„Służba Zdrowia” nr 72-75 z 27 września 2010 r.


archiwum 2010
 

XX Forum Ekonomiczne – Krynica 2010

Znamy kierunek, teraz potrzebny GPS
Aleksandra Kurowska

Ochrona zdrowia to coraz ważniejsza gałąź gospodarki. Podczas XX Forum Ekonomicznego w Krynicy, nazywanego polskim Davos, zdrowie po raz pierwszy doczekało się własnej ścieżki tematycznej i szeregu ciekawych debat. Najważniejszym wydarzeniem całego Forum, relacjonowanym przez wszystkie media, okazała się współorganizowana przez redakcję „Służby Zdrowia” i prowadzona przez red. Mariusza Gujskiego debata poświęcona perspektywom zmian w ochronie zdrowia. (...)


XX Forum Ekonomiczne – Krynica 2010 / Znamy kierunek, teraz potrzebny GPS / Aleksandra Kurowska
 
Holandia najlepszym wzorcem
Aleksandra Kurowska

Dzień przed ogłoszeniem planów Ministerstwa Zdrowia na Forum w Krynicy odbył się ciekawy panel, dotyczący konkurencji w systemach wielu płatników. Własny raport na ten temat zaprezentowała międzynarodowa firma doradcza Ernst&Young. Co radzą eksperci? Tym razem – brać przykład z Holandii, a nie już z Niemiec czy Wielkiej Brytanii. Ich zdaniem, ma ona obecnie najlepsze rozwiązania pod względem konkurencyjności na rynku. (...)


/ Holandia najlepszym wzorcem / Aleksandra Kurowska
 
Zdrowie publiczne
Aleksandra Kurowska

Zapomniany przez lata termin zdrowie publiczne zaczyna powracać do łask także w Polsce. Co więcej, ma być jednym z głównych filarów naszej prezydencji w Unii Europejskiej – zapowiadali uczestnicy panelu „Zdrowie Publiczne – wyzwania dla Europy” podczas krynickiego Forum Ekonomicznego. Wcześniej jednak nasi politycy powinni przejść szybki kurs dotyczący m.in. widocznych i ukrytych kosztów w ochronie zdrowia oraz zacząć traktować tę dziedzinę jak biznes. A przede wszystkim – zacząć inwestować w jej przyszłość. (...)


/ Zdrowie publiczne / Aleksandra Kurowska
Skróty myślowe
Elżbieta Cichocka

Worek z ustawami zapowiedział na jesień minister Michał Boni. W tym worku ma być pakiet zdrowotny złożony z kilkunastu projektów ustaw. Minister Ewa Kopacz niedawno potwierdziła w telewizji, że do końca września skieruje do Sejmu 13 projektów zdrowotnych. Starałam się zrozumieć, jakim cudem w parlamencie mogą się znaleźć ministerialne projekty, których nie widział jeszcze rząd. A nie mógł widzieć, bo termin konsultacji społecznych nad nimi upływa dopiero w październiku. Nawet gdyby wszystkie uwagi społeczne miały zostać przez ministerstwo zignorowane, to i tak projekt nie może być skierowany pod obrady rządu przed upływem terminu konsultacji. Rzecznik ministerstwa wyjaśnił, że pani minister zapowiadając ustawy w Sejmie na wrzesień posłużyła się skrótem myślowym. (...)


Felczeryzacja medycyny receptą na obniżenie poziomu kształcenia lekarzy w Polsce
Marek Derkacz

Wśród 12 projektów ustaw z szumnie zapowiadanego pakietu zdrowotnego znalazł się m.in. projekt nowelizacji ustawy o zawodach lekarza i lekarza dentysty. Najważniejszymi jego założeniami stały się m.in.: skrócenie czasu niezbędnego do uzyskania dyplomu specjalisty oraz szybsze uzyskanie samodzielności zawodowej przez lekarzy. Najistotniejsze przewidywane zmiany zawarte w projekcie – obok likwidacji LEP to: zniesienie stażu podyplomowego, zmiany w programie studiów i rozszerzenie definicji wykonywania zawodu lekarza – o kierowanie zakładem opieki zdrowotnej. Czytając projekt ustawy, łatwo odnieść wrażenie, że wdrożenie go w życie obniży poziom kształcenia lekarzy w Polsce. (...)


