Służba Zdrowia - strona główna
SZ nr 77–84/2017
z 12 października 2017 r.

Stuknij na okładkę, aby przejść do spisu treści tego wydania


>>> Wyszukiwarka leków refundowanych


Lekarze to nie górnicy

Halina Pilonis

2 października br. młodzi lekarze rozpoczęli protest głodowy. Podkreślają, że z założenia jest on bezterminowy i może się zakończyć polubownie, jeśli rząd zadeklaruje realizację ich żądań. Minister zdrowia Konstanty Radziwiłł oznajmił, że postulaty medyków są nierealne.



Chcąc zwrócić uwagę na swoje problemy, 2 października br. część rezydentów rozpoczęła głodówkę. Inni oddawali krew i w związku z tym przysługiwał im dzień wolny od pracy. Ci, którzy nie mogli tego zrobić, brali wolne na żądanie.

Niewarci szacunku



Ministra zdrowia K. Radziwiłła nie wzruszyli głodni i przepracowani lekarze. – Oczekiwanie wynagrodzenia na poziomie dwóch średnich krajowych jest nierealne – oświadczył na konferencji prasowej. Los górników bardziej wzruszył obecną władzę, bo rząd zdecydował o wypłacie rekompensat za utracone deputaty węglowe rodzinom emerytów górników po 10 tys. zł, co będzie kosztować budżet 2 mld 350 mln zł. Wszyscy pamiętają, że kilka lat temu, kiedy Radziwiłł był prezesem samorządu lekarskiego, domagał się od ówczesnego szefa resortu zdrowia, aby wysokość zarobków lekarzy w czasie specjalizacji wynosiła równowartość dwóch średnich krajowych.

– Rozumiem, że ci, którzy oddają krew, deklarują, że protestują w ten sposób, ale myślę, że to jest igranie rzeczami, które zasługują na więcej szacunku – odniósł się do protestu minister. Dramatyczna walka lekarzy nie odbiera raczej szacunku honorowemu dawstwu krwi. Ale jak widać po reakcjach resortu, ma nikłe szanse powodzenia. Jak dotąd jedyny protest lekarzy, który zakończył się sukcesem udało się przeprowadzić Porozumieniu Zielonogórskiemu. Nie chcąc podpisać niekorzystnych kontraktów lekarze rodzinni zamknęli swoje gabinety i rząd ugiął się. Rezydenci nie zamierzają jednak odchodzić od łóżek pacjentów.

Pacjencie! Jesteśmy po tej samej stronie barykady



Maria i Stanisław (na zdjęciu obok) nie chcą wyjeżdżać z Polski. – Jesteśmy patriotami i chcemy pracować w kraju. Wciąż wierzymy, że tu się coś zmieni – mówi Maria. Ona robi pediatrię, on ortopedię. Mają trójkę dzieci. Najmłodsze ma dwa miesiące, najstarsze cztery lata. Jest im ciężko. – Pacjenci muszą zrozumieć, że jesteśmy po tej samej stronie barykady. To, co oni widzą podczas wizyty lekarskiej, nas dotyka 24 godziny na dobę podczas pracy. Trzeba odkłamać wiele mitów, że lekarze są bogaci, że chcą tylko więcej zarabiać, że z chciwości biegają z pracy do pracy. Zarabiamy poniżej średniej krajowej, a pracujemy po 300 godzin miesięcznie – mówi.

– Starsi koledzy specjaliści, tak samo jak my, mają dość warunków, w jakich pracują. My mamy jeszcze energię, żeby walczyć o zmiany, z nich siły ten system wyssał – dodaje. Rezydenci domagają się poprawy warunków pracy i płacy w ochronie zdrowia. Przypominają, że praca ponad unijną normę 48 godzin tygodniowo stała się regułą, bez której w Polsce system opieki zdrowotnej przestałby działać. Polska, jako członek Unii Europejskiej, powinna od sześciu lat mieć stworzone właściwe warunki do tego, aby pojedynczy lekarz nie był zobowiązywany do pracy ponad 48 godzin tygodniowo. Tymczasem z raportów Państwowej Inspekcji Pracy wynika, że rekordziści pracują nawet 168 godzin, czyli dokładnie siedem dób w tygodniu.




