Służba Zdrowia - strona główna
SZ nr 61–64/2003
z 14 sierpnia 2003 r.

Stuknij na okładkę, aby przejść do spisu treści tego wydania


>>> Wyszukiwarka leków refundowanych


PANOPTICUM

Mordobójstwo enefzetu, czyli owies

Marek Wójtowicz

Doraźnie i operacyjnie – to cieszę się z pionierskiego sukcesu krakowskiego szpitala w temacie wyegzekwowania kosztów podwyżki "203" od Narodowego Funduszu Zdrowia. Teraz ruszy lawina, i my, dyrektorzy spzozów, odzyskamy wreszcie miliony złotych za wypłacone oraz miliardy za niewypłacone podwyżki wynagrodzeń od 1 stycznia 2001 roku. Radość zapanuje wśród pracowników publicznych szpitali, dyrektorom przestaną rosnąć siwe "podwyżkowe" włosy, a prawnicy szpitali pójdą do sądów po "203" jak po swoje.

Ale strategicznie – to jednak się smucę, bo NFZ jest tu całkiem niewinny!!! To nie NFZ uchwalił ustawę "203" i to nie składka zdrowotna powinna cierpieć za tych kilku członków rządu, pięciuset paru posłów i senatorów oraz Pana Prezydenta RP, którzy w grudniu 2000 roku uchwalili i przyklepali słuszny skądinąd nakaz wzrostu wynagrodzeń pracowników publicznej służby zdrowia.

Wśród ustaleń "okrągłego stołu" znalazł się zapis, że koszty podwyżki 203 powinien ponieść skarb państwa, bo to właśnie najwyższe władze państwowe zafundowały nam tę ustawę. Pan minister zdrowia Leszek Sikorski wyprowadził nas z błędu już 29 czerwca br. oświadczając, że adresatem tychże roszczeń może być wyłącznie NFZ.

Należy, zdaniem Pana Ministra, udowodnić jedynie, że roczna suma kontraktu danego spzozu w latach 2001-2003 nie wzrastała na tyle, aby obsłużyć zapisy ustawy "203" i... sprawa wygrana.

I tak się teraz dzieje. Media podają, że w skali Polski będzie do wyszarpania z NFZ ok. 2 mld złotych. Ale wątpię, żeby tylko tyle wystarczyło na ten cel. Przypominam, że w 2002 r. ustawa nakazała kolejną podwyżkę w wysokości 110 zł, a do kwot 203 i 110 zł dorzucić też należy obowiązkową składkę pracodawcy na filar emerytalny. I już mamy minimum 313 złotych za lata 2001 i 2002.

Moje wyroki sądowe opiewają właśnie na kwoty 313 zł. Dorzucić zaś do tego trzeba 20,33% od wynagrodzenia jako obowiązkową składkę płaconą przez pracodawcę. Doliczmy też odsetki za zwłokę, naliczane co miesiąc od zapisanej w regulaminie wynagradzania spzozu daty należnej wypłaty wynagrodzeń.

Na moje oko – 1000 spzozów ma zaległości w temacie "203" lub, jak kto woli "313", w łącznej kwocie średnio ok. 5 mln złotych każdy, więc razem jest to ok. 5 mld złotych zobowiązań. Na tym nie koniec, bo kosztowe skutki tej ustawy trwają nadal. Mimo wygranej krakowskiego szpitala, nikt nie ma pojęcia, kto zwróci w przyszłości, w kolejnych latach, koszty realizacji ustawy 203, np. w grudniu 2003, w kwietniu 2004 lub w maju 2010 roku.

Z tego, co wiem, jest już jeden dyrektor spzozu, który jeszcze nie wypłacił "203" (lub – jak kto woli – "313"), a już wypowiedział tę podwyżkę. Nieźle się nad nim pastwili niektórzy związkowi uczestnicy "okrągłego stołu", a przecież facet po prostu myśli strategicznie. Pewnie cieszy się chłopisko, że jego pracownicy dostaną zaległe wynagrodzenia z kasy NFZ, ale jednocześnie – myśli już, co będzie dalej z kosztami obsługi tej bublowatej ustawy. Słusznie podejrzewa, że wygrana sądowa załatwi sprawę wstecz i to też nie wiadomo do którego dnia roku. Do 30 czerwca, do 17 lipca czy może 25 sierpnia 2003 r.? A może tylko – do dnia złożenia pozwu? Kto może wiedzieć, co Wysoki Sąd postanowi? A co będzie dalej?

Kodeks pracy nie pozwala ot, tak sobie, zmienić z dnia na dzień poziomu wynagrodzeń. To proces zazwyczaj trzymiesięczny, a i tak nie każdemu można obniżyć zarobki. Funkcyjnym liderom związków zawodowych np. nie można. Innym tak – liderom nie.

W jednym z spzozów pracuje więc była oddziałowa, która od 10 lat ma pobory oddziałowej, choć już od tych samych 10 lat oddziałową nie jest. Ale regularnie jest wybierana do władz związkowych, więc bez przerwy, zgodnie z Kodeksem pracy, kosi szmal jak oddziałowa.