Ustawa refundacyjna ma ograniczyć wydatki na leki
Halina Pilonis

Resort zdrowia zaprezentował projekt ustawy refundacyjnej. Nowe rozwiązania mają przynieść oszczędności rzędu 350 mln zł. Projekt ustawy rodził się długo. Już w listopadzie ubiegłego roku wiceminister zdrowia Marek Twardowski przedstawił założenia ustawy i zapewniał, że ma jej niemal gotowy projekt. Mimo że wydatki na leki rosną, a budżetowi NFZ grozi w br. zapaść, rząd wstrzymywał się z ogłoszeniem projektu, który nie u wszystkich budzi entuzjazm. (...)


Zmiany w systemie informacyjnym
Krzysztof Nyczaj

Pakiet projektów ustaw przedstawionych przez minister Ewę Kopacz zawiera kilka niezwykle ważnych regulacji dla systemu informacyjnego ochrony zdrowia. Kluczowy jest tu oczywiście projekt ustawy o informacji w ochronie zdrowia. Jednakże dyskusja nad zaproponowanymi tam rozwiązaniami trwa już od przeszło 4 lat (pierwsze zarządzenie w tej sprawie minister zdrowia podpisał już w lutym 2006 r.) i nic nie wskazuje, aby szybko miała się zakończyć. Tym bardziej że ostatnia wersja strategii „e-zdrowie na lata 2010 – 2015”, opracowana przez CSIOZ, spotkała się z dość ostrą krytyką ze strony Ministerstwa Rozwoju Regionalnego. (...)


Ubezpieczenie od niesamodzielności?

Dlaczego dopiero za 10 lat?
Halina Pilonis

Senatorowie PO pracują nad projektem ustawy o pomocy osobom niesamodzielnym i postulują wprowadzenie nowego podatku na Fundusz Ubezpieczenia Opiekuńczego. Podatek ten miałby pojawić się w 2020 r., ale pierwsze zmiany systemowe trzeba zacząć już dziś. Minister Zdrowia nie przewidziała takiej ustawy w swoim pakiecie propozycji zmian systemowych. Pod względem struktury wiekowej Polska należy do 20 najstarszych krajów świata. Od bieżącego roku zaczniemy się starzeć najszybciej, ponieważ w wiek emerytalny zacznie wkraczać pokolenie powojennego wyżu demograficznego. W ciągu 25 lat liczba 65-latków wzrośnie o ponad 60%, a 80-latków o 130%. Czeka nas geriatryczne tsunami. (...)


Upaństwowiona hipokryzja, czyli jak budżet państwa roluje system opieki zdrowotnej
Maciej Biardzki

Kiedy w połowie lat 90. ubiegłego wieku przemyśliwano nad reformą systemu opieki zdrowotnej i odejściem od systemu budżetowego, jej autorzy zakładali, że obowiązkowa, powszechna składka zdrowotna będzie w całości odliczana od podatku. Przyjmowano, że jeżeli stały procent naszych obciążeń podatkowych przeznaczymy na zdrowie i uniezależnimy go od budżetu państwa, to system będzie chroniony przed negatywnymi decyzjami rządzących np. w okresach dekoniunktury gospodarczej. Początkowo twórcy reformy chcieli ustanowić składkę na poziomie 11%, potem ograniczyli się do 10%. W 1997 r. przegłosowano ustawę o powszechnym ubezpieczeniu zdrowotnym, której treść mało kto już pamięta. Wtedy też głośno twierdzono, że ustalenie takiej stawki jest „bombą podłożoną pod finanse publiczne”. (...)


Zmienić wszystko, by niczego nie zmienić
Aleksandra Gielewska

Mnie zachwycił oryginalną poetyką projekt ustawy o działalności leczniczej. Jej rozdział II poświęcono zasadom funkcjonowania podmiotów leczniczych udzielających świadczeń stacjonarnych i całodobowych. I tu, jako pierwszoplanowy ich obowiązek, wymienia się… zawiadamianie rodzin o zagrożeniu życia lub śmierci pacjenta, a w kolejnych artykułach konsekwentnie nakazuje: umycie i okrycie zwłok, sekcję, przechowywanie w chłodni itp. Rozumiem, że te akurat aspekty działania szpitali od dawna czekały na ustawowe uregulowanie i że gotowe już wcześniej zapisy – przy okazji – „wrzucono” do projektowanej, fundamentalnej i „ustrojowej” dla systemu ustawy. Ale żeby od tego zaczynać wyliczanie obowiązków szpitala wobec pacjentów i ich rodzin??? (...)


