Służba Zdrowia - strona główna
SZ nr 51–66/2019
z 11 lipca 2019 r.

Stuknij na okładkę, aby przejść do spisu treści tego wydania


>>> Wyszukiwarka leków refundowanych


Esketamina – stare „wino” w nowej butelce

Justyna Grzechocińska

Amerykańska Agencja Żywności i Leków (FDA) dopuściła do użycia nowy lek przeciwdepresyjny z esketaminą w aerozolu donosowym. Działa rzędy wielkości szybciej niż dotychczas stosowane leki i ma zmienić leczenie depresji lekoopornej jednobiegunowej, ratując miliony ludzi na świecie.

Osoby chore psychicznie wciąż doświadczają stygmatyzacji społecznej. Mimo to, coraz więcej z nich decyduje udać się ze swoim problemem do specjalisty. Leczenie farmakologiczne, psychoterapia i elektrostymulacja mózgu – to obecnie przyjęte metody zwalczania depresji. Niestety, niektórzy z chorych nie odpowiadają na żadną z nich i mimo różnych kombinacji leków wciąż pogrążają się w rozpaczy. Z prawie 300 milionów ludzi cierpiących na zaburzenia depresyjne na całym świecie około jedna trzecia nie reaguje na obecnie stosowane terapie. Jest to poważna i niezaspokojona potrzeba zdrowia publicznego. Dlatego badacze nie ustają w wysiłkach, by stworzyć nowe schematy leczenia, a zwłaszcza wprowadzić farmaceutyki o odmiennych mechanizmach działania. I tutaj na scenę wchodzi stara cząsteczka w nowej odsłonie – ketamina, od lat stosowana w medycynie i weterynarii między innymi jako środek znieczulający przedoperacyjnie. W latach 90. ubiegłego wieku oraz w pierwszej dekadzie obecnego ketamina królowała w klubach jako popularny narkotyk euforyczny powodujący halucynacje. Tak powstała jej nienajlepsza sława. Co innego jej siostra esketamina, która – co trzeba zauważyć – ma odmienny mechanizm działania od obecnie dostępnych terapii antydepresyjnych. Poprzez modulację receptora glutaminianowego może przywrócić połączenia między komórkami mózgu u osób z depresją oporną na leczenie.


Forma „S” ketaminy

Świat jest asymetryczny. Lustrzanym odbiciem lewej ręki jest ręka prawa. Wydaje się, że świat w odbiciu lustrzanym nie różniłby się specjalnie od naszego. Gdybyśmy przekształcili kogoś z nas w jego odbicie lustrzane, zapewne nie różniłby się niczym istotnym, tylko że serce miałby po stronie prawej, wątrobę po lewej, a ośrodek mowy w prawej półkuli mózgu. Nic wielkiego? Wręcz przeciwnie! Umarłby z głodu, bo nie byłby w stanie strawić pokarmu. Wszystkie przyswajane przez człowieka cukry mają na piątym atomie węgla konfigurację „R”, a wszystkie (prócz najprostszego: glicyny) aminokwasy budujące białka – „S”. Ich lustrzanych odpowiedników organizm nie będzie umiał wykorzystać. Białka też są asymetryczne, a więc i receptory w mózgu. Ketamina ma w cząsteczce asymetryczny atom węgla, występuje więc w formach „lewej” i „prawej” („S” i „R”). Forma „S” działa na receptor trzy, cztery razy silniej.