Jako były związkowiec mam oko do ludzi i wiem, kto działa lub nie działa aktywnie w zakładowych organizacjach związkowych. Jak działa aktywnie, to nie mam pretensji, niech ma pobory wyższe, bo traci nerwy i hoduje siwe włosy podobnie jak ja. Ale jeżeli stary leń (a jak kobieta to pewnie "lenina") jest ponownie wybierany/wybierana do władz związkowych, bo akurat nie ma tzw. świeżej krwi, to szlag mnie trafia. Bo przecież nie OTAKE Polskę się walczyło, prawda?

Z powyższego widać, że załatwienie w spzozach zwrotu przez NFZ kosztów ustawy "203" – lub jak kto woli "313" – jest dużo bardziej skomplikowane i dużo bardziej kosztowne niż donoszą media.

Ja jak najbardziej rozumiem, że skarb państwa trzeszczy w szwach i grozi mu kolejne dodatkowe 15 miliardów deficytu. I jak najbardziej rozumiem, że w tej sytuacji budżet NFZ jest jedynym dostępnym kołem ratunkowym, które mogłoby rozwiązać na krótką metę problem zwrotu kosztów podwyżki 203 w publicznych zakładach. Tylko zupełnie nie rozumiem, czym NFZ w tej sytuacji zapłaci świadczeniodawcom za usługi w roku 2004 i kolejnych latach?

Może – owsem? Bo to ostatnio takie popularne, medialne zboże?




Najpopularniejsze artykuły

Rzeczpospolita bezzębna

Polski trzylatek statystycznie ma aż trzy zepsute zęby. Sześciolatki mają próchnicę częściej niż ich rówieśnicy w Ugandzie i Wietnamie. Na fotelu dentystycznym ani razu w swoim życiu nie usiadł co dziesiąty siedmiolatek. Statystyki dotyczące starszych napawają grozą: 92 proc. nastolatków i 99 proc. dorosłych ma próchnicę. Przeciętny Polak idzie do dentysty wtedy, gdy nie jest w stanie wytrzymać bólu i jest mu już wszystko jedno, gdzie trafi.

Leki, patenty i przymusowe licencje

W nowych przepisach przygotowanych przez Komisję Europejską zaproponowano wydłużenie monopolu lekom, które odpowiedzą na najpilniejsze potrzeby zdrowotne. Ma to zachęcić firmy farmaceutyczne do ich produkcji. Jednocześnie Komisja proponuje wprowadzenie przymusowego udzielenia licencji innej firmie na produkcję chronionego leku, jeśli posiadacz patentu nie będzie w stanie dostarczyć go w odpowiedniej ilości w sytuacjach kryzysowych.

Ciemna strona eteru

Zabrania się sprzedaży eteru etylowego i jego mieszanin – stwierdzał artykuł 3 uchwalonej przez sejm ustawy z dnia 22 czerwca 1923 r. w przedmiocie substancji i przetworów odurzających. Nie bez kozery, gdyż, jak podawały statystyki, aż 80 proc. uczniów szkół narkotyzowało się eterem. Nauczyciele bili na alarm – używanie przez dzieci i młodzież eteru prowadzi do ich otępienia. Lekarze wołali – eteromania to zguba dla organizmu, prowadzi do degradacji umysłowej, zaburzeń neurologicznych, uszkodzenia wątroby. Księża z ambon przestrzegali – eteryzowanie się nie tylko niszczy ciało, ale i duszę, prowadząc do uzależnienia.

Astronomiczne rachunki za leczenie w USA

Co roku w USA ponad pół miliona rodzin ogłasza bankructwo z powodu horrendalnie wysokich rachunków za leczenie. Bo np. samo dostarczenie chorego do szpitala może kosztować nawet pół miliona dolarów! Prezentujemy absurdalnie wysokie rachunki, jakie dostają Amerykanie. I to mimo ustawy, która rok temu miała zlikwidować zjawisko szokująco wysokich faktur.

Osteotomia okołopanewkowa sposobem Ganza zamiast endoprotezy

Dysplazja biodra to najczęstsza wada wrodzona narządu ruchu. W Polsce na sto urodzonych dzieci ma ją czworo. W Uniwersyteckim Szpitalu Dziecięcym pod kierownictwem dr. Jarosława Felusia przeprowadzane są operacje, które likwidują ból i kupują pacjentom z tą wadą czas, odsuwając konieczność wymiany stawu biodrowego na endoprotezę.

ZUS zwraca koszty podróży

Osoby wezwane przez Zakład Ubezpieczeń Społecznych do osobistego stawiennictwa na badanie przez lekarza orzecznika, komisję lekarską, konsultanta ZUS często mają do przebycia wiele kilometrów. Przysługuje im jednak prawo do zwrotu kosztów przejazdu. ZUS zwraca osobie wezwanej na badanie do lekarza orzecznika oraz na komisję lekarską koszty przejazdu z miejsca zamieszkania do miejsca wskazanego w wezwaniu i z powrotem. Podstawę prawną stanowi tu Rozporządzenie Ministra Pracy i Polityki Społecznej z 31 grudnia 2004 r. (...)

