Służba Zdrowia - strona główna
SZ nr 88–89/2000
z 9 listopada 2000 r.

Stuknij na okładkę, aby przejść do spisu treści tego wydania


>>> Wyszukiwarka leków refundowanych


Ośrodek w Dąbku - azyl dla chorych na SM

Anna Jarosz

Na SM, przewlekłą i nieuleczalną chorobę układu nerwowego, cierpi około 60 tys. Polaków. Objawy choroby w dużym stopniu zależą od rozmieszczenia stwardnień w centralnym układzie nerwowym. Typowy obraz stwardnienia rozsianego charakteryzuje się okresami aktywnymi, nazywanymi rzutami i nieaktywnymi (remisjami). U niektórych osób może wystąpić jeden rzut choroby, bez nawrotów, inni miewają co 2–3 lata kolejne ataki. Ponieważ choroba przybiera różne formy, trudno przewidzieć, jaką spowoduje utratę sprawności fizycznej i psychicznej. Z dotychczasowych obserwacji wynika, że 2/3 chorych przez całe życie może się samodzielnie poruszać. SM najczęściej atakuje osoby w wieku 20–30 lat, ludzi, którzy rozpoczynają życie zawodowe. Dlatego właśnie aktywna rehabilitacja może opóźnić moment ich przejścia na rentę inwalidzką.

W odrestaurowanym i rozbudowanym szlacheckim dworku w Dąbku, niewielkiej pofolwarcznej wsi oddalonej o kilkanaście kilometrów od Mławy, mieści się Krajowy Ośrodek Mieszkalno-Rehabilitacyjny dla Osób Chorych na Stwardnienie Rozsiane. W XIX wieku dworek wraz z otaczającym go parkiem należał do Klemensa Radzymińskiego, później do rodziny Dziewanowskich i Doberskich. Po 1954 roku majątek został rozparcelowany, dworek przeznaczono na szkołę podstawową. Zaniedbany park i nie konserwowany budynek popadały w ruinę.

Wiosną 1991 r. rozpoczęto tu budowę ośrodka rehabilitacyjnego dla chorych na stwardnienie rozsiane. Po trzech latach prac budowlanych, konsultacji z konserwatorami zabytków i przyrody, ośrodek gotów był na przyjęcie pierwszych pacjentów. Dworek odzyskał dawną świetność, architektom udało się połączyć jego oryginalny styl z nowoczesnymi, koniecznymi funkcjami.

Działający na zasadach ustawy o pomocy społecznej ośrodek w Dąbku jest jedynym tego typu domem pomocy społecznej w Polsce i Europie Środkowo-

-Wschodniej. Dysponuje 52 miejscami w jedno- i dwuosobowych pokojach, nowocześnie wyposażonych i dostosowanych do potrzeb osób niepełnosprawnych. Przy każdym pokoju jest węzeł sanitarny, gdzie zainstalowano łatwe w obsłudze i bezpieczne urządzenia sanitarne; jest także telefon i linia alarmowa, co gwarantuje mieszkańcom poczucie bezpieczeństwa. W pokojach dla ciężej chorych i osób leżących zainstalowane są specjalne podnośniki, które ułatwiają personelowi codzienną obsługę pacjentów.

Cały obiekt pozbawiony jest barier architektonicznych. Każdy szczegół wykonany tu został z myślą o ludziach mających trudności z poruszaniem się, niedowidzących lub tracących orientację. Na wewnętrznych ścianach budynku wymalowane są trzy kolorowe pasy: zielony, granatowy i pomarańczowy. Idąc śladem każdego z nich, można bezbłędnie dotrzeć do basenu, sal gimnastycznych, stołówki lub parku. Projektanci zrezygnowali ze schodów. Wszędzie są wygodne podjazdy, które łatwo można pokonać, korzystając z wózka inwalidzkiego czy wspierając się na kulach lub lasce.

Ośrodek zapewnia swoim mieszkańcom (przebywają tu na 3- lub 8-tygodniowych turnusach) warunki do kompleksowej rehabilitacji. Obejmuje ona kinezyterapię i terapię zajęciową, hydroterapię i fizykoterapię, psychoterapię, muzykoterapię, ćwiczenia logopedyczne. Do dyspozycji chorych jest także kryty basen oraz hipodrom, pozwalające prowadzić zajęcia przez cały rok. Przy dobrej pogodzie zajęcia gimnastyczne odbywają się także na tartanowych boiskach.