Panopticum

ALARA
Marek Wójtowicz

W projekcie ustawy o działalności leczniczej przedstawionym do konsultacji społecznych rząd zakłada (nie pierwszy raz zresztą) rezygnację z krótszych, pięciogodzinnych dniówek na niektórych stanowiskach pracy, przede wszystkim w pracowniach rtg, gdzie narażenie na promieniowanie jonizujące przez lata było uznawane za szczególnie wysokie. Promieniowanie jonizujące (cząstki: alfa, beta, neutrony, fale elektromagetyczne X lub gamma), przechodząc w dużych dawkach przez materię, wybija „z rytmu” jej cząstki, rozrywając wiązania chemiczne, co staje się szczególnie niebezpieczne, gdy tą materią jest ludzkie ciało. Może wówczas dojść do ujawniających się w którymś momencie życia uszkodzeń organizmu, przyjmującego zbyt dużą dawkę promieniowania, do uszkodzeń genetycznych objawiających się dopiero w kolejnych pokoleniach i do uszkodzeń rozwijającego się dopiero w łonie matki płodu. (...)


My malkontenci
Andrzej Sośnierz

Pisząc do „Służby Zdrowia”, niejednokrotnie zastanawiam się, czy stałem się wiecznym malkontentem, któremu nic się nie podoba, który ciągle narzeka, we wszystkich przedsięwzięciach rządzących doszukuje się dziury w całym i nie dostrzega dobrych stron tego, co się dzieje. Bo przecież, patrząc obiektywnie i z dużego dystansu na stan polskiej ochrony zdrowia, nie sposób nie zauważyć znacznego postępu, który dokonał się w wielu obszarach jej funkcjonowania. Nakłady finansowe w ciągu 10 lat nominalnie wzrosły wszak ponad dwukrotnie, znacznie zwiększyła się dostępność nowoczesnych metod leczenia, a w zakresie kardiologii – zarówno dostępność świadczeń, jak i rezultaty działania tej dziedziny stawiają nas w czołówce krajów europejskich. (...)


Tylko fakty

Cyklotron
Marek Nowicki

Zasada działania jest bardzo prosta. Protony to cząstki naładowane, poruszające się w polu magnetycznym tak wolno, jak muchy w smole. Pan inżynier te cząstki w polu pobudza prądem. I one wtedy zaczynają się rozpędzać. Gnają coraz szybciej – po spirali. Kiedy się rozpędzą, są w stanie wytworzyć siłę nawet 18 milionów woltów. W końcu rozszalałe wybiegają z kółka przez specjalnie w tym celu przygotowane otwory. I wtedy zaczyna się najciekawiej. Protony lecą na łeb na szyję, a tu za zakrętem przeszkoda: materiał tarczowy. Za nic w świecie nie są w stanie wyhamować. Zaczynają więc bombardować ten materiał jak plemniki jajo i dochodzi do poczęcia. W ten sposób powstaje izotop, choć do narodzin materiału, który potem będzie można wykorzystać do leczenia chorych, jeszcze daleko. (...)


Z pamiętnika wiejskiej lekarki

Oparzenie
Janina Banachowska

Rok temu przywieźli do mnie wczasowicza z Krakowa, który przez nieuwagę wylał sobie na stopy i część podudzia rondel gotującego się tłuszczu – mieli z kolegą zacząć smażyć frytki. Szczęśliwie kolega zdjął poparzonemu skarpetki i pantofle i przywiózł go do mnie boso. Oparzenie było rozległe i paskudne, pęcherze w większości zeszły z nóg przy zdejmowaniu skarpetek, zostały dwa, które usunęłam. Oparzenie było drugiego stopnia, jak nie lepiej, powierzchni nie potrafiłam obliczyć, zresztą doszłam do wniosku, że mam leczyć, a nie obliczać. Pacjent był przekonany, że go wyślę do szpitala, ale ja znając szpitalne leczenie oparzeń postanowiłam zająć się tym sama. (...)


Z drogi...

