Służba Zdrowia - strona główna
Spis treści
SZ nr 59–62/2004
z 5 sierpnia 2004 r.

Stuknij na okładkę, aby przejść do archiwun rocznika 2004


WSPOMNIENIA

Moje powstanie

Aleksandra Gielewska

Powstanie Warszawskie w moim domu było zawsze boleśnie obecne: szramą na nodze ojca, jego co pewien czas obrzmiałymi, czerwonymi kolanami i nadgarstkami. Mama mówiła: - To pamiątka z Powstania. (...) Z powodu Powstania Warszawskiego miałam dziadka Franciszka, nigdy go zresztą nie poznałam, bo zginął w kopalni, gdy mama była jeszcze dzieckiem. Był uczestnikiem trzech Powstań Śląskich. Kiedy po wojnie tatę zwolnili z aresztu za AK i zesłali karnie do pracy w Kopalni "Michał" w Siemianowicach Śląskich, poznał tam mamę. Potem miał nakaz pracy na Opolszczyźnie, gdzie pojechał z żoną. Ja urodziłam się już w Warszawie. (...)


Słowa o Powstaniu Warszawskim

Modlitwa o słowo

Bogusław Zięta

Zastanawiam się nad tezą Normana Daviesa, że Powstanie miało wszelkie szanse powodzenia. Perfekcyjnie je przygotowano, również od strony medycznej. Zgromadzone były zapasy środków medycznych, wyznaczone i sprawnie działające szpitale cywilne i wojskowe, prowadzące pełną dokumentację medyczną, która jest nieocenionym źródłem wiedzy, nie tylko medycznej. To historia przez duże H. Ale historycy, jak pisze Davies, pływają w o wiele głębszej i mętniejszej wodzie. Sprawą zasadniczą w przypadku Warszawy nie jest fakt, że powstały nieporozumienia co do tego, którzy alianci powinni udzielić pomocy walczącym powstańcom. Najważniejsze było to, że przez dwa miesiące, w ciągu których można było podjąć działania naprawy tej sytuacji, nasi sojusznicy nie doszli do żadnego porozumienia. I to była klęska! (...)


Daliśmy z siebie wszystko

Andrzej Danysz

Przeglądając dzisiaj materiały o przygotowaniach organizacyjnych służb sanitarnych trudno powstrzymać się od uznania, a nawet podziwu. Przygotowania do zbrojnego zrywu trwały właściwie od początku okupacji. Podstawową wartością powstańczej służby sanitarnej była dobra organizacja i masowość. Spoglądając na dziewczęta na ulicach Warszawy w czasie okupacji można było bez większej pomyłki powiedzieć, że spośród nastolatek, ale również i starszych dziewcząt, każda należała do jakiejś organizacji i była przeszkolona najczęściej albo jako łączniczka, albo sanitariuszka. Podobno sanitariuszek było ponad 50%. (...)


Personel i Szpitale Powstańcze Warszawy

Imię ich było Legion

Witold Lisowski

Dramatyczną walkę o życie chorych i rannych w czasie Powstania Warszawskiego prowadziło 25 warszawskich szpitali, 122 szpitale polowe, 200 punktów ratowniczo-sanitarnych. Wysiłek i bohaterstwo wyższego i średniego personelu medycznego nie były nadzwyczajnym zrywem jednego ofiarnego kolektywu. To było masowe bohaterstwo wielotysięcznej rzeszy lekarzy, pielęgniarek, sanitariuszek. (...)


Kierownictwo Sanitarne Powstania Warszawskiego

Organizatorami powstańczej służby zdrowia byli lekarze wywodzący się z Wojska Polskiego. Mieli za sobą doświadczenia wojenne z okresu I wojny światowej, powstania śląskiego i wielkopolskiego, z kampanii wrześniowej. W okresie poprzedzającym wybuch Powstania Warszawskiego na terenie Szpitali Ujazdowskiego i Maltańskiego stworzyli enklawę, gdzie leczono ludzi ściganych przez gestapo. Do walki o życie rannych i chorych żołnierzy oraz ludności cywilnej stanęło ponad 5 000 osób personelu sanitarnego - lekarze, pielęgniarki, sanitariuszki, farmaceuci. (...)


Z relacji uczestników

Nocą z 16 na 17 sierpnia poderwano nas, aby biec po rannych. W ciemnościach na terenie gazowni ul. Ludna, nachyliwszy się nad rannym, usłyszałyśmy z jego ust: "Banditen, Parthitzanten". Przestraszony Niemiec chciał uciekać, lecz nie mógł. Z naszej strony była to chwila moralnego zawahania, po której udzieliłyśmy rannemu pierwszej pomocy i przeniosłyśmy go do naszego szpitala. (...)


Sanitariat Wojskowej Służby Kobiet i Wojskowej Służby Ochrony Powstania

Kobiety i dziewczęta w Powstaniu

Witold Lisowski

Wynosiły rannych z pola walki, płonących domów, zasypanych piwnic, ewakuowały z palących się szpitali. Dniem i nocą walczyły o życie rannych, zdobycie dla nich pożywienia i lekarstw. Z niebywałą odwagą stawały w ich obronie mimo bestialstwa oddziałów SS i RONA, ponosząc w tych zmaganiach ogromne ofiary. Postawa personelu sanitarnego w Powstaniu Warszawskim to najpiękniejsza karta ofiarności i poświęcenia kobiet w dziejach naszego kraju. (...)


