Służba Zdrowia - strona główna
SZ nr 1–4/2006
z 9 stycznia 2006 r.


>>> Wyszukiwarka leków refundowanych


TYLKO FAKTY

Władca klonów

Marek Nowicki

Ratunek dla chorych na cukrzycę, chorobę Alzheimera, Parkinsona czy białaczkę wydawał się być w zasięgu ręki. Chore komórki wątroby, trzustki, mózgu, czy serca miały być zastąpione zdrowymi. Miał je wyprodukować profesor Woo Suk Hwang z Uniwersytetu Narodowego w Seulu. Powstał już nawet pod jego kierownictwem Światowy Bank Komórek Macierzystych. O zadziwiającym postępie w pracach donosiły pisma naukowe Science i Nature. Nadzieja jednak prysła. Woo Suk Hwang okazał się oszustem. Chorzy – zwłaszcza ci na wózkach, którzy kibicowali postępowi jego prac badawczych, demonstrując nawet na ulicach – są w szoku. Cały świat naukowy jest w szoku.

O profesorze Hwangu zrobiło się głośno dwa lata temu, kiedy prestiżowy tygodnik Science opublikował pracę badawczą, z której wynikało, że zespół pod jego kierownictwem sklonował ludzki trzydziestokomórkowy zarodek. Nikomu wcześniej na świecie ta sztuka się nie powiodła. Rodacy Hwanga wpadli w euforię, profesor stał się bohaterem narodowym, rząd południowokoreański na jego dalsze prace przeznaczył 40 mln dolarów. Na efekty nie trzeba było długo czekać. W maju 2005 roku Science opublikował kolejną pracę Hwanga, która okrzyknięta została jako przełom w genetyce. Hwang opisywał w niej stworzenie 11 linii komórek macierzystych, które miały identyczne DNA jak ich potencjalni chorzy biorcy. Jakby nie było tego dość, dwa miesiące później, w sierpniu, tygodnik Nature doniósł o kolejnym sukcesie: seulskim naukowcom udało się sklonować psa! Chart afgański o wdzięcznym imieniu Snuppy miał powstać dzięki zastosowaniu metody transplantacji jąder z komórek skóry ucha klonowanego zwierzęcia. Jądra te wprowadzono do niezapłodnionych komórek jajowych pobranych od suk. Potem – jak donosił Nature – komórki stymulowano tak, aby zaczęły się dzielić i rozwijać w embrion. Poważne pisma naukowe bezkrytycznie publikowały te brednie. Nikt nie weryfikował danych. Zweryfikowano je dopiero teraz – i okazało się, że te wszystkie wyniki zostały… wymyślone.

Hwang długo podpierał się autorytetem profesora Geralda Schattena z Uniwersytetu w Pittsburghu (USA), który był podpisywany jako współautor jego prac. W listopadzie amerykański naukowiec poprosił jednak nagle, aby wycofano jego nazwisko z grona zespołu uniwersytetu w Seulu. Hwangowi zarzucił nieetyczne działania – ujawnił, że koreański profesor część materiału komórkowego kupował od kobiet płacąc po 1200 euro za usługę lub wręcz pobierał od pracownic własnego laboratorium, co jest niedopuszczalne. Od tego się zaczęło. Potem Hwanga zaczęli "sypać" także inni współpracownicy, a zarzuty stawały się coraz cięższe. W tej chwili wyniki prac zespołu z Uniwersytetu Narodowego w Seulu bada kilka niezależnych grup ekspertów. Własne śledztwa rozpoczęły czasopisma wmieszane w całą sprawę. Redakcja Nature dopiero niedawno przyznała, że gdy jej dziennikarze w 2004 roku odwiedzili laboratorium w Seulu, Woo Suk Hwang odmówił im pokazania pierwszych sklonowanych zarodków. W tej chwili już wiadomo, że zdjęcia opublikowane w zeszłym roku w Science zostały przez autorów artykułu ukradzione z innego pisma naukowego. Metody, jakimi posługiwał się Woo Suk Hwang przy preparowaniu swoich prac badawczych, nie mieszczą się nikomu w głowie, podobnie jak i łatwość, z jaką udało się je opublikować na łamach opiniotwórczych periodyków. Takiego skandalu w świecie naukowym dawno nie było. Redakcja Nature przyznaje, że cała sprawa nadszarpnie publiczne zaufanie nie tylko do badań na komórkami macierzystymi, ale w ogóle do badań naukowych. My możemy dorzucić, że także do wyżej wymienionych pism. Nature zapowiada, że w przyszłości szczególnie rewolucyjne osiągnięcia z zakresu genetyki i biomedycyny przed publikacją będą dodatkowo weryfikowane przez niezależne zespoły ekspertów.

