Służba Zdrowia - strona główna
SZ nr 93–100/2012
z 17 grudnia 2012 r.

Stuknij na okładkę, aby przejść do spisu treści tego wydania


>>> Wyszukiwarka leków refundowanych


Fakelaki, czyli jak łapówkarstwo pogrążało Grecję

Krzysztof Boczek

„Służba zdrowia jest jedną z najbardziej skorumpowanych branż” – stwierdzili Grecy w tegorocznym badaniu opinii. Tak było zresztą od dziesięcioleci. Dawniej, chcąc uzyskać lepszą opiekę w fatalnych, państwowych szpitalach, Grecy dawali lekarzom ser, wódkę, kury, kaczki. Z czasem „wyrazy wdzięczności” przyjęły poręczniejszą formę – słynnych fakelaki, czyli kopertek. Bez nich trudno było o przyjęcie do szpitala, przeprowadzenie szybko operacji, wypisanie zwolnienia czy dodatkowych leków. Z badań w ostatnich latach wynika, że do kopert Grecy wkładają od 50 do 1,5 tys. euro, a przy większych sumach do 7,5 tys. euro, lekarze dostają łapówkę przelewem. International Transparency szacuje, że w kopertach do kieszeni greckich medyków wędruje co roku kilka miliardów euro.

Przez lata proceder ten był absolutnie bezkarny i powszechny. Wybór zawodu lekarza zapewniał luksus, dlatego tak wiele młodzieży decydowało się studiować medycynę. W 2009 r. Grecja miała najwięcej lekarzy w krajach OECD – na 1000 mieszkańców przypadało ich 6,1, czyli 2 razy więcej niż średnia w krajach OECD i prawie 3 razy więcej niż w Polsce.

Bezkarność fakelaki utorowała drogę kolejnej formie zarobku – przedstawiciele firm farmaceutycznych namawiali lekarzy do przepisywania najdroższych leków. I to mimo że na rynku dostępne były wielokrotnie tańsze generyki. A lekarze robili tak w zamian za fakelaki od przedstawicieli firm. Hojne państwo refundowało zaś większość ordynowanych farmaceutyków. Dlatego Grecja do niedawna miała największy udział leków innowacyjnych w rynku – w 2008 r. tylko 1/3 tortu farmaceutycznego stanowiły generyki, podczas gdy przeciętnie w krajach OECD wskaźnik ten wynosił 50%. Dla porównania – w Polsce generyki to ponad 2/3 rynku. Grekom lekarze ordynowali także najwięcej antybiotyków w Europie.

Przepisywanie drogich leków tak nakręcało spiralę wydatków w służbie zdrowia, że między 2004 a 2009 r. uległy one podwojeniu. W rekordowym momencie aż 40% kosztów systemu ochrony zdrowia w Grecji generowała refundacja leków. Dla porównania – w 2011 r. na refundację leków i terapeutyczne programy lekowe polski NFZ wydał ok. 17% swojego budżetu. Ojczyzna Hipokratesa wydawała na farmaceutyki nominalnie 2 razy więcej niż znacznie bogatsza i podobnie liczna Belgia.

Lekarze przepisywali recepty również osobom, które nie istniały lub nie chorowały, natomiast zdobyte w ten sposób refundowane leki były wywożone i sprzedawane za granicą w ilościach hurtowych. Przez długi czas Grecja była największym źródłem tanich leków w handlu równoległym w Europie.

Richard Bergström, dyrektor EFPiA, Europejskiej Federacji Przemysłu i Stowarzyszeń Farmaceutycznych szacuje, że rocznie z budżetu państwa wyciekało pół miliarda euro na leki dla nieistniejących i niechorujących Greków!

Korupcja w służbie zdrowia kwitła na każdym poziomie. Lekarze przepisywali pacjentom niepotrzebny sprzęt medyczny czy do rehabilitacji, za który oczywiście płaciło państwo. Za korumpowanie medyków w Helladzie, firma Smith & Nephew zapłaciła w USA ponad 22 mln kary. Dystrybutor tej firmy w mailu do wiceprezesa Smith & Nephew skarżył się, że konkurencja daje o 30–40% wyższe łapówki lekarzom, którzy godzą się brać udział w procederze. W 2010 r. w Wielkiej Brytanii skazano szefa marketingu DePuy Int. na rok więzienia, za przekupienie greckich ortopedów sumą 4,5 mln dolarów. Za te pieniądze lekarze mieli decydować o zakupie produktów firmy. Według Stephanosa Komninosa, byłego szefa departamentu handlu w Ministerstwie Rozwoju Grecji, łapówki w ochronie zdrowia kosztowały państwo miliardy euro.

Pod wpływem UE i Troiki, Grecja od 2 lat robi porządki w służbie zdrowia. W 2010 r. grecki parlament ostro obniżył ceny leków refundowanych i ograniczył ich liczbę. Budżety wielu szpitali obcięto o 40%, a niektórych o ponad połowę. Planowane są dalsze cięcia.