Esketamina w badaniach
klinicznych


Skuteczność aerozolu do nosa z esketaminą oceniano w trzech krótkoterminowych (czterotygodniowych) badaniach klinicznych (TRANSFORM-1,TRANSFORM-2 i TRANSFORM-3) i jednym badaniu długoterminowym (SUSTAIN-1). W trzech badaniach krótkoterminowych pacjentów losowo przydzielono do grupy otrzymującej esketaminę lub placebo w aerozolu do nosa. W świetle poważnego charakteru depresji opornej na leczenie i potrzeby, aby pacjenci otrzymywali jakąś formę leczenia, wszyscy pacjenci biorący udział w tych badaniach rozpoczęli zażywanie nowego doustnego leku przeciwdepresyjnego w momencie randomizacji, którego stosowanie kontynuowano przez cały czas trwania badań. Podstawową miarą skuteczności była zmiana w stosunku do wartości wyjściowej w skali stosowanej do oceny nasilenia objawów depresyjnych (MADRS – Montgomery-Asberg Depression Rating Scale). W jednym z krótkoterminowych badań preparat z substancją czynną wykazał statystycznie istotny wpływ na redukcję objawów depresji w porównaniu z placebo, a korzystny efekt był zauważalny w ciągu dwóch dni. Dwa inne krótkoterminowe badania (TRANSFORM-1 i TRANSFORM-3) nie spełniły wcześniej określonych testów statystycznych w celu wykazania skuteczności. Badanie długoterminowe zostało opublikowane na łamach „The JAMA Psychiatry”. W badaniu tym oceniano skuteczność leku w prewencji nawrotów epizodów depresji u pacjentów bez powodzenia leczonych antydepresantami.

Międzynarodowy zespół naukowców przeprowadził wieloośrodkowe, randomizowane badanie z podwójnie ślepą próbą, do którego zakwalifikowano ostatecznie 297 pacjentów z chorobą w stanie remisji osiągniętej za pomocą doustnych leków przeciwdepresyjnych i esketaminy; zostali oni przydzieleni w stosunku 1:1 do otrzymywania antydepresantu plus esketaminy w sprayu donosowym (grupa badawcza) lub antydepresantu plus placebo. Spośród 297 osób u 176 udało się osiągnąć stabilną remisję, istotnie częściej u osób kontynuujących leczenie esketaminą (45,3% vs. 26,7%, p=0,003). Wśród 121 osób, które uzyskały stabilną odpowiedź na leczenie, stosowanie esketaminy także przyniosło korzyści w zakresie zapobiegania nawrotom choroby (25,8% w grupie kontrolnej i 57,6% w grupie badawczej, p<0,001). Esketamina w połączeniu z doustnymi lekami przeciwdepresyjnymi zmniejszyła ryzyko nawrotu choroby aż o 51% wśród pacjentów, którzy osiągnęli stabilną remisję i u 70% wśród tych, którzy uzyskali stabilną odpowiedź na leczenie.


Stosowanie pod nadzorem

Na podstawie powyższych badań w marcu 2019 r. Amerykańska Agencja Żywności i Leków zaaprobowała pierwszy lek zawierający esketaminę w postaci aerozolu do nosa, w terapii depresji opornej na leczenie. Wcześniej rozważano podawanie leku dożylnie, jednak odrzucono ten sposób ze względu na niepraktyczność. Pigułka także się nie sprawdziła – nie była w stanie dostarczyć wystarczającej ilości substancji aktywnej do mózgu.

Lek zawierający esketaminę wskazany jest w USA jako leczenie uzupełniające do terapii nowym doustnym lekiem przeciwdepresyjnym. Przez pierwsze 4 tygodnie terapii produkt przyjmuje się donosowo dwa razy na tydzień, następnie raz w tygodniu i co dwa tygodnie. Pacjent samodzielnie podaje aerozol do nosa, ale ze względów bezpieczeństwa dzieje się to pod nadzorem pracownika służby zdrowia w certyfikowanym gabinecie lekarskim lub klinice, a sprayu nie można zabrać do domu. Profesjonalista następnie obserwuje pacjenta przez co najmniej dwie godziny i decyduje, kiedy pacjent może udać się do domu. Do końca dnia nie powinno się prowadzić samochodu oraz obsługiwać maszyn. Wynika to z faktu, że po przyjęciu leku mogą wystąpić: sedacja, zaburzenia poznawcze, dysocjacyjne, psychomotoryczne i dezorientacja. Co więcej, pacjenci z niestabilnym lub słabo kontrolowanym nadciśnieniem tętniczym lub istniejącymi wcześniej zaburzeniami naczyniowymi mogą być narażeni na zwiększone ryzyko działań niepożądanych ze strony układu sercowo-naczyniowego lub zaburzeń krążenia mózgowego.