Woo Suk Hwang już stracił posadę na seulskim uniwersytecie, amerykańskie pismo Scientific American odebrało mu tytuł Research Leader of the Year 2005. Być może wkrótce zainteresuje się nim prokurator. Hwang spieszył się, chciał być pierwszy, chciał przejąć kolosalnej wartości granty, chciał zdobyć sławę i przejść do historii. Podobnie jak kilka lat temu Raelianie. Im jednak nikt nie uwierzył. W minionym roku na oczach całego świata kilka zespołów chirurgicznych z USA i Europy, z podobnych pobudek, pomimo oporu komisji bioetycznych, ścigało się o to, kto pierwszy wykona przeszczep twarzy. Świat badań medycznych pobudzany przez konkurencję i sponsorów zaczyna wymykać się spod kontroli i coraz rzadziej liczy się z jakimikolwiek normami.




Najpopularniejsze artykuły

Ile trwają studia medyczne w Polsce? Podpowiadamy!

Studia medyczne są marzeniem wielu młodych ludzi, ale wymagają dużego poświęcenia i wielu lat intensywnej nauki. Od etapu licencjackiego po specjalizację – każda ścieżka w medycynie ma swoje wyzwania i nagrody. W poniższym artykule omówimy dokładnie, jak długo trwają studia medyczne w Polsce, jakie są wymagania, by się na nie dostać oraz jakie możliwości kariery otwierają się po ich ukończeniu.

Ciemna strona eteru

Zabrania się sprzedaży eteru etylowego i jego mieszanin – stwierdzał artykuł 3 uchwalonej przez sejm ustawy z dnia 22 czerwca 1923 r. w przedmiocie substancji i przetworów odurzających. Nie bez kozery, gdyż, jak podawały statystyki, aż 80 proc. uczniów szkół narkotyzowało się eterem. Nauczyciele bili na alarm – używanie przez dzieci i młodzież eteru prowadzi do ich otępienia. Lekarze wołali – eteromania to zguba dla organizmu, prowadzi do degradacji umysłowej, zaburzeń neurologicznych, uszkodzenia wątroby. Księża z ambon przestrzegali – eteryzowanie się nie tylko niszczy ciało, ale i duszę, prowadząc do uzależnienia.

Diagnozowanie insulinooporności to pomylenie skutku z przyczyną

Insulinooporność początkowo wykrywano u osób chorych na cukrzycę i wcześniej opisywano ją jako wymagającą stosowania ponad 200 jednostek insuliny dziennie. Jednak ze względu na rosnącą świadomość konieczności leczenia problemów związanych z otyłością i nadwagą, w ostatnich latach wzrosło zainteresowanie tą... no właśnie – chorobą?

Najlepsze systemy opieki zdrowotnej na świecie

W jednych rankingach wygrywają europejskie systemy, w innych – zwłaszcza efektywności – dalekowschodnie tygrysy azjatyckie. Większość z tych najlepszych łączy współpłacenie za usługi przez pacjenta, zazwyczaj 30% kosztów. Opisujemy liderów. Polska zajmuje bardzo odległe miejsca w rankingach.

Testy wielogenowe pozwalają uniknąć niepotrzebnej chemioterapii

– Wiemy, że nawet do 85% pacjentek z wczesnym rakiem piersi w leczeniu uzupełniającym nie wymaga chemioterapii. Ale nie da się ich wytypować na podstawie stosowanych standardowo czynników kliniczno-patomorfologicznych. Taki test wielogenowy jak Oncotype DX pozwala nam wyłonić tę grupę – mówi onkolog, prof. Renata Duchnowska.

W jakich specjalizacjach brakuje lekarzy? Do jakiego lekarza najtrudniej się dostać?

Problem z dostaniem się do lekarza to dla pacjentów codzienność. Największe kolejki notuje się do specjalistów przyjmujących w ramach podstawowej opieki zdrowotnej, ale w wielu województwach również na prywatne wizyty trzeba czekać kilka tygodni. Sprawdź, jakich specjalizacji poszukują pracodawcy!

Onkologia – organizacja, dostępność, terapie

Jak usprawnić profilaktykę raka piersi, opiekę nad chorymi i dostęp do innowacyjnych terapii? – zastanawiali się eksperci 4 września br. podczas Forum Ekonomicznego w Karpaczu.

10 000 kroków dziennie? To mit!