Najpopularniejsze artykuły

Ciemna strona eteru

Zabrania się sprzedaży eteru etylowego i jego mieszanin – stwierdzał artykuł 3 uchwalonej przez sejm ustawy z dnia 22 czerwca 1923 r. w przedmiocie substancji i przetworów odurzających. Nie bez kozery, gdyż, jak podawały statystyki, aż 80 proc. uczniów szkół narkotyzowało się eterem. Nauczyciele bili na alarm – używanie przez dzieci i młodzież eteru prowadzi do ich otępienia. Lekarze wołali – eteromania to zguba dla organizmu, prowadzi do degradacji umysłowej, zaburzeń neurologicznych, uszkodzenia wątroby. Księża z ambon przestrzegali – eteryzowanie się nie tylko niszczy ciało, ale i duszę, prowadząc do uzależnienia.

Astronomiczne rachunki za leczenie w USA

Co roku w USA ponad pół miliona rodzin ogłasza bankructwo z powodu horrendalnie wysokich rachunków za leczenie. Bo np. samo dostarczenie chorego do szpitala może kosztować nawet pół miliona dolarów! Prezentujemy absurdalnie wysokie rachunki, jakie dostają Amerykanie. I to mimo ustawy, która rok temu miała zlikwidować zjawisko szokująco wysokich faktur.

Rzeczpospolita bezzębna

Polski trzylatek statystycznie ma aż trzy zepsute zęby. Sześciolatki mają próchnicę częściej niż ich rówieśnicy w Ugandzie i Wietnamie. Na fotelu dentystycznym ani razu w swoim życiu nie usiadł co dziesiąty siedmiolatek. Statystyki dotyczące starszych napawają grozą: 92 proc. nastolatków i 99 proc. dorosłych ma próchnicę. Przeciętny Polak idzie do dentysty wtedy, gdy nie jest w stanie wytrzymać bólu i jest mu już wszystko jedno, gdzie trafi.

Leki, patenty i przymusowe licencje

W nowych przepisach przygotowanych przez Komisję Europejską zaproponowano wydłużenie monopolu lekom, które odpowiedzą na najpilniejsze potrzeby zdrowotne. Ma to zachęcić firmy farmaceutyczne do ich produkcji. Jednocześnie Komisja proponuje wprowadzenie przymusowego udzielenia licencji innej firmie na produkcję chronionego leku, jeśli posiadacz patentu nie będzie w stanie dostarczyć go w odpowiedniej ilości w sytuacjach kryzysowych.

Czy Trump ma problemy psychiczne?

Chorobę psychiczną prezydenta USA od prawie roku sugerują psychiatrzy i specjaliści od zdrowia psychicznego w Ameryce. Wnioskują o komisję, która pozwoli zbadać, czy prezydent może pełnić swoją funkcję.

Zmiany skórne po kontakcie z roślinami

W Europie Północnej najczęstszą przyczyną występowania zmian skórnych spowodowanych kontaktem z roślinami jest Primula obconica. Do innych roślin wywołujących odczyny skórne, a występujących na całym świecie, należy rodzina sumaka jadowitego (gatunek Rhus) oraz przedstawiciele rodziny Compositae, w tym głównie chryzantemy, narcyzy i tulipany (...)