By ograniczyć straty w refundacji leków oraz wyłapywać lewe druki, Grecja wprowadza system e-recept – w połowie tego roku już połowa lekarzy z niego korzystała. Grecki rząd zobowiązany jest do walki z plagą korupcji w służbie zdrowia, ale obserwatorzy twierdzą, że wyniki tych starań są mizerne. Kryzys tylko wzmocnił patologię, bo trudniej się dostać do lekarza, a ci przecież mniej zarabiają. – Fakelaki są częścią naszej kultury – tłumaczy Nikolaos Economopoulos, szef kliniki okulistycznej w Atenach. Od 7 lat lekarze najbardziej przeciwni braniu kopert noszą plakietki symbolizujące walkę z korupcją. n




Najpopularniejsze artykuły

Münchhausen z przeniesieniem

– Pozornie opiekuńcza i kochająca matka opowiada lekarzowi wymyślone objawy choroby swojego dziecka lub fabrykuje nieprawidłowe wyniki jego badań, czasem podaje mu truciznę, głodzi, wywołuje infekcje, a nawet dusi do utraty przytomności. Dla pediatry zespół Münchhausena z przeniesieniem to wyjątkowo trudne wyzwanie – mówi psychiatra prof. Piotr Gałecki, kierownik Kliniki Psychiatrii Dorosłych Uniwersytetu Medycznego w Łodzi.

Ciemna strona eteru

Zabrania się sprzedaży eteru etylowego i jego mieszanin – stwierdzał artykuł 3 uchwalonej przez sejm ustawy z dnia 22 czerwca 1923 r. w przedmiocie substancji i przetworów odurzających. Nie bez kozery, gdyż, jak podawały statystyki, aż 80 proc. uczniów szkół narkotyzowało się eterem. Nauczyciele bili na alarm – używanie przez dzieci i młodzież eteru prowadzi do ich otępienia. Lekarze wołali – eteromania to zguba dla organizmu, prowadzi do degradacji umysłowej, zaburzeń neurologicznych, uszkodzenia wątroby. Księża z ambon przestrzegali – eteryzowanie się nie tylko niszczy ciało, ale i duszę, prowadząc do uzależnienia.

Astronomiczne rachunki za leczenie w USA

Co roku w USA ponad pół miliona rodzin ogłasza bankructwo z powodu horrendalnie wysokich rachunków za leczenie. Bo np. samo dostarczenie chorego do szpitala może kosztować nawet pół miliona dolarów! Prezentujemy absurdalnie wysokie rachunki, jakie dostają Amerykanie. I to mimo ustawy, która rok temu miała zlikwidować zjawisko szokująco wysokich faktur.

Leki, patenty i przymusowe licencje

W nowych przepisach przygotowanych przez Komisję Europejską zaproponowano wydłużenie monopolu lekom, które odpowiedzą na najpilniejsze potrzeby zdrowotne. Ma to zachęcić firmy farmaceutyczne do ich produkcji. Jednocześnie Komisja proponuje wprowadzenie przymusowego udzielenia licencji innej firmie na produkcję chronionego leku, jeśli posiadacz patentu nie będzie w stanie dostarczyć go w odpowiedniej ilości w sytuacjach kryzysowych.

Chcę zjednoczyć i uaktywnić diagnostów

Rozmowa z Moniką Pintal-Ślimak, nowo wybraną prezes Krajowej Rady Diagnostów Laboratoryjnych.

Czy Unia zakaże sprzedaży ziół?

Z końcem 2023 roku w całej Unii Europejskiej wejdzie w życie rozporządzenie ograniczające sprzedaż niektórych produktów ziołowych, w których stężenie alkaloidów pirolizydynowych przekroczy ustalone poziomy. Wszystko za sprawą rozporządzenia Komisji Europejskiej 2020/2040 z dnia 11 grudnia 2020 roku zmieniającego rozporządzenie nr 1881/2006 w odniesieniu do najwyższych dopuszczalnych poziomów alkaloidów pirolizydynowych w niektórych środkach spożywczych.

Leczenie wspomagające w przewlekłym zapaleniu prostaty

Terapia przewlekłego zapalenia stercza zarówno postaci bakteryjnej, jak i niebakteryjnej to duże wyzwanie. Wynika to między innymi ze słabej penetracji antybiotyków do gruczołu krokowego, ale także z faktu utrzymywania się objawów, mimo skutecznego leczenia przeciwbakteryjnego.

ZUS zwraca koszty podróży

Osoby wezwane przez Zakład Ubezpieczeń Społecznych do osobistego stawiennictwa na badanie przez lekarza orzecznika, komisję lekarską, konsultanta ZUS często mają do przebycia wiele kilometrów. Przysługuje im jednak prawo do zwrotu kosztów przejazdu. ZUS zwraca osobie wezwanej na badanie do lekarza orzecznika oraz na komisję lekarską koszty przejazdu z miejsca zamieszkania do miejsca wskazanego w wezwaniu i z powrotem. Podstawę prawną stanowi tu Rozporządzenie Ministra Pracy i Polityki Społecznej z 31 grudnia 2004 r. (...)

