Służba Zdrowia - strona główna
SZ nr 93–100/2019
z 19 grudnia 2019 r.


>>> Wyszukiwarka leków refundowanych


Młodzi biorą endoskopy we własne ręce

Halina Pilonis

Obecny system kształcenia specjalizacyjnego w Polsce często nie pozwala na uzyskanie wielu umiejętności i kompetencji, w szczególności tych praktycznych. Dlatego młodzi lekarze biorą sprawy w swoje ręce. W maju br. zawiązała się Sekcja Młodych Endoskopistów, która działa przy Polskim Towarzystwie Gastroenterologii. O tym, jak powstała i czym będzie się zajmować, opowiada jeden z założycieli, dr n. med. Marcin Romańczyk.

Halina Pilonis: Jak zostać endoskopistą przewodu pokarmowego?

Marcin Romańczyk: Teoretycznie szkolenie endoskopowe znajduje się w programie trzech specjalizacji – gastroenterologii, gastroenterologii dziecięcej i chirurgii ogólnej. W praktyce w Polsce procedury te wykonują również interniści oraz pediatrzy. Oznacza to, że w większości przypadków nauka procedury, której nie ma w programie szkolenia specjalizacyjnego, wymaga dużego wysiłku, dodatkowego czasu, ale także szczęścia – bo do tego potrzebny jest nauczyciel. Nie każdy ma od kogo się uczyć, a nawet jeśli taka możliwość istnieje, to brak czasu na szkolenie nie pozwala na pogodzenie obowiązku pracy na oddziale i nauki. Niedobory kadrowe, przeciążenie pracą w szpitalach oraz brak formalnego usystematyzowania roli kierownika specjalizacji i obowiązku praktycznego wykazania tej umiejętności na egzaminach specjalizacyjnych nie ułatwiają zadania. W rezultacie tak naprawdę – oprócz imperatywu osoby, która chce się szkolić – często brak jest zewnętrznej presji, aby tę umiejętność zdobywać. W ośrodkach uniwersyteckich czy referencyjnych sytuacja jest lepsza, ponieważ takie instytucje starają się wprowadzać wewnętrzny system szkolenia przyszłych endoskopistów. Jednak, jeśli ktoś pracuje w mniejszym szpitalu, gdzie badania endoskopowe wykonywane są tylko w ramach pododdziału gastroenterologii, często przez pracowników zatrudnionych na kontrakcie, nie pracujących na stałe, to naprawdę prawdziwe wyzwanie. Formalne pozwolenie na wykonywanie badań endoskopowych jest przyznawane przez Polskie Towarzystwo Gastroenterologii po egzaminie praktycznym w formie certyfikatu potwierdzającego umiejętności wykonywania tych procedur. Gastroenterolodzy nie muszą zdawać tego egzaminu, ponieważ program ich specjalizacji zakłada obowiązkową realizację szkolenia endoskopowego, ale pediatrzy i interniści już tak. Certyfikat jest również wymagany przez Narodowy Fundusz Zdrowia w warunkach organizacji pracowni endoskopowych.

H.P.: Czy dostęp do zdobywania tej umiejętności może być ograniczany ze względu na konkurencję na tym rynku?

M.R.: Badania endoskopowe są niezbędnym narzędziem współczesnej gastroenterologii. Dostępność do technologii jest znacznie łatwiejsza niż kiedyś, a liczba wskazań do tych badań jest naprawdę duża. Ponadto rozwój technologii endoskopowych sprawił, że w ciągu ostatnich 10–20 lat wiele zabiegów wykonywanych podczas procedur chirurgicznych może być wykonanych endoskopowo. Zapotrzebowanie na specjalistów mających odpowiednie kwalifikacje w tej dziedzinie powinno rosnąć. Zatem nie uważam, że to konkurencja może ograniczać dostęp. Realnym problemem jest system, w jakim kształceni są lekarze oraz braki kadrowe. Bez nauczyciela nie ma możliwości przeprowadzenia szkolenia. Chciałbym dodać jeszcze jedną ważną rzecz – nie chcemy wyjeżdżać. Chcemy zostać i zmieniać polską ochronę zdrowia, by stała się taka, w jakiej pragniemy pracować. Wiemy, że nie będzie prosto, ale szerokie poparcie środowiska daje nam siłę.

H.P.: Jak doszło do powstania waszej sekcji?

