach

Rozmowa z dr n. o zdrowiu Dorotą Kilańską, kierowniczką Zakładu Pielęgniarstwa Społecznego i Zarządzania w Pielęgniarstwie w UM w Łodzi, dyrektorką Europejskiej Fundacji Badań Naukowych w Pielęgniarstwie (ENRF), ekspertką Komisji Europejskiej, Ministerstwa Zdrowia i WHO.

Osteotomia okołopanewkowa sposobem Ganza zamiast endoprotezy

Dysplazja biodra to najczęstsza wada wrodzona narządu ruchu. W Polsce na sto urodzonych dzieci ma ją czworo. W Uniwersyteckim Szpitalu Dziecięcym pod kierownictwem dr. Jarosława Felusia przeprowadzane są operacje, które likwidują ból i kupują pacjentom z tą wadą czas, odsuwając konieczność wymiany stawu biodrowego na endoprotezę.

ZUS zwraca koszty podróży

Osoby wezwane przez Zakład Ubezpieczeń Społecznych do osobistego stawiennictwa na badanie przez lekarza orzecznika, komisję lekarską, konsultanta ZUS często mają do przebycia wiele kilometrów. Przysługuje im jednak prawo do zwrotu kosztów przejazdu. ZUS zwraca osobie wezwanej na badanie do lekarza orzecznika oraz na komisję lekarską koszty przejazdu z miejsca zamieszkania do miejsca wskazanego w wezwaniu i z powrotem. Podstawę prawną stanowi tu Rozporządzenie Ministra Pracy i Polityki Społecznej z 31 grudnia 2004 r. (...)

Byle jakość

Senat pod koniec marca podjął uchwałę o odrzuceniu ustawy o jakości w opiece zdrowotnej i bezpieczeństwie pacjenta w całości, uznając ją za niekonstytucyjną, niedopracowaną i zawierającą szereg niekorzystnych dla systemu, pracowników i pacjentów rozwiązań. Sejm wetem senatu zajmie się zaraz po świętach wielkanocnych.

Artrogrypoza: kompleksowe podejście

Artrogrypoza to trudna choroba wieku dziecięcego. Jest nieuleczalna, jednak dzięki odpowiedniemu traktowaniu chorego dziecku można pomóc, przywracając mu mniej lub bardziej ograniczoną samodzielność. Wymaga wielospecjalistycznego podejścia – równie ważne jest leczenie operacyjne, rehabilitacja, jak i zaopatrzenie ortopedyczne.

Zmiany skórne po kontakcie z roślinami

W Europie Północnej najczęstszą przyczyną występowania zmian skórnych spowodowanych kontaktem z roślinami jest Primula obconica. Do innych roślin wywołujących odczyny skórne, a występujących na całym świecie, należy rodzina sumaka jadowitego (gatunek Rhus) oraz przedstawiciele rodziny Compositae, w tym głównie chryzantemy, narcyzy i tulipany (...)

Różne oblicza zakrzepicy

Choroba zakrzepowo-zatorowa, potocznie nazywana zakrzepicą to bardzo demokratyczne schorzenie. Nie omija nikogo. Z jej powodu cierpią politycy, sportowcy, aktorzy, prawnicy. Przyjmuje się, że zakrzepica jest trzecią najbardziej rozpowszechnioną chorobą układu krążenia.

Sieć zniosła geriatrię na mieliznę

Działająca od października 2017 r. sieć szpitali nie sprzyja rozwojowi
geriatrii w Polsce. Oddziały geriatryczne w większości przypadków
istnieją tylko dzięki determinacji ordynatorów i zrozumieniu dyrektorów
szpitali. O nowych chyba można tylko pomarzyć – alarmują eksperci.

Leczenie przeciwkrzepliwe u chorych onkologicznych

Ustalenie schematu leczenia przeciwkrzepliwego jest bardzo często zagadnieniem trudnym. Wytyczne dotyczące prewencji powikłań zakrzepowo-zatorowych w przypadku migotania przedsionków czy zasady leczenia żylnej choroby zakrzepowo-zatorowej wydają się jasne, w praktyce jednak, decydując o rozpoczęciu stosowania leków przeciwkrzepliwych, musimy brać pod uwagę szereg dodatkowych czynników. Ostatecznie zawsze chodzi o wyważenie potencjalnych zysków ze skutecznej prewencji/leczenia żylnej choroby zakrzepowo-zatorowej oraz ryzyka powikłań krwotocznych.

Ubezpieczenia zdrowotne w USA

W odróżnieniu od wielu krajów, Stany Zjednoczone nie zapewniły swoim obywatelom jednolitego systemu ubezpieczeń zdrowotnych. Bezpieczeństwo zdrowotne mieszkańca USA zależy od posiadanego przez niego ubezpieczenia. Poziom medycyny w USA jest bardzo wysoki – szpitale są doskonale wyposażone, amerykańscy lekarze dokonują licznych odkryć, naukowcy zdobywają nagrody Nobla. Jakość ta jednak kosztuje, i to bardzo dużo. Wizyta u lekarza pociąga za sobą wydatek od 40 do 200 $, jeden dzień pobytu w szpitalu – 400 do 1500 $. Poważna choroba może więc zrujnować Amerykanina finansowo, a jedna skomplikowana operacja pochłonąć jego życiowe oszczędności. Dlatego posiadanie ubezpieczenia zdrowotnego jest tak bardzo ważne. (...)

Kobiety w chirurgii. Równe szanse na rozwój zawodowy?

Kiedy w 1877 roku Anna Tomaszewicz, absolwentka wydziału medycyny Uniwersytetu w Zurychu wróciła do ojczyzny z dyplomem lekarza w ręku, nie spodziewała się wrogiego przyjęcia przez środowisko medyczne. Ale stało się inaczej. Uznany za wybitnego chirurga i honorowany do dzisiaj, prof. Ludwik Rydygier miał powiedzieć: „Precz z Polski z dziwolągiem kobiety-lekarza!”. W podobny ton uderzyła Gabriela Zapolska, uważana za jedną z pierwszych polskich feministek, która bez ogródek powiedziała: „Nie chcę kobiet lekarzy, prawników, weterynarzy! Nie kraj trupów! Nie zatracaj swej godności niewieściej!".

Pneumokoki: 13 > 10

– Stanowisko działającego przy Ministrze Zdrowia Zespołu ds. Szczepień Ochronnych jest jednoznaczne. Należy refundować 13-walentną szczepionkę przeciwko pneumokokom, bo zabezpiecza przed serotypami bardzo groźnymi dla dzieci oraz całego społeczeństwa, przed którymi nie chroni szczepionka 10-walentna – mówi prof. Ewa Helwich. Tymczasem zlecona przez resort zdrowia opinia AOTMiT – ku zdziwieniu specjalistów – sugeruje równorzędność obu szczepionek.




bot