Miłość w białym fartuchu

Na nocnych dyżurach, w gabinecie USG, magazynie albo w windzie. Najczęściej
między lekarzem a pielęgniarką. Romanse są trwałym elementem szpitalnej rzeczywistości. Dlaczego? Praca w szpitalu jest ciężka – fizycznie i psychicznie. Zwłaszcza na chirurgii. W sytuacjach zagrożenia życia działa się tam szybko, na pełnej adrenalinie, często w nocy albo po nocy nieprzespanej. W takiej atmosferze, pracując ramię w ramię, pielęgniarki zbliżają się do chirurgów. Stają się sobie bliżsi. Muszą sobie wzajemnie ufać i polegać na sobie. Z czasem wiedzą o sobie wszystko. Są partnerami w działaniu. I dlatego często stają się partnerami w łóżku, czasami także w życiu. Gdzie uprawiają seks? Wszędzie, gdzie tylko jest okazja. W dyżurce, w gabinecie USG, w pokoju socjalnym, w łazience, a czasem w pustej sali chorych. Kochankowie dobierają się na dyżury, zazwyczaj nocne, często zamieniają się z kolegami/koleżankami, by być razem. (...)

Protonoterapia. Niekończąca się opowieść

Ośrodek protonoterapii w krakowskich Bronowicach kończy w tym roku pięć lat. To ważny moment, bo o leczenie w Krakowie będzie pacjentom łatwiej. To dobra wiadomość. Zła jest taka, że ułatwienia dotyczą tych, którzy mogą za terapię zapłacić.

Neonatologia – specjalizacja holistyczna

O specyfice specjalizacji, którą jest neonatologia, z dr n. med. Beatą Pawlus, lekarz kierującą Oddziałem Neonatologii w Szpitalu Specjalistycznym im. Świętej Rodziny w Warszawie oraz konsultant województwa mazowieckiego w dziedzinie neonatologii rozmawia red. Renata Furman.

Gdy rozum śpi, budzi się bestia

Likantropia (z gr. lýkos – wilk i ánthropos – człowiek) to wiara w zdolność
przekształcania się ludzi w zwierzęta, zwłaszcza w wilki. Etymologię tego
terminu wywodzi się też od króla Arkadii – Likaona, który, jak opisuje
Owidiusz w Metamorfozach, został przemieniony w wilka, gdyż ośmielił się
podać Zeusowi ludzkie mięso – ciało własnego syna.

Mielofibroza choroba o wielu twarzach

Zwykle chorują na nią osoby powyżej 65. roku życia, ale występuje też u trzydziestolatków. Średni czas przeżycia wynosi 5–10 lat, choć niektórzy żyją nawet dwadzieścia. Ale w agresywnej postaci choroby zaledwie 2–3 lata od postawienia rozpoznania.

Mroczna przeszłość psychochirurgii

Psychochirurgia, czyli leczenie chorób psychicznych metodami chirurgicznymi, budzi zwykle nie najlepsze skojarzenia. Po okresie rozkwitu w latach 40. XX wieku, zwieńczonego Nagrodą Nobla, dziedzina ta niemal upadła. rozwój nowoczesnych technik neurochirurgicznych spowodował jednak, że powoli wraca do łask. Za ojca psychochirurgii uważa się portugalskiego lekarza – Egasa Moniza. Jednak pierwsze udokumentowane próby jej zastosowania podjął już w 1891 roku szwajcarski psychiatra – Gottlieb Burckhardt. (...)

Ból głowy u dzieci: niedoceniany problem

Paluszek i główka to szkolna wymówka. Każdy zna to powiedzenie. Bywa używane w różnych kontekstach, ale najczęściej jest komentarzem do sytuacji, gdy dziecko skarży się na ból głowy i z tego powodu nie chce iść do szkoły lub wykonać jakiegoś polecenia rodzica. A może jest tak, że nie doceniamy problemu, którym są bóle głowy u dzieci?

Kobiety w chirurgii. Równe szanse na rozwój zawodowy?

Kiedy w 1877 roku Anna Tomaszewicz, absolwentka wydziału medycyny Uniwersytetu w Zurychu wróciła do ojczyzny z dyplomem lekarza w ręku, nie spodziewała się wrogiego przyjęcia przez środowisko medyczne. Ale stało się inaczej. Uznany za wybitnego chirurga i honorowany do dzisiaj, prof. Ludwik Rydygier miał powiedzieć: „Precz z Polski z dziwolągiem kobiety-lekarza!”. W podobny ton uderzyła Gabriela Zapolska, uważana za jedną z pierwszych polskich feministek, która bez ogródek powiedziała: „Nie chcę kobiet lekarzy, prawników, weterynarzy! Nie kraj trupów! Nie zatracaj swej godności niewieściej!".




bot