M.R.: W zeszłym roku w czasie europejskiej konferencji gastroenterologicznej United European Gastroenterology Week w Wiedniu zorganizowaliśmy nieformalne spotkanie dla młodych lekarzy z różnych ośrodków w Polsce. Zaczęliśmy dyskutować o tym, jak wygląda nasze szkolenie. Okazało się, że wiele naszych trudności jest podobnych. Ale nie chcieliśmy tylko narzekać, chcieliśmy działać. Padł pomysł zawiązania formalnej sekcji, w której zbierzemy środowisko osób uczących się endoskopii i tych, które chcą jej się uczyć w przyszłości. Z czasem doszliśmy do wniosku, że chcielibyśmy, aby nasze działania pomogły podnieść jakość szkolenia endoskopowego. Okazało się, że właściwie jesteśmy jedynym krajem w Europie, gdzie taka sekcja nie istniała. Istnieją stowarzyszenia adeptów innych specjalizacji, np. Sekcja Młodych Reumatologów. Postanowiliśmy więc poprzez media społecznościowe rozpropagować naszą ideę. Zwróciliśmy się do wszystkich lekarzy do 35. roku życia, którzy są zainteresowani endoskopią przewodu pokarmowego. I w kwietniu br. uzyskaliśmy zgodę Zarządu Głównego Polskiego Towarzystwa Gastroentorologii na formalne zawiązanie sekcji. Obecnie należy do niej około 50 młodych lekarzy – specjalizujących się w dziedzinie interny, chirurgii, pediatrii i gastroenterologii. Pomaga nam również wielu starszych specjalistów. Jesteśmy ogromnie wdzięczni wielu doświadczonym endoskopistom, którzy poświęcają nam czas i pomagają w realizacji naszych projektów.

H.P.: I od razu zabraliście się do pracy…

M.R.: Za nasze największe osiągnięcie do tej pory uważamy zorganizowanie pierwszego kursu nauki endoskopii „Wakacje z endoskopią” w Tychach. Kurs obejmował podstawy endoskopii górnego i dolnego odcinka przewodu pokarmowego. Był możliwy dzięki wsparciu producentów sprzętu endoskopowego, firm farmaceutycznych i ośrodka goszczącego (H-T. Centrum Medyczne), którzy dostrzegają potencjał młodych lekarzy. Dzięki temu trzydniowy kurs mogliśmy zaoferować za symboliczną kwotę 100 zł. Oczywiście, poparcie naszych mentorów też było nieocenione. Wybraliśmy sobie prowadzących kurs, dbając przede wszystkim o najwyższą jego jakość. Kurs ma być cykliczny. W naszych dalekosiężnych planach jest przygotowanie standardów takiego kształcenia i certyfikacja kursów, co zapewni odpowiednią jakość endoskopii w Polsce.

H.P.: Wasza sekcja wypełnia więc pewną lukę w kształceniu specjalistów?

M.R.: Trudno mówić tu o spełnianiu roli w systemie kształcenia. Nie jesteśmy doświadczeni. Mamy duże ambicje. Chcemy, aby polska endoskopia przewodu pokarmowego była na najwyższym możliwym poziomie. Jeśli nasze działania wpłyną realnie na umiejętności naszych kursantów, będzie to oznaczać, że warto działać w imię idei. Mamy taką nadzieję. Zaplanowaliśmy w przyszłym roku, 16 maja, konferencję szkoleniową w Katowicach pt. „Pierwszy dzień z endoskopią przewodu pokarmowego”. W programie przewidzieliśmy sesje o charakterze warsztatów prowadzone przez krajowych i zagranicznych ekspertów, transmisję z pracowni endoskopowej czy treningi „hands-on” na fantomach. Dzięki wsparciu sponsorów, chcemy zapewnić jak najszerszy dostęp do wydarzenia m.in. nie wprowadzając opłaty za uczestnictwo.

H.P.: Pan robi specjalizację z interny. Skąd pasja endoskopowa?

M.R.: Mój ojciec jest gastroenterologiem i przez całe studia broniłem się przed pójściem w jego ślady. Jednak szybko zorientowałem się, że nie mogę robić nic innego. A ponieważ miejsca szkoleniowe w dziedzinie gastroenterologii były praktycznie niedostępne, postanowiłem zdobywać wybraną specjalizację etapowo. Endoskopia daje szeroki wachlarz możliwości. Łączy wiedzę diagnostyki obrazowej z umiejętnościami niemal chirurgicznymi oraz interpretacją gastroenterologiczną. Wymaga dużych umiejętności manualnych oraz precyzji. Jak w przypadku gier komputerowych, szybkie rozpoczęcie edukacji umożliwia odpowiedni trening i zdobycie odpowiednich nawyków, które są niezbędne w tego typu zabiegach. Oczywiście, bez odpowiedniej interpretacji obrazu klinicznego nie ma możliwości wykonywania badań i zabiegów endoskopowych na odpowiednim poziomie. Więc o to też staramy się dbać, prowadząc nasze kursy. W zarządzie „Młodych endoskopistów” jest obecnie dziewięć osób. Różnimy się wiekiem, doświadczeniem i możliwościami rozwoju. Ale mamy jeden cel – poprawa jakości świadczeń, które ostatecznie dostarczamy naszym pacjentom. Przecież o to tu właściwie chodzi.




