Służba Zdrowia - strona główna
Spis treści
SZ nr 30–34/2010
z 26 kwietnia 2010 r.

Stuknij na okładkę, aby przejść do archiwun rocznika 2010


WYDARZENIA

Ofiary katastrofy pod Smoleńskiem - sylwetki i wspomnienia

Zachęcamy do dodawania własnych wspomnień o osobach, które zginęły 10 kwietnia 2010 r. w katastrofie prezydenckiego samolotu.


Teraz jeszcze zostało Was wszystkich pochować...

Anna Gręziak

Nie potrafię dziś pisać wspomnień, chociaż wciąż o Was pamiętam. W dzień i w nocy. Teraz muszę Was pochować. Wszystkich. Często - tylko w myślach. Siedzę i rachuję. Przerażająco długa jest ta lista drogich mi Osób. Planuję. Pierwsza Para, a tak naprawdę - Leszek i Marylka. Wy jako pierwsi macie prawo do mojego czasu, moich łez i zmęczenia, choć dziś już nie rozpaczy. Ja już nie rozpaczam, ja mam nadzieję! (...)


Złączeni, rozdzieleni, podzieleni

Małgorzata Solecka

Jaka będzie Polska po 10 kwietnia 2010 roku? Co się zmieni - i czy na pewno na lepsze? Co tak naprawdę wydarzyło się w nas, w całym społeczeństwie, gdy usłyszeliśmy o katastrofie pod Smoleńskiem? - Dziś już nie pytamy: "Dlaczego?" Dziś stawiamy pytanie, jakie owoce przyniesie ze sobą ta śmierć - mówił podczas uroczystości pogrzebowych metropolita krakowski, kard. Stanisław Dziwisz. Piszę w niedzielny wieczór. Za kilka godzin zakończy się żałoba narodowa. Co się działo przez te 9 długich dni? Czego tym razem nauczyliśmy się podczas "wielkich narodowych rekolekcji"? (...)


Polska znaczyła dla nich więcej niż własny interes

Wojciech Maksymowicz

Jako lekarz wielokrotnie pocieszałem rodziny tragicznie zmarłych. Nagła śmierć osoby bliskiej to sytuacja, na którą nikt nie jest przygotowany. A tym bardziej na sytuację, gdy ginie prezydent i jego małżonka oraz 94 inne osoby. Pamiętam, jak przed 4 laty Lech Kaczyński wręczał mi nominację profesorską. Później wysłuchiwał naszych opinii podczas spotkania ekspertów ds. opieki zdrowotnej. Stałem tuż za nim, gdy odsłaniał tablicę upamiętniającą ofiary z Katynia w naszym Kortowie. A jego żona była uroczą, bardzo skromną kobietą. Miałem przyjemność rozmawiać z nią podczas jubileuszu "Służby Zdrowia" w Galerii Porczyńskich w Warszawie. Ujmowała ciepłem i bezpośredniością. (...)


Bolesne dojrzewanie prawdy

Grzegorz Opala

Spotkało nas niezwykle bolesne doświadczenie, o wymiarze trudnym do ogarnięcia rozumem. Symbolika miejsca, ofiara życia w czasie pełnienia służby, tragedia rodzin, drugi Katyń - to tylko niektóre określenia, powtarzające się w licznych i często pięknych wypowiedziach. Dlaczego tak się stało? Jakie będą konsekwencje tej katastrofy dla nas, dla Polski? Czy wzniesiemy się ponad to, w czym tkwiliśmy dotychczas? Czy to, co widzieliśmy w kolejnych dniach po 10 kwietnia, ta wspaniała jedność, królewskie powitanie i pożegnanie trumien Pana Prezydenta i Pierwszej Damy, piękne, ciepłe zdjęcia Prezydenckiej Pary, inne niż wcześniej komentarze dotyczące największego i najlepszego polityka III Rzeczypospolitej - czy to pozostanie? (...)


Komandir

Marek Nowicki

Była w Moskwie już na drugi dzień po lotniczej katastrofie. Właściwie natychmiast po tym, jak do tamtejszego prosektorium zostały przywiezione ciała ofiar wypadku, uczestniczyła w każdym szczególe tego koszmaru. Szykowała zwłoki wspólnie z lekarzami medycyny sądowej, żeby identyfikacja była dla rodzin jak najmniej traumatycznym przeżyciem. Była przy każdym załadunku ciał do trumien, by mieć pewność, że ciało, które jest zalutowywane w metalowym wkładzie trumny, nie zostało pomylone. Była przy okazaniach zwłok. Pocieszała rodziny. Siadała i rozmawiała. (...)


Chcemy być szybcy jak mail

Marek Wójtowicz

O katastrofie pod Smoleńskiem dowiedzieliśmy się z żoną od córki, która z rana zatelefonowała z drugiego końca Polski: "Mamo, samolot prezydencki się rozbił". Rzuciliśmy się do telewizora z niedowierzaniem... za chwilę osłupienie i łzy. Im więcej szczegółów, tym więcej łez. Moc i szybkość medialnego przekazu skutkują niesamowitą bliskością ludzi, których jeśli nawet nie zna się osobiście, to traktuje się jak rodzinę, od czasu do czasu obecną w domu, w okienku telewizyjnym, w internecie, w radiu. Są jak ciocia i wujek, jak stryj i stryjenka. I nagle, ta prawie setka moich medialnych krewnych zginęła. W jednej minucie była i leciała, także w moim imieniu, na spotkanie przy Katyńskich Grobach blisko 22 tysięcy polskich żołnierzy i policjantów. A w drugiej minucie - już ich nie było, zginęli. (...)


Gdy nie ma kogo ratować

Z dr. med. Przemysławem Gułą, ekspertem w dziedzinie medycyny katastrof i zarządzania kryzysowego, rozmawia Marcin Mikos (...)


NAUKA

MEDUKACJA

Bądź LEPszy w testach

Łukasz A. Małek

Pytania testowe, których zakres pokrywa się z LEP. Prawidłowe odpowiedzi wraz z komentarzami. (...)






bot