Ukraińcy zwyciężają też w… szpitalach

Placówki zdrowia w Ukrainie przez 10 miesięcy wojny były atakowane ponad 700 razy. Wiele z nich zniszczono doszczętnie. Mimo to oraz faktu, że codziennie przybywają setki nowych rannych, poza linią frontu służba zdrowia daje sobie radę zaskakująco dobrze.

Czy Trump ma problemy psychiczne?

Chorobę psychiczną prezydenta USA od prawie roku sugerują psychiatrzy i specjaliści od zdrowia psychicznego w Ameryce. Wnioskują o komisję, która pozwoli zbadać, czy prezydent może pełnić swoją funkcję.

Endometrioza – wędrująca kobiecość

Podstępna, przewlekła i nieuleczalna. Taka jest endometrioza. Ta tajemnicza choroba ginekologiczna, badana od przeszło stu lat, nadal pozostaje dla lekarzy niewyjaśniona. Pomimo że występuje u kobiet coraz częściej, wciąż trudno określić mechanizm jej powstawania i rozwoju, a jej następstwa są poważne, prowadzą nawet do bezpłodności.

Diagności idą do TK

Zdalna autoryzacja serologicznych badań laboratoryjnych zagraża bezpieczeństwu pacjentów, dlatego wciąż zabiegamy w resorcie zdrowia o uchylenie tego zapisu. Zamierzamy w tej sprawie złożyć też skargę do Trybunału Konstytucyjnego – zapowiada Krajowa Izba Diagnostów Laboratoryjnych.

Mielofibroza choroba o wielu twarzach

Zwykle chorują na nią osoby powyżej 65. roku życia, ale występuje też u trzydziestolatków. Średni czas przeżycia wynosi 5–10 lat, choć niektórzy żyją nawet dwadzieścia. Ale w agresywnej postaci choroby zaledwie 2–3 lata od postawienia rozpoznania.

Rak jajnika – nowe przeciwciało monoklonalne

Wodobrzusze jest w raku jajnika niezależnym złym czynnikiem prognostycznym. Podczas gdy odsetek 5-letnich przeżyć w III i IV stopniu zaawansowania raka jajnika bez wodobrzusza wynosi 45 proc., przy wodobrzuszu obniża się do zaledwie 5 proc. Wiąże się to z faktem, że obecność ascitesu wiąże się zwykle z opornością na leczenie chemioterapią. Obiecujacą opcją terapeutyczną jest stosowanie revomabu (catumaxomab) – przeciwciała trójfunkcyjnego podawanego dootrzewnowo u pacjentów z nowotworami EpCAM-pozytywnymi, kiedy standardowa terapia nie jest już możliwa. (...)

Udar mózgu u dzieci i młodzieży

Większość z nas, niestety także część lekarzy, jest przekonana, że udar mózgu to choroba, która dotyka tylko ludzi starszych. Prawda jest inna. Udar mózgu może wystąpić także u dzieci i młodzieży. Co więcej, może do niego dojść nawet w okresie życia płodowego.

CRISPR-Cas9: Jeden „lek” na 7000 chorób?

Rewolucja wybuchła 28 czerwca 2016 roku. Sześcioro naukowców opisało w swoim artykule mechanizm nazwany przez jednego z nich CRISPR-Cas9, pozwalający na modyfikowanie genomów dowolnych organizmów. Brzmi to jak science fiction, ale jest czystą science.

Zmiany skórne po kontakcie z roślinami

W Europie Północnej najczęstszą przyczyną występowania zmian skórnych spowodowanych kontaktem z roślinami jest Primula obconica. Do innych roślin wywołujących odczyny skórne, a występujących na całym świecie, należy rodzina sumaka jadowitego (gatunek Rhus) oraz przedstawiciele rodziny Compositae, w tym głównie chryzantemy, narcyzy i tulipany (...)

Miłość w białym fartuchu

Na nocnych dyżurach, w gabinecie USG, magazynie albo w windzie. Najczęściej
między lekarzem a pielęgniarką. Romanse są trwałym elementem szpitalnej rzeczywistości. Dlaczego? Praca w szpitalu jest ciężka – fizycznie i psychicznie. Zwłaszcza na chirurgii. W sytuacjach zagrożenia życia działa się tam szybko, na pełnej adrenalinie, często w nocy albo po nocy nieprzespanej. W takiej atmosferze, pracując ramię w ramię, pielęgniarki zbliżają się do chirurgów. Stają się sobie bliżsi. Muszą sobie wzajemnie ufać i polegać na sobie. Z czasem wiedzą o sobie wszystko. Są partnerami w działaniu. I dlatego często stają się partnerami w łóżku, czasami także w życiu. Gdzie uprawiają seks? Wszędzie, gdzie tylko jest okazja. W dyżurce, w gabinecie USG, w pokoju socjalnym, w łazience, a czasem w pustej sali chorych. Kochankowie dobierają się na dyżury, zazwyczaj nocne, często zamieniają się z kolegami/koleżankami, by być razem. (...)




bot