Odkąd pamiętam, 10 000 kroków było złotym standardem chodzenia. To jest to, do czego powinniśmy dążyć każdego dnia, aby osiągnąć (rzekomo) optymalny poziom zdrowia. Stało się to domyślnym celem większości naszych monitorów kroków i (czasami nieosiągalną) linią mety naszych dni. I chociaż wszyscy wspólnie zdecydowaliśmy, że 10 000 to idealna dzienna liczba do osiągnięcia, to skąd się ona w ogóle wzięła? Kto zdecydował, że jest to liczba, do której powinniśmy dążyć? A co ważniejsze, czy jest to mit, czy naprawdę potrzebujemy 10 000 kroków dziennie, aby osiągnąć zdrowie i dobre samopoczucie?

Nienawiść zabija lekarzy

Lekarze bywają ofiarami fanatyków, radykałów i niezadowolonych z leczenia pacjentów. Zaczyna się od gróźb, a kończy na nożu, pistolecie czy bombie.

Leki przeciwpsychotyczne – ryzyko dla pacjentów z demencją

Obecne zastrzeżenia dotyczące leczenia behawioralnych i psychologicznych objawów demencji za pomocą leków przeciwpsychotycznych opierają się na dowodach zwiększonego ryzyka udaru mózgu i zgonu. Dowody dotyczące innych niekorzystnych skutków są mniej jednoznaczne lub bardziej ograniczone wśród osób z demencją. Pomimo obaw dotyczących bezpieczeństwa, leki przeciwpsychotyczne są nadal często przepisywane w celu leczenia behawioralnych i psychologicznych objawów demencji.

Aborcja: Czego jeszcze brakuje, by lekarze przestali się bać?

Lekarze nie powinni się bać, że za wykonanie aborcji może grozić im odpowiedzialność karna, a pacjentkom trzeba zapewnić realny dostęp do świadczeń. Wytyczne ministra zdrowia oraz Prokuratora Generalnego to krok w dobrym kierunku, ale nadal potrzebna jest przede wszystkim regulacja rangi ustawowej – głosi przyjęte na początku września stanowisko Naczelnej Rady Lekarskiej.

Lecytyna sojowa – wszechstronne właściwości i zastosowanie w zdrowiu

Lecytyna sojowa to substancja o szerokim spektrum działania, która od lat znajduje zastosowanie zarówno w medycynie, jak i przemyśle spożywczym. Ten niezwykły związek należący do grupy fosfolipidów pełni kluczową rolę w funkcjonowaniu organizmu, będąc podstawowym budulcem błon komórkowych.

Suplementacja kolagenem jako wsparcie zdrowia stawów u osób aktywnych fizycznie

Kolagen to podstawowe białko strukturalne organizmu, które stanowi fundament tkanki łącznej. Odgrywa kluczową rolę w funkcjonowaniu stawów, kości oraz całego układu ruchu. Niestety, naturalna produkcja kolagenu w organizmie zaczyna spadać już po 25 roku życia, co może prowadzić do problemów takich jak ból stawów, sztywność czy ograniczona mobilność. Dla osób aktywnych fizycznie, których stawy są regularnie poddawane zwiększonym obciążeniom, suplementacja kolagenem może być szczególnie korzystna w utrzymaniu zdrowia aparatu ruchu i zapobieganiu kontuzjom.

Czy NFZ może zbankrutować?

Formalnie absolutnie nie, publiczny płatnik zbankrutować nie może. Fundusz bez wątpienia znalazł się w poważnych kłopotach. Jest jednak jedna dobra wiadomość: nareszcie mówi się o tym otwarcie.

Leki, patenty i przymusowe licencje

W nowych przepisach przygotowanych przez Komisję Europejską zaproponowano wydłużenie monopolu lekom, które odpowiedzą na najpilniejsze potrzeby zdrowotne. Ma to zachęcić firmy farmaceutyczne do ich produkcji. Jednocześnie Komisja proponuje wprowadzenie przymusowego udzielenia licencji innej firmie na produkcję chronionego leku, jeśli posiadacz patentu nie będzie w stanie dostarczyć go w odpowiedniej ilości w sytuacjach kryzysowych.

Czy szczoteczka soniczna jest dobra dla osób z aparatem ortodontycznym?

Szczoteczka soniczna to zaawansowane narzędzie do codziennej higieny jamy ustnej, które cieszy się rosnącą popularnością. Jest szczególnie ceniona za swoją skuteczność w usuwaniu płytki nazębnej oraz delikatne, ale efektywne działanie. Ale czy szczoteczka soniczna jest odpowiednia dla osób noszących aparat ortodontyczny? W tym artykule przyjrzymy się zaletom, które sprawiają, że szczoteczka soniczna jest doskonałym wyborem dla osób z aparatem ortodontycznym, oraz podpowiemy, jak prawidłowo jej używać.




bot