ZUS zwraca koszty podróży

Osoby wezwane przez Zakład Ubezpieczeń Społecznych do osobistego stawiennictwa na badanie przez lekarza orzecznika, komisję lekarską, konsultanta ZUS często mają do przebycia wiele kilometrów. Przysługuje im jednak prawo do zwrotu kosztów przejazdu. ZUS zwraca osobie wezwanej na badanie do lekarza orzecznika oraz na komisję lekarską koszty przejazdu z miejsca zamieszkania do miejsca wskazanego w wezwaniu i z powrotem. Podstawę prawną stanowi tu Rozporządzenie Ministra Pracy i Polityki Społecznej z 31 grudnia 2004 r. (...)

Opieka zdrowotna w USA – Struktura i finansowanie

Na świecie wyróżnia się cztery modele opieki zdrowotnej: systemy oparte na przedsiębiorczości reprezentowane przez Stany Zjednoczone, systemy oparte na zabezpieczeniach społecznych, najliczniej reprezentowane w Europie, których reprezentantami są między innymi Niemcy i Francja, systemy oparte na opiece całościowej, których przykładem jest Wielka Brytania i systemy socjalistyczne, których reprezentantem do niedawna była Polska. (...)

Medyczne 3D w Olsztynie

Nowoczesne Laboratorium Fuzji Obrazowych na Wydziale Nauk Medycznych UWM w Olsztynie jest drogą do rozwoju działalności badawczo-rozwojowej w zakresie wdrażania innowacyjnych rozwiązań na rynku.

EBN, czyli pielęgniarstwo oparte na faktach

Rozmowa z dr n. o zdrowiu Dorotą Kilańską, kierowniczką Zakładu Pielęgniarstwa Społecznego i Zarządzania w Pielęgniarstwie w UM w Łodzi, dyrektorką Europejskiej Fundacji Badań Naukowych w Pielęgniarstwie (ENRF), ekspertką Komisji Europejskiej, Ministerstwa Zdrowia i WHO.

Osteotomia okołopanewkowa sposobem Ganza zamiast endoprotezy

Dysplazja biodra to najczęstsza wada wrodzona narządu ruchu. W Polsce na sto urodzonych dzieci ma ją czworo. W Uniwersyteckim Szpitalu Dziecięcym pod kierownictwem dr. Jarosława Felusia przeprowadzane są operacje, które likwidują ból i kupują pacjentom z tą wadą czas, odsuwając konieczność wymiany stawu biodrowego na endoprotezę.

Protonoterapia. Niekończąca się opowieść

Ośrodek protonoterapii w krakowskich Bronowicach kończy w tym roku pięć lat. To ważny moment, bo o leczenie w Krakowie będzie pacjentom łatwiej. To dobra wiadomość. Zła jest taka, że ułatwienia dotyczą tych, którzy mogą za terapię zapłacić.

Doktor AI

Platformy ze sztuczną inteligencją (AI) dokonujące wstępnych diagnoz są już tak zaawansowane, że testowali je londyńczycy, a brytyjski NHS rozważa ich szersze użycie. W Afryce takie aplikacje na smartfona stosują już miliony.

Żylaki okolic intymnych

Pacjentki cierpiące z powodu niewydolności żylnej miednicy i żylaków okolic intymnych zgłaszają się najczęściej do ginekologów i internistów. Nie wszyscy lekarze jednak wiedzą, że istnieje skuteczna metoda leczenia tych dolegliwości.

Po co ten Fundusz?

Na kilka dni przed pierwszą turą wyborów prezydenckich Andrzej Duda skierował do sejmu prezydencki projekt ustawy o Funduszu Medycznym. Projekt uderza szczegółowością rozwiązań i tym, że dotyczą one spraw dość odległych od istoty tego, czym miałaby być nowa instytucja.

Sztuczna inteligencja przejrzy nas na wylot

Czy inteligentnie zaprogramowane i obdarzone zdolnością do uczenia się maszyny mogą w przyszłości wyręczyć psychoterapeutę? Ewa Biernacka pyta o to dr. Tomasza Witkowskiego, psychologa z firmy doradczo-szkoleniowej MODERATOR i Klubu Sceptyków Polskich.




bot