Najpopularniejsze artykuły

Ile trwają studia medyczne w Polsce? Podpowiadamy!

Studia medyczne są marzeniem wielu młodych ludzi, ale wymagają dużego poświęcenia i wielu lat intensywnej nauki. Od etapu licencjackiego po specjalizację – każda ścieżka w medycynie ma swoje wyzwania i nagrody. W poniższym artykule omówimy dokładnie, jak długo trwają studia medyczne w Polsce, jakie są wymagania, by się na nie dostać oraz jakie możliwości kariery otwierają się po ich ukończeniu.

Testy wielogenowe pozwalają uniknąć niepotrzebnej chemioterapii

– Wiemy, że nawet do 85% pacjentek z wczesnym rakiem piersi w leczeniu uzupełniającym nie wymaga chemioterapii. Ale nie da się ich wytypować na podstawie stosowanych standardowo czynników kliniczno-patomorfologicznych. Taki test wielogenowy jak Oncotype DX pozwala nam wyłonić tę grupę – mówi onkolog, prof. Renata Duchnowska.

Onkologia – organizacja, dostępność, terapie

Jak usprawnić profilaktykę raka piersi, opiekę nad chorymi i dostęp do innowacyjnych terapii? – zastanawiali się eksperci 4 września br. podczas Forum Ekonomicznego w Karpaczu.

Irygatory dentystyczne: udokumentowaną klinicznie metoda higieny jamy ustnej

Irygatory do zębów stanowią udokumentowaną klinicznie metodę higieny jamy ustnej, redukującą płytkę nazębną o 74-89% i krwawienie dziąseł o 33-82% w porównaniu z samym szczotkowaniem. Najnowsze badania randomizowane i metaanalizy z lat 2015-2025 potwierdzają skuteczność porównywalną lub przewyższającą tradycyjną nić dentystyczną, szczególnie u pacjentów z aparatami ortodontycznymi, implantami i chorobami przyzębia. American Dental Association przyznała tym urządzeniom Znak Akceptacji na podstawie ponad 70 badań klinicznych. Choroby przyzębia dotykają 62% dorosłych Polaków, a ich związek z chorobami układowymi (serce, cukrzyca) czyni skuteczną higienę jamy ustnej priorytetem zdrowia publicznego.

W jakich specjalizacjach brakuje lekarzy? Do jakiego lekarza najtrudniej się dostać?

Problem z dostaniem się do lekarza to dla pacjentów codzienność. Największe kolejki notuje się do specjalistów przyjmujących w ramach podstawowej opieki zdrowotnej, ale w wielu województwach również na prywatne wizyty trzeba czekać kilka tygodni. Sprawdź, jakich specjalizacji poszukują pracodawcy!

Misja Rak Płuca

Rak płuca zajmuje pierwsze miejsce pod względem zachoro- walności i umieralności na nowotwory złośliwe na świecie. Także w Polsce jest główną przyczyną zgonów z powodu chorób nowotworowych. W czerwcu tego roku Polska Grupa Raka Płuca we współpracy z ponad 10 towarzystwami naukowymi i organizacjami pacjentów działającymi w obszarze medycyny rodzinnej, diagnostyki, chirurgii i onkologii, powołała MISJĘ RAK PŁUCA 2024–2034. Celem działania ma być poprawa efektów opieki nad pacjentami z rakiem płuca.

Czy NFZ może zbankrutować?

Formalnie absolutnie nie, publiczny płatnik zbankrutować nie może. Fundusz bez wątpienia znalazł się w poważnych kłopotach. Jest jednak jedna dobra wiadomość: nareszcie mówi się o tym otwarcie.

Najlepsze systemy opieki zdrowotnej na świecie

W jednych rankingach wygrywają europejskie systemy, w innych – zwłaszcza efektywności – dalekowschodnie tygrysy azjatyckie. Większość z tych najlepszych łączy współpłacenie za usługi przez pacjenta, zazwyczaj 30% kosztów. Opisujemy liderów. Polska zajmuje bardzo odległe miejsca w rankingach.

Diagnozowanie insulinooporności to pomylenie skutku z przyczyną

Insulinooporność początkowo wykrywano u osób chorych na cukrzycę i wcześniej opisywano ją jako wymagającą stosowania ponad 200 jednostek insuliny dziennie. Jednak ze względu na rosnącą świadomość konieczności leczenia problemów związanych z otyłością i nadwagą, w ostatnich latach wzrosło zainteresowanie tą... no właśnie – chorobą?

