Służba Zdrowia - strona główna
SZ nr 17–25/2017
z 16 marca 2017 r.

Stuknij na okładkę, aby przejść do spisu treści tego wydania


>>> Wyszukiwarka leków refundowanych


Płatne studia medyczne. Zły pomysł

Krzysztof Boczek

Nikt nie umie odpowiedzieć na pytanie, dlaczego studia medyczne jako jedyne na państwowej uczelni miałyby być odpłatne. Rzucony przez ministra Gowina pomysł wydaje się tak niekonkretny, że aż trudno o nim dyskutować. Chciałoby się wręcz spytać „co artysta miał na myśli?”.

Warto rozważyć projekt, żeby studia medyczne były płatne, żeby ich koszt był w 100 proc. pokrywany przez państwowe stypendia, które trzeba by przez pewien okres odpracowywać – powiedział w połowie lutego br., w RMF FM, Jarosław Gowin, minister nauki i szkolnictwa wyższego. Twierdził, że rozmowy z ministrem zdrowia – przeciwnym temu pomysłowi – są trudne. – Ku mojemu zaskoczeniu z taką inicjatywą (wprowadzenia odpłatnych studiów – red.) wystąpiło wielu rektorów uczelni medycznych – dodał Gowin.

– Nic mi nie wiadomo o takiej inicjatywie – twierdzi prof. Przemysław Jałowiecki, rektor Śląskiego Uniwersytetu Medycznego, przewodniczący Konferencji Rektorów Akademickich Uczelni Medycznych (KRAUM).

Pomysł odpłatności na medycynie nie jest nowy – minister już rok wcześniej o nim wspominał. W połowie ub.r. popierał go marszałek senatu Stanisław Karczewski. Twierdził on, że lekarze powinni odpracowywać studia w Polsce przez 15–20 lat albo zwrócić pieniądze za edukację – ok. pół miliona złotych. Jak wyliczył Stefan Karczmarewicz – lekarz, publicysta prowadzący bloga na Polityka.pl, by spłacić pół miliona w 15–20 lat, lekarz musiałby miesięcznie odprowadzać 2,1–2,8 tys. zł. – Znając dochody rezydentów, wszystkich ich trzeba by natychmiast wziąć na garnuszek opieki społecznej – pisze bloger.

Pomysł odpłatnych studiów krytykowano hurtowo. Zarząd Krajowy OZZL ze „zdumieniem” wysłuchał propozycji Gowina i określił je jako „bezprawne” oraz „dyskryminujące”. Krzysztof Bukiel – szef tej organizacji – nazwał pomysł „absurdalnym”. – Wobec skrajnego niedoboru lekarzy w Polsce, propozycję tę można przyrównać do pomysłu wprowadzenia kar finansowych za posiadanie dzieci w sytuacji kryzysu demograficznego – pisało OZZL w oświadczeniu. – Czy studia informatyczne też powinny być wobec tego odpłatne? – pytał Maciej Hamankiewicz, prezes Naczelnej Rady Lekarskiej, wskazując na dyskryminowanie studentów medycyny. Na pomyśle Gowina suchej nitki nie zostawiła także Platforma Obywatelska i Kukiz’15. Konstanty Radziwiłł chce poszukiwać rozwiązań zgodnych z prawem, które będą „wiązały absolwentów medycyny z Polską (...) z określoną lokalizacją, szpitalem”.




Damian Patecki, wiceprzewodniczący Porozumienia Rezydentów OZZL

Nas by to nie dotyczyło, bo prawo nie działa wstecz, ale pomysł uważamy za absurdalnie głupi i nie wart nawet dyskusji. Rok temu spotykaliśmy się z ministrem Gowinem i rozmawialiśmy o tej idei – wówczas też miał taki pomysł. Przekonywaliśmy go, że trzeba zmienić sytuację młodych lekarzy, a nie wprowadzać takie ograniczenia. Wydawał się przekonany, a teraz znowu wychodzi z tym pomysłem. Chyba tylko chce zwrócić na siebie uwagę. Jeśli już by to chcieć wprowadzić, to wszystkie kierunki studiów musiałyby być odpłatne. Bo czemu tylko medycyna?




Łucja Zielińska, przewodnicząca Komisji Wyższego Szkolnictwa Medycznego Parlamentu Studentów Rzeczypospolitej Polskiej

– Na ostatniej radzie parlamentu studentów, w gronie studiujących różne kierunki, dyskutowaliśmy na temat pomysłu odpłatności za studia medyczne. Wprowadzenie odpłatności tylko za medycynę byłoby niesprawiedliwe. Bo przecież edukacja np. na kierunkach technicznych, inżynierskich także jest kosztochłonna, a po nich absolwenci też wyjeżdżają za granicę za pracą. Dlaczego więc tylko lekarskie? I czy takie rozwiązanie nie zamknęłoby drogi do zawodu lekarza, tym uczniom, których nie stać na opłaty na tym kierunku. Zwłaszcza wybitnych, zdolnych jednostek, z powołaniem, które nie mogłyby sobie na to pozwolić. Czy to nie doprowadzi do tego, że ludzie tylko bogaci będą mogli iść na medycynę. Jedyną możliwością wprowadzania takiej odpłatności musiałoby być dobrze zorganizowane zaplecze socjalne dla tych osób, których nie stać na takie studia. Sądzę, że efektem wprowadzenia tego pomysłu w życie, byłoby też lawinowe tworzenie odpłatnych kierunków medycyny na uczelniach prywatnych. A czy zależy nam na lekarzach, którzy nie do końca będą przygotowani do zawodu merytorycznie? Nie powinno być odpłatnych studiów w Polsce choćby dlatego, że ich bezpłatność gwarantuje nam konstytucja RP.




Prof. Tomasz Grodzicki,prorektor Uniwersytetu Jagiellońskiego ds. Collegium Medicum

Uważam, że to nie jest dobry pomysł, który – dodatkowo – i tak nie zatrzyma w Polsce lekarzy. Nie dostrzegam argumentów za tym, by go wprowadzać.

W moim odczuciu wprowadzenie takich opłat byłoby nierównym traktowaniem studentów. Nie widzę powodu, dla którego studenci lekarskiego mieliby być inaczej traktowani niż studiujący np. informatykę. Oni też uczą się ze środków publicznych, a także często wyjeżdżają za granicę. Cała masa biologów molekularnych nie może znaleźć pracy w Polsce, więc emigruje za chlebem. Jeśli już premier Gowin ma tego typu pomysł, to trzeba byłoby podejść do tego całościowo. Może np. bon edukacyjny, który różniłby się w zależności od kierunku studiów, ale byłby dla wszystkich studentów, a nie tylko tych na medycynie. Nie jestem konstytucjonalistą, ale w mojej ocenie wprowadzenie odpłatności za studia wiązałoby się ze zmianą Konstytucji RP. Bo jest to niezgodne z obecnymi zapisami w tejże. Z problemem braku lekarzy borykają się też inne kraje i jakoś nikomu nie przychodzi do głowy pomysł taki jak ministra Gowina. Trzeba tutaj w kraju stworzyć takie warunki, by lekarze nie chcieli stąd wyjeżdżać, by pragnęli tutaj zostać.

Gdyby wprowadzić odpłatność za medycynę, to na ten kierunek szliby głównie ci, których na to stać. I nie zatrzymałoby to lekarzy w Polsce. Bo wyjeżdżający za granicę, zarabiając tam znacznie więcej, szybciej spłaciliby sobie studia w kraju. Mogłoby więc to jeszcze bardziej nakręcić tę falę ucieczki.

Można postawić warunek: lekarzu, odpracuj studia w Polsce. Ale wówczas rodzi się mnóstwo pytań: czy aby tego dokonać, trzeba pracować w prywatnej, czy publicznej służbie zdrowia? Czy internista w prywatnym gabinecie zostanie zwolniony z tych opłat, czy też nie? Co zrobić z lekarzem, który nie podejmie pracy w zawodzie, a pójdzie np. do administracji – będzie musiał oddawać pieniądze?

Propozycja na razie jest tak niekonkretna, że trudno o niej dyskutować. To luźna myśl pana premiera rzucona na gorąco, a nie rzeczywisty projekt, o którym warto byłoby merytorycznie rozmawiać. Nie wiadomo jeszcze, co artysta miał na myśli.




Paulina Birula, prezydent Międzynarodowego Stowarzyszenia Studentów Medycyny IFMSA-Poland

Pomysł wprowadzenia odpłatnych studiów budzi wiele negatywnych emocji i naszym zdaniem będzie on niesprawiedliwy i nieefektywny. W Polsce studia na uczelniach publicznych są bezpłatne, a wprowadzenie odpłatności tylko za studia medyczne dyskryminuje studentów medycyny na tle innych kierunków. To nie zmuszanie absolwentów do pozostania w kraju może rozwiązać problem emigracji, a zachęcanie ich do podejmowania tutaj pracy i dalszego kształcenia. Naszym zdaniem dużo więcej studentów będzie chciało pozostać w kraju, jeśli zadba się o jakość szkolenia specjalizacyjnego i wynagrodzenie adekwatne do wykształcenia i odpowiedzialności, jaką ponosi młody lekarz.




Najpopularniejsze artykuły

Ciemna strona eteru

Zabrania się sprzedaży eteru etylowego i jego mieszanin – stwierdzał artykuł 3 uchwalonej przez sejm ustawy z dnia 22 czerwca 1923 r. w przedmiocie substancji i przetworów odurzających. Nie bez kozery, gdyż, jak podawały statystyki, aż 80 proc. uczniów szkół narkotyzowało się eterem. Nauczyciele bili na alarm – używanie przez dzieci i młodzież eteru prowadzi do ich otępienia. Lekarze wołali – eteromania to zguba dla organizmu, prowadzi do degradacji umysłowej, zaburzeń neurologicznych, uszkodzenia wątroby. Księża z ambon przestrzegali – eteryzowanie się nie tylko niszczy ciało, ale i duszę, prowadząc do uzależnienia.

Astronomiczne rachunki za leczenie w USA

Co roku w USA ponad pół miliona rodzin ogłasza bankructwo z powodu horrendalnie wysokich rachunków za leczenie. Bo np. samo dostarczenie chorego do szpitala może kosztować nawet pół miliona dolarów! Prezentujemy absurdalnie wysokie rachunki, jakie dostają Amerykanie. I to mimo ustawy, która rok temu miała zlikwidować zjawisko szokująco wysokich faktur.

Rzeczpospolita bezzębna

Polski trzylatek statystycznie ma aż trzy zepsute zęby. Sześciolatki mają próchnicę częściej niż ich rówieśnicy w Ugandzie i Wietnamie. Na fotelu dentystycznym ani razu w swoim życiu nie usiadł co dziesiąty siedmiolatek. Statystyki dotyczące starszych napawają grozą: 92 proc. nastolatków i 99 proc. dorosłych ma próchnicę. Przeciętny Polak idzie do dentysty wtedy, gdy nie jest w stanie wytrzymać bólu i jest mu już wszystko jedno, gdzie trafi.

Leki, patenty i przymusowe licencje

W nowych przepisach przygotowanych przez Komisję Europejską zaproponowano wydłużenie monopolu lekom, które odpowiedzą na najpilniejsze potrzeby zdrowotne. Ma to zachęcić firmy farmaceutyczne do ich produkcji. Jednocześnie Komisja proponuje wprowadzenie przymusowego udzielenia licencji innej firmie na produkcję chronionego leku, jeśli posiadacz patentu nie będzie w stanie dostarczyć go w odpowiedniej ilości w sytuacjach kryzysowych.

Czy Trump ma problemy psychiczne?

Chorobę psychiczną prezydenta USA od prawie roku sugerują psychiatrzy i specjaliści od zdrowia psychicznego w Ameryce. Wnioskują o komisję, która pozwoli zbadać, czy prezydent może pełnić swoją funkcję.

Zmiany skórne po kontakcie z roślinami

W Europie Północnej najczęstszą przyczyną występowania zmian skórnych spowodowanych kontaktem z roślinami jest Primula obconica. Do innych roślin wywołujących odczyny skórne, a występujących na całym świecie, należy rodzina sumaka jadowitego (gatunek Rhus) oraz przedstawiciele rodziny Compositae, w tym głównie chryzantemy, narcyzy i tulipany (...)

ZUS zwraca koszty podróży

Osoby wezwane przez Zakład Ubezpieczeń Społecznych do osobistego stawiennictwa na badanie przez lekarza orzecznika, komisję lekarską, konsultanta ZUS często mają do przebycia wiele kilometrów. Przysługuje im jednak prawo do zwrotu kosztów przejazdu. ZUS zwraca osobie wezwanej na badanie do lekarza orzecznika oraz na komisję lekarską koszty przejazdu z miejsca zamieszkania do miejsca wskazanego w wezwaniu i z powrotem. Podstawę prawną stanowi tu Rozporządzenie Ministra Pracy i Polityki Społecznej z 31 grudnia 2004 r. (...)

Opieka zdrowotna w USA – Struktura i finansowanie

Na świecie wyróżnia się cztery modele opieki zdrowotnej: systemy oparte na przedsiębiorczości reprezentowane przez Stany Zjednoczone, systemy oparte na zabezpieczeniach społecznych, najliczniej reprezentowane w Europie, których reprezentantami są między innymi Niemcy i Francja, systemy oparte na opiece całościowej, których przykładem jest Wielka Brytania i systemy socjalistyczne, których reprezentantem do niedawna była Polska. (...)

Medyczne 3D w Olsztynie

Nowoczesne Laboratorium Fuzji Obrazowych na Wydziale Nauk Medycznych UWM w Olsztynie jest drogą do rozwoju działalności badawczo-rozwojowej w zakresie wdrażania innowacyjnych rozwiązań na rynku.

EBN, czyli pielęgniarstwo oparte na faktach

Rozmowa z dr n. o zdrowiu Dorotą Kilańską, kierowniczką Zakładu Pielęgniarstwa Społecznego i Zarządzania w Pielęgniarstwie w UM w Łodzi, dyrektorką Europejskiej Fundacji Badań Naukowych w Pielęgniarstwie (ENRF), ekspertką Komisji Europejskiej, Ministerstwa Zdrowia i WHO.

Osteotomia okołopanewkowa sposobem Ganza zamiast endoprotezy

Dysplazja biodra to najczęstsza wada wrodzona narządu ruchu. W Polsce na sto urodzonych dzieci ma ją czworo. W Uniwersyteckim Szpitalu Dziecięcym pod kierownictwem dr. Jarosława Felusia przeprowadzane są operacje, które likwidują ból i kupują pacjentom z tą wadą czas, odsuwając konieczność wymiany stawu biodrowego na endoprotezę.

Protonoterapia. Niekończąca się opowieść

Ośrodek protonoterapii w krakowskich Bronowicach kończy w tym roku pięć lat. To ważny moment, bo o leczenie w Krakowie będzie pacjentom łatwiej. To dobra wiadomość. Zła jest taka, że ułatwienia dotyczą tych, którzy mogą za terapię zapłacić.

Doktor AI

Platformy ze sztuczną inteligencją (AI) dokonujące wstępnych diagnoz są już tak zaawansowane, że testowali je londyńczycy, a brytyjski NHS rozważa ich szersze użycie. W Afryce takie aplikacje na smartfona stosują już miliony.

Żylaki okolic intymnych

Pacjentki cierpiące z powodu niewydolności żylnej miednicy i żylaków okolic intymnych zgłaszają się najczęściej do ginekologów i internistów. Nie wszyscy lekarze jednak wiedzą, że istnieje skuteczna metoda leczenia tych dolegliwości.

Po co ten Fundusz?

Na kilka dni przed pierwszą turą wyborów prezydenckich Andrzej Duda skierował do sejmu prezydencki projekt ustawy o Funduszu Medycznym. Projekt uderza szczegółowością rozwiązań i tym, że dotyczą one spraw dość odległych od istoty tego, czym miałaby być nowa instytucja.

Sztuczna inteligencja przejrzy nas na wylot

Czy inteligentnie zaprogramowane i obdarzone zdolnością do uczenia się maszyny mogą w przyszłości wyręczyć psychoterapeutę? Ewa Biernacka pyta o to dr. Tomasza Witkowskiego, psychologa z firmy doradczo-szkoleniowej MODERATOR i Klubu Sceptyków Polskich.




bot