Konfitury
Andrzej Musiałowicz

Kończą się prace nad nowymi zasadami rachunku kosztów w zakładach opieki zdrowotnej. Czyli – nad nowym modelem konstrukcji koła. Wielomiesięczna praca zespołu naukowców, wsparta obecnością, bo z doświadczenia korzystano chyba rzadko, dyrektorów finansowych i głównych księgowych zakończy się niewątpliwym sukcesem. Miarą sukcesu będzie wydanie licznych opracowań, książek, instrukcji, doktoraty, no i oczywiście honoraria dla koordynatorów i współpracowników projektu. Niektóre rozwiązania wydają się nawet ciekawe, jednak odpowiadając na pytanie, czy nowy model do czegoś się przyda – wątpię, bo nie o użyteczność w projekcie chodziło. (...)


Okiem prezesa

Kapitał
Janusz Atłachowicz

Wiadomo, że do rozwoju niezbędne są inwestycje. Zarówno te odtworzeniowe, jak i zupełnie nowe, odpowiadające na oczekiwania rynku. Inwestować może ten, kto ma kapitał. Szpitale muszą inwestować, by odtworzyć majątek, który się zdekapitalizował w wyniku użytkowania. Nawet jeżeli środek trwały się nie zużył i nadal jest sprawny, to nastąpiła jego „śmierć techniczna”. Co to takiego? Ano sytuacja, gdy sprawny jeszcze aparat sprzed 10 lat wygląda jak eksponat muzealny, trąci myszką, a wśród pacjentów może budzić zdziwienie i obawę o swoje bezpieczeństwo. Zwłaszcza po nagłośnieniu przez media faktu błędnych badań mamograficznych. (...)


Eureka!
Robert Mojsak

Kontrolerzy NIK-u sprawdzili 46 szpitali. To już informacja z 4. strony najnowszego, pięćdziesięciostronicowego raportu NIK-u, po której dalsza lektura ma sens coraz bardziej nikły. Bo jaki sens mają badania opinii publicznej przeprowadzane przed wyborami na grupie 500 osób? I jak te 500 osób ma reprezentować poglądy wszystkich? Podobnie – sytuacja w 46 szpitalach nie daje rzetelnego obrazu, tu cytat z tytułu raportu, „dostępności wybranych usług medycznych”. Kontrolerzy NIK-u takimi drobiazgami najwyraźniej nie zawracali sobie głowy. Piętnaście delegatur tej szacownej skądinąd instytucji na 3 miesiące posłało swoich pracowników, by wertowali szpitalne papiery dotyczące 3 rodzajów oddziałów specjalistycznych. Ci kontrolerzy, wnoszę to po efektach ich pracy, rzadko chyba korzystają z usług publicznej służby zdrowia. Ba! Nie oglądają telewizji, nie słuchają radia, nie czytają gazet i nie rozmawiają z ludźmi. Z naiwnością dziecka, za publiczne pieniądze, odkryli prawdy najoczywistsze z oczywistych. I powszechnie znane. (...)


Komercjalizacja do bolesnej poprawki
Wacław Rogut

Samorządowa spółka nie poradziła sobie z prowadzeniem przekształconego 6 lat temu szpitala powiatowego w Środzie Śląskiej. Ratowanie placówki jest teraz w rękach menedżerów z Polskiego Centrum Zdrowia. Ale ich działania budzą zastrzeżenia NFZ. W połowie września wiceminister Jakub Szulc zapowiedział, że gdy w życie wejdzie pakiet ustaw zdrowotnych, przygotowywanych przez rząd, samorządom będzie łatwiej przekształcać szpitale, a tzw. Plan B (pomoc państwa w oddłużaniu placówek) odejdzie do historii. Według danych Ministerstwa Zdrowia, w spółki prawa handlowego od 1999 do końca 2009 przekształcono 92 na 750 szpitali samorządowych. (...)


Zyskowna jesień życia
Beata Chomątowska

Zaniedbany polski segment domów spokojnej starości, nazywanych pogardliwie domami starców, przeżywa boom. A to za sprawą inwestorów, którzy w tendencjach demograficznych i rosnącej zamożności obywateli widzą pewny zysk. Są wśród nich również duzi gracze z prywatnego sektora ochrony zdrowia. W Polsce działa już 125 prywatnych domów opieki dla seniorów, w których przebywa ponad 3,2 tysiąca osób. To wynik mizerny w porównaniu z krajami Europy Zachodniej, gdzie z domów opieki korzysta 5–7% obywateli (Norwegia, Szwecja). Jest to zaś w dużej mierze pochodną różnic kulturowych, jednak eksperci przewidują, że w najbliższych latach liczba prywatnych placówek będzie szybko rosnąć. Polskie społeczeństwo się starzeje, a jednocześnie z roku na rok Polacy zarabiają coraz lepiej. Do tego dochodzą przemiany obyczajowe – przyzwyczajeni do samodzielności reprezentanci dojrzałego dziś pokolenia nie będą już zapewne postrzegać pobytu w domu opieki jako zła koniecznego. (...)