Od chwili przyjazdu pacjenci znajdują się pod stałą opieką jednego zespołu terapeutycznego, który stanowią neurolog, rehabilitant, terapeuta i opiekunka. Zadaniem zespołu jest opracowanie dla każdego pacjenta indywidualnego programu rehabilitacji, uwzględniającego możliwości i potrzeby każdego z nich. W ośrodku przyjmują lekarze interniści, urolodzy i seksuolog, pensjonariusze mogą także zasięgnąć porady psychologa, prawnika, pracownika socjalnego. Programy pielęgnacyjno-opiekuńcze nadzorują dyplomowane pielęgniarki. Większość pracowników ośrodka odbyła wielomiesięczne szkolenia specjalistyczne w podobnych placówkach w Danii i Szwecji. Po zajęciach obowiązkowych mieszkańcy spotykają się w starej części obiektu, zabytkowym dworku. Oglądają telewizję, rozmawiają przy herbacie, słuchają muzyki. Antoni Nowicki, dyrektor ośrodka, zorganizował tu wystawę różnego rodzaju sprzętów i elementów wyposażenia mieszkania, które ułatwiają codzienną obsługę chorego lub umożliwiają samodzielne posługiwanie się sprzętami domowymi.

Obrazy, tkaniny artystyczne, rzeźby zdobiące ośrodek są dziełem pacjentów. Wiele z nich powstało podczas pobytu rehabilitacyjnego chorych w Dąbku. Dokoła zabudowań rozciąga się Viteraj – ogród życia, zbudowany w całości z dobrowolnych składek mieszkańców, pracowników, gości i sponsorów, którzy zafundowali krzewy, drzewka i kwiaty. Rok temu do zespołu parkowego dołączono nowe tereny zielone wraz z dużym stawem rybnym.

O okresowy pobyt rehabilitacyjny w ośrodku można się starać spełniając warunki, które obowiązują przy przyjmowaniu do wszystkich domów pomocy społecznej. Na miejsce w ośrodku czeka się około półtora roku.

Od początku działalności ośrodek współpracuje ze Szwedzkim Towarzystwem Chorych Neurologicznie i Duńskim Stowarzyszeniem Stwardnienia Rozsianego. W ramach współpracy prowadzona jest wymiana grup pracowników różnych specjalności, co dobrze służy nabywaniu nowych doświadczeń zawodowych. Ponoć duńscy pracodawcy niezbyt chętnie przysyłają do Polski swoich podwładnych, bo ci po powrocie domagają się poprawy warunków pracy.

W 1997 r. Krajowy Ośrodek został przyjęty do prestiżowego klubu RIMS, tj. Europejskiego Stowarzyszenia – Rehabilitacja w Stwardnieniu Rozsianym, a jego dorobek naukowy był prezentowany na międzynarodowych kongresach.

Ośrodek jest wyposażony w nowoczesną kuchnię, która przygotowuje blisko 100 posiłków dla mieszkańców i pracowników placówki. Jest tu także nowoczesna pralnia, gdzie pierze się nie tylko bieliznę ośrodka, ale także odzież chorych. Własna studnia głębinowa, kotłownia i dwustronne zasilanie energetyczne ze stacją transformatorową oraz oczyszczalnia ścieków pozwalają na pełną samodzielność i niezależność.

Od chwili przyjęcia pierwszych pacjentów do 30 czerwca br. na turnusach rehabilitacyjnych przebywało tu ponad 2600 osób, z czego 62 proc. stanowiły kobiety. 72 proc. pacjentów opuściło ośrodek ze znaczną poprawą sprawności. Tylko u 1% chorych zaobserwowano pogorszenie stanu zdrowia, co może być związane z wystąpieniem kolejnego rzutu choroby podczas pobytu w ośrodku. Pensjonariuszami ośrodka są najczęściej mieszkańcy województwa mazowieckiego, ale jest on dostępny dla chorych z całego kraju, którzy mogą korzystać z niego na zasadach obowiązujących we wszystkich domach pomocy społecznej. Pieczę nad ośrodkiem sprawuje obecnie Zespół Pomocy Społecznej w Mławie.

Przyszłość ośrodka stoi pod znakiem zapytania. Nie wiadomo, czy po zmianie zasad finansowania pomocy społecznej powiat będzie w stanie utrzymać placówkę, w której miesięczne utrzymanie tylko jednego pokoju kosztuje 2 tys. zł. Myślenie o obniżeniu kosztów da niewiele, bo i tak wszystko planuje się tu z ołówkiem w ręku, a dyrektor szuka oszczędności gdzie się tylko da. Krążą jednak pogłoski o podejmowanych próbach przekształcenia ośrodka w obiekt odnowy biologicznej, który przynosiłby spore zyski. Pozostaje mieć nadzieję, że do tego nie dojdzie.