Esketamina a sprawa polska

Esketaminą zainteresowała się też jedna z polskich firm farmaceutycznych. Rozwijany przez nią preparat w podaniu inhalacyjnym znajduje się obecnie w II fazie badań klinicznych. W odróżnieniu od amerykańskiego konkurenta, badanie zostało poszerzone o depresję dwubiegunową. Podanie ma odbywać się drogą inhalacyjną, co umożliwia (wedle dostępnych danych naukowych) lepszą depozycję leku i może przełożyć się na jeszcze lepszy efekt terapeutyczny. Wydaje się, że polski produkt ma większy potencjał niż esketamina zza oceanu. Ta bowiem została zarejestrowana dla depresji jednobiegunowej i na dodatek jako terapia łączona. To oznacza, że aplikacja musi następować wraz z innym lekiem. Do tego dochodzi konieczność aplikacji w warunkach kontrolowanych. Rodzimy producent pracuje zaś nad rozwiązaniem, które pozwoli, aby esketamina mogła być aplikowana samodzielnie w domu. Jest na to realna szansa, gdyż wyniki dotychczasowych badań klinicznych potwierdziły brak wystąpienia zarówno ciężkich działań niepożądanych, jak i toksyczności rozwiniętej formulacji kandydata na lek. Objawy psychomimetyczne, które wystąpiły po podaniu leku, oceniane są, w zdecydowanej mierze, jako łagodne i utrzymywały się ok. pół godziny po podaniu leku. Dodatkowo firma pracuje nad unikatowym rozwiązaniem opartym na e-smart technologii, które pozwoli lekarzowi na kontrolę przyjmowania leku przez pacjenta.




Esketamina, to pierwszy antydepresant od 50 lat o całkowicie nowej zasadzie działania. Terapia tą molekułą u niektórych wciąż budzi wątpliwości. Właściwości neuroregeneracyjne tej substancji zostały odkryte w 2013. Badania eksperymentalne na ludziach rozpoczęto kilka lat później. Nieznane są zatem długofalowe skutki używania substancji. Mimo że FDA zaaprobowała esketaminę we wspomnianym wskazaniu, to podczas głosowania pojawiały się wystąpienia pełne wątpliwości. Kim Witczak, reprezentantka organizacji konsumenckich, która głosowała przeciwko wprowadzeniu esketaminy w sprayu na rynek, zwracała uwagę na fakt, że dysponujemy „ekstremalnie ograniczonymi pozytywnymi rezultatami prób klinicznych”. Po głosowaniu napisała na swoim blogu „Ostatecznie bezpieczeństwo będzie zawsze moim priorytetem i nie wydaje mi się, żeby tak było w przypadku producenta, który spieszy się z wprowadzeniem esketaminy na rynek”. Dodatkowo, esketamina ma duży potencjał do bycia nadużywaną, choć kliniczne warunki dystrybucji mają temu zapobiec. Mimo wszystko, osoby cierpiące na lekooporną odmianę śmiertelnej choroby, jaką jest depresja, właśnie dostają nową opcję i nadzieję, a esketamina może okazać się dobrym rozwiązaniem terapeutycznym dla tej wąskiej grupy chorych. Wprowadzenie jej na rynek jako kolejnego antydepresantu jest jeszcze jednym krokiem do przodu. Jednym z wielu, jakie psychiatria ma przed sobą w walce z zaburzeniami depresyjnymi.




Najpopularniejsze artykuły

Ciemna strona eteru

Zabrania się sprzedaży eteru etylowego i jego mieszanin – stwierdzał artykuł 3 uchwalonej przez sejm ustawy z dnia 22 czerwca 1923 r. w przedmiocie substancji i przetworów odurzających. Nie bez kozery, gdyż, jak podawały statystyki, aż 80 proc. uczniów szkół narkotyzowało się eterem. Nauczyciele bili na alarm – używanie przez dzieci i młodzież eteru prowadzi do ich otępienia. Lekarze wołali – eteromania to zguba dla organizmu, prowadzi do degradacji umysłowej, zaburzeń neurologicznych, uszkodzenia wątroby. Księża z ambon przestrzegali – eteryzowanie się nie tylko niszczy ciało, ale i duszę, prowadząc do uzależnienia.