Ugodowość czy niepokorność?
Paweł Słupski

Czy warto być uległym i ugodowym? Czy naprawdę takim ludziom żyje się łatwiej, bo mogą liczyć na akceptację i sympatię? Przecież świat zmieniają niepokorni. Jak więc to pogodzić i być miłym na co dzień, jednocześnie dokonując wielkich rzeczy? Wielu z nas sądzi, że ugodowość to tak naprawdę dowód uczciwych intencji. Że ma wiele wspólnego ze szczerością i prostodusznością. Jest w tym część prawdy, ponieważ osoby tak określane koncentrują się na potrzebach innych i przejawiają dużą chęć niesienia pomocy. Taka postawa jest warta obserwacji szczególnie w warunkach konfliktu. Ludzie ugodowi starają się wtedy powstrzymać emocje i stłumić agresję. Często są skłonni do wybaczania i zapomnienia o istocie konfliktu i jego sprawcy. Osoby ugodowe mają mocno realistyczny stosunek do samych siebie, nie faworyzują się. Są uczuciowe i sympatyczne dla innych. Chętnie wspierają potrzebujących, akcje społeczne, organizacje charytatywne. (...)


Lordowie Epidemii w odwrocie
Krzysztof Boczek

Co roku ok. 100 tys. pacjentów umiera w USA z powodu infekcji, jakiej nabawili się w szpitalu. Ogromne koszty takich zdarzeń i nakładane kary finansowe zmuszają do ostrzejszej batalii z zakażeniami. Czasami z użyciem niekonwencjonalnych metod i wynalazków. W lipcu br. prokuratura w Las Vegas postawiła aż 28 zarzutów kryminalnych gastroenterologowi Dipak K. Desai oraz dwóm pielęgniarkom pracującym w jego klinice. Doktor nakłonił pracownice, by te, ze względu na oszczędności, powtórnie używały jednorazowych fiolek, strzykawek i igieł. To doprowadziło do zakażenia żółtaczką typu C aż 115 pacjentów w stanie Nevada. (...)


Grzybowe mity
Halina Pilonis

Lekarze z Centrum Zdrowia Dziecka apelują do lekarzy rodzinnych i pediatrów, by jesienią – w przypadku dolegliwości żołądkowych u dzieci – zawsze brali pod uwagę możliwość zatrucia grzybami. – Kilka lat temu do mojej praktyki lekarza rodzinnego przyszedł na wizytę ojciec sześcioletniego chłopca, który poinformował mnie, że syn ma niestrawność żołądkową. Poprosił o przepisanie jakichś kropli. Pytałem, czy dziecko zjadło coś, co mogłoby spowodować problemy z żołądkiem. Ojciec powiedział, że nie. Umówiliśmy się, że jeśli następnego dnia nie nastąpi poprawa, mężczyzna przyjdzie z dzieckiem na wizytę – opowiada lekarka rodzinna z Podlasia. Następnego dnia chłopiec leżał już w szpitalu z powodu zatrucia muchomorem sromotnikowym. Okazało się, że babcia dała wnukowi grzyby, o czym ojciec nie wiedział. Dziecko zmarło. Lekarz do dziś żałuje, że nie kazał ojcu przyjść z synem i sam nie przeprowadził wywiadu.


Trądzik

Z dr Anną Górkiewicz-Petkow, dermatologiem z Katedry i Kliniki Dermatologii Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego, na temat leczenia trądziku rozmawia Marcin Wełnicki. Wielu pacjentów odstawia leki, gdy tylko zmiany skórne zaczynają ustępować. Jak długo powinno trwać leczenie trądziku? – Przede wszystkim – leczenie należy zaczynać jak najwcześniej. W większości przypadków konieczne jest wielomiesięczne lub nawet kilkuletnie stosowanie odpowiednich preparatów. Bardzo ważne są wizyty kontrolne, bo łatwo zaniedbać efekty leczenia. Jeżeli przez pewien czas nie występują zaostrzenia, a wyjściowe nasilenie zmian nie było duże, pacjent oczywiście nie wymaga dalszych kontroli. Trzeba jednak pamiętać, że w przypadku nawrotów nie należy odkładać wizyty u specjalisty. (...)


SHIFT - Systolic Heart Failure Treatment with the If Inhibitor Ivabradine Trial

Iwabradyna pomocna w terapii niewydolności serca
Tomasz Sienkiewicz

Podczas konferencji zorganizowanej przez firmę Servier Polska zaprezentowano wyniki ogólnoświatowego badania SHIFT (Systolic Heart Failure Treatment with the If Inhibitor Ivabradine Trial – Leczenie skurczowej niewydolności serca iwabradyną, inhibitorem If) – największego z dotychczas przeprowadzonych badań klinicznych dotyczących leczenia przewlekłej niewydolności serca pod kątem chorobowości i umieralności. W Warszawie z dziennikarzami spotkali się dwaj polscy badacze, członkowie komitetu naukowego tego badania: prof. Jarosław Drożdż – prezes Sekcji Niewydolności Serca Polskiego Towarzystwa Kardiologicznego oraz prof. Piotr Ponikowski – prezydent Sekcji Niewydolności Serca Europejskiego Towarzystwa Kardiologicznego, członek ZG Polskiego Towarzystwa Kardiologicznego. (...)


Radioembolizacja szansą dla pacjentów z zaawansowanym nowotworem wątroby
Paweł Traczewski

Radioembolizacja polega na donaczyniowym podaniu związanych z pierwiastkiem promieniotwórczym drobnych sfer (granulek), które następnie zatrzymują się w naczyniach zaopatrujących guz. Żywicze (Sir-Spheres, Sirtex Medical, Australia) lub szklane (TheraSpheres, MDS Nordion, Kanada) sfery o średnicy kilkudziesięciu mikronów opłaszczone są itrem (90Y). Radioizotop itru jest tzw. czystym beta emiterem – promieniowanie pochodzące z jego rozpadu ma niewielki zasięg w obrębie tkanek miękkich organizmu ludzkiego (ok. 2–3 mm) z maksymalną penetracją do 11 mm. (...)


Zdrowie publiczne w rękach obywateli
Małgorzata Solecka

Kto jest odpowiedzialny za zdrowie? Państwo? Samorząd? Lekarze udzielający świadczeń zdrowotnych? Najtrafniejsza odpowiedź jest tak banalna, że niemal nikt nie traktuje jej poważnie. Za zdrowie (swoje i swoich bliskich przede wszystkim) odpowiedzialny jest każdy z nas. O tym, jak bardzo niewygodna jest to prawda, świadczy fakt, że tylko raz podjęto próbę wpisania indywidualnej odpowiedzialności obywatela za własne zdrowie do ustawy – oczywiście, w formie czysto deklaratywnej. W latach 1999–2000, gdy ministerstwem zdrowia kierowała ś.p. Franciszka Cegielska i gdy przez kilka miesięcy wydawało się, że obywatele będą mieć znacznie więcej do powiedzenia w sprawach ochrony zdrowia. Ale większy wpływ wiąże się zwykle z większą odpowiedzialnością. (...)


75 lat Polpharmy

Jestem dumny, że w ciągu minionych lat Polpharma przekształciła się z firmy polskiej w firmę o zasięgu międzynarodowym. To również sukces polskiej medycyny i farmacji – mówił podczas obchodów 75-lecia istnienia i 10-lecie prywatyzacji Polpharmy przewodniczący jej Rady Nadzorczej Jerzy Starak. Jubileusz był okazją do uroczystego spotkania w warszawskiej Filharmonii Narodowej. Jerzy Starak podkreślał, jak bardzo ważna dla przedsiębiorstwa produkującego leki jest ścisła współpraca ze środowiskiem medycznym i farmaceutycznym. – Nasz rozwój i sukces nie byłyby możliwe, gdyby nie to współdziałanie, wymiana doświadczeń i dialog ze światem polskiej nauki – mówił Starak. (...)


Medukacja

Bądź LEPszy w testach
Piotr Domagała

Pytania testowe, których zakres pokrywa się z LEP. Prawidłowe odpowiedzi wraz z komentarzami. (...)




>>> wersja mobilna <<<

 

Logowanie


Zaloguj się!

zapamiętaj mnie:
Nie masz konta? Zarejestruj się!


Wygodna wyszukiwarka leków refundowanych
(z uwzględnieniem wskazań off-label objętych refundacją)


widget @ surfing-waves.com




bot