AKTUALNOŚCI

VOX EX SILESIA

Zmarnowana szansa

Andrzej Sośnierz

Zapewne nie spełni się najczarniejszy scenariusz, czyli brak jakiejkolwiek ustawy zdrowotnej 1 stycznia 2005 r. Spełni się natomiast czarny scenariusz permanentnego stanu tymczasowego. Ustawa uchwalona przez sejm niczego w istocie nie zmienia, a jedynie konserwuje obecny stan rzeczy. W związku z tym, że do polityków w końcu dotarła świadomość, iż uchwalenie ustawy jest sprawą pilną - stwarzało to okazję do swoistego wymuszenia dalej idących zmian, które rozpoczęłyby proces naprawy tego, co zepsuto. Posłowie, zdyscyplinowani przez przywódców partyjnych, skróciliby jałowe spory i niejako siłą rozpędu można było pokusić się o przemycenie kilku odważniejszych rozwiązań. Niestety, okazja została zmarnowana. (...)


Coraz bliżej ustawy

Dorota Pilonis

Wysokość składki - bez zmian. NFZ nie będzie prowadził parabankowej działalności pożyczkodawcy, będzie za to musiał uzgadniać z organizacjami świadczeniodawców ogólne warunki umów - zadecydowali posłowie podczas drugiego czytania projektu ustawy zdrowotnej. 209 głosami posłów SLD, SdPl i UP Sejm przyjął w trzecim czytaniu projekt ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych. 65 posłów - głównie z Samoobrony i LPR - było przeciwnych jej uchwaleniu, a aż 142 (z PO, PiS i PSL) wstrzymało się od głosu. 10 sierpnia ustawą zajmie się Senat. (...)


Zastępcy Balickiego

Zgodnie z zarządzeniem wydanym przez ministra zdrowia, podsekretarz stanu Rafał Niżankowski sprawuje m.in. nadzór nad prezesem Urzędu Rejestracji Produktów Leczniczych, Wyrobów Medycznych i Produktów Biobójczych. Podlegają mu: Biuro Akredytacji, Biuro Rady Naukowej, Departamenty Integracji Europejskiej, Współpracy z Zagranicą, Nauki i Szkolnictwa Wyższego, Polityki Lekowej, Polityki Zdrowotnej, Zdrowia Publicznego. Nadzoruje też działalność wielu jednostek organizacyjnych, m.in. AM, CMKP, CMJ, Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego. Podsekretarz stanu Paweł Sztwiertnia nadzoruje Departamenty Organizacji Ochrony Zdrowia, Prawny, Ubezpieczenia Zdrowotnego i kilkanaście jednostek organizacyjnych. (...)


KONTRAKT

Po co ta fikcja?

Dorota Pilonis

Lekarze z Wielkopolski mają coraz większe problemy z komunikowaniem się z oddziałem NFZ. - Czasami mamy wrażenie, że mówimy w dwóch różnych językach - skarżą się. Na dodatek, oddział nie przestrzega porozumienia poznańskiego z 6 stycznia br. (...)


Rocznica PZ

2 sierpnia minął rok od powstania Porozumienia Zielonogórskiego. To właśnie wtedy przedstawiciele sześciu województw (dolnośląskiego, lubuskiego, opolskiego, śląskiego, wielkopolskiego, zachodniopomorskiego) spotkali się w Zielonej Górze i postanowili powołać wspólną reprezentację do negocjowania kontraktu na 2004 rok. Miało to zrównoważyć pozycję świadczeniodawców wobec monopolistycznego płatnika. Proponowane przez NFZ warunki kontraktowania świaczeń nakładały na lekarzy poz obowiązek udzielania opieki całodobowej oraz usług związanych z transportem sanitarnym - bez dodatkowego finansowania. (...)


Pierwszy komisarz

Dorota Pilonis

Pierwszym komisarzem PZ został zielonogórski lekarz Robert Sapa, rzecznik prasowy PZ, prezes lubuskiego KLRwP. Jest współwłaścicielem praktyki lekarskiej w Zielonej Górze, radnym miejskim, autorem publikacji dotyczących systemu ochrony zdrowia oraz stałym felietonistą "Kontraktu".


Taka sobie ustawa

Z Markiem Twardowskim, ekspertem PO podczas prac Sejmowej Komisji Zdrowia nad ustawą zdrowotną, rozmawia Dorota Pilonis (...)


Najlepsza oferta premiera

Robert Sapa

Wiadomość o zmianie na stanowisku ministra zdrowia przyjąłem z zadowoleniem. To najlepsze rozwiązanie, jakie mogło się pojawić w tym układzie politycznym. Marek Balicki popełnił kiedyś błąd przyczyniając się do uchwalenia ustawy o NFZ. Błądzenie jest rzeczą ludzką, ważne, by błąd naprawić. Na taki gest nie zdobył się nigdy minister Łapiński. Do dziś na pewno utrzymuje, że ustawa o NFZ, mimo wyroku Trybunału Konstytucyjnego, jest arcydziełem polskiego prawodawstwa. Rezygnacja Balickiego z funkcji ministra zdrowia w sytuacji, gdy premier Miller mianował na szefa NFZ Aleksandra Naumana, była z pewnością jego moralnym zwycięstwem. Zresztą Nauman odszedł potem z NFZ w niesławie. (...)






bot