Fentermina i topiramat – nowa opcja wskazana do kontroli masy ciała

Problem choroby otyłościowej to jedno z najpoważniejszych wyzwań współczesnej medycyny. Wciąż jeszcze podstawowym zaleceniem lekarzy wobec pacjentów jest zmiana stylu życia i postępowanie dietetyczne. Tymczasem bez postępowania farmakologicznego trudno osiągnąć zadowalające efekty terapeutyczne. Nową opcją dla pacjentów zmagających się z chorobą otyłościową jest kontrola masy ciała z wykorzystaniem ustalonych dawek fenterminy i topiramatu w kapsułce twardej o zmodyfikowanym uwalnianiu. Lek wykazał wysoką skuteczność i zrównoważony profil bezpieczeństwa.

10 000 kroków dziennie? To mit!

Odkąd pamiętam, 10 000 kroków było złotym standardem chodzenia. To jest to, do czego powinniśmy dążyć każdego dnia, aby osiągnąć (rzekomo) optymalny poziom zdrowia. Stało się to domyślnym celem większości naszych monitorów kroków i (czasami nieosiągalną) linią mety naszych dni. I chociaż wszyscy wspólnie zdecydowaliśmy, że 10 000 to idealna dzienna liczba do osiągnięcia, to skąd się ona w ogóle wzięła? Kto zdecydował, że jest to liczba, do której powinniśmy dążyć? A co ważniejsze, czy jest to mit, czy naprawdę potrzebujemy 10 000 kroków dziennie, aby osiągnąć zdrowie i dobre samopoczucie?

Super Indukcyjna Stymulacja (SIS) – nowoczesna metoda w fizjoterapii neurologicznej i ortopedycznej

Współczesna fizjoterapia dysponuje coraz szerszym wachlarzem metod terapeutycznych, które pozwalają skuteczniej i szybciej osiągać cele rehabilitacyjne. Jedną z technologii, która w ostatnich latach zyskuje na znaczeniu w leczeniu schorzeń układu mięśniowo-szkieletowego oraz neurologicznych, jest Super Indukcyjna Stymulacja, w skrócie SIS. Ta nieinwazyjna metoda wykorzystuje wysokoenergetyczne pole elektromagnetyczne do głębokiej stymulacji tkanek, oferując alternatywę dla tradycyjnych form elektroterapii i kinezyterapii.

Czy szczoteczka soniczna jest dobra dla osób z aparatem ortodontycznym?

Szczoteczka soniczna to zaawansowane narzędzie do codziennej higieny jamy ustnej, które cieszy się rosnącą popularnością. Jest szczególnie ceniona za swoją skuteczność w usuwaniu płytki nazębnej oraz delikatne, ale efektywne działanie. Ale czy szczoteczka soniczna jest odpowiednia dla osób noszących aparat ortodontyczny? W tym artykule przyjrzymy się zaletom, które sprawiają, że szczoteczka soniczna jest doskonałym wyborem dla osób z aparatem ortodontycznym, oraz podpowiemy, jak prawidłowo jej używać.

Kolagen w formie leku jeszcze nie istnieje, ale działa

Chociaż nie ma jeszcze kolagenu zarejestrowanego jako lek, istnieją suplementy diety, które bazują na peptydach kolagenowych o działaniu potwierdzonym w badaniach naukowych. Jeden z przeglądów badań opublikowany w 2022 roku wskazał wiele obszarów zdrowia, na które może wpływać suplementacja kolagenu. To m.in. kondycja stawów, stan skóry i paznokci, a także gojenie się ran.

Brytyjska służba zdrowia dynamicznie rozwija „wirtualne oddziały szpitalne”

Zapewniają one opiekę na poziomie szpitala, ale prowadzoną w przyjaznym otoczeniu – w domu pacjenta. W tym środowisku pacjenci lepiej dochodzą do zdrowia, rzadziej wracają do szpitala, a przede wszystkim to tańsza forma leczenia niż standardowa hospitalizacja. W Wielkiej Brytanii mają już ponad 12 tys. wirtualnych łóżek, a planowanych jest kolejnych 15 tys.

Jak prawidłowo dbać o skórę problematyczną: TOP produkty pielęgnacyjne

Pielęgnacja cery problematycznej często daje niezadowalające efekty. Podstawowym błędem osób z cerą przetłuszczającą się i skłonną do trądziku jest stosowanie nieodpowiednich kosmetyków. Jeśli masz wrażenie, że kosmetyki, po które sięgasz każdego dnia, tylko szkodzą Twojej cerze, to pora sięgnąć po inne produkty. Podpowiadamy, jakie kosmetyki do pielęgnacji twarzy sprawdzają się najlepiej w przypadku cery problematycznej!




bot