Astronomiczne rachunki za leczenie w USA

Co roku w USA ponad pół miliona rodzin ogłasza bankructwo z powodu horrendalnie wysokich rachunków za leczenie. Bo np. samo dostarczenie chorego do szpitala może kosztować nawet pół miliona dolarów! Prezentujemy absurdalnie wysokie rachunki, jakie dostają Amerykanie. I to mimo ustawy, która rok temu miała zlikwidować zjawisko szokująco wysokich faktur.

Czy Unia zakaże sprzedaży ziół?

Z końcem 2023 roku w całej Unii Europejskiej wejdzie w życie rozporządzenie ograniczające sprzedaż niektórych produktów ziołowych, w których stężenie alkaloidów pirolizydynowych przekroczy ustalone poziomy. Wszystko za sprawą rozporządzenia Komisji Europejskiej 2020/2040 z dnia 11 grudnia 2020 roku zmieniającego rozporządzenie nr 1881/2006 w odniesieniu do najwyższych dopuszczalnych poziomów alkaloidów pirolizydynowych w niektórych środkach spożywczych.

ZUS zwraca koszty podróży

Osoby wezwane przez Zakład Ubezpieczeń Społecznych do osobistego stawiennictwa na badanie przez lekarza orzecznika, komisję lekarską, konsultanta ZUS często mają do przebycia wiele kilometrów. Przysługuje im jednak prawo do zwrotu kosztów przejazdu. ZUS zwraca osobie wezwanej na badanie do lekarza orzecznika oraz na komisję lekarską koszty przejazdu z miejsca zamieszkania do miejsca wskazanego w wezwaniu i z powrotem. Podstawę prawną stanowi tu Rozporządzenie Ministra Pracy i Polityki Społecznej z 31 grudnia 2004 r. (...)

EBN, czyli pielęgniarstwo oparte na faktach

Rozmowa z dr n. o zdrowiu Dorotą Kilańską, kierowniczką Zakładu Pielęgniarstwa Społecznego i Zarządzania w Pielęgniarstwie w UM w Łodzi, dyrektorką Europejskiej Fundacji Badań Naukowych w Pielęgniarstwie (ENRF), ekspertką Komisji Europejskiej, Ministerstwa Zdrowia i WHO.

Wciąż nie rozumiemy raka trzustki

 – W przypadku raka trzustki cele terapeutyczne są inne niż w raku piersi, jelita grubego czy czerniaku. Postęp w zakresie leczenia systemowego tego nowotworu jest nieznośnie powolny, dlatego sukcesem są terapie, które dodatkowo wydłużają mediany przeżycia nawet o klika miesięcy – mówi dr Leszek Kraj z Kliniki Onkologii Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego. 

Neonatologia – specjalizacja holistyczna

O specyfice specjalizacji, którą jest neonatologia, z dr n. med. Beatą Pawlus, lekarz kierującą Oddziałem Neonatologii w Szpitalu Specjalistycznym im. Świętej Rodziny w Warszawie oraz konsultant województwa mazowieckiego w dziedzinie neonatologii rozmawia red. Renata Furman.

Mielofibroza choroba o wielu twarzach

Zwykle chorują na nią osoby powyżej 65. roku życia, ale występuje też u trzydziestolatków. Średni czas przeżycia wynosi 5–10 lat, choć niektórzy żyją nawet dwadzieścia. Ale w agresywnej postaci choroby zaledwie 2–3 lata od postawienia rozpoznania.

Rzeczpospolita bezzębna

Polski trzylatek statystycznie ma aż trzy zepsute zęby. Sześciolatki mają próchnicę częściej niż ich rówieśnicy w Ugandzie i Wietnamie. Na fotelu dentystycznym ani razu w swoim życiu nie usiadł co dziesiąty siedmiolatek. Statystyki dotyczące starszych napawają grozą: 92 proc. nastolatków i 99 proc. dorosłych ma próchnicę. Przeciętny Polak idzie do dentysty wtedy, gdy nie jest w stanie wytrzymać bólu i jest mu już wszystko jedno, gdzie trafi.

Miłość w białym fartuchu

Na nocnych dyżurach, w gabinecie USG, magazynie albo w windzie. Najczęściej
między lekarzem a pielęgniarką. Romanse są trwałym elementem szpitalnej rzeczywistości. Dlaczego? Praca w szpitalu jest ciężka – fizycznie i psychicznie. Zwłaszcza na chirurgii. W sytuacjach zagrożenia życia działa się tam szybko, na pełnej adrenalinie, często w nocy albo po nocy nieprzespanej. W takiej atmosferze, pracując ramię w ramię, pielęgniarki zbliżają się do chirurgów. Stają się sobie bliżsi. Muszą sobie wzajemnie ufać i polegać na sobie. Z czasem wiedzą o sobie wszystko. Są partnerami w działaniu. I dlatego często stają się partnerami w łóżku, czasami także w życiu. Gdzie uprawiają seks? Wszędzie, gdzie tylko jest okazja. W dyżurce, w gabinecie USG, w pokoju socjalnym, w łazience, a czasem w pustej sali chorych. Kochankowie dobierają się na dyżury, zazwyczaj nocne, często zamieniają się z kolegami/koleżankami, by być razem. (...)

Pierwsze dziecko z Polski uzbierało 9 milionów na terapię genową SMA

Alex Jutrzenka w Wigilię otrzymał od darczyńców prezent – jego zbiórka na portalu crowfundingowym osiągnęła 100 proc. Chłopiec jako pierwszy pacjent z Polski wyjedzie do USA, do Children’s Hospital of Philadelphia, po terapię genową, która ma zahamować postęp choroby.

Ubezpieczenia zdrowotne w USA

W odróżnieniu od wielu krajów, Stany Zjednoczone nie zapewniły swoim obywatelom jednolitego systemu ubezpieczeń zdrowotnych. Bezpieczeństwo zdrowotne mieszkańca USA zależy od posiadanego przez niego ubezpieczenia. Poziom medycyny w USA jest bardzo wysoki – szpitale są doskonale wyposażone, amerykańscy lekarze dokonują licznych odkryć, naukowcy zdobywają nagrody Nobla. Jakość ta jednak kosztuje, i to bardzo dużo. Wizyta u lekarza pociąga za sobą wydatek od 40 do 200 $, jeden dzień pobytu w szpitalu – 400 do 1500 $. Poważna choroba może więc zrujnować Amerykanina finansowo, a jedna skomplikowana operacja pochłonąć jego życiowe oszczędności. Dlatego posiadanie ubezpieczenia zdrowotnego jest tak bardzo ważne. (...)

Pielęgniarka to zawód autonomiczny

Z dr hab. n. hum. Marią Kózką, konsultantem krajowym w dziedzinie pielęgniarstwa, profesorem nadzwyczajnym Uniwersytetu Jagiellońskiego, kierownikiem Zakładu Pielęgniarstwa Klinicznego UJ CM – rozmawia Katarzyna Cichosz.

Czy Trump ma problemy psychiczne?

Chorobę psychiczną prezydenta USA od prawie roku sugerują psychiatrzy i specjaliści od zdrowia psychicznego w Ameryce. Wnioskują o komisję, która pozwoli zbadać, czy prezydent może pełnić swoją funkcję.

Leczenie wspomagające w przewlekłym zapaleniu prostaty

Terapia przewlekłego zapalenia stercza zarówno postaci bakteryjnej, jak i niebakteryjnej to duże wyzwanie. Wynika to między innymi ze słabej penetracji antybiotyków do gruczołu krokowego, ale także z faktu utrzymywania się objawów, mimo skutecznego leczenia przeciwbakteryjnego.

Doktor AI

Platformy ze sztuczną inteligencją (AI) dokonujące wstępnych diagnoz są już tak zaawansowane, że testowali je londyńczycy, a brytyjski NHS rozważa ich szersze użycie. W Afryce takie aplikacje na smartfona stosują już miliony.




bot