Najpopularniejsze artykuły

Münchhausen z przeniesieniem

– Pozornie opiekuńcza i kochająca matka opowiada lekarzowi wymyślone objawy choroby swojego dziecka lub fabrykuje nieprawidłowe wyniki jego badań, czasem podaje mu truciznę, głodzi, wywołuje infekcje, a nawet dusi do utraty przytomności. Dla pediatry zespół Münchhausena z przeniesieniem to wyjątkowo trudne wyzwanie – mówi psychiatra prof. Piotr Gałecki, kierownik Kliniki Psychiatrii Dorosłych Uniwersytetu Medycznego w Łodzi.

Ciemna strona eteru

Zabrania się sprzedaży eteru etylowego i jego mieszanin – stwierdzał artykuł 3 uchwalonej przez sejm ustawy z dnia 22 czerwca 1923 r. w przedmiocie substancji i przetworów odurzających. Nie bez kozery, gdyż, jak podawały statystyki, aż 80 proc. uczniów szkół narkotyzowało się eterem. Nauczyciele bili na alarm – używanie przez dzieci i młodzież eteru prowadzi do ich otępienia. Lekarze wołali – eteromania to zguba dla organizmu, prowadzi do degradacji umysłowej, zaburzeń neurologicznych, uszkodzenia wątroby. Księża z ambon przestrzegali – eteryzowanie się nie tylko niszczy ciało, ale i duszę, prowadząc do uzależnienia.

EBN, czyli pielęgniarstwo oparte na faktach

Rozmowa z dr n. o zdrowiu Dorotą Kilańską, kierowniczką Zakładu Pielęgniarstwa Społecznego i Zarządzania w Pielęgniarstwie w UM w Łodzi, dyrektorką Europejskiej Fundacji Badań Naukowych w Pielęgniarstwie (ENRF), ekspertką Komisji Europejskiej, Ministerstwa Zdrowia i WHO.

Astronomiczne rachunki za leczenie w USA

Co roku w USA ponad pół miliona rodzin ogłasza bankructwo z powodu horrendalnie wysokich rachunków za leczenie. Bo np. samo dostarczenie chorego do szpitala może kosztować nawet pół miliona dolarów! Prezentujemy absurdalnie wysokie rachunki, jakie dostają Amerykanie. I to mimo ustawy, która rok temu miała zlikwidować zjawisko szokująco wysokich faktur.

ZUS zwraca koszty podróży

Osoby wezwane przez Zakład Ubezpieczeń Społecznych do osobistego stawiennictwa na badanie przez lekarza orzecznika, komisję lekarską, konsultanta ZUS często mają do przebycia wiele kilometrów. Przysługuje im jednak prawo do zwrotu kosztów przejazdu. ZUS zwraca osobie wezwanej na badanie do lekarza orzecznika oraz na komisję lekarską koszty przejazdu z miejsca zamieszkania do miejsca wskazanego w wezwaniu i z powrotem. Podstawę prawną stanowi tu Rozporządzenie Ministra Pracy i Polityki Społecznej z 31 grudnia 2004 r. (...)

Leki, patenty i przymusowe licencje

W nowych przepisach przygotowanych przez Komisję Europejską zaproponowano wydłużenie monopolu lekom, które odpowiedzą na najpilniejsze potrzeby zdrowotne. Ma to zachęcić firmy farmaceutyczne do ich produkcji. Jednocześnie Komisja proponuje wprowadzenie przymusowego udzielenia licencji innej firmie na produkcję chronionego leku, jeśli posiadacz patentu nie będzie w stanie dostarczyć go w odpowiedniej ilości w sytuacjach kryzysowych.

Byle jakość

Senat pod koniec marca podjął uchwałę o odrzuceniu ustawy o jakości w opiece zdrowotnej i bezpieczeństwie pacjenta w całości, uznając ją za niekonstytucyjną, niedopracowaną i zawierającą szereg niekorzystnych dla systemu, pracowników i pacjentów rozwiązań. Sejm wetem senatu zajmie się zaraz po świętach wielkanocnych.

Rzeczpospolita bezzębna

Polski trzylatek statystycznie ma aż trzy zepsute zęby. Sześciolatki mają próchnicę częściej niż ich rówieśnicy w Ugandzie i Wietnamie. Na fotelu dentystycznym ani razu w swoim życiu nie usiadł co dziesiąty siedmiolatek. Statystyki dotyczące starszych napawają grozą: 92 proc. nastolatków i 99 proc. dorosłych ma próchnicę. Przeciętny Polak idzie do dentysty wtedy, gdy nie jest w stanie wytrzymać bólu i jest mu już wszystko jedno, gdzie trafi.

Leczenie wspomagające w przewlekłym zapaleniu prostaty

Terapia przewlekłego zapalenia stercza zarówno postaci bakteryjnej, jak i niebakteryjnej to duże wyzwanie. Wynika to między innymi ze słabej penetracji antybiotyków do gruczołu krokowego, ale także z faktu utrzymywania się objawów, mimo skutecznego leczenia przeciwbakteryjnego.

Skąd się biorą nazwy leków?

Ręka do góry, kto nigdy nie przekręcił nazwy leku lub nie zastanawiał się, jak poprawnie wymówić nazwę handlową. Nazewnictwo leków (naming) bywa zabawne, mylące, trudne i nastręcza kłopotów tak pracownikom służby zdrowia, jak i pacjentom. Naming to odwzorowywanie konceptu marki, produktu lub jego unikatowego pozycjonowania. Nie jest to sztuka znajdowania nazw i opisywania ich uzasadnień. Aby wytłumaczenie miało sens, trzeba je rozpropagować i wylansować, i – jak wszystko na rynku medycznym – podlega to ścisłym regulacjom prawnym i modom marketingu.

Udar mózgu u dzieci i młodzieży

Większość z nas, niestety także część lekarzy, jest przekonana, że udar mózgu to choroba, która dotyka tylko ludzi starszych. Prawda jest inna. Udar mózgu może wystąpić także u dzieci i młodzieży. Co więcej, może do niego dojść nawet w okresie życia płodowego.

Odpowiedzialność pielęgniarki za niewłaściwe podanie leku

Podjęcie przez pielęgniarkę czynności wykraczającej poza jej wiedzę i umiejętności zawodowe może być podstawą do podważenia jej należytej staranności oraz przesądzać o winie w przypadku wystąpienia szkody lub krzywdy u pacjenta.

Różne oblicza zakrzepicy

Choroba zakrzepowo-zatorowa, potocznie nazywana zakrzepicą to bardzo demokratyczne schorzenie. Nie omija nikogo. Z jej powodu cierpią politycy, sportowcy, aktorzy, prawnicy. Przyjmuje się, że zakrzepica jest trzecią najbardziej rozpowszechnioną chorobą układu krążenia.

Czy będziemy mądrzy przed szkodą?

Nie może być żadnych wątpliwości: zarówno w obszarze ochrony zdrowia, jak i w obszarze zdrowia publicznego wyzwań – zagrożeń, ale i szans – jest coraz więcej. Dobrze rozpoznawana rzeczywistość okazuje się bardziej skomplikowana, zupełnie tak jak w powiedzeniu – im dalej w las, tym więcej drzew.

Leczenie przeciwkrzepliwe u chorych onkologicznych

Ustalenie schematu leczenia przeciwkrzepliwego jest bardzo często zagadnieniem trudnym. Wytyczne dotyczące prewencji powikłań zakrzepowo-zatorowych w przypadku migotania przedsionków czy zasady leczenia żylnej choroby zakrzepowo-zatorowej wydają się jasne, w praktyce jednak, decydując o rozpoczęciu stosowania leków przeciwkrzepliwych, musimy brać pod uwagę szereg dodatkowych czynników. Ostatecznie zawsze chodzi o wyważenie potencjalnych zysków ze skutecznej prewencji/leczenia żylnej choroby zakrzepowo-zatorowej oraz ryzyka powikłań krwotocznych.

Pneumokoki: 13 > 10

– Stanowisko działającego przy Ministrze Zdrowia Zespołu ds. Szczepień Ochronnych jest jednoznaczne. Należy refundować 13-walentną szczepionkę przeciwko pneumokokom, bo zabezpiecza przed serotypami bardzo groźnymi dla dzieci oraz całego społeczeństwa, przed którymi nie chroni szczepionka 10-walentna – mówi prof. Ewa Helwich. Tymczasem zlecona przez resort zdrowia opinia AOTMiT – ku zdziwieniu specjalistów – sugeruje równorzędność